Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 21:01 Felgi rat, rost, rdza, czy jakkolwiek to nazwac
A więc mam już dość zniszczone stalówki na zimę, więc zanim wpadnę na pomysł ich regeneracji, chciałbym spróbować czegoś takiego:
tylko nie mogę nic konkretnego znaleźć na ten temat, pamiętam, że ktoś robiąc maskę na rata, szlifował ja i na noc okładał szmatami zamoczonymi w wodzie z sola, na drugi dzień był już taki efekt. Jednak widziałem gdzieś w programie wyprodukowanym w kraju grubasów, kennedy'ego i hamburgerów, że jest "farba" czy coś w ten deseń, dająca taki efekt. Ktoś może wie jak to znaleźć? Bo szczerze mówiąc, nawet nie wiem jak to w google wpisać.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 21:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Może farba w takim kolorze + miałki piasek dla faktury nadania? Ciężko powiedzieć. Woda z solą na pewno zda egzamin z tym ze rdza te fele będzie jadła a to z czasem zrobi się jak lot z pilotem kamikadze
_________________ 0-100 km/h - 8,25 sec!
'Nie pałuj gdy silnik Twój zimny jest'
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Sob Paź 08, 2011 22:25
za jakieś 5 lat można byłoby zacząć się o nie bać, ale po roku można bez problemu wrócić do ori czarnych z tym piaskiem to może być całkiem niezły pomysł, piasek kwarcowy do akwarium taki jak tu
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Nie Paź 09, 2011 00:09
4pak piwa i można zaczynać "zardzewianie"? znalazłem coś takiego jak oxidekor, ale żadnych info o cenie itd. podzwonimy i zobaczymy czy mi nie przejdzie.
wziąłem się dzisiaj za czyszczenie jednej z felg do zera, ranty są tak zaje.. rdzą, że tylko do piaskowania się nadają, głębokie wżery itd. Wyczyściłem tam gdzie się dało do zera i potraktowałem je mokrymi szmatami z sola, zobaczymy co się z tego urodzi. Za piaskowanie biorą u mnie 30 zł od sztuki felgi, więc trochę sporo. Swoją drogą, nie wiem, czy w bliskim czasie Rover nie odejdzie do lamusa. Bo znalazłem dość ciekawy egzemplarz Mazdy 323F w wersji Sport - czyli full opcja, w tym samym roczniku co R25, tylko cena trochę inna
bierzesz taką felgę i traktujesz ją szliferką bądź wiertarką z nakładką drucianą do żywej blachy, gdy już tak przygotujesz felunie spryskaj ją płynem hamulcowym a później tylko spryskuj dwa razy dzienie roztworem wody z solą i czekaj aż rościk osiągnie oczekiwany efekt
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 16:08
właśnie już dzisiaj jest 4 lub 5 dzień jak są wyszlifowane do zera (oczywiście tam gdzie rdza jeszcze się na tyle nie wżarła) i powiem wam, że rewelacji nie ma.. póki co zrobiłem to na jakiejś szrotowej feldze, żeby później nie malować. Może wieczorkiem wrzucę fotkę. Swoją drogą płyn hamulcowy jest bardzo higroskopijną substancją, więc co da popsikanie nim felgi?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Czw Paź 13, 2011 22:40
wchłonięcie wody z roztworu wody z solą pomoże? wyjaśnijcie, bo jak dla mnie to jest kompletnie bez sensu, za 2 tyg to ja pewnie już będę w trakcie rejestrowania M323F
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 13:14
na razie czekam na efekt wody z sola na gołą felgę. trochę długo czekam i prędzej całym kompletem zajmie się zimowa aura niż moja ręka, ale cóż poradzić...
[ Dodano: Sro Lis 02, 2011 13:14 ]
no więc wygląda to tak. po 3 tygodniach, zaczyna to wyglądać powoli (bardzo powoli) tak jakbym się tego spodziewał. założę felunek na mazdę jak ja poskładam i zobaczymy jak to wyjdzie. przy okazji, zabawiłem się trochę z błotnikiem, bo był do wymiany zdjęcia wrzucę, jak tylko zrobię sobie internet inny, niż limitowany orange z modemem z nokii C5
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tak mi przyszło do głowy... Może stal na felgi jest z jakiś innych stopów wzmacnianych i bardziej odpornych na korozję dlatego idzie tak opornie, a na karoserii pewnie szybciej i gładko będzie
szczerze to kumpel tak golfa 2 robił z przednia i tylnią klapą
boszkiem zjechał do zera, tylna zostawił na pastwę losu a na maskę wylał elektrolit i efekt jak dla mnie bomba... jeśli naprawde chcesz zrobić CAŁE auto na ten styl. do tego zardzewiałe relingi z drewnianymi starymi nartami niemieckie blachy a na nie pod kątem przykręcone polskie, jedna lampa zaklejona a obok niej podkowa, heheh fajnie się zapowiada. Dla zainteresowanych podrzuce pare fotek
Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 44 Skąd: wtk
Wysłany: Wto Lis 22, 2011 23:26
powiem wam, że po tylu tygodniach sól zaczyna mnie zadowalać, jednakże mam jeszcze 2 tyg bez jeżdżenia z powodu skręconej kostki, a tym samym nogi do kolana w gipsie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Może podlewaj felgi na dworze, wodą z solą, z dużą ilością soli.
Żeby powstawała rdza potrzeba tlenu i wody. Jeśli jak ktoś pisał wyżej płyn hamulcowy jest cieczą higroskopijną czyli chłonie wilgoć (wode, pare wodną) z ziemi, powietrza etc.
_________________ Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum