Zobacz temat - [R214] Woda w kole zapasowym!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Woda w kole zapasowym!

RadekAniol - Pon Kwi 07, 2008 06:46
Temat postu: [R214] Woda w kole zapasowym!
Witam, mam problem ponieważ ostatnio zauważyłem że w miejscu gdzie znajduje się kolo zapasowe stoi woda, co może być przyczyną?
Chester - Pon Kwi 07, 2008 09:45

na początek poszukaj na forum....
nieszczelna karoseria, lampa, klapa tylna itp
weź wsadz kogoś do bagażnika i lej ostro wodą po aucie a ten w bagazniku bedzie patrzył którędy sie woda dostaje....

longas - Pon Kwi 07, 2008 10:15

masz butle gazowa w kole zapasowym ?
RadekAniol - Pon Kwi 07, 2008 12:21

Chester napisał/a:
na początek poszukaj na forum....
nieszczelna karoseria, lampa, klapa tylna itp
weź wsadz kogoś do bagażnika i lej ostro wodą po aucie a ten w bagazniku bedzie patrzył którędy sie woda dostaje....


Tyle że dywanik w bagażniku mam suchy, wygląda na to że woda dostaje się od dołu.

[ Dodano: Pon Kwi 07, 2008 12:22 ]
longas napisał/a:
masz butle gazowa w kole zapasowym ?


Butli nie mam, tylko koło tam leży.

Chester - Pon Kwi 07, 2008 12:34

RadekAniol napisał/a:
Tyle że dywanik w bagażniku mam suchy, wygląda na to że woda dostaje się od dołu.

na dwa R 2xx to w każdym miałem problem z wodą w jednym dostawała się przez nieszczelności karoserii i dywanik był suchy, a w drugim przez tylną lampe i dywanik tez był suchy :mrgreen: w jednym i drugim przypadku woda sączyła sie po blachach....

Magmus - Pon Kwi 07, 2008 12:49

Witam!
Od dwóch tygodni jestem posiadaczką Rovera 214i 200 r. i MAM TEN SAM PROBLEM !! ! :( Przy odkurzaniu bagażnika zauważyłam jeziorko wody w zagłębieniu na koło zapasowe (na moje oko gdzieś 4 litry). Po wybraniu wody i osuszeniu wszystkiego okazało się, że woda cieknie strużkami spod plastikowych obić za szybami tylnymi (więc sugerowana wcześniej możliwość nieszczelności w okolicach tylnych lamp odpada). z tego co czytałam na forum w tej sprawie to zostaje jeszcze możliwość przecieku w okolicach zawiasów tylnej klapy (w moim roverku jest przy nich sporo rdzy).
Osuszanie bagażnika po każdym deszczu nie należy do moich ulubionych zajęć, więc może ktoś ma jakąś rade jak zatamować tą wodę jakimiś „domowymi sposobami” ;) Z tego co widzę to jakiś popularny feler w tym modelu więc może komuś już się udało coś z nim zrobić??
Pzdr

Remigiusz - Pon Kwi 07, 2008 17:26

A wiec :grin: Ja miałem ten sam problem, tylko ze u mnie dopiero to po roku zauważyłem po jakoś mnie naszło sobie kolo zapasowe oglądnąć :rotfl:

Tak ze stało tam mnóstwo wody, wiec szukałem przyczyny skąd to się leje pod nad tydzień. Najpierw była próba silikonem do akwarium oraz pianką budowlaną, ale jak gdzieś zakleiłem to się lalo z innego miejsca wiec znów cale klejenie wydarłem. Wiec już prawie cały tył, wszystkie plastiki oraz te futra wyjąłem i miałem pełen dostęp, ale dalej było mi trudno zlokalizować skąd się leje, wiec jakoś stopniowo tylko w pewnych regionach lałem woda i szukałem rękę gdzie się mokro robi.
Wiec tak mi się udało zobaczyć jak strumień wody leci przez auto :twisted:


A wiec sobie myślę pewno cieknie przez te uchwyty od klapy, bo to jedna z wad a trochę rdzy tam było. Tak ze dzień z głowy, klapa z ściągnięta wszystko ładnie wyczyszczone z rdzy. I się, kapnąłem ze ci ludzie co to auto robili, zamiast blachy jak na siebie nachodzą zespawać to jakimś super klejem to z kleili gdzie w niektórych miejscach pościł albo był taki twardy ze sam odpadł. Wiec spawarka w rękę i dawaj na poprawkę. :twisted: :bezradny:

Lecz przy zakładaniu klapy na tych uchwytach, sobie kupiłem klej do szyb, tym czarnym co się osadza szyby samochodowe. Super patent :grin: :ok: I na nim osadziłem te uchwyty od klapy. Ale najlepiej bym radził w tym miejscu przyspawać te uchwyty do karoserie auta, zamiast osadzać ich na kleju. Ale ze mi się już nie chciało to je osadziłem na kleju do szyb. Ale po tygodniu szukania i klejenia, wiedzialem ze to pewno nic nie da, bo za każdym razem tak było ze się dalej lala woda. :beczy:


Tak ze na drugi dzień była próba, i co się stało :???: Dalej leje, jeszcze gorzej niż przedtem, ale macam przy tych śrubach pod dachem gdzie się klapę przykręca i nic suche jak coś. Sobie myślę już, no jakiś fenomen z tym autem :twisted: :evil: Sie nieźle w tedy po wkurzałem, wziąłem klej to szyb i po ciągnąłem cała ta rynnę na karoserie.



Ale mało to dało, bo się dalej woda lała strumieniami, tak ze znów wąż w rękę i leje stopniowe w niektórych regionach. I po kilku godzinach, odkryłem źródło gdzie jest dziura.



Na tym gumowy relingu, co jest na dachu bym wam radził to ściągnąć i zobaczyć tak jak zakreśliłem czy nie ma takich małych pęknięć kleju czy lakieru, są to takie ryski małe jak się z bliska patrzy to widać. I przez to się u mnie lalo do środka, nie moglem uwierzyć ze przez takie coś się tak silno może lać, ale jak zobaczyłem na własne oczy, to jednak się da :shock: SZOK :shock:

Po zaklejeniu tych rysek moim czarnym klejem :cool: Spokój, jak jakiś cud, już się nie leje nic. Jedynie odkryłem jeszcze ze z prawej strony (strona pasażera) spod reflektora się lekko jeszcze lalo, ale jak wykręciłem reflektor prawy, to jakoś na samym końcu panom w fabryce już nie chciało wszy dociągnąć do końca znów dwóch blach i była szparka :evil: Klej w rękę i spokój już woda nie leci z pod tego reflektora.

Jak narzazie jest spokój i już się mi woda nie zbiera, ale po tym zrozumiałem ze się nie dziwie ze Firma ROVER upadla :mad: Ciekaw bym był jak by to w serwisie naprawili, jak firma jeszcze istniała. O zrobieniu dobrej karoserie to pojęcia nie mieli Angole :evil:

Jak narzazie odpukać bo się nic nie dzieje :ok:

Mam nadzieje ze jakoś moglem pomocz wam :grin: Pozdrawiam :ok:

longas - Pon Kwi 07, 2008 19:46

Remi55 napisał/a:
O zrobieniu dobrej karoserie to pojęcia nie mieli Angole

z tym to sie zgodze....schodzi mi z całego rovera warstwa zew. lakieru - taka przezroczysta

blue827 - Pon Kwi 07, 2008 21:28

Odnośnie wody w bagażniku to też regularnie mi się zbiera, ale upycham gąbki i później wyciągam tylko wyciskam wodę i wkładam spowrotem. Ale ostatnio grubo nasmarowałem całą uszczelką żelem do opon i jak narazie sucho, aż boje się zapeszać. Z tego co wyczaiłem to właśnie woda spływa po klapie i przeciska się pomiędzy klapą a uszczelką i sączy się po uszczelce (już wewn bagążnika) aż do dolnych partii przy zaczepie zamka i tam w pada pod ten czarny plastik (czyli omija dywaniki, dlatego są suche) i póżniej prosto po ściance karoserii do wnęki koła. Własnie tam gąbki układam.

AD. lakieru. bezbarwny się trzyma, ale mam dużo małych odprysków na masce, jakby od małych kamieni, tylko nawet nie wiem kiedy one się tworzą, jeżdzę praktycznie tylko w mieście i w innych autkach tego nie zauważyłem.

chyn - Pon Kwi 07, 2008 22:52

To samo mialem :razz: wzialem waz polozylem sie pod samochodem i lalem po nadwoziu. Osoba z gory patrzyla gdzie leci :razz: okazala sie ze leci we wnece gdzie znajduje sie kolo zapasowe na laczeniach karoseri w bagazniku. Zasilikonowalem i juz nie leci :mrgreen:
Wojtek - Pon Kwi 07, 2008 23:17

W moim starym kancie również zbierałem wodę. Przeprowadzałem próby z polewaniem nadwozia i szukaniem przecieku i nic.
Śledztwo wykazało: W bagażniku, w kanciaku (sądze że w okrąglaku też), są otwory wentylacyjne, którymi "zużyte" powietrze wydostaje się na zewnątrz. W otworach jest kratka z przesłoną unoszącą przy najdelikatniejszym podmuchu w kierunku "na zewnątrz pojazdu". W moim Roverku ta przesłona się nie podnosiła i powodowała że wilgotne powietrze gromadziło się w samochodzie, a w szczególności w bagażniku. Następnie para wodna kondensowała się tam i miałem wodę. Pamiętajmy że człowiek wydycha i wydziela przez skórę ok 1litra wody na dobę.

Magmus - Pią Kwi 11, 2008 10:53

Remi55 jesteś Debeściak!!:) :lol:
Faktycznie pod tymi gumowymi relingami na dachu było troche dziurek przez które dostawała się woda i ciurkiem lała się aż do koła zapasowego. Po zaklejeniu, przez dwa dni ulewnych deszczów, ani kropelki wody w bagażniku!!! :grin: Dzieki wielkie!

Ukasz - Pią Kwi 11, 2008 12:39

Dzięki za szczegółowy opis i poruszenie tematu.
Po przeczytaniu tego postu zajrzałem do zapasu i u mnie również mnóstwo wody.
Dzięki temu wiem jak działać. :cool:

Remigiusz - Pią Kwi 11, 2008 12:58

Cytat:
Remi55 jesteś Debeściak!!:) :lol:
Faktycznie pod tymi gumowymi relingami na dachu było troche dziurek przez które dostawała się woda i ciurkiem lała się aż do koła zapasowego. Po zaklejeniu, przez dwa dni ulewnych deszczów, ani kropelki wody w bagażniku!!! :grin: Dzieki wielkie!


hehe.. Ale nie ma za co :mrgreen: Dobrze ze moglem pomoc :wink: Powinno to byc gdzies na FAQ na stronie zamieszczone co zrobić jak się leje woda w R 200 do srodka, bo ja się o męczyłem kupę czasu a to było takie banalne, nie wiarygodne.

Pozdrawiam :ok2:

thef - Pią Kwi 11, 2008 15:40

Remi55 napisał/a:
Powinno to byc gdzies na FAQ na stronie zamieszczone co zrobić jak się leje woda w R 200 do srodka, bo ja się o męczyłem kupę czasu a to było takie banalne, nie wiarygodne.
Nic prostszego, napisać ładny artykuł i poprosić administratorów o umieszczenie go na stronie ;) .
tom214Si - Sob Kwi 12, 2008 16:09

Remi55 napisał/a:
się nie dziwie ze Firma ROVER upadla

myśląc w ten sposób to ja się dziwię czemu większość firm nie upadła!
Peugeoty (307) potrafią dokonać samospalenia, elektronika w większości francuskich wozów mocno szwankuje i to od dnia zakupu (fabrycznie nowego wozu), i nawet Merole ostatnimi czasy lubią rdzewieć od ok. 1 roku życia! Takich przykładów (nie jednostkowych !! ) jest mnóstwo, więc proszę nie obrażać Rovera :twisted:

Tak czytałem te wypowiedzi i już prawie pogodziłem się z tym że mam basenik w bagażniku, poleciałem sprawdzić, a tam suchutko jak pod Pampersem! :cool: :ok:

Więc albo macie poniedziałkowe egzemplarze, albo puknięte ... :bezradny:

chyn - Sob Kwi 12, 2008 21:19

tom214Si napisał/a:
Peugeoty (307) potrafią dokonać samospalenia, elektronika w większości francuskich wozów mocno szwankuje i to od dnia zakupu (fabrycznie nowego wozu), i nawet Merole ostatnimi czasy lubią rdzewieć od ok. 1 roku życia! Takich przykładów (nie jednostkowych ) jest mnóstwo, więc proszę nie obrażać Rovera


wydaje mi sie ze roverlo pod wzgledem elektroniki i silnika sa mocne. Natomiast pod wzgledem takich !@!$# to jest naprawde dramat :razz: Nigdy nie spotkalem sie jeszcze z woda w bagazniku, aby wskazowka od paliwa przy jezdzie szla do gory czy tez peknietym wezyku od spryskiwacza :razz: itd itp

tom214Si napisał/a:
Więc albo macie poniedziałkowe egzemplarze, albo puknięte ...

to typowe usterki ja nie mam puknietego :razz:

ale i tak go nie sprzedam bo niezlego ma kopa :razz:

thef - Nie Kwi 13, 2008 17:06

chyn napisał/a:
Natomiast pod wzgledem takich !@!$# to jest naprawde dramat :razz: Nigdy nie spotkalem sie jeszcze z woda w bagazniku, aby wskazowka od paliwa przy jezdzie szla do gory czy tez peknietym wezyku od spryskiwacza :razz: itd itp
Proponuję poczytać fora innych marek, to zmienisz zdanie ;)
chyn - Nie Kwi 13, 2008 18:16

pewnie sa takie przypadki, jednak chodzi mi o to ze ja sie nie spotkalem w autach ktore uzywalem :smile:
promap - Nie Kwi 13, 2008 18:43

Ja miałem wcześniej Skodę Felicje i po każdym większym deszczu miałem kałużę wody pod nogami kierowcy , zaś mój sąsiad też ma skodę ale jemu po deszczu woda stoi od strony pasażera :smile:
Zukowaty - Wto Sie 19, 2008 13:38

promap napisał/a:
Ja miałem wcześniej Skodę Felicje i po każdym większym deszczu miałem kałużę wody pod nogami kierowcy , zaś mój sąsiad też ma skodę ale jemu po deszczu woda stoi od strony pasażera :smile:

Bo Ty miales auto z poniedzialku jak jeszcze im sie w fabryce nie chcialo po weekendzie a sasiad ma z piatku jak juz im sie nie chcialo :)
Odswierzylem temat bo znowu ktos walczy z woda a po co kolejny i znowu dociekanie co jest grane.

Ukasz - Wto Sie 19, 2008 13:57

Jeszcze taka ciekawostka.
Miałem wodę w bagażniku, chociaż zrobiłem wszystko według wyżej wymienionej instrukcji i było ok.
Okazało się, że nie dokładnie przylegały te nieszczęsne gumowe wężyki w których idą przewody do klapy bagażnika. Poprawiłem i jest ok. :ok:

Tomi - Sob Paź 11, 2008 16:39

chyn napisał/a:
pewnie sa takie przypadki, jednak chodzi mi o to ze ja sie nie spotkalem w autach ktore uzywalem :smile:


Z pewnością miałeś inne... na które być może nie zwracałeś uwagi. Nie ma samochodów idealnych... a Roverom trzeba przyznać jedną rzecz. Są przewidywalne, i jeśli zadba się o pewne rzeczy, pozostanie tylko cieszyć się autem.

chyn - Sob Paź 11, 2008 23:03

Tomi napisał/a:
Z pewnością miałeś inne... na które być może nie zwracałeś uwagi.

usterki które spotkałem w roverkach nazwałbym nietypowymi i nie spotkałem ich nigdy w innych samochodach (woda w bagażniku, pęknięty węzyk od spryskiwacza, odklejający się materiał w boczkach drzwi...)
Tomi napisał/a:
a Roverom trzeba przyznać jedną rzecz. Są przewidywalne

jak sie usunie te usterki jest okej ale sa one denerwujace ze wogole sie takie problemy pojawiaja

sTERYD - Nie Paź 12, 2008 00:39

Cytat:
usterki które spotkałem w roverkach nazwałbym nietypowymi i nie spotkałem ich nigdy w innych samochodach (woda w bagażniku, pęknięty węzyk od spryskiwacza, odklejający się materiał w boczkach drzwi...)

a w astrze którą jeździlem wężyki spryskiwaczy pękały na potęgę... :cool: tylko płyn nie zbierał się w bagażniku tylko pod tapicerką w błotnikach... nie wiem co bym wolał :/

Stone - Nie Paź 12, 2008 21:32

sTERYD napisał/a:
Cytat:
usterki które spotkałem w roverkach nazwałbym nietypowymi i nie spotkałem ich nigdy w innych samochodach (woda w bagażniku, pęknięty węzyk od spryskiwacza, odklejający się materiał w boczkach drzwi...)

a w astrze którą jeździlem wężyki spryskiwaczy pękały na potęgę... :cool: tylko płyn nie zbierał się w bagażniku tylko pod tapicerką w błotnikach... nie wiem co bym wolał :/


W moim poprzednim fordzie, woda we wnętrzu to była dopiero zgroza! I zawsze po stronie kierowcy, na miejscu pasażera! Szyberdach! A któredy leciała to nigdy nie ustaliłem! :roll:
A wężyki od spryskiwaczy to wymieniałem dwa razy przez dwa lata!!! :grin:

tdw - Czw Mar 26, 2009 09:21

Witam,
Jak w temacie, woda w zagłębieniu koła zapasowego.
Tylko w związku z tym mam pytanie, jak uszczelnić tylne szyby uchylne ?
Bo trochę wody leci przez jedno z nich. Czy trzeba wymieniac uszczelkę ?

User88 - Pon Kwi 27, 2009 11:27

Cześć. U mnie tez jest ten problem, czyli lanie sie wody do bagażnika. Rover 220 sdi 99'. Z lewej strony lało sie przez kratke wentylacyjną, tzn przez jej nieszczelne przyleganie do blachy. Z drugiej stronu prze jakąś dziurę/otwór chyba do mocowania zderzaka, sam nie wiem. W każdym razie ta kratke zasylikonowałem bardzo "profesjonalnie" sylikonem akrylowym (hehe). Czy mam ten otór tez zasylikonowac? Nie bedzie sie tam gdzies woda zbierala?
A czy w ogole woda powinna sie wlewać za zderzak, tzn między zderzak a karoserie?

Dodaje fotki:





fotki oczywiscie nie działaja wiec linki

http://img2.imageshack.us...ge=img0476i.jpg
http://img2.imageshack.us...ge=img0482h.jpg

Krzysi3k - Pon Kwi 27, 2009 12:20

Ja też miałem wrażenie, że cieknie z kratki... Okazało się, że winny jest reflektor ;)
Najprostszy sposób jaki tylko jest - uszczelka do okien :D Obkleiłem tam gdzie przylega do blachy i mam sucho :)

tdw - Pon Kwi 27, 2009 18:27

User88 napisał/a:
Cześć. U mnie tez jest ten problem, czyli lanie sie wody do bagażnika. Rover 220 sdi 99'. Z lewej strony lało sie przez kratke wentylacyjną, tzn przez jej nieszczelne przyleganie do blachy. Z drugiej stronu prze jakąś dziurę/otwór chyba do mocowania zderzaka, sam nie wiem. W każdym razie ta kratke zasylikonowałem bardzo "profesjonalnie" sylikonem akrylowym (hehe). Czy mam ten otór tez zasylikonowac? Nie bedzie sie tam gdzies woda zbierala?
A czy w ogole woda powinna sie wlewać za zderzak, tzn między zderzak a karoserie?

U mnie to były pęknięcia lakieru przy zawiasach klapy i koło listw dachowych. To co jest napisane w którymś z postów wcześniej. Myślałem że to okna uchylne, lampy ale nie, to były taki małe pęknięcia lakieru na górze i woda spływała profilami na dół, między innymi przez mocowanie zderzaka.
Woda zbierała się w tych otworach, ale zaklejenie tego nic nie da, bo nie tam jest problem.

User88 - Pon Kwi 27, 2009 19:51

hmm, czyli przez te pęknięcia woda dostaje się do profili... U mnie to jest bardzo mozliwe, bo całą rynnę nad bagażnikiem miałem skorodowaną i zalepiona przez lakiernika jakąś czarna masą. Z tym, że kiedy robiłem próbę, czyli lałem wężem wode tylko po tych bocznych rynnach, nie lejąc po tej poprzecznej gdzie sa zawiasy klapy tez się lało. Ogolnie to czy schemat jest taki, ze woda płynie po rynnach poten po lampie i do środka zderzaka? Kurcze problem jest jak widze spory.


O tak jak tu (zaznaczyłem czarną strzałką, mam nadzieje ze widac o co mi chodzi)
http://img5.imageshack.us...=img0330lkw.jpg

tdw - Wto Kwi 28, 2009 10:25

Remi55 napisał/a:

[url=http://images27.foto...f9m.jpg]Obrazek[/URL] [url=http://images32.foto...d7m.jpg]Obrazek[/URL]

Na tym gumowy relingu, co jest na dachu bym wam radził to ściągnąć i zobaczyć tak jak zakreśliłem czy nie ma takich małych pęknięć kleju czy lakieru, są to takie ryski małe jak się z bliska patrzy to widać. I przez to się u mnie lalo do środka, nie moglem uwierzyć ze przez takie coś się tak silno może lać, ale jak zobaczyłem na własne oczy, to jednak się da :shock: SZOK :shock:

Po zaklejeniu tych rysek moim czarnym klejem :cool: Spokój, jak jakiś cud, już się nie leje nic. Jedynie odkryłem jeszcze ze z prawej strony (strona pasażera) spod reflektora się lekko jeszcze lalo, ale jak wykręciłem reflektor prawy, to jakoś na samym końcu panom w fabryce już nie chciało wszy dociągnąć do końca znów dwóch blach i była szparka :evil: Klej w rękę i spokój już woda nie leci z pod tego reflektora.

Jak narzazie jest spokój i już się mi woda nie zbiera, ale po tym zrozumiałem ze się nie dziwie ze Firma ROVER upadla :mad: Ciekaw bym był jak by to w serwisie naprawili, jak firma jeszcze istniała. O zrobieniu dobrej karoserie to pojęcia nie mieli Angole :evil:

Jak narzazie odpukać bo się nic nie dzieje :ok:

Mam nadzieje ze jakoś moglem pomocz wam :grin: Pozdrawiam :ok:



U mnie wystarczyło zaklejenie tak jak na ostatnim zdjęciu i jest sucho.

Robertus74 - Nie Paź 25, 2009 22:10

Ukasz napisał/a:
Okazało się, że nie dokładnie przylegały te nieszczęsne gumowe wężyki w których idą przewody do klapy bagażnika. Poprawiłem i jest ok. :ok:

Odświeżam temat, bo teraz i mnie przytrafiła się woda w kole zapasowym (około 2 szklanki) i zawilgocona wykładzina w bagażniku.
Może to przypadek, ale ostatnio wyjmowałem ten gumowy przepust, żeby naprawić wężyk, który się urwał.
Zatem czy rzeczywiście niedokładne włożenie tego gumowego przepustu może spowodować, że do koła zapasowego przecieka woda?
Bo jeśli to nie jest wina tego przepustu, to pewnie zostają mi do sprawdzenia relingi na dachu i tylne lampy.

Remigiusz - Nie Paź 25, 2009 22:19

Robertus74, Tak jak guma nie będzie przylegać to będzie się lalo :sad:
djboo - Sro Lis 18, 2009 20:20

A jakim klejem lub silikonem panowie pozatykali te dziurki w karoserii ? :) Boo mi chyba leci kolo zawiasow albo kolo relingi...
Raptile - Sro Lis 18, 2009 20:33

Sanitarnym :wink:
djboo - Pią Lis 20, 2009 16:41

Słyszalem ze sanitarny zawiera Ocet co prowadzi do korozji ? Czy to prawda ?
Deezer - Nie Gru 13, 2009 02:23

odświerzę temat, ponieważ nie padła odpowiedź jakiego rodzaju silikonu użyć do uszczelnienia karoserii
Remigiusz - Nie Gru 13, 2009 03:08

Deezer napisał/a:
jakiego rodzaju silikonu użyć

Zadnego

BayHarborButche - Czw Gru 17, 2009 20:48

Mi się woda lała w okolicach zamka od klapy, próbowałem uszczelniać ale musiał bym auto utopi w silikonie, wiec pomogłem sobie wiertarką i dwiema dziurami w zagłębieniu na koło:) . może to trochę mała inteligentne ale ja taki jestem
za_q - Pią Gru 18, 2009 11:08

Do tematu wody w miejscu koła zapasowego...
W moim r200 woda dostawała się przez otwory znajdujące się po obu stronach bagażnika tuż w okolicy tylnych narożników auta (widoczne po odchyleniu materiału obiciowego). Otwory te zatkane są gumowymi zaślepkami, które niestety nie spełniły swojej roli. Uszczelniłem dodatkowo silikonem i mam sucho. Pozdrawiam

BB85 - Pią Gru 18, 2009 13:04

W moim Roverku 25 lało się prawdopodobnie przez nieszczelną tylną szybę, a dokładnie przez uchwyt który ją trzyma. Straciłem całe dnie na poszukiwaniu nieszczelności bo ciągle zbierała się woda w kole zapasowym. W końcu wyczyściłem porządnie uszczelkę dokoła owego okna, mocno docisnąłem szybę i póki co jest sucho. Zobaczymy jak będzie dalej.

Pozdrawiam.

Nilbul - Nie Gru 27, 2009 14:04

Co do silikonu sanitarnego - nie nadaje się!!!
Potrzebny jest silikon neutralny.

"W procesie utwardzania silikonów octanowych wydziela się kwas octowy, który oddziałuje korozyjnie na podłoże."

Korczus - Wto Mar 23, 2010 18:45

Mam też problem z wodą w bagażniku ;/ Z prawej strony przy siedzeniach mam zawsze mokro. Nie wiem jeszcze skąd to się leje, jakiś czas temu kleiłem lampę bo mi leciała do niej woda, hmm chyba najpierw tam poszukam przecieku.
Robertus74 - Wto Mar 23, 2010 19:00

A powiedzcie mi jeszcze w jaki sposób się "przygotowujecie" do lania wody po samochodzie, żeby ustalić miejsce przecieku?
Chodzi mi o to, czy zdejmujecie całe obicie z wnętrza bagażnika? Składacie fotele i obserwujecie, siedząc w środku? :)

Jugol - Wto Mar 23, 2010 20:10

Robertus74 napisał/a:
A powiedzcie mi jeszcze w jaki sposób się "przygotowujecie" do lania wody po samochodzie, żeby ustalić miejsce przecieku?
Chodzi mi o to, czy zdejmujecie całe obicie z wnętrza bagażnika? Składacie fotele i obserwujecie, siedząc w środku? :)

...dokładnie tak jak mówisz- to najlepsza metoda :ok:

Krystian1982 - Pią Paź 01, 2010 22:20

Ponieważ mam w domu klej Pulsar Sil+ proszę podpowiedzcie czy można użyć go do uszczelnieniu relingu?
kharry - Sob Paź 02, 2010 23:32

to taki sylikon? Zobacz czy nie ma w składzie octu, bo ten jest odpowiedzialny za późniejszą korozję..
Krystian1982 - Nie Paź 03, 2010 10:38

Nie mogę właśnie znaleźć tej informacji na opakowaniu więc pomyślałem, że może ktoś z forumowiczów posiadł taką wiedzę. Napisałem dziś do producenta z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii. Jak otrzymam odpowiedź dam znać.
sTERYD - Nie Paź 03, 2010 12:21

wyciśnij go trochę i powąchaj. Większość silikonów jeśli nie ma informacji, że jest neutralny, to właśnie są silikony octowe.
Najbezpieczniejszy jest silikon z osobnym utwardzaczem (tzw chemoutwardzalny).

memphisto - Nie Paź 03, 2010 12:33

jak ktoś zlokalizuje cieknącą wodę to prosze o info, bo ja już nie mam pomysłów.

Raz ciekło mi jakoś lampami, to zasylikonowałem wszystko, później dalej mokro, to ciekło mi jak otwieramy klapę mamy takie gumowe czarnę łączki to jedna z nich miała dziurę a druga wyskoczyła z uchwytu. Zasylikonowałem, zakleiłem - dalej mokro.

Wywierciłem diury w kole zapasowym (producent też to przewidział, i są jakby 3 nacięcia, wystarczy je przewiercić. No ale panowie z LPG mi to zaklajstrowali i teraz woda zalewa mi zbiornik z LPG :P kompletnie nie wiem którędy cieknie.

A najlepsze jest to, że teraz mam kałużę w nogach tylnego pasażera. Pada deszcz, i po2h opadów mam jezioro w nogach tylnego pasażera po stronie kierowcy - kompletnie nie wiem, którędy to może cieknąć.. ;p

[ Dodano: Nie Paź 03, 2010 12:33 ]
ja kleiłem klejem, a uszczelniałem sylikonem sanitarnym, wodoodpornym, od -45 do +200 stopni chyba, kupiony w praktikerze za bodajże 14 PLN, trzyma ponad rok :)

Tobi_lbn - Pon Paź 04, 2010 11:27

Zerknij na dach w miejscach na relingi. U mnie po rozszczelniała się blacha w tych rowkach i właśnie tamtędy ciekło. zaraz po zaklejeniu problem znikł :wink:
memphisto - Pon Paź 04, 2010 13:15

Tobi_lbn, dziś jadę z sylikonem :mrgreen: sylicon power :mrgreen:
Tobi_lbn - Pon Paź 04, 2010 15:13

Ja kleiłem takim klejem dwuskładnikowym do metalu jeżeli dobrze pamiętam. Ale silikon też będzie git :wink:
Krystian1982 - Pon Paź 04, 2010 21:40

Odnośnie wpomnianego prze ze mnie kleju dostałem taką odpowiedź:
"Nasz Sil+350 jest silikonem octowym. Nie degraduje powierzchni lakierowanych. Może mieć jedynie ujemne skutki na powierzchniach miedzianych i aluminiowych. Przy okazji infromuję, że w naszej ofercie mamy również silikon neutralny, bezzapachowy w kartuszach 300 ml - Pulsar RTV350"

shudder - Pon Paź 04, 2010 22:17

Krystian1982 napisał/a:
Nie degraduje powierzchni lakierowanych. Może mieć jedynie ujemne skutki na powierzchniach miedzianych i aluminiowych."

hmm czyli teoretycznie lakierowane powierzchnie można silikonować... Mam nadzieje bo ja już troszkę swojego roverka potraktowałem silikonem :D oby nic z blachą się nie stało. Niestety wode mam nadal i muszę jeszcze kombinować którędy cieknie :/

pistolet - Nie Sty 16, 2011 16:17

Witam. Mam pytanie. Czy znajdzie się ktoś na forum z Krakowa bądź okolic kto będzie tak dobry i pomoże mi w lokalizacji przecieku? Robiłem dziś porządek w bagażniku i zdejmowałem tą wyściółkę z bagażnika, bo chciałem ją wyprać i stwierdziłem że jest cała mokra. Wyjąłem koło zapasowe były tam śladowe ilości wody, do tego jeszcze te boczne wykończenia filcowe też były mokre. Zdjąłem je gdyż stwierdziłem obecność grzyba na obydwóch... Nie wiem czy można to kupić nowe i wymienić, żeby nie bawić się w pranie i suszenie i ponowne pranie, gdyż grzyba nie da się usunąć dokładnie... Najważniejsze jest zlokalizowanie skąd się leje ta woda... Pomoże ktoś? Najlepiej ktoś, kto się już uporał z tym u siebie i wie jak się za to zabrać. Ja nie mam możliwości u siebie nawet gdzie tego zrobić. Ani garażu ani porządnego parkingu...
Remigiusz - Nie Sty 16, 2011 16:22

pistolet, Ja bym chętnie pomógł, jak byś miał gdzie się za to zabrać. Nawet mam te boczne filce, choć stare można ładnie wyprać w pralce na programie ręcznym :razz:
leszczu - Nie Sty 16, 2011 16:23

pistolet, a patrzyłeś uszczelki tylnych lamp ??
pistolet - Nie Sty 16, 2011 16:33

Za każdym razem jak wracam do domu jest ciemno już i nie mam właśnie światła nawet do tego. Przydał by się ktoś życzliwy z garażem, albo jakimś dobrze oświetlonym podjazdem :) Postaram się jutro z samego rana zobaczyć na lampy. Je się wykręca wewnątrz bagażnika - po 3 śruby każda tak?
Remigiusz - Nie Sty 16, 2011 16:35

pistolet napisał/a:
Je się wykręca wewnątrz bagażnika - po 3 śruby każda tak?

tak :mrgreen:

leszczu - Nie Sty 16, 2011 16:36

Cytat:
Je się wykręca wewnątrz bagażnika - po 3 śruby każda tak?

Tak. :wink:
Zobacz je koniecznie. U mnie lało się przez lewa lampę. :grin:

pistolet - Nie Sty 16, 2011 16:49

Nie bylem w stanie odkręcić tych bocznych filcowych okładzin tam przy siedzeniach, bo chyba bez demontażu siedzeń by się nie obyło, to uciąłem nożykiem do tapet tam przy tej jednej śrubce. Jutro rano rzucę okiem na te lampy. Dalej poszukuje kogoś kto pomoże mi przy tym - kogoś kto ma miejsce gdzie to można by robić :)
memphisto - Nie Sty 16, 2011 17:39

pistolet napisał/a:
Je się wykręca wewnątrz bagażnika - po 3 śruby każda tak?


zdejmujesz plastik z żarówkami i rozkręcasz lampy właśnie tak jak piszesz. Najlepiej klucz nasadkowy

aha i 8mm miały u mnie nakrętki

pistolet - Nie Sty 16, 2011 18:05

Jeszcze jedno pytanie mam jak wyjąć te plastiki po bokach z miejscem na glośniki? One się trzymają na dwóch śrubach, ale po ich wykręceniu coś tam jeszcze trzyma a nie chciałbym urwać tego...
memphisto - Nie Sty 16, 2011 23:22

nie wiem jak to wyjąć, ale jak wymieniałem sobie lampy na ZR'owe to tego nie musiałem ściągać

pistolet, mi ciekł 1,5 roku i mogę Ci podać wszystkie miejsca które zalepiłem silikonem i już nie cieknie - miałem mokre wszystko co się dało

Cały bagażnik boki, mata wszystko, w kole zapasowym 3L wody + pod siedzeniami pasażera tylnego woda :mrgreen:

pistolet - Pon Sty 17, 2011 00:03

Nie strasz mnie nawet, ze musze demontowac siedzenia tylnie...
Remigiusz - Pon Sty 17, 2011 00:11

pistolet, Jest to 5min roboty demontaż foteli z tylu :wink: Dokładnie 3 śrubki :wink: M10 :mrgreen:
pistolet - Pon Sty 17, 2011 01:11

Ale jak ma byc woda nawet pod fotelami to przeciez tam wszedzie grzyb bedzie witał... O matko.............
memphisto - Pon Sty 17, 2011 02:13

mi ciekło 1.5 roku i jak sprawdzałem ost nie było grzyba :mrgreen: to szybko schnie więc nie ma źle.

Już jest późno i idę spać ale rano Ci napiszę, jakie miejsca potraktowałem syliconem i teraz mam sucho już wszędzie - nigdzie woda nie cieknie :)

[ Dodano: Pon Sty 17, 2011 02:13 ]
szybko schnie ale nie wszędzie jak w kole się zbierało i w bagażniku to z auta śmierdziało kupą :mrgreen: ale nie było nigdzie grzyba :mrgreen:

pistolet - Pon Sty 17, 2011 11:51

Wymontowałem tylne lampy, uszczelki te piankowe właśnie umyłem suszą się teraz na grzejniku. Mam wrażenie, że woda się wlewa tam gdzie wchodzi ten wąż odpływowy po lewej stronie bagażnika, po prawej tam przy ujściu tego węża też jest mokro. Kratka wentylacyjna ta po lewej stronie bagażnika jest do demontażu? Czy na stałe? Bo mam wrażenie, że jest przyklejona dość niezdarnie jakimś czarnym klejem...
memphisto - Pon Sty 17, 2011 12:39

sprawdź po 1'sze łączniki kabli z tylną klapą jak otworzysz klapę to na gorze obok dachu są takie 2 gumowe węże, po lewej i po prawej - idą nimi kable do klapy. jak tamtędy wlatuje woda - to będziesz miał wszędzie mokro. Mi w ogóle ten gumi-wąż wyskoczył, to dopiero bajoro było. Teraz je zakleiłem syliconem

Następnie na dachy w miejscach jakby na relingi - mamy takie czarne paski plastikowe po lewej i po prawej. Pod nimi lubi pękać lakier i niby nic - ale woda wpada. Jak nie umiesz zdjąć tego to zasylikonuj po prostu całe te paski (ja i dach zakleiłem i paski) a jak dalej będzie Ci cieknąć, to musisz znów otworzyć klapę i zobaczyć, gdzie masz pęknięcia na lakierze (na budzie z auta nie na klapie) i zakleić je, czasem to lekkie pęknięcie ale woda sie przeciska.

Jak zakleiłem te miejsca to mam w aucie sucho :)

pistolet - Pon Sty 17, 2011 13:25

Wyjąłem te gumowe osłonki z wiązki i z węża od tylnego spryskiwacza, były założone chyba dobrze, ale przetarłem tam ładnie wszystko i założyłem ja tak, że się trzyma, zdemontowałem te gumowe węże odpływowe, one były w takich osłonkach też, które były wsadzone w dziury po bokach bagażnika, tamtędy mogło się lać, bo były beznadziejnie założone. Lampy zaraz idę zakładać, bo uszczelki już suche, a propos tych relingów jak te czarne paski zdjąć? to się jakoś podważa, czy wysuwa po prostu bo nie chce tego urwać... Aha i jeszcze jedno pod kołem zapasowym na samym dnie bagażnika są takie 2 małe dziurki (średnica taka jak od dziurkacza do papieru :) ) one mają tam być? czy je zatkać? przez to się może lać woda też?
colin1983 - Pon Sty 17, 2011 13:50

pistolet napisał/a:
Lampy zaraz idę zakładać, bo uszczelki już suche, a propos tych relingów jak te czarne paski zdjąć? to się jakoś podważa, czy wysuwa po prostu bo nie chce tego urwać...
popchnij z jednej strony na środku auta powinna się podnieść wtedy ją zdejmiesz z resztą tu masz filmik instruktażowy jak się je zdejmuje http://www.youtube.com/watch?v=GkpE37FIE5I
pistolet napisał/a:
Aha i jeszcze jedno pod kołem zapasowym na samym dnie bagażnika są takie 2 małe dziurki (średnica taka jak od dziurkacza do papieru :) ) one mają tam być? czy je zatkać? przez to się może lać woda też?
u mnie nie ma takich dziurek może ktoś w ten sposób spuszczał wodę
memphisto - Pon Sty 17, 2011 14:20

pistolet napisał/a:
Aha i jeszcze jedno pod kołem zapasowym na samym dnie bagażnika są takie 2 małe dziurki (średnica taka jak od dziurkacza do papieru :) ) one mają tam być? czy je zatkać? przez to się może lać woda też?


ja sobie wywierciłem tam 3 dziury aby woda spływała więc możesz zostawić

Co do tych relingów, to ja je na chamca podważyłem, ale nie wiem czy to było dobrze, cośtam się urwało, więc lepiej rób to jak uważasz :mrgreen:

pistolet - Pon Sty 17, 2011 14:28

Węże odpływowe założone solidnie tam gdzie ich miejsce - wydaje mi się, że to ich wina była, że było mokro bo siedziały wcześniej w takich luźnych osłonkach, teraz są ładnie włożone jak należy... Lampy założone razem z uszczelkami, odpowiednio dociśnięte i przykręcone 'do oporu' :)
colin1983 - Pon Sty 17, 2011 14:28

Cytat:
Co do tych relingów, to ja je na chamca podważyłem, ale nie wiem czy to było dobrze, cośtam się urwało, więc lepiej rób to jak uważasz :mrgreen:
po to dałem filmik instruktażowy
pistolet - Pon Sty 17, 2011 14:57

Tak w sumie to za porządek w bagażniku się zabrałem, bo zastanawiałem się nad tym czy butla toroidalna wejdzie w miejsce koła zapasowego. Musi być czysto i sucho tam, żeby ktokolwiek chciał mi butle włożyć z gazem w to miejsce, inaczej będę ją musiał chyba na dachu założyć :) Idę rzucić okiem na te relingi.

[ Dodano: Pon Sty 17, 2011 14:57 ]
Udało się zdjąć bezinwazyjnie :) Pod spodem pełno błota oczywiście, które zostało dokładnie wyczyszczone, ale nie widzę tam żadnych nieszczelności ani odprysków lakieru czy pękniętych spawów gdzieś. Idę umyć i wysuszyć te gumoplastiki i zakładam je spowrotem.

Remigiusz - Pon Sty 17, 2011 15:51

pistolet, I pojedz na myjnie bezdotykowa i popryskaj z daleka woda żeby zobaczyć czy jest szczelne :wink:
pistolet - Pon Sty 17, 2011 16:25

Teraz już za dużo nie zdziałam, bo zaraz ciemno... Będę musiał poczekać do jutra, żeby zobaczyć w świetle dziennym. Może się trafi jakiś obfity opad w ciągu nocy to i bez myjni się obejdzie :) Zastanawiam się ewentualnie co jeszcze może być przyczyną, w razie gdyby dalej ciekło. Gdzie jeszcze mogę szukać później "dziury".
azor77 - Pon Sty 17, 2011 17:01

pistolet napisał/a:
Zastanawiam się ewentualnie co jeszcze może być przyczyną, w razie gdyby dalej ciekło. Gdzie jeszcze mogę szukać później "dziury


pistolet napisał/a:
Kratka wentylacyjna ta po lewej stronie bagażnika jest do demontażu? Czy na stałe? Bo mam wrażenie, że jest przyklejona dość niezdarnie jakimś czarnym klejem...


pistolet, Mi akurat ciekło z tej kratki a dokładniej miała słaby docisk przyleganie do karoserii i ciekło na uszczelce. Wyjąłem tą kratkę i dokładnie sylikonem po uszczelce pomogło. Widać ostatnie roczniki z serii też mają ten problem :wink:

Krzysi3k - Pon Sty 17, 2011 20:44

Sprawdz po 1:
Lampy, szczególnie lewą.
Pod lewą lampą masz wywietrznik - sprawdź go.
Odsuń te długie czarne, plastikowe listwy idące na dachu, tam potrafi zardzewieć i cieknie woda.
Najlepiej by było gdybyś wlazł do bagażnika i ktoś by polewał wodą ;)
Może ktoś o tym pisał, nie czytałem dokładnie wszystkich ostatnich postów :)

Rozan99 - Pon Sty 17, 2011 23:08

było pisane o tym dużo razy na forum. Wystarczy poczytać a nie zadawać setki pytań..
pistolet - Wto Sty 18, 2011 10:46

To wszystko już zrobiłem chyba w takim razie, bo kratka jest przyklejona juz chyba jakims czarnym klejem, takze jej nie ruszam :) Podjadę jutro na myjkę zobaczyć czy cieknie nadal.

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 10:45 ]
Rozan99, Jak nie masz nic ciekawego wniesienia do tematu to moze nie zabieraj glosu co? :) Owszem przegladnalem forum, znalazlem odpowiedni temat ktory poruszyl moj problem i dlatego po podjeciu dyskusji nadal sie w nim wypowiadam, gdyz sa osoby pomocne tutaj, a nie tylko takie jak Ty, ktore chca sobie bezmyslnie ponabijac posty. Pozdrawiam.

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 10:46 ]
Co do myjki będzie chwilka dzis to podjade, napisze po poludniu, lub wieczorem czy dalej cieknie gdzies.

Krzysi3k - Wto Sty 18, 2011 15:37

Mówię Ci, zdejmij filce i wskakuj do bagażnika, a ktoś wiadro w rękę i wodą lać :)
I na 90% cieknie Ci po lewej stronie. U mnie teraz znowu jakoś wilgotno się zaczyna robić, ale chyba to przez to, że śrubka w lampie jest przekręcona i nie siedzi dobrze...
I nie dokręcaj mocno śrubek od lampy, bo tam samo narobisz, przekręcisz gwint !
Tam końcówka tylko w plastiku siedzi, więc nietrudno o przekręcenie.

Rozan99 - Wto Sty 18, 2011 16:07

pistolet,
pistolet napisał/a:
a nie tylko takie jak Ty, ktore chca sobie bezmyslnie ponabijac posty

Bezmyślnie to Ty nabijasz posty pisząc o pierdołach zamiast konkretach..

pistolet - Wto Sty 18, 2011 20:19

Filców już się pozbyłem bo zaczął je brać grzyb na dole tam gdzie zamokło najbardziej. Nawet nie ma tego co prać. Pasuje załatwić jakieś inne wytłumienie/wypełnienie bagażnika. Podjadę do casto albo praktikera po jakąś wykładzinę i będę z tym kombinował. Nie miałem czasu dziś podjechać na myjnię jeszcze, nadal wietrzy się zapach lasu z bagażnika...

Rozan99 skończ już proszę Cię.

[ Dodano: Wto Sty 18, 2011 20:19 ]
Zaczęło padać, bagażnik suchy jak na razie... Obstawiam, że to była lampa albo te węże...

chudson - Wto Sty 18, 2011 21:31

Hej , też mam troche mokry bagażnik , lampy dokręciłem , wywietrznik od góry silikonem przeleciałem , rynienki relingów też , ale po bokach w rogu troche wilgoci dalej sie zbiera.

O jakich węzykach,rurkach mówicie ?? bo nic takiego tam nie rzuciło mi sie w oczy ?? Gdzie dokładnie szukać ich początku i końca ??

colin1983 - Wto Sty 18, 2011 21:36

chudson napisał/a:
O jakich węzykach,rurkach mówicie ?? bo nic takiego tam nie rzuciło mi sie w oczy ?? Gdzie dokładnie szukać ich początku i końca ??
wężyk od spryskiwaczy tylnych o tym mowa
pistolet - Sro Sty 19, 2011 00:55

Ja nie o tym od spryskiwacza mówiłem. Jak zdejmiesz te sztywne filcowe wyściółki bagażnika po bokach tam masz węże odpływowe po lewej i po prawej, które wchodzą w blachę. U mnie były chyba nie udolnie założone w te otwory i wydaje mi się, że przez nie ciekło zamiast pod auto do auta. Te węże mają ujście w bagażniku, a zaczynają się pod podsufitką. Odpowiadają za odprowadzanie wody, która mogła by się np dostać poprzez nieszczelny lub uchylony szyberdach.
shudder - Sro Sty 19, 2011 08:44

Ja w swoim R sprawdzałem obie lampy, kratkę wentylacyjną, wężyki odpływowe i te gumowe przejścia do klapy bagażnika z kablami i wężykiem spryskiwacza - w tych miejscach jestem na 99% pewien, że nie cieknie. A że nadal po opadach robi się mi mokro w bagażniku obstawiam, że problem jest pod tymi plastikowymi relingami na dachu. Niestety zabrać się za to będę mógł chyba dopiero na wiosnę, bo teraz jak wracam do domu to już ciemno :/ . Chyba, że się jakiś wolny weekend trafi (i ciepły). W sumie to już chyba z rok jeżdżę bez wykładzin w bagażniku :D
Krzysi3k - Sro Sty 19, 2011 09:02

shudder napisał/a:
Ja w swoim R sprawdzałem obie lampy, kratkę wentylacyjną, wężyki odpływowe i te gumowe przejścia do klapy bagażnika z kablami i wężykiem spryskiwacza - w tych miejscach jestem na 99% pewien, że nie cieknie.

A pod listwe czarną na dachu zaglądałeś?

Rozan99 - Sro Sty 19, 2011 13:39

Krzysi3k, Dalej nie doczytałeś co napisał shudder, ??
Krzysi3k - Sro Sty 19, 2011 15:41

No rzeczywiście przeoczyłem, my bad :P
pistolet - Sro Sty 19, 2011 16:52

Witam. Poszedłem dziś do auta sprawdzić czy sucho w bagażniku z racji tego, że popadało trochę. Myślałem, że będę pozytywnie zaskoczony, ale jednak nie... Zamieszczam zdjęcia.





Lampy wyjmowane, czyszczone, uszczelki lamp tak samo, założone i z odpowiednim dociskiem przykręcone, relingi sprawdzone, węże odpływowe drożne i odpowiednio umieszczone w swoich otworach, wąż od spryskiwacza był naprawiany zaraz po zakupie auta, sprawdzony nie cieknie, gumowe osłonki na wiązkę i na wąż od spryskiwacza też sprawdzone i odpowiednio założone... Powiedzcie mi proszę skąd ta woda??

leszczu - Sro Sty 19, 2011 16:58

pistolet, Miałem tak samo. Te suszenie i czyszczenie uszczelek lamp nic nie daje. No 100% cieknie ci właśnie przez te uszczelki. Ja to zrobiłem tak, że dałem podwójnie te uszczelki. Znalazłem podobny materiał dopasałem i śmigam do tej pory i mam suchutko w bagażniku. :grin:
pistolet - Sro Sty 19, 2011 17:11

Czyli to jednak lampy? Wydawało mi się, że dobrze je założyłem i że dolega wręcz idealnie... Gdzie dostać tą "gąbkę" i jak to się w ogóle nazywa, bo to nie jest typowo gumowa uszczelka.
leszczu - Sro Sty 19, 2011 17:25

pistolet napisał/a:
Czyli to jednak lampy?

Moim zdaniem tak. :wink:
pistolet napisał/a:
Gdzie dostać tą "gąbkę" i jak to się w ogóle nazywa, bo to nie jest typowo gumowa uszczelka.

Ja to znalazłem u siebie takie coś. Myślę, że w jakimś sklepie budowniczym (np Castorama) powinieneś znaleźć taką gąbkę.

Remigiusz - Sro Sty 19, 2011 17:57

pistolet, Obstawiam Reling dalej :wink:
pistolet - Sro Sty 19, 2011 18:08

leszczu19901, podjadę jutro do Casto zobaczyć czy nie ma tam czegoś takiego. Jak to zrobiłeś później? Obrys, wyciąłeś na wzór, skleiłeś 2 warstwy i pod lampę?

Remi55, zaglądałem tam, wyczyściłem i szukałem jakichkolwiek ubytków i nic takiego nie znalazłem "gołym okiem". Masz może jakieś zdjęcie jak wyglądają takie pęknięcia pod relingami?

leszczu - Sro Sty 19, 2011 18:12

pistolet napisał/a:
Jak to zrobiłeś później? Obrys, wyciąłeś na wzór, skleiłeś 2 warstwy i pod lampę?

Tak jak piszesz tylko nic nie sklejałem. Podłożyłem i skręciłem lampę. :grin:

Remigiusz - Sro Sty 19, 2011 18:42

pistolet, Jego o to chodzi ze nie widać :wink: Ja u siebie zasmarowałem to miejsce klejem do szyb i dopiero miałem spokój :wink:

Zrób jak ja zrobiłem będzie sucho:
http://forum.roverki.eu/v...p=198579#198579

Krzysi3k - Sro Sty 19, 2011 18:46

Też obstawiam lampy, u mnie zrobiło się sucho dopiero jak prawą lampe silikonem zawaliłem :)
pistolet - Pią Lut 04, 2011 19:24

Kupiłem dzisiaj silikon neutralny, będę się zabierał za 'profilaktyczne' zaklejenie nim tych łączeń pod relingami na dachu. Szukałem takiego materiału pod te uszczelki piankowe pod lampy tylne ale nie mogłem nic trafić w casto podobnego. Można tam spokojnie wcisnąć silikon neutralny też?

[ Dodano: Pią Lut 04, 2011 19:24 ]
I jak to robić, czy na założonej i przykręconej już lampie wciskać silikon w szczeliny dookoła, czy na zdemontowanej lampie napakować silikonu i przykręcać 'na amen'?

Krzysi3k - Pią Lut 04, 2011 19:38

Zależy... zrób tak, żeby było dobrze ;)
leszczu - Sob Lut 05, 2011 17:19

pistolet, ja zrobiłem tak, że jak widzisz tą uszczelkę lamp to będę tam rowki lampy odznaczone i ja właśnie w te rowki nawaliłem jeszcze silikonu. :grin:
pistolet - Pon Lut 07, 2011 14:58

Pogoda ładna, zabrałem się z rana za to "klejenie". Zdjąłem te paski gumowe z dachu, zalałem tam ładnie, równo silikonem, dookoła tych przelotek gumowych na wiązkę i wąż od spryskiwacza tylnej szyby tak samo, lampy są dookoła utopione w silikonie (mam nadzieje, że teraz na złość się nie spali żadna żarówka ;) ) W bagażniku te otwory do których wchodzą gumowe węże odpływowe też zasilikonowałem dookoła i kratkę wentylacyjną też dookoła ładnie przejechałem. Mam nadzieję, że nie ominąłem żadnego punktu strategicznego w tej walce... Teraz tylko czekać aż wyschnie i na myjkę :)
Mombrey - Sob Lut 19, 2011 19:57

pistolet, i jaki efekt? Ja mam też problem z cieknącą kabiną. W R200 wszędzie były dziury na wylot spowodowane korozją (rynienki, zawiasy klapy) ale woda tak sie nie lała jak w nowszym R25. Mam wode w kole zapasowym i za pasażerem mokry dywanik.
Przeczytałem już chyba wszystko ale problem nie minął.
U mnie wyglądało to tak:

Widoczne szczeliny

i pęknięcia

Widać nawet jak sączyła się woda:

Zamalowałem to farba Hammerite i zniknął problem wody w bagażniku ale za fotelem pasażera nadal jest mokro. Nie mam szyberdachu i jedyne co mi wygląda podejrzanie to lewe tylne drzwi.
Tak wygląda po deszczu:


Podejrzewałem, że to wina folii w drzwiach ale zdjąłem tapicerkę i porządnie przykleiłem.
Brak mi pomysłów :-(

pistolet - Nie Lut 20, 2011 10:24

Po oglądnięciu Twoich zdjęć, muszę przyznać, że u mnie w ogóle nie było takich widocznych gołym okiem oznak na relingach i łączeniach blachy... Mimo tego i tak pozaklejałem wszystko silikonem. Problem częściowo ustąpił, ale popadało trochę i dalej gdzieś mi cieknie woda. Nie dużo, ale kapie. Na pewno lampy, gumowe wężyki-przelotki i relingi są uszczelnione. Jak się zrobi cieplej, to będę dalej szukał przecieku bo teraz to jest nie możliwe przy takiej temperaturze nawet silikon nie chwyci... Ale jeśli chodzi o dywanik do pasażera to nic mi nie przychodzi do głowy. U mnie nie było tego problemu.
martens - Nie Lut 20, 2011 10:28

Mombrey, czy masz R25 3 drzwiowe? Moze gdzies uszczelka okna pasazera (uchylanego) nie dociska i splywa po boczku na wykladzine?

[ Dodano: Nie Lut 20, 2011 10:28 ]
ojjjj przepraszam - juz widze ostatnie zdjecia :oops:

Mombrey - Nie Lut 20, 2011 10:47

martens, 5-cio drzwiowe. Nie wiem tylko czy woda leci od drzwi czy drzwiami wypływa z kabiny. Jak tylko będzie odpowiednia pogoda to wywalam kanapy, dywanik i bede patrzył. Ale przyznam, że już mam dość. Drugi Rover i nadal wilgotno a tu w "Krainie Deszczowców" to jest poważna usterka.
martens - Nie Lut 20, 2011 11:00

Dziwne jest to, ze masz upaprany dol plastikowego boczka w drzwiach. Tak jakby woda z ulicy byla wdmuchiwana do wewnatrz... Moze wine ponosi jednak uszczelka drzwi - cos nie jest spasowane albo gdzies nie dociska i ped powietrza "wpycha wode". Cala uszczelka (nawet pionowa z przodu drzwi)jest ok?

[ Dodano: Nie Lut 20, 2011 11:00 ]
tak mi przyszlo jeszcze do glowy - jesli masz gdzie (garaz), sprobuj umyc ja bardzo dokladnie, ze wszystkimi zakamarkami, potraktowac specyfikiem do uszczelek i sprawdzic jej ulozenie. Teraz jest brudno na dworze wiec jest szansa, ze na czystym zauwazysz gdzie zaczynaja byc brudne zacieki?

leszczu - Nie Lut 20, 2011 12:20

Mombrey,u mnie też od niedawna, ale tylko po myciu autka zbiera się tam woda przy lewych tylnych drzwiach na dole. Nie dużo ale jest. :grin: Więc mamy ten sam problem. Dla mnie to wina stoi po uszczelce drzwi, Na razie z tym nic nie robię. Po prostu jak autko umyje, to otwieram drzwi i wycieram. :wink:
pistolet - Nie Lut 20, 2011 12:35

Odnośnie wody na progach to też mam zawsze po myjni. Zawsze otwieram drzwi i wszystkie uszczelki w drzwiach dookoła wycieram szmatką, tak jak i progi :)

[ Dodano: Nie Lut 20, 2011 12:35 ]
Trzeba by zdjąć uszczelki, umyć je i porządnie założyć.

Mombrey - Nie Lut 20, 2011 14:19

pistolet, to ja nadal szukam przyczyny. Sprawdzę jeszcze raz uszczelkę pod drzwiami. Jak coś znajdę to dam znać :-)
gross66 - Sro Lut 23, 2011 00:18

u mnie tez tak jest tyle ze ja mam po prawej stronie , niewiem dlaczego ale ja mam okolo 1 cm szczeliny w samym dolnym rogu miedzy uszczelka a slupkiem, planuje w tym tygodniu dokleic kawalek uszczelki i moze by to pomoglo zatamowac przeciek. Znalazlem takze przeciek w szyber dachu tylko do konca niewiem jak to zrobic, woda dostaje sie w samym rogu zlatuje do kanalikow i zarazem dostaje sie na druga strone !!
pistolet - Sro Lut 23, 2011 08:47

U mnie lało się przez szyberdach, dlatego że był lekko opadnięty i blacharz mi go podniósł trochę wyżej, tak że dolega teraz bardzo ładnie. Do tego uszczelkę zdjąłem, umyłem, pod uszczelką wyszorowałem z rdzy, nasmarowałem 2 warstwy Hammerite, założyłem i naciągnąłem uszczelkę i jest OK. Kanaliki odpływowe masz 4, od nich odchodzą gumowe węże, którymi woda wydostaje się na zewnątrz auta. Polecam je przedmuchać np kompresorem albo samemu (ustnie :) ), odnośnie tych tylnych ich ujście jest w bagażniku w takich otworach, tamtędy u mnie się woda też wlewała bo były źle te węże wsadzone w swoje otwory. Poprawiłem i uszczelniłem tam silikonem, polecam zrobić podobnie :) Pozdrawiam.
Mombrey - Sro Lut 23, 2011 22:03

Znalazłem przeciek w drzwiach i nie jest to uszczelka. Cieknie spod tapicerki drzwi.

Zdemontowałem tapicerkę i zauważyłem, że woda kapie na folię na wysokości klamki. Spływa w dół i wypływa otworem od spinki mocującej tapicerkę.

Zdjąłem tą folię i okazało się, że woda spływa po prowadnicy szyby oraz z blachy kapie na te dwa cięgna. Po tych cięgnach leci na folię.

W związku z tym mam pytanie:
Czy czegoś tam brakuje? Może powinno być jeszcze cos co skieruje wodę w innym kierunku? Czy ktoś miał już taki problem?
Strzałkami zaznaczyłem którędy "wedruje" woda.

Krzysi3k - Czw Lut 24, 2011 00:18

U mnie też tam lekko cieknie... Też w lewych drzwiach...
Mombrey - Czw Lut 24, 2011 11:01

Krzysi3k napisał/a:
U mnie też tam lekko cieknie... Też w lewych drzwiach...

Lekko to bym się nie przejmował. W prawych drzwiach nie ma tej folii i cieknie lekko, po deszczu, jest tylko wilgotny ślad na uszczelce. W lewych przecieka tak, że dywanik dosłownie pływa. Dołożę dodatkowy kawałek folii, żeby skierować kapiącą wode w przeciwnym kierunku, jak będzie spływać w drzwi a nie sączyć sie po folii to powinno pomóc.

leszczu - Czw Lut 24, 2011 11:40

Krzysi3k napisał/a:
U mnie też tam lekko cieknie... Też w lewych drzwiach...

Czyżby jakaś wada fabryczna w naszych roverkach :hm: :mrgreen:

Mombrey - Pią Lut 25, 2011 11:20

Rozwiązałem problem przecieków :-)
Wkleiłem za pomocą taśmy wodoodpornej kawałek folii, w miejsce gdzie woda lała się na fabryczną folię.

Strzałką zaznaczyłem ślad na cięgnie gdzie wcześniej ciekła woda.

Ponieważ stary klej nie nadawał sie do użycia zmyłem wszystko rozpuszcalnikiem.

Próba wody pokazała, że teraz woda cieknie po wklejonej folii do wnętrza drzwi. A na dole już delikatnie pryska. Folię fabryczną wkleiłem dokładnie za pomocą kleju na gorąco (Glue Gun) zwracając uwagę, żeby linia klejenia przebiegała po wgłębieniu w drzwiach. Jest to ważne bo na dole drzwi jest wycięcie (zaznaczone strzałką) którędy woda powinna wracać. Wsześcniejsze przyklejanie tasmą wodoodporną powodowało, że woda zbierała się między folią a blachą i sciekała w złym miejscu.
Po wcześniejszym zamalowaniu mikro pęknięć

i poprawienie drzwi mam wreszcie suchutko :-)
Męczy mnie tylko jak klej na gorąco będzie się zachowywał na niskich temperaturach. Czas pokaże.

bacha401 - Sro Lip 27, 2011 18:31

Witam ,mam prośbę , może wiecie gdzie mogę zdobyć, gumy na kable klapy tylnej?
Nie mam ich i leje mi się do środka bagażnika.
Pewnie odpowiecie na szrocie, ale ja nie mam ich w pobliżu miejsca zamieszkania.
Pozdrawiam
Barbara

Krzysi3k - Sro Lip 27, 2011 18:39

bacha401, dzwonisz do kogoś kto rozbiera Rovery i Ci wysyła za pare zł :)
wachu990 - Sro Lip 27, 2011 18:48

Odezwij sie do kamax_19 on rozbiera :wink:
Bialy90 - Sro Lip 27, 2011 18:49

Odezwij się do Kamax_19 powinien mieć coś takiego :) Nie było rzeczy której bym potrzebował a on by nie miał :D Jest na wakacjach ale w czw już bedzie :)
bacha401 - Czw Lip 28, 2011 11:11

Dzięki wszystkim, którzy odpowiedzieli z kamax_19 skontaktuje się na 100%, może coś pomoże. :wink:
mentos - Sro Lis 16, 2011 19:10

Witajcie

Większość wskazywanych przez was miejsc mam już sprawdzone i uszczelnione. Ostatnio postanowiłem wszystko poskładać ale najpierw napsikać we wszystkie szczeliny preparatu konserwującego profile zamknięte. Co się okazało, to preparat wyciekł na zewnątrz na końcach zderzaka (równo z 2 stron).

Ranty nadkoli wewnątrz zawsze były lekko zawilgotniałe ale myślałem, ze to ściekająca z góry woda. Wyjaśnia to tez skąd bierze się drobny piach w środku.

W weekend może zdejmę zderzak i obejrzę to dokładnie od zewnątrz. Czy ktoś się spotkał z czymś takim i miałby dla mnie jakieś rady?

sheryfdziad - Czw Kwi 12, 2012 15:20

Witam , Remigiusz masz rację , również miałem małe , prawie niewidoczne pęknięcia pod relingami na dachu również koło zawiasów , zasilikonowałem i nie mam już problemu z wodą w moim zr. Wcześniej miałem w kole zapasowym powódź ! dzięki za rade!
Remigiusz - Czw Kwi 12, 2012 17:23

sheryfdziad, No to fajnie ze dało moje info coś :wink:
bogdan75 - Sob Cze 09, 2012 19:46

może komu pomoże czekam na plusy.a wiec też miałem akwarjum w kole w eR25 3D,wszystko już tak pouszczelniałem ze nie było szans na przecieki a jednak..szukałem i znalazłem przyczyną tegoż zjawiska okazały sie sróby tylnej klapy w górnej czesci na zawiasach (klucz 10,4 sróby)z czasem eksloatowania one robią sie luzne,wyobrazcie sobie ze u mnie były luzne ze 4 obroty na jednej,od tej pory mam sahare w bagażniku a ryby wyzdychały pozdro moze komus sie to przydac. :grin: