Wysłany: Sro Mar 27, 2013 17:50 [R75] czy zaspawane "kapselki"- przyczyną zatarcia
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam
Mam do Was konkretne pytanie a wiec czy zaspawanie kapselków (nie wiem jak to się nazywa) może być przyczyną zatarcia się silnik. Chodzi mi o te "kapselki" które są częstą przypadłością w roverkach i zimą wywala je powodując ubytek oleju. Są chyba dwa takie na wałkach z boku silnika jak dobrze pamiętam. Nie wiem czy jasno się opisałem o co mi chodzi.
W 2012 w maju wymieniałem silnik bo wcześniej zatarłem przez właśnie wyciek oleju, wywaliło kapsel i siup poszło, więc mój mechanik stwierdził żeby się to więcej nie zdarzyło zaspawa czy cóś. I znów zima i autko padło ponoć po szybkich oględzinach chyba się gdzieś zatarł, wycieku nie ma rozrząd cały nowy, silnik był w dobrym stanie.
Pytanie czy to możliwe że np; cos przymarzło a potem coś nie odprowadziło np; pary czy coś, kapsel nie wywalił i coś się zatarło? Bo chyba te kapsle do tego służą.....
A dodam tylko jeszcze bo może być ważne że olej jaki mi wlał to minerał - ponoć tak się robi jak pochodzenie silnika jest nie znane i ma trochę już przejechane..
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 27, 2013 17:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tutaj opisane są sytuacje wycieków oleju silnikowego przez uszczelniacze wałka rozrządu:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=54757
i jest ich 6 sztuk.
Po to są zrobione z tworzywa sztucznego aby w razie nadmiernego ciśnienia w skrzyni korbowej awaryjnie je zredukować. Nie wyobrażam sobie jak można to zaspawać???
Nadmiar ciśnienia często jest spowodowany zapchaną odmą - przewodami odpowietrzającymi właśnie tą skrzynię korbową.
Przypadek z tej zimy:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=85048
temat oleju też był poruszany, nie wlewamy mineralnego tylko półsyntetyk 10w40, zgodnie ze specyfikacją producenta.
Stan silnika sprawdzasz mierząc min. kompresję, skład spalin...
To co opisałeś jest szokujące "Mechanik" tutaj się nie popisuje ...
Na Twoim miejscu poszukałbym fachowej pomocy.
acha, to jest nie jasne i warto ustalić co naprawdę się dzieje:
tetigon napisał/a:
autko padło ponoć po szybkich oględzinach chyba się gdzieś zatarł, wycieku nie ma
wiem te tematy przerabiałem nie raz tylko nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Myślę że mechanik sie nie popisał na pewno go zmienie. Pokazywał mi że dwa uszczelniacze przytwierdził na stałe, wydało mi się to dziwne ale skoro mówi że tak będzie ok.... Co do oleju hmm.... jak jeszcze da się to cudo uratować to raczej zmienię na olej jak piszesz - półsyntetyk 10w40 choć wiem że silnik który ma już trochę przejechane i nie znamy pochodzenia lepiej wlać gęstszy niż zalecany nie jeden mechanik mi to mówił, a wiem że do naszych aut jest półsyntetyk dlatego nie wydało mi się to dziwne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum