Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 14:26 [R200] Leje jak z kranu, pompa wody? uszcelka?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996
Witam
Rok temu miałem robiony HGF....jakieś 10-12kkm temu bo była uszczelka niby cała ale przedostał się jakoś olej do płynu.
Wszystko było w porządku i jest teoretycznie nadal (mechanicznie) ale ubywa niemiłosiernie syzbko płyn chłodzący.
Silnik pracuje normalnie, nie kopci, oleju nie przybywa, majonezu nie ma ani pod korkiem oleju ani na bagnecie ani w zbiorniczku wyrównawczym.
Po przejechaniu 5km muszę dolać praktycznie 0,5-1l wody...bo płynu chłodzacego już nie dałbym rady kupować w takim zapasie.
Rzecz jasna nie jeżdżę samochodem, tylko tyle co do testów po zalaniu itd.
W chwili obecnej dolałem litr wody, uruchomiłem silnik, pochodził 5-6 minut, wody nie ubyło jeszcze w zbiorniczku albo ztyle ze nie zauwazylem ale pod samochodem zrobila sie mala kaluza....
Cofnałem samochód i zrobiłem zdjecia i filmik jak cieknie woda.
Nie wiem jednak skąd.
Na zdjęciach widać przód silnika, po lewej stronie przy rozrządzie przetarłem silnik bo tam coś wilgotno lekko było, sama główica/blok są sucheale po lewej stronie jakby gdzieś wyżej albo "wgłąb" komory silnika wyglada to na wyciek, nie sączy się tma specjalnie zbey dalo sie zauwazyc ale pod samochodem, po misce i śrubach jak widać na filmiku leje sie dosyc nieciekawie.
Nie wiem czy to moze byc pompa wody?
Samochod ma prawie 170kkm wiec praktycznie teraz powinienem drugi raz rozrzad wymieniac ale obawiam sie ze to nie pompa wody ktora nie wiem gdzie dokladnie wystepuje a, że to nieszczesny HGF znowu.
Silnik sie nie grzeje ponad normę czyli prawię pod połowę wskaźnika. Termostat i wszystko inne działa, nigdzie z łączeń ani samych wezy nie cieknie, nie widać pęknięć.
Nie wiem na co mam sie szykowac......czy rozrzad z pompa czy jednak HGF+rozrzad......bo jak tak to przestaje to byc oplacalne jak bede musial 1500zł wydac najmarniej za naprawe.
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie co do usterki.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Ostatnio zmieniony przez Wydryszek Nie Wrz 09, 2012 19:48, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 14:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Samego miejsca wycieku nie widać. Obstawiam pompę wody. Jeśli przy poprzedniej wymianie rozrządu nie była wymieniana to i tak dziwne że tyle wytrzymała. Część mechaników stosuje zasadę "wymiana pompy co drugi rozrząd"
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Chciałbym napisać że nie była wymieniana ale zastanawiam się kto mógłby być tak głupi.
Nie znam sie alemoze przy poprzednim robieniu HGF trzeba bylo zdemontowac pompę co osłabiło jakieś uszczelki czy cos..... modle sie zeby nie HGF.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Z dziwnej strony cieknie, ale w tych rejonach to raczej pompa. Nie ma co panikować z HGF. Dla pewności odkręć obudowę paska rozrządu, to tylko parę śrubek, a będzie dużo lepiej widać.
Prawie do konca udalo sie zdjac obudowe ale jednak...jedna sruba sie kreci ale zagladalem do srodka i pompa w miejscu w ktorym nie "pracuje" jest troche hmmm...zasniedziala...tzn jest jakis slad ale nie widac w ogole tam wody.
Niestety nawet odpalenie na 10s samochodu skutkuje laniem się wody. I niestety raczej tam gdzieś z okolic rozrządu ale nie z pompy.
Tutaj LINK do lepszego filmiku który odrobinę więcej obrazuje ale ze względu na utrudniony dostęp i tak nie za wiele widać.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
możliwe,że to HGF mi też płyn nie mieszał się z olejem,a leciało wszystko po bloku od str. kolektora wydechowego, U Ciebie tez jest chyba podobnie. Gdyby była to poma wody, to od str. rozrządu byś miał zalane wszystko
Tak się zastanawiam ze jak uszczelka to czy ją jakoś konkretnie wydmuchało....bo bez cisnienia, na zimym silniku od razu cieknie, nawet z odkręconym korkiem w zbiorniczku więc ciśnienie żadne...
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Może pompa puszcza od strony termostatu?
Wydryszek, raczej nie obejdzie się bez wizyty u mechaniora. Najlepiej tego samego, który robił uszczelkę, może uzyskasz jakiś rabacik, gdy okaże się, że to skutek nie do końca dobrze wykonanej naprawy uszczelki?
termostat masz pod kolektorem ssacym, mi to wygląda na HGF. Lepiej pojedź tam gdzie robiłeś uszczelkę. Tylko pewnie mogą wymyślać, że szarżowałeś i dlatego tak się stało
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 13:50
Harry napisał/a:
termostat masz pod kolektorem ssacym
Teoretycznie termostat może też puszczać, silnik jest pochylony i mogło by popłynąć....kurcze pasek rozrządu wygląda na suchy a leje się tam gdzie ten kanał Ci na obrazku zaznaczyłem
Wydryszek napisał/a:
Tak się zastanawiam ze jak uszczelka to czy ją jakoś konkretnie wydmuchało
Nawet nie musiało wydmuchać uszczelki, ja u siebie w tamtym roku wymieniałem i na koniec do dokręcenia użyłem klucza za 150 pln. Efektem była pokrzywiona głowica, uszczelka cała a ciśnienia nie trzymał...jak sprawdzałem teraz drugim okazało się że stary nie powtarzał zadanego momentu i kupa wszystko od nowa Dopóki nie wykluczysz pompy wody nie daj sobie rozebrać silnika szkoda kasy...
Jak dla mnie to cieknie z pod uszczelka głowicy. Miałem ten sam przypadek, lało się dokładnie od strony kolektora wydechowego. Płyn i olej czysty, oleju nie ubywało, ale za płyn spierdzielał, i to na postoju, bo jak się silnik rozgrzewał to już nic nie ciekło. Musisz i to najlepiej na kanale, obejrzeć cały silnik od spodu.
Samochód już od wtorku w warsztacie i przy okazji siędowiedziałem ze rok temu "mechanik" naciągnał mnie i wymienił tylko uszczelkę....bez gniazd zaworowych, bez szpilek itd.....a polecany był przez wszystkich.
Jutro już odbieram samochód z nową uszczelką i rozrządem
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Dzisiaj miałem odebrać ale neistety czeka na złożenie....załatwiałem czesci z rabatem z Intercars i niestety wziałem rozrząd do nowszej wersji z jednym zebem mniej i inną rolką napinacza i dopiero w poniedziałek wymienię.
Dodatkowo sypie sie rolka napinacza paska od pompy wspomagania i też przy okazji wymieni....
Na wtorek powinienem mieć samochód i aż chyba relacje foto zrobie
Juz sie nie moge doczekac.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Mechanik 30km ode mnie i nie widziałem a silnik złożony tylko czeka na rozrząd ale zrobię zdjęcia uszczelki jak będę odbierał.
[ Dodano: Wto Wrz 18, 2012 17:14 ]
Silnik zrobiony, ale nie odpala...teraz mechanik dał znać i sprawdzają dalej...kręci ale nie odpala....czujnik położenia wału cewka przerywacz świece...iskra jest wszystko działa.
Przepustnica, krokowiec, paliwo...wszystko ok...wtryskiwacze leją paliwo.
Rozrząd dwa razy sprawdzany czy dobrze złozony.
Nie mam pojęcia tak na szybko żeby im podpowiedziec co zrobic....szukają ale moze ktos cos wie na ten temat?
Silnik kręci od rozrusznika ale nie łapie w ogóle....iskra, paliwo, powietrze...wszystko jest.
Moze kwestia jakiegoś wezyka podcisnienia?, wyłącznik awaryjny?
[ Dodano: Wto Wrz 18, 2012 22:33 ]
Zrobione...jutro odbieram auto....poprzednio był źle rozrząd złożony ....i teraz jak "książkowo" złozyli to nie działało i musieli poprawiać...przynajmniej tak to rozumiem.
Z cześciami i robocizną wychodzi 1400zł plus dojazdy.
Wymienione:
-szpilki
-uszczelka
-pasek rozrządu
-napinacz rozrządu
-pompa wody
-napinacz paska wieloklinowego
-pasek alternatora i wspomagania (miałem gdzieś nówki w bagazniku)
-olej
-filtry
-płyn chłodzący
W tym też planowanie i robocizna
Części wyszłyby mnie prawoe 1100zł a zapłaciłem po rabacie 700
Teraz mam Roverka z przebiegiem prawie 170.000km i nowym sprawnym serduchem
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Zrobione...jutro odbieram auto....poprzednio był źle rozrząd złożony ....i teraz jak "książkowo" złozyli to nie działało i musieli poprawiać...przynajmniej tak to rozumiem.
Coś mi tu nie gra. Książkowo rozrząd złożyli i silnik nie chodził To teraz złożyli po swojemu i chodzi Od razu przetestuj silnik czy ma moc i czy się wkręca do odcinki.
poprzednio był źle rozrząd złożony ....i teraz jak "książkowo" złozyli to nie działało i musieli poprawiać...przynajmniej tak to rozumiem.
Głupie wymówki Przecież jeśli byłby poprzednio źle złożony to byś zauważył przez tyle miesięcy, że samochód źle działa. Może nie zablokowali i przy składaniu przeskoczył im o parę zębów. Oby teraz było ok...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum