Wysłany: Sob Sie 23, 2014 16:02 [R75] [i]Woda za siedzeniem kierowcy[/i]
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2004
Dzień Dobry jestem nowym forumowiczem jak i posiadaczem rowerka 75 także proszę o wyrozumiałość. :roll: Mój problem polega na tym że zbiera mi się woda na podłodze za siedzeniem kierowcy, z tego co zauważyłem to śruba mocująca pasy bezpieczeństwa kierowcy bywa po opadach wilgotna. Śruba ta znajduję się na "słupku" między drzwiami przy podłodze. Czy ktoś z was już się może spotkał z takim problemem, proszę o radę. Pozdrawiam Krzysztof[/i]
Ostatnio zmieniony przez KrzysztofCC Nie Sie 24, 2014 17:15, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 23, 2014 16:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak byś poczytał trochę forum to byś wiedział że nie jednego nas to spotkało musisz nauczyć się korzystać z forum i używać opcji szukaj W Workhopie https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=54757
jest masa pomocnych tematów praktycznie na każde problemy najlepiej się dopiąć do podobnego Hasło dla ciebie to Woda w samochodzie (kabinie) . Masz długo swojego Roverka czy niedawno go kupiłeś? Musisz posprawdzać wszystkie swoje odpływy konieczne jest polewanie auta wodą z węża wtedy możesz znaleźć przyczynę. U mnie przyczyną były zatkane/nieszczelne odpływy szyberdachu, jeżdżę obecnie bez wykładziny bo ją wyciągnąłem do suszenia. Lepiej się zabrać za to wcześniej niż później bo w podłodze idzie dużo przewodów, mas którym woda nie służy.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 287 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Sie 23, 2014 17:20
Mogę śmiało powiedzieć ,że w temacie wody w R 75 jestem już specjalistą... Walczyłem z wodą jakieś sześć miesięcy, walkę wygrałem choć kosztowało mnie to masę nerwów. Nie pomogły mi tematy z forum, przerobiłem je wszystkie i nic, dalej ciekło. Przerabiałem po kolei: odpływy, białe koreczki w podszybiu, uszczelki, i szybę, zaślepki w przegrodzie czołowej. W końcu skończyło się na aucie wybebeszonym do zera. Sprawę załatwił mój kolega blacharz choć na sam koniec miał ochotę pogryźć to auto. Problemem był przeciek gdzieś na łączeniu blach, nie udało się zlokalizować gdzie, ale udało się odnaleźć miejsce w którym woda się zbierała, otwór odpływowy załatwił problem, auto nie miało żadnej poważnej kolizji co zdecydowanie potwierdził lakiernik i kolega blacharz. Zacznij sprawdzanie od tego od czego ja zacząłem, potem pytaj.
_________________ Lubię roverki, jeszcze bardziej rowerki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum