[dawidd]

Witam
Zastanawia mnie czy należy martwic się turbina jeśli jest w oleju tak jak widać na foto. Auto mam od miesiąca i ciężko coś o nim powiedzieć., Filtr odmy wymieniłem, byl mocno zapchany, olej tez nowy. Ogólnie nie słychać jakiś hałasów dochodzących z turbiny i czuć ją jak ciągnie, chociaż nie powiem żeby auto było wyścigówką - moja 416 dużo lepsza jest na starcie i znacznie bardziej elastyczna.
I druga sprawa: naczytałem sie o cięgle sterującym turbina - jedni piszą. że nie da się go ruszyć, a inni ze powinno luźno chodzić i ręka powinno dać sie ruszyć. U mnie na zgaszonym zimnym silniku i odpalonym tez zimnym ani drgnie, ani w jedna ani w druga stronę - chociaż nie powiem żebym łoma używał, tylko zwykłego śrubokręta i trochę siły. Nic nie rusza. I teraz pytanie - czy sie zacięło i nie rusza czy tak powinno po prostu być? Jeżeli się zacięło to w która stronę ciągnąć? Jak zaznaczyłem czerwona czy zielona strzałką?

Jeżeli bym podpiął kompresor pod ten mały wężyk który wychodzi od tej spłaszczonej gruszki i idzie do turbiny to powietrzem powinno dać sie ruszać tym cięgłem? Jakim ciśnieniem żebym tego nie uszkodził?

[ Dodano: Czw Wrz 20, 2012 14:41 ]
udalo mi sie kompresorem sprawdzić to cięgło - niby po jego podpięciu rusza sie dość żwawo wiec chyba jest ok, ale dalej zostaje kwestia oleju na turbinie

[SPAMU¦]