Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 12:34 [R45 05r] Różne nakrętki do felg
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2005
Cześć.
Od jakiegoś czasu borykam się z problemem drżenia auta po przekroczeniu 80km/h. Pomijając to co już wykluczyłem to moją uwagę przywiązały nakrętki felg. Felgi są oryginalne takie jak te:
http://moto.allegro.pl/15...2273767419.html
Sprawdziłem już tłumik drgań. Przetoczyłlem tarcze i są prościutkie (wcześniej trocche biło przy hamowaniu, teraz jest idealnie) , zawieszenie jest ok. Miałem prostowane felgi i potem ciężko było je wyważyć bo opony już mają max 5mm bieżnika i są z 2003r. Wulkanizator powiedział że to one powodują drgania bo są zdarte nierówno. Kiedy je wyważał to musiał przekładać na feldze po kilka razy by ułożyć. Objawy pojawiają się gdy jadę powyżej 80 a przy 100-110 są bardzo głośne i wyczuwalne. Jednak po przetoczeniu tarcz, na kierownicy ich nie czuję. Odnoszę wrażenie że gdy mam w koła napompowane do 2.3B to drgania są mniejsze. Do tego ostatio wydawało mi się że nawet gdy jechałem koło 40km/h to słyszałem lekkie pukanie co obrót koła. Niestety wizualnie na oponach niczego dziwnego nie zauważyłem. Dlatego niebawem kupię oponki Sava intensa hp. Mam nadzieję że po wymianie będzie już ok. Otworów centrujących w felgach nie mierzyłem, ale skoro są Rovera to muszą pasować.
Jeszcze jedno. Z jaką siłą dokręcać koła? Dokręcam na 110Nm.
Ja w poprzednim R620 tak robiłem. Aż po kilku latach zaczeły mi się urywać szpilki:)
Na tej pojedyńczej nakrętce szpilka wystaje. Nie mierzyłem, ale kilka mm. Już zamówiłem z tej aukcji którą podawałem 4 nakrętki tak by wszystkie były jednakowe. Dzięki za porady. Jutro będę poszukiwał opon na mieście.
To jest git, czy obudowana czy przelotowa to nie ma znaczenia. jedynie wlasnie zeby sdzpilka nie byla narazona na warunki atmosferyczne i zeby nie sniedziala
Kobi84 napisał/a:
Aż po kilku latach zaczeły mi się urywać szpilki:)
Bo o szpilki tez trzeba dbac i ewentualnie je wymieniac, sa za grosze
To jest git, czy obudowana czy przelotowa to nie ma znaczenia. jedynie wlasnie zeby sdzpilka nie byla narazona na warunki atmosferyczne i zeby nie sniedziala
Kobi84 napisał/a:
Aż po kilku latach zaczeły mi się urywać szpilki:)
Bo o szpilki tez trzeba dbac i ewentualnie je wymieniac, sa za grosze
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 18:13
Miałem identyczne objawy w poprzednim aucie , dokładne wyważanie też nic nie dało .Winne okazały się opony a konkretnie jedna z przodu- wulkanizator twierdził że to jakieś "wewnętrzne rozwarstwienie " czy jakoś tak .Przełożyli jedną do tyłu ,potem po przejażdżce drugą i już mieli winnego. Dokończyła żywota na tylnej osi , z tyłu drgania były niewyczuwalne.
Mam nadzieję że i u mnie nowe opony załatwią sprawę. Naczytałem się sporo o tych objawach i jeśli to co już zrobiłem + nowe opony nie rozwiążą problemu, to raczej nie uda mi się już go rozwiązać. Zaś jazda drżącym autem nie ma sensu.
[ Dodano: Wto Kwi 17, 2012 21:52 ]
Wrócę jeszcze do tłumika drgań. Sprawdzałem tylko czy nie przemieszczają się luźno. Czy ktoś wie jak zmierzyć ich położenie? Widziałem w Rave jakie odległości mają mieć od końca półosi, jednak bo to zmierzyć trzeba wyjąć ją z przegubu. Nie chcę tego robić. Może jest jakiś inny punkt odniesienia?
jakby ktoś miał wyjętą półoś, to można zmierzyć jak daleko jest guma nałożona i odjąć ten wymiar. tolerancja tam jest na tyle duża, że tak powinno wystarczyć. Ja mogę ewentualnie sprawdzić w łikęd, ale ja mam półośkę od benzyny, a to chyba nie do końca to samo...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Co do drgań, skoro już kilka spraw wyeliminowałeś, proponuję podnieść jedną stronę na lewarku i złapać za koło i ruszać w pionie, poziomie i lukać czy nie ma luzów ( końcówki drążków, sworznie wachacza- górny, dolny ), następnie z drugim kołem identycznie postąpić
to nie tak źle.
Zauważ, że półosie mają niewielkie podtoczenie do mocowania gumy i krawędź tego podtoczenia wydaje mi się wystarczająco dokładną bazą przejściową, żeby te +/-3mm osiągnąć
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Sprawdzę u siebie te odległości, to jutro wieczorkiem Ci podam.
[ Dodano: Wto Kwi 17, 2012 22:36 ]
sTERYD ma rację- tam jest podtoczenie , czyli nie ma sensu mierzyć
Podtoczenie jest pod gumę osłaniającą przegub czy gumę tłumika bo już się pogubiłem. Wydaje mi się że pod gumę osłaniającą przegub.
Jutro po pracy postaram się dokładnie to wszystko obejrzeć.
Póki co, dzięki za pomoc. Odezwę się jutro.
[ Dodano: Sro Kwi 18, 2012 08:58 ]
Niestety dziś nie uda mi się pogrzebać w aucie. Poczekam aż dostanę te właściwe nakrętki, to przy okazji je wymienię. Pewnie jutro. Co do tłumików drgań to w Rave jest odległośc dla RH i LH. Czy to chodzi o prawą i lewą ośkę, czy o wersje nadwozia w zależności po której stronie jest kierownica? Kiedyś czytałem że te tłumiki nie powinny być przyklejone by mogły się przemieszczać i dopasowywać do drgań. To prawda? Ostatnia rzecz która mnie zastanawia. Tłumik powinien być tylko na jednej półosi czy obu?
Podtoczenie jest pod gumę osłaniającą przegub czy gumę tłumika bo już się pogubiłem. Wydaje mi się że pod gumę osłaniającą przegub.
mi też się tak wydaje, ale może w dieslach pod tłumikiem też jest
Kobi84 napisał/a:
Co do tłumików drgań to w Rave jest odległośc dla RH i LH. Czy to chodzi o prawą i lewą ośkę, czy o wersje nadwozia w zależności po której stronie jest kierownica?
prawą i lewą półoś.
Kobi84 napisał/a:
Kiedyś czytałem że te tłumiki nie powinny być przyklejone by mogły się przemieszczać i dopasowywać do drgań. To prawda?
nie
Kobi84 napisał/a:
Tłumik powinien być tylko na jednej półosi czy obu?
na obu
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
[ Dodano: Czw Kwi 19, 2012 08:02 ] Jugol, Sprawdziłeś może te odległości tłumików od podtoczenia u siebie? Byłbym bardzo wdzięczny za wymiary.
[ Dodano: Czw Kwi 19, 2012 08:43 ]
Właśnie oglądałem ośki na aukcjach by zobaczyć jak wygląda umiejscowienie tłumika. Zdziwiło mnie to że na ośkach or R45 tłumiki są bliżej przegubu zew. (tak jest i w miom z tego co pamiętam) zaś na ośkach z hondy civic wszystkie są bliżej przegubu wew. Zgłupiałem już. Na rysunku w rave nie widać względem której strony trzeba ustawić tą odległośc:\
[ Dodano: Sob Kwi 21, 2012 15:07 ]
Pora na nowe fakty. Sprawdziłem odległości tłumików. Wygląda na to że są właściwie założone i nie latają. Zmieniłem dziś opony na nowe. Wydaje mi się że jest wiele lepiej. Nie wiem tylko czy tak naprawdę jest bo nie miałem okazji przejechać się z prędkością powyżej 90 na dłuższym odcinku. Sprawdziłem wymiary otworów centrujących w felgach i są idealne. Wydaje mi się że problem leży w nakrętkach. Co ciekawe te pojedyńcze na każdym kole są ok, a problem mogą sprawiać te oryginalne. Zawsze dokręcam nakrętki z siłą 110Nm, jednak przy odkręcaniu często odpuszczały bardzo łatwo. Chyba się się luzowały. Mogło to prowadzić do przestawiania się felgi i bicia. Kiedy w zeszłym tygodniu dokupiłem kilka nowych nakrętek o których wspominałem, to po ich dokręceniu dziś musiałem użyć siły by puściły. Zaś stare oryginalne nakrętki puściły łatwo. One chyba nie przylegają dobrze mimo że są sferyczne. Właściwie to były, bo są już wygniecione i mają schodki. Widać ja na zdjęciu. Przed długim Weekendem wymienię wszystkie i pojadę w trasę. Dam znać czy się zmieniło.
wygląda na to, ze masz problem z piachem
wyczyść śruby i gniazda w felgach ze smaru i wkręcaj na sucho. Smar tam nie jest potrzebny, a jak widać może nawet zaszkodzić.
Gniazda i nakrętki są dopasowane, po to, żeby tarcie zapobiegało odkręcaniu się kół, a jednocześnie nie było potrzebne dokręcanie z dużą siłą, co mogłoby doprowadzić do uszkodzenia śrub ( ostatecznie mocowanie kół, to chyba najczęściej odkręcane śruby/nakrętki w samochodzie) Smarowanie tego połączenia powoduje, że tarcie się zmniejsza i nakrętki faktycznie mogą się luzować, plus jeszcze piach
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ja mam nakrętki kuliste do oryginalnych felg aluminiowych i nie odkształcają sie. A nie sa to nakrętki z wyższej półki tylko raczej z tej ekonomicznej (z allegro). Musiałem wszystkie wymienić i od 2 lat wszystko w porządku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum