Zobacz temat - [R214] Różnica między max/min bagnetu, potencjometr przepust
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Różnica między max/min bagnetu, potencjometr przepust

Saaphyri - Sro Kwi 12, 2017 19:48
Temat postu: [R214] Różnica między max/min bagnetu, potencjometr przepust
Witam, jaka jest różnica pomiędzy minimum a maximum na bagnecie ? lit ? pół litra ?

Wymieniłem swego czasu czujnik temperatury. Były do niego pociągnięte dwa przewodu:

- Różowo czarny i chyba różowo brązowy czy różowo siwy nie pamiętam dokładnie.

Po podaniu napięcia na jeden z tych przewodów, ustawia się przepustnica..hmm ?

Nie wiem czy ktoś przerabiał u mnie kiedyś elektryke i żyje własnym życiem czy tak ma być. Jakby ktoś w wolnej chwili mógł sprawdzić jakimi przewodami ma podłączony czujnik temperatory i dać znać- byłbym wdzięczny.

Znowu nawalił mi czujnik, aktualnie wentylator mam na przełączniczek, ale podłączając nowy sprawy nie wiem czy podłączyć go tak jak stary czy szukać gdzie powinien być podłączony.

_____

Rover 214Si 1.4 v16 1999r benzyna.

ADI-mistrzu - Czw Kwi 13, 2017 07:04

Saaphyri jak otwiera przepustnica? Przepustnica jest mechaniczna sterowana "manualnie" przez cięgno podłączone bezpośrednio do pedału gazu. Tak więc jak może Ci się otwierać sama?
NoPE - Czw Kwi 13, 2017 22:27

Min-max 1L
feldbahn75 - Pią Kwi 14, 2017 06:10

https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=105058
Saaphyri - Pią Kwi 14, 2017 20:45

Znaczy sie jak sie na jeden z tych dwóch przewodów które swego czasu były podłączone do czujnika temperatury a dokładniej do termistora tam co jest trójnik co idzie do węża chlodnicy, to poporsut słychać ze 3 sekundy takie " bzzz " jakby sie ustawiała przepustnica. Podobno odpowiada ten potencjometr za obroty biegu jałowego. Sa omne na poziomie 1tysiąca i trzymaja sie rowno.

__________

A tak z innej beczki:

Rano przychodze - auto odpala ale zaraz gasnie, tak za 4 razem załapie i pali juz normalnie
do pracy dojezdzam, wychodze po 8h znowu to samo
Wracam do domu i jak wsiade powiedzmy po 4 godzinach to auto odpali normalnie a jak postoi dluzej to za ktoryms razem dopiero.

Sprawa ma sie tak, że auto pali na nie wiem 500 obrotach ? moze nawet mniej. Czasem dojdą do tysiąca ale jak depne gaz to obroty spadaja, jak depne gaz mocno to pradowpodobnie by auto zgasło bo obroty spadają, aczkowiliek nie probowałem go cisnac az do zgasniecia wiec nie moge tego potwierdzic praktyką. Jak pochodzi bez wciskania gazu kilka sekund i sie ustabilizuje to już normalnie gaz wciska m iboroty rosną. hmm ?

______

Dodam, że alternator mam walnięty, wcześniej ładował gdzies 12v a ostatnio ładuje mi 16v. Aku też do wymiany mam juz naładowanty jutro wsadze. Rozrusznik też oryginal 18 lat, szczotki sie czasem w nim zawieszaja.

NoPE - Sob Kwi 15, 2017 00:41

Saaphyri, ty się lepiej weź za to auto albo oddaj na złom.
Krokowy silniczek masz do wymiany. Nie czyszczenia - wymiany.
Regulator napięcia w alternatorze też. Oddaj go do renowacji wymienią też łożyska.
Akumulator kup nowy. Rozrusznik zregeneruj albo kup używany.
Ogarnij elektrykę w aucie.