[r0wl3n]

Witam,

Problem tyczy się freelandera mojego znajomego. Kupił jakiś czas temu Freelka po przeróbce z Anglika (chyba jakimiś Ryśkowymi sposobami...). Wszystko fajnie, lecz problem tkwi w dmuchawie. Gdy jest chłodniej i chce się nastawić ogrzewanie, to pomimo, że nawiew ustawię na IV bieg, słyszę jak dmuchawa głośno chodzi, produkuje się, dmuchaaaa, lecz przykładają rękę do kratki.... nie czują prawie, żadnego podmuchu. Jedynie co czuję to to, że powietrze przy kratkach dmuchawy się nagrzewa, lecz w autko po jakimś czasie nie jest gorąco tak jak być powinno... Czego to może być wina, że nie ma siły wydmuchu? Może to być wina silnika dmuchawy? Gdzieś przeczytałem, że może chodzić o jakieś nie przełożenie łopatek, przez co powietrze z zewnątrz nie jest zasysane do środka i może dlatego nie ma mocy wydmuchu?

PS. Auto niby z 2002r, lecz wyprodukowane zostało 13 grudnia 2002, więc chyba można to traktować jako model na 2003 rok.

[SPAMU¦]

[sknerko]

może wentylator jest angielski gdzieś czytałem ze one po przekładce w drugą stronę dmuchają ale pewny nie jestem

[SyntaX]

1) Wirnik na silniku angielski
2) Dolot powietrza zrobiony z jakiejś cienkiej rurki (Znaczy się za mały otwór)

Ciekawe czy w ogóle jest regulacja obieg wewnętrzny/zewnętrzny.
Niech się modli by był to problem tylko z wentylatorem.
(To da się prosto poprawić)
Inaczej deska do zdjęcia.

[r0wl3n]

Z tego co mi znajomy powiedział, mechanik stwierdził, że to może być wina wentylatora, który kręci nie w tą stronę co powinien. SyntaX, jaki jest na to sposób?

[SyntaX]

Trzeba obrócić szczotki w silniku.
Są odpowiednie wycięcia obracasz o kąt 90 stopni.
Potem trzeba zmienić wirnik na silniku.
Sam europejski wirnik mogę załatwić bo mam dojście po 15 EUR.
Jak chcesz to możesz mi wysłać to Tobie przerobię.