Zobacz temat - [MGF] problem z kompresja
 
Forum Klubu ROVERki.pl

MGF i MG TF - [MGF] problem z kompresja

michalswiatek - Nie Lut 17, 2008 18:57
Temat postu: [MGF] problem z kompresja
Witam. Czesc z Was zapewne pamieta moje broblemy z silnikiem opisane tutaj: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=22003
Na nowym silniku przejechalem ok 3000 km, nie bylo zadnych problemow.
Trzy dni temu nagle, podczas jazdy silnik zaczal pracowac gorzej, okazalo sie ze chodzi na 3 cylindry. Niezaleznie od tego czy zimny, czy cieply, pierwszy cylinder nie pali.
Pierwsza mysl to oczywiscie swiece, potem przewody WN, dalej cewka. Okazalo sie ze wszystko OK.
Nastepna mysl to wtryskiwacz albo HGF.
Aby wykluczyc HGF (plyn i olej OK ilosciowo i jakosciowo) pomyslalem ze zmierze kompresje.
Okazalo sie ze w cylindrach 2, 3 i 4 jest rowno po 1,35 Mpa (wiec chyba dobrze), natomiast na pierwszym jest 0 :shock:
Wskazowka manometru drga tylko, ale nie rosnie.

Na moj rozum to ktorys zawor jest caly czas otwarty i jedyne wyjscie to zdjac glowice, dac do zrobienia i przygotowac sporo kasy :sad:

Napiszcie czy dobrze kombinuje??

Czy moze byc inna przyczyna kompletnego braku kompresji??

Senn - Nie Lut 17, 2008 21:54

No jak jest zero to prawdopodobnie zawor bo przy slabych pierscionkach zawsze cos by tam napompowal.
PHJOWI - Nie Lut 17, 2008 23:58

nie koniecznie :) , w moim 75 coś w niemczech im wleciało do silnika i zrobiło takie rysy na szklance że też nie miał ciśnienia , najlepiej zdemontować głowice i zobaczyć co tam jest.
Senn - Pon Lut 18, 2008 18:19

PHJOWI, a od kiedy to szklanka odpowiada za cisnienie sprezania? Chyba ze masz na mysli tuleje.
sTERYD - Pon Lut 18, 2008 21:03

jeśli jest zatarta tak, że zawór jest non stop otwarty to trochę jednak może mieć ;)
michalswiatek - Pon Lut 18, 2008 21:14

Panowie, jezeli to szklanka to moze nie trzeba zdejmowac glowicy, tylko wystarczy wyjac ktorys walek. Co o tym myslicie??
Jutro pozycze kompresor, podmucham w otwor po swiecy i postaram sie sprawdzic gdzie ucieka powietrze.

sTERYD - Pon Lut 18, 2008 21:16

wprawdzie to nie dużo mniej roboty, ale napewno nie zawadzi sprawdzić ;)
z tym kompresorem to jeszcze musisz zadbać, by wał był w takim położeniu żeby wszystkie zawory były z założenia zamknięte ;)

Senn - Pon Lut 18, 2008 21:26

sTERYD, no to musialaby sie tak szczesliwie zatrzec zeby nie bylo kolizji z tlokiem :) Malo prawdopodobne moim zdaniem.
michalswiatek - Pon Lut 18, 2008 21:57

sTERYD, w jakiej pozycji powinien byc tlok??
Bo to chyba latwo bedzie stwierdzic wkladajac przez swiece "patyk".

sTERYD - Pon Lut 18, 2008 22:40

Senn, Wiesz w zasadzie wystarczy, zeby jeden zawor sie troche za pozno zamykal ;)
michalswiatek, trudno powiedziec :???: najlepiej ustawic na moment zaplonu w danym cylindrze (w silniku z kopulka jest to troche ulatwione)

herc - Wto Lut 19, 2008 01:11

Senn napisał/a:
no to musialaby sie tak szczesliwie zatrzec zeby nie bylo kolizji z tlokiem :) Malo prawdopodobne moim zdaniem


Nie koniecznie niektóre auta mają rozrząd bez kolizyjny takie małe zabezpieczenie w razie urwania się paska, rozsypania napinaczy czy jakiejkolwiek innej awarii i o ile się nie mylę szesnasto zaworowce mają bez kolizyjny, ale mogę się mylić

Tomi - Wto Lut 19, 2008 01:43

herc napisał/a:
Senn napisał/a:
no to musialaby sie tak szczesliwie zatrzec zeby nie bylo kolizji z tlokiem :) Malo prawdopodobne moim zdaniem


Nie koniecznie niektóre auta mają rozrząd bez kolizyjny takie małe zabezpieczenie w razie urwania się paska, rozsypania napinaczy czy jakiejkolwiek innej awarii i o ile się nie mylę szesnasto zaworowce mają bez kolizyjny, ale mogę się mylić

Wszystkie Roverki mają kolizyjny :(

michalswiatek - Wto Lut 19, 2008 15:01

Napotkalem dzis niespodziewana przeszkode:
nie moge zdjac pokrywy walkow :sad:
Po odkreceniu wszystkich 15 srub siedzi dalej jak przyspawana. Boje sie troche walic po niej mocno bo to przeciez aluminium.
Macie na to jakis patent (poza wbiciem srubokreta miedzy pokrywe a glowice) :?:

AndrewS - Wto Lut 19, 2008 21:00

michalswiatek napisał/a:
nie moge zdjac pokrywy walkow


czyli tej pierwszej co jest korek oleju ??
hmm jak 15 srubek to pewnie tak :-)

walic oczywiscie nie polecam, co innego delikatnie popukac na boki i przez drewienko od dolu

michalswiatek napisał/a:
poza wbiciem srubokreta miedzy pokrywe a glowice


:shock: nawet o tym nie powinienes myslec :roll:

michalswiatek - Wto Lut 19, 2008 22:01

AndrewS napisał/a:
walic oczywiscie nie polecam, co innego delikatnie popukac na boki i przez drewienko od dolu

Latwiej powiedziec niz zrobic :smile:
To MGF a wiec wkolo silnika jest miejsce na dlon, na drewienko juz nie bardzo, zwlaszcza od dolu...
Jutro bede sie z tym mordowal i zobaczymy.

[ Dodano: Sro Lut 20, 2008 17:15 ]
Zabawa z kompresorem wykazala, ze powietrze ucieka przez kolektor ssacy.
Chyba nie ma innego wyjscia jak zdjecie glowicy.

piter34 - Pią Lut 22, 2008 14:13

michalswiatek napisał/a:
Chyba nie ma innego wyjscia jak zdjecie glowicy.

Jakieś postępy?

michalswiatek - Pią Lut 22, 2008 15:54

Niestety brak czasu :sad:
Moze w weekend cos podzialam i napisze co i jak.

[ Dodano: Pon Lut 25, 2008 18:20 ]
Glowica w koncu zdjeta, na oko zawory sie domykaja wiec nie wiem. Trzeba bedzie sprawdzic szczelnosc glowicy. 13 marca wybieram sie do Polski, wiec zapakuje glowice do walizki :roll:
Tutaj nawet nie jade pytac mechanikow bo za sprawdzenie kompresji chcieli 400 PLN, wiec zrobilem to sam.
Mam jeszcze jedno pytanie:
Czy to prawda ze mozna sprawdzic pierscienie zalewajac cylindry nafta i zostawiajac tak na jakis czas??

piter34 - Wto Mar 04, 2008 15:54

michalswiatek napisał/a:
Czy to prawda ze mozna sprawdzic pierscienie zalewajac cylindry nafta i zostawiajac tak na jakis czas??

Zna ktoś odpowiedź? :roll:

kolin - Wto Mar 04, 2008 17:35

Cytat:
Zna ktoś odpowiedź?


Można

Edit

Spuszczasz olej, ściągasz miskę, zalewasz cylindry nafta kładziesz karton pod spodem i zostawiasz na noc...jak będą przepuszczały karton będzie mieć plamy/mokry będzie.

Ja tak u śiebie robiłem i jest OK

Nic mi przez noc nie przepuściło więc jest tak jak ma być

sTERYD - Wto Mar 04, 2008 20:05

tak się też robi jak są zapieczone pierścienie...
można naftą, albo olejem napędowym zalać, i po jakimś czasie postukać drewienkiem w denka tłoków...
często się daje odratować jeśli pierścienie się zapieką od tego, że silnik długo stoi...
niestety nie zawsze :(

michalswiatek - Sob Mar 08, 2008 17:31

Chyba znalazlem dzis przyczyne braku kompresji na 1. cylindrze. Ogladalem sobie dzis na spokojnie glowice i zauwazylem cos czego nie widzialem wczesniej:

[ Dodano: Sob Mar 08, 2008 17:38 ]
Malutki kawaleczek aluminium ktory nie pozwalal na kompletne zamkniecie zaworu. Podejrzewam ze pochodzi ze starego silnika bo kolektor zalozylem stary, choc plukalem go kilkukrotnie i dmuchalem sprezonym powietrzem. Musial sie tam gdziej zadekowac i teraz wkoncu z kolektora wylecial.
Planowalem wyslac glowice do sprawdzenia do Mariusza z ECC, ale w tej sytuacji chyba tylko dam do planowania i zaloze. Mam nadzieje ze bedzie OK.
A z kolektorem przed zalozeniem jeszcze sie wykapie kilka razy w wannie :wink: .

Senn - Sob Mar 08, 2008 18:43

No to wydaje sie ze problem rozwiazany :)
michalswiatek - Sob Mar 08, 2008 19:59

No mam nadzieje. Powiem szczerze ze kamien z serca :smile: , bo juz chodzily mi po glowie czarne mysli o peknietej glowicy.

Mam jeszcze dwa pytania:

1. Czy mozna obrocic walem przy zdjetej glowicy, czy jest to z jakiegos wzgledu niewskazane??

2. Rave przewiduje sprawdzenie szpilek przez wkrecenie ich maksymalnie w rekach przy zdjetej glowicy i pomiar odleglosci od gornej plaszczyzny bloku do dolnej powierzchni glowki szplki. Ponizej 97mm jest OK, powyzej szpilki do wymiany.
Wkrecilem je delikatnie do konca i wychodza mi jakies cuda :roll: Kazda wkreca sie inaczej. Kazda zmierzona odleglosc jest inna, od 55 do 95mm??
Zakladalem ze wkreca sie mniej wiecej podobnie. Moze ja robie cos nie tak??
Co o tym myslicie??

Sachar - Nie Mar 09, 2008 09:42

Ta co się wkreca do 95 wchodzi w kołnierz od smoka olejowego :)
Ale ma poniżej 97 więc wg mnie może zostać - ja wszystkie zostawiłem stare

AndrewS - Pon Mar 10, 2008 01:55

w ksiazce do poldorovera znajduje sie fragment w ktorym jest zabronione obracanie walem po poluzowaniu srub glowicy, chodzi o mozliowsc uszkodzenia panewek walu
jak bedzie trzeba to zacytuje dokladnie

nie wiem jak to jest w praktyce

Thrillco - Pon Mar 10, 2008 07:55

w praktyce jest tak, ze to jednak mały silniczek a nie grzmot 11l poj. MAN i podczas takiego krecenia na sucho nie ma własciwego cisnienia oleju, który wytwarza film olejowy, stąd jest realna możliwość obrócenia razem z wałem panewek. To akurat elementarna zasada w mechanice-im większe obroty tym lepsze smarowanie, brak obrotów-brak smarowania.
michalswiatek - Pon Mar 10, 2008 19:54

Dzieki Panowie. W takim razie nie dotykam walu dopuki nie dokrece glowicy.

Sachar, rozumiem ze Tobie czesc srub tez wkrecala sie duzo glebiej i tak ma byc??

Wynika z tego ze procedura sprawdzania srub ma sens w przypadku tylko kilku srub, bo reszta i tak wkreca sie tak gleboko, ze nawet gdyby byly strasznie przeciagniete to nie przekrocza dopuszczalnego wymiaru...

Senn - Pon Mar 10, 2008 20:13

Tylko na potwierdzenie dopowiem ze jest to konsekwencja tego ze silnik ma budowe plastrowa i sruby glowicy sciskaja wszystkie plastry ze soba i rowniez utrzymuja panewki w ryzach.
AndrewS - Pon Mar 10, 2008 20:21

ja sprawdzalem sruby wkrecajac je chyba do jednego otworu :-)

[ Dodano: Pon Mar 10, 2008 20:23 ]
pozatym gdzies widzialem "caly" wymiar szpilki
pewnie jest w rave
ale z racji dlugich szpilek ciezko go zmierzyc

michalswiatek - Pon Maj 19, 2008 19:33

Na zakonczenie tematu napisze tylko ze po zlozeniu silniczek chodzi jak nowy. Mam nadzieje ze tak juz zostanie...
Senn - Pon Maj 19, 2008 19:48

Tez mamy taka nadzieje Michal :ok: