Zobacz temat - [R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem

kris-tofer - Nie Paź 02, 2011 23:32
Temat postu: [R75] dziwne stuki podczas hamowania silnikiem
Witam
Podczas hamowania silnikiem dość wyraźnie słyszalne są dziwne stuki dochodzące z przedniej części samochodu. Stuki wraz z prędkością mają różną częstotliwość, przy bardzo wolnej jeździe nie słyszalne, słyszalne przy trzecim i wyższych biegach. Typowe jednostajne stukanie.
Coś jakby źle wyważone koła lub jazda na kapciu, jednakże koła wyważone są i zbieżność też jest i ciśnienie w ogumieniu takie samo.
Nigdy się z czymś takim nie spotkałem, dlatego proszę o poradę.
Może przeguby? ale tylko przy hamowaniu silnikiem i przy jeździe na wprost?

[ Dodano: Nie Paź 02, 2011 23:32 ]
no i pierwsze skojarzenie to dwumas, oby nieprawidłowe, z resztą czy od tak na już zaczęłoby stukać i tylko przy hamowaniu silnikiem, a przy ruszaniu spokój? na biegu jałowym też nic nie podskakuje, jest cicho.

maryba - Nie Paź 02, 2011 23:36

a może koło pasowe? - mi ostatnio stukało - ale to nawet na niskich obrotach , lekko dodawałem gazu i troche cichło

na postoju też słychać czy tylko przy jeździe ?

kris-tofer - Nie Paź 02, 2011 23:38

koło pasowe by stukało nawet na biegu jałowym i przydawaniu gazu, a tu u mnie tylko przy hamowaniu silnikiem, jak jadę powiedzmy piątym biegiem i puszczam gaz - wtedy stuka i to coraz głośniej z kilometra na kilometr, wróciłem ze spota i słyszę już wyraźnie, a w drodze na spota jeszcze nic nie było słychać
VMatas - Pon Paź 03, 2011 07:25

Hmmm.. takie coś mi kosztowało wymianę skrzyni :(

http://forum.roverki.eu/v...p=635218#635218

I też dźwięk pojawiał się przeważnie przy hamowaniu silnikiem.

seyfer - Pon Paź 03, 2011 07:44

kris-tofer, sprawdź śruby przy kolach .
apples - Pon Paź 03, 2011 08:20

kris-tofer, do sprawdzenia górna poduszka silnika http://forum.roverki.eu/v...p=433138#433138
kris-tofer - Pon Paź 03, 2011 11:26

zaraz lecę posprawdzam, ale wczorajsze objawy jak najbardziej pasują do opisów z linka który podał VMatas,
Powiedz mi po jakim czasie padła Ci skrzynia i czy stanąłeś jakoś w drodze, czy się doturlałeś do domu?

[ Dodano: Pon Paź 03, 2011 11:26 ]
no i wszystko już jasne
maryba, apples, VMatas, na szczęście dla mnie myliliście się :smile:
seyfer, miałeś rację, na lewym przednim kole odkręciły się śruby, nie wiem dlaczego, bo zawsze sam dokręcam koła przez długą rurę, ale na szczęście koło nie zdążyło mnie wyprzedzić w trakcie jazdy :) a śruby odkręcone były po dwa obroty, czyli sporo.
Dobra dzięki wielkie za pomoc i zainteresowanie.

VMatas - Pon Paź 03, 2011 11:40

Nie złe :shock: :shock: Może ktoś im dopomógł lub przez przypadek zapomniałeś? Jakoś nie chce się wierzyć żeby same się odkręciły..
Wracając do mojego przypadku trwało to z dwa miesiące i nikt nie mógł mi powiedzieć co to jest. Zaczęło się przed letnim zlotem, a skrzynię wymieniłem 14 lipca. Auto jeździło cały czas, tylko że ten dźwięk ciągle denerwował, a nie lubię jak coś jest nie tak:( Kiedy nareszcie udało się zdiagnozować to okazało się że jest już za późno - miejsce na głównym walu w skrzyni pod łożysko zostało wytarte i zostało tylko wymiana lub restauracja. Wybrałem wymianę.

kris-tofer - Pon Paź 03, 2011 11:44

VMatas napisał/a:
Nie złe :shock: :shock: Może ktoś im dopomógł lub przez przypadek zapomniałeś?
może jakoś nie dokręciłem ale nie przypominam sobie, żebym ostatnio ściągał te koło, a zaczęło tak stukać od wczoraj. No ale na szczęście już spokój mam z tym a już się bałem, że będę musiał skrzyni szukać...

VMatas napisał/a:
miejsce na głównym walu w skrzyni pod łożysko zostało wytarte i zostało tylko wymiana lub restauracja.

ja bym wybrał "restaurację" :D

VMatas - Pon Paź 03, 2011 11:53

Nie uwzględniając kwestii wytrzymałości takiej regeneracji (kiedyś robiłem regenerację przeciekającego wspomagania kierownicy Renault 19 - wystarczyło na rok) po prostu nie miałem czasu - 16 lipca musiałem wyjeżdżać na długo planowaną podroż do Rosji. Oczywiście było ryzyko jechać z tylko co wymieniona skrzynia ale udało się. Zrobiłem prawie 6 000km po rosyjskich drogach i wszystko śmiga do dziś.

P.S. Może ktoś próbował "pożyczyć" to koło ale nie zdążył? :)

seyfer - Pon Paź 03, 2011 12:07

kris-tofer, mnie ta przypadłość dopadła w dzien sprzedaży auta i też myślałem ze skrzynia siada a 2 śruby sie same poluzowały O_o Znajomy przy swojej r75 co 2 tygodnie koła dokreca - tak dla wprawy ;]
sknerko - Pon Paź 03, 2011 13:11

miałem tak samo, mi dokręcał śruby gumiarz który mi robi auta od kilkunastu lat i zawsze dokręca dynamometrycznym z siłą jak producent przewidział a jednak pusciły same z siebie po 3 miesiącach od przykręcenia.
VMatas - Pon Paź 03, 2011 13:53

Hmmmm, ciekawe… to chyba jednak coś nienormalnego. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie zauważyłem. Niezależnie od tego czy sam przykręcam, czy gumiarz, czy jakiś mechanik. Może warto sprawdzić wyważenie kół, no bo przecież skądś to musi iść. Tak można dostać fobię jazdy autem, jak kolka same po sobie odkręcają się :D
sknerko - Pon Paź 03, 2011 14:33

wyważone mam idealnie ale się odkręciły, zdarzyło mi się to pierwszy raz od czasu jak jeżdżę autem czyli jakieś 20lat
kris-tofer - Pon Paź 03, 2011 23:24

bez kitu
chyba zacznę dowalać śruby pneumatem :)

dzelo23 - Pon Paź 03, 2011 23:39

To i ja się dopiszę. Miałem tą przypadłość 2 tygodnie po wymianie opon, mianowicie coś ni zaczęło stukać przy hamowaniu. Gdy chcąc sprawdzić co się dzieje zabrałem się do odkręcania koła szook :shock: obydwa przednie koła były odkręcone. podjechałem odrazu do wulkanizatora i poinformowałem go o zaistniałym fakcie a on mi na to że to normalne przy aluminiowych felgach. :evil: więcej do typa nie pojadę
Boncky - Wto Paź 04, 2011 10:12

dzelo23 napisał/a:
To i ja się dopiszę. Miałem tą przypadłość 2 tygodnie po wymianie opon, mianowicie coś ni zaczęło stukać przy hamowaniu. Gdy chcąc sprawdzić co się dzieje zabrałem się do odkręcania koła szook :shock: obydwa przednie koła były odkręcone. podjechałem odrazu do wulkanizatora i poinformowałem go o zaistniałym fakcie a on mi na to że to normalne przy aluminiowych felgach. :evil: więcej do typa nie pojadę



przykręcając fele trzeba je dość mocno przykręcić, przejechać się trochę i dokręcić, aluminium się poddaje i często śruba dokręcona na maxa po 2 dniach daje się jeszcze raz obrócić... ja zawsze po wymianie jeżdżę parę dni i dokręcam jak gdzieś jest luz, dodatkowo na alu felach są często centrujące nasadki z plastiku, one też się dogniatają...

Dlatego też oponiarz miał tylko trochę racji... często śruby właśnie dostają luzy przez nasadki centrujące, bo są wyjechane i trzepią kołem na aucie. Drgania = odkręcanie

automechanik - Sro Paź 05, 2011 09:54

Boncky, Słusznie robisz takie odkręcanie czy poluzowanie śrub przy alufelgach zdarza się często. Przyczyną jest przeważnie nie oczyszczenie piasty i alufelgi z tlenków glinu które bardzo chętnie tworzą sie w miejscu styku aluminium ze stalą (ogniwo elektrochemiczne), zwłaszcza gdy felga przeżywa zimę (sól).
kris-tofer - Sro Paź 05, 2011 10:20

to ja powiem Wam, że tyle lat już jeżdżę na alufelgach i jeszcze nigdy ale to nigdy mi się takie coś nie zdarzyło, już prędzej alufelgi się zapiekają, dokręcają się same śruby, nawet jak się mocno nie przykręci, to potem problem z odkręceniem. Czasami zdarzało mi się w pośpiechu nie dokręcić koła przez rurę, tylko mocno ręką, a za jakiś czas skakałem po kluczu (100kg wagi) i nie mogłem ani jednej śruby ruszyć i każdy mechanik mówił mi o zapiekaniu się śrub na alufelgach. Może dlatego, że mało skupiają się nad ogniwem elektrochemicznym :mrgreen: tylko młot i do roboty
VMatas - Sro Paź 05, 2011 12:38

Też tak samo jak pisze kristofer. W ogóle pierwszy słyszę o takim czyms jak samowolne odkręcenie się śrub..
dzelo23 - Sro Paź 05, 2011 13:46

Nigdy wcześniej mi się to nie zdażyło a pierścieni centrujących nie mam. Koła sam też zdejmowałem nie raz i nigdy nie musiałem dokręcać, po tym zajściu raz tylko spröbowałem i żadna nawet nie drgnęła. Auto w styczniu przyjechało na alu felgach z niemiec i może faktycznie występuje efekt ogniwa elektrochemicznego :mrgreen: . Tą zimę też będę śmigał na alu i zobaczymy czy sytuacja się powtórzy.
automechanik - Czw Paź 06, 2011 09:26

Temat znam pracuję między innymi przy przekładkach opon. Zdarzają się sytuacje gdy śruby się luzują jak również gdy są problemy z odkręceniem śrub.
Pierwszy przypadek to nie oczyszczenie złogów tlenków, czyli korozji( po przykręceniu koła tlenki wykruszają się i koło się luzuje)
Drugi przypadek polega na tym, że tlenek glinu ma większą objętość niż aluminium z którego powstał i i następuje dociśnięcie śrub do felgi.(kilka uderzeń ciężkim młotkiem i śruby puszczają, najczęściej bez rury)

Spotkałem się z przypadkiem kiedy korozja aluminiowego zacisku spowodowała odchylenie go od jarzma do tego stopnia, że klocki blokowały i stale ocierały o tarcze.

Jak w reklamie nie wiecie jakie siły drzemią w naturze :grin:

sknerko - Czw Paź 06, 2011 09:28

automechanik napisał/a:
Pierwszy przypadek to nie oczyszczenie złogów tlenków, czyli korozji( po przykręceniu koła tlenki wykruszają się i koło się luzuje)
Drugi przypadek polega na tym, że tlenek glinu ma większą objętość niż aluminium z którego powstał i i następuje dociśnięcie śrub do felgi.(kilka uderzeń ciężkim młotkiem i śruby puszczają, najczęściej bez rury)

Dokładnie tak mi to gumiarz wytłumaczył

21matys - Czw Paź 06, 2011 09:38

u mnie poprzednik posmarował śruby smarem chyba po to zeby lepiej sie wkręcały :mrgreen: mimo ze je czyściłem i tak smar jest ale jeszcze ani jedna śruba mi sie nie odkręciła :wink: