Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 10:19 [R75, 2.0CDTI] Dlawi sie od czasu do czasu
Witam. U mnie jest podobny problem. Przy dojezdzaniu do np. swiatel, gdy mial wyzsze obroty, wrzuce na luz i nacisne hamulec, obroty spadaja do ok.400 i tak sie dlawi az nie puszcze hamulca, lub nie nacisne sprzegla. Problem rozwiazalem tymczasowo, przy wrzucaniu na luz nie puszczam sprzegla i wszystko jest dobrze. Co moze byc zepsute?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 10:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Sro Kwi 25, 2007 17:01 Re: [R75, 2.0CDTI] Dlawi sie od czasu do czasu
markwiatek napisał/a:
Witam. U mnie jest podobny problem. Przy dojezdzaniu do np. swiatel, gdy mial wyzsze obroty, wrzuce na luz i nacisne hamulec, obroty spadaja do ok.400 i tak sie dlawi az nie puszcze hamulca, lub nie nacisne sprzegla. Problem rozwiazalem tymczasowo, przy wrzucaniu na luz nie puszczam sprzegla i wszystko jest dobrze. Co moze byc zepsute?
Na Twoim miejscu sprawdziłbym silnik krokowy oraz przepustnicę (przeczyścił).
Mam rozumiec, że:
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, puszczasz sprzęgło, wciskasz hamulac i jest źle
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, trzymasz wciśnięte sprzęgło, wciskasz hamulec i jest dobrze?
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Witam
Ja przerabiałem temat uszkodzonego czujnika wału i wałka rozrządu. Kilka razy koledzy przerabiali na innych autach takie sytuację i moge dodac od siebie że własnie sytaucja jaka miałeś stworzona wyraznie odnosi się do kończacego żywota czujnika jednego badź drugiego. Ja stawiam na czujnik położenia wału ponieważ cześciej z praktyki one ulegają uszkodzeniu z powodu panujących warunków w miejscu ich pracy. Sytuacja jaką podałeś o przerywaniu własnie mówi o padajacym czujniku. Czesto w momencie wystapienia przerwy podczas pracy następuje gwałtowny spadek wskazówki obrotomierza na 0, co jest oznaka uszkodzonego czujnika wału korbowego. Było to nawet opisane kiedyś na forum. Najlepiej idzie to zaobserwować podczas homowania silnikiem kiedy koła przekazuja napęd na silnik a czujnik nie wychwytuje wszytkich impulsów z koła zamachowego i w tym momencie dokładnie widac na obrotomierzu co się dzieje.
Nie można tez mówić ze przyczyną nie jest czujnik wałka rozrządu.
Pozdr.
[ Dodano: Sro Kwi 25, 2007 11:32 pm ]
piter34 napisał/a:
Na Twoim miejscu sprawdziłbym silnik krokowy oraz przepustnicę (przeczyścił).
Sorry Piter ale chyba kolega pisze o dieslu, no chyba że coś pomyliłem
Cytat:
Mam rozumiec, że:
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, puszczasz sprzęgło, wciskasz hamulac i jest źle
- wciskasz sprzęgło, wrzucasz luz, trzymasz wciśnięte sprzęgło, wciskasz hamulec i jest dobrze?
Jeżeli sytucja występuję w dieslu( i może benzynach?? nie wiem), to w tych autach z tego co wiem oczywiście (mechanik mi sprzedał taką informacje) jest taka fabryczna opcja (sterowana elektronicznie) która steruje pompą paliwa, lub pompo wtryskami i polega ona na tym, że w momencie wciskania hamulca i jednocześnie wciśniętego biegu następuje zmniejszenie dawki paliwa, zmniejszenie tej dawki paliwa jest automatycznie anulowane po wciśnięciu sprzegła lub majac auto na luzie i wtedy pedał hamulca nie regauje zmniejszając dawkę paliwa.
Z tego co przeczytałem z twojego opisu u ciebie ten problem wystepuje nawet na luzie co nie powinno mieć miejsca i to jest dziwne, tak jaby cały czas komputer myślał że właśnie hamujesz z załączonym biegiem, moze występuje jakiś czujnik biegu jałowego, który u ciebie wypadł z gry, ale tego to ja juz nie wiem.
Pozdr
Z tego co przeczytałem z twojego opisu u ciebie ten problem wystepuje nawet na luzie co nie powinno mieć miejsca i to jest dziwne, tak jaby cały czas komputer myślał że właśnie hamujesz z załączonym biegiem, moze występuje jakiś czujnik biegu jałowego, który u ciebie wypadł z gry, ale tego to ja juz nie wiem.
Na logikę to rozwiązanie wydaje się najbliższe prawdy, o ile tylko Twój mechanes czegoś nie pokręcił, Tommy
Witam wszystkich,
moje kłopoty właśnie się skończyły! Wczoraj założyłem nowy czujnik położenia wałka ROZRZĄDU - wszystkie wcześniejsze objawy(dławienie, przygasanie, gaśnięcie, niemożność odpalenia silnika) się skończyły.
Na wszelki wypadek kupię także czujnik położenia wału korbowego, bo jego życie też może się już kończyć, a nie chciałbym mieć przygód z autem gdzieś na wczasach za granicą...
P.S. Dziękuję wszystkim, kto zainteresował się moim problemem, dziękuję tym, którzy pomogli naprowadzic mnie na właściwy trop, mam nadzieję, że mój przypadek posłuży jako cenny drogowskaz "Roverkowcom" którym przytrafią się podobne historie.
Witam wszystkich,
moje kłopoty właśnie się skończyły! Wczoraj założyłem nowy czujnik położenia wałka ROZRZĄDU - wszystkie wcześniejsze objawy(dławienie, przygasanie, gaśnięcie, niemożność odpalenia silnika) się skończyły.
Bardzo sie cieszymy
Cytat:
Na wszelki wypadek kupię także czujnik położenia wału korbowego, bo jego życie też może się już kończyć, a nie chciałbym mieć przygód z autem gdzieś na wczasach za granicą...
Jezeli masz okazję kupić tanio to warto ze sobą mieć, ja zdradze że tez ze mną jeździ w bagarzniku
Cytat:
P.S. Dziękuję wszystkim, kto zainteresował się moim problemem, dziękuję tym, którzy pomogli naprowadzic mnie na właściwy trop
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum