Forum Klubu ROVERki.pl :: [R414] Po zimnej nocy nie odpala.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R414] Po zimnej nocy nie odpala.
Autor Wiadomość
xArEs 



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 4
Skąd: Poznań



  Wysłany: Nie Lis 25, 2007 13:50   [R414] Po zimnej nocy nie odpala.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996

Witam !!

Mam na imie Krzysztof i Roverka mam od miesiąca. No a jako że to mój pierwszy Rover to i problemy z którymi sobie nie radzę sie pojawiły.
Zasadniczym jest to że po zimnej nocy (temp w okolicach zera) silnik strasznie trudno odpalić. Wygląda to tak że rozrusznik strasznie ciężko mieli całkiem tak jak w dawnych czasach w maluchu :) . Kilka rzeczy sprawdziłem bo pierwsze co mi sie wydało oczywiste to akumulator.
Kupiłem więc nowy zamontowałem go do auta i silnik bez problemu zaskoczył na tzw "dotyk". Uznałem problem za rozwiązany. Ale po ok tygodniu znów zaczęło sie podobnie z dnia na dzień coraz trudniej go było odpalić aż w końcu rozładowałem nowy akumulator do tego stopnia że poprostu przestał kręcić rozrusznikiem. Kolega podał mi prąd kablami i znów zaskoczył bez problemu. no ale oczywistym było że po takim króciutkim podładowaniu znów rano nie da rady więc wykreciłem aku i naładowałem w domu prostownikiem. Oczywiście odpalił bez problemu ale dzis rano znów kręcił jakby chciał zaraz stanąć .
sprawdziłem prąd jaki pobiera auto stojąc z włączonym alarmem (czyli tak jak w nocy na czuwaniu) wyszło 30mA - wyczytałem na forum że to w normie. Akumulator przy wyłączonym silniku ma 12,4V a po odpaleniu napięcie na klemach = 14,1V - wiec chyba ładowanie w normie. Poczyściłem wszystkie newralgiczne punkty (klemy, połączenia na alternatorze i rozruszniku). Gdy silnik jest ciepły to kreci jak dziki i zapala na dotyk ale gdy go zostawię na zimnie na kilka, kilkanaście godzin znów kreci bardzo wolno i ciężko .....aż do rozładowania akumulatora. Doszło do tego że rano kupuję bilety na tramwaj ot tak na wszelki wypadek w razie by nie odpalił. Boję się co będzie jak temperatury spadną do np -10 st C
Nie mam już pomysłów.
Może Wam coś przychodzi do głowy.

pozdr
xArEs
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Gru 31, 2010 17:21, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Lis 25, 2007 13:50   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
eszet 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 156
Skąd: Osiek k/Oświęcimia



Wysłany: Nie Lis 25, 2007 14:06   

Również Cię witamy :mrgreen:
Wymieniałeś olej w silniku?Jeśli tak ,to na jaki?Jeśli nie,wymień na półsyntetyk.
Jaki masz przebieg?
_________________
Był Roverek....i jeszcze będzie !! !
 
 
xArEs 



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 4
Skąd: Poznań



Wysłany: Nie Lis 25, 2007 14:27   

Przebieg to coś pewnie ponad 150tys km pisze "pewnie" bo na liczniku jest 78 tys km a w to nie wierze choć niby książka serwisowe mówią to samo :) .
Zużycie silnika raczej jeszcze nie wchodzi w grę. Ja oleju jeszcze nie zmieniałem bo poprzedni właściciel to robił w lipcu jakieś 4tys km temu (tego akurat jestem pewien) . Olej to właśnie półsyntetyk Shell - coś tam.
Ale chyba nawet gdyby był mineralny to temperatury chyba jeszcze nie są aż tak niskie(przynajmniej w Poznaniu) żeby gęstniał aż do tego stopnia że rozrusznik nie może przekręcić.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3636
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pon Lis 26, 2007 23:57   

mi to mimo wszystko wyglada na to ze cos jednak kradnie prad, latwo to sprawdzic,

naladuj aku i za kazdym razem jak samochod bedzie stal kilkanascie godzin odpinaj jedna kleme z aku, przed samym odpaleniem przykrec ja spowrotem, jesli bedzie krecil bez problemu ,to juz wiesz ze cos jednak kradnie prad
napewno wyszlo Ci 30 mA ??
moze 300 mA ??
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Lis 27, 2007 09:57   

no własnie wygląda, ze jednak coś kradnie prąd :roll: zastosuj metodę opisaną powyżej. Albo spróbuj od razu poszukac, co kradnie prąd ?? metoda podpinania miernika i wyjmowania niebezpieczników jest chyba najszybsza ;)

czekamy na wyniki ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
storm 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 141
Skąd: Tarnów



Wysłany: Wto Lis 27, 2007 14:39   

Miałem takie same objawy. WInna okazała się cewka.
W ciemności widać było jakie ma przebicia. Po wymianie, rano nie ma problemów z odpalaniem.
Wieczorem zobacz czy Ci nic nie iskrzy pod maską ..
 
 
 
xArEs 



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 4
Skąd: Poznań



Wysłany: Wto Lis 27, 2007 18:14   

Sprawdziłem drugim miernikiem i wskazuje nadal 30mAh ( słownie trzydzieści - sprawdziłem na kilku zakresach miernika żeby wyeliminować błąd przesunięcia przecinka :)) ale eksperyment o którym mówicie przeprowadzę - w końcu to nic nie kosztuje :) .
A czy to możliwe że rozrusznik jest jakiś zdebilizowany ?? tak pomyslałem bo gdy było jeszcze w miarę ciepło tez miałem z nim problemy ....wyglądało to tak jakby na sekunde przy rozruchu sie zawieszał . Dziś zrobię eksperyment z klemą a jutro obejrzę w ciemności okolice cewki.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3636
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Lis 27, 2007 18:21   

hmm to moze faktycznie rozrusznik lekko trzyma na tulejach, ale to bedziemy gdybac po tescie
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
xArEs 



Dołączył: 19 Paź 2007
Posty: 4
Skąd: Poznań



Wysłany: Pią Lis 30, 2007 18:42   

No i już wszystko jasne - Sprawy maja się tak : Eksperymenty się nie powiodły - iskra nie skakała przy cewce ani przy kablach ani zdejmowanie klemy na noc nic nie dało - rano była masakra tak jak przedtem. Znów rozładowałem aku. Po naładowaniu poddałem się i zawiozłem auto do elektromechanika diagnoza - rozrusznik !! ! a dokładniej jedna szczotka była tak starta że prawie nie dotykała komutatora. i jedna z tulei - ta przy bendixie. Pobór prądu przy rozruchu był kosmiczny nie wiem dokładnie jaki ale 3-4 sekundowe kręcenie rozładowywało akumulator prawie do zera czyi pewnie coś koło 100 amper.
Czas pracy fachowca 2 godzinki - portfel lżejszy o 160 zł :) czyli chyba niedrogo.
a ja głupi kupiłem nowy akumulator (a stary pewnie też jeszcze był dobry i go wywaliłem :)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3636
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sob Gru 01, 2007 08:36   

xArEs napisał/a:
do zera czyi pewnie coś koło 100 amper.


okolo 100 to akurat jest norma
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416 1.6Si 97r] Nie odpala po zimnej nocy
bobi_ok Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Pon Paź 11, 2010 15:30
tronsek
Brak nowych postów [400 2.0 Di] nie odpala po spedzeniu nocy stojac pod gore
manial Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 5 Wto Lis 10, 2015 18:41
Kobi84
Brak nowych postów [R414]Nie odpala
simens55 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Pon Mar 19, 2012 17:18
DawiDs15
Brak nowych postów [R414] Raz odpala raz nie. Alarm?
anem77_ Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Sob Paź 11, 2008 17:36
coldmanns
Brak nowych postów [R414] Zgasł i nie odpala
cige Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 14 Wto Sty 15, 2008 19:16
Brt



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink