sknerko, pochwal się swoim spalaniem Nie wierzyłem ale sam widziałem.
Miasto przeważnie 9-9,8 w korkach masakrycznych zimą walnął mi 10,9
trasa minimalnie 7,2 , średnio 7,8 , maks zima 8,2
średnie z każdego baku nigdy nie wychodzi poza 9l.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tak sobie pomyślałem, że w zimę to powinien mniej palić (jak już silnik rozgrzany) bo przecież zimne powietrze jest bogatsze w tlen, co za tym powinno iść mniejsze zużycie paliwa. W sumie po to jest przy dieslach intercoler. Wiem, że mowa o benzynkach, ale przecież zasada ta sama.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 27 Sty 2010 Posty: 23 Skąd: Z nikąd
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 22:26
Fakt ze mam 45 z 2.0 aut ale ostatnio stoi na dworze i zanim sie rozgrzeje staje i pozniej znowu na zimno jedzie to srednio wyszło 17,3 lit w cyklu miejskim benzyny
Tak sobie pomyślałem, że w zimę to powinien mniej palić (jak już silnik rozgrzany) bo przecież zimne powietrze jest bogatsze w tlen, co za tym powinno iść mniejsze zużycie paliwa. W sumie po to jest przy dieslach intercoler. Wiem, że mowa o benzynkach, ale przecież zasada ta sama.
ale zimą się dłużej rozgrzewa do tego włączasz grzanie du..y i grzanie szyby często odparowywanie klimą i takie tam no i odśnieżanie
Pawel84 napisał/a:
Sknerko jak osiągnąłeś takie spalanie? U mnie też tak się da? pozdrawiam
Da się jak pogrzebiesz w moich postach to dość często podawałem moje zużycie paliwa i dlaczego. Kluczem do takich wyników jest PHJOWI i ecodriving (wbrew pozorom ecojazda to dynamiczne ruszanie i szybka zmiana biegów i nie ma nic wspólnego z trybem emeryt-mode )
[ Dodano: Sro Sty 27, 2010 22:56 ]
Mesio_750 napisał/a:
Fakt ze mam 45 z 2.0 aut ale ostatnio stoi na dworze i zanim sie rozgrzeje staje i pozniej znowu na zimno jedzie to srednio wyszło 17,3 lit w cyklu miejskim benzyny
miałem taki miesiąc że najdłuższy odcinek jaki kulnąłem to 10km w jedną stronę a najczęściej 3km i stop, było to jesienią i komp mi pokazał po całym baku zużycie 11l/100km
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tak sobie pomyślałem, że w zimę to powinien mniej palić (jak już silnik rozgrzany) bo przecież zimne powietrze jest bogatsze w tlen, co za tym powinno iść mniejsze zużycie paliwa. W sumie po to jest przy dieslach intercoler. Wiem, że mowa o benzynkach, ale przecież zasada ta sama.
Masz trochę racji ale będa to śladowe różnice. Większe spalanie zima polega głównie na tym że jeździmy wolniej. Np. tak jak jest teraz za oknem (u mnie śnieżyca) raczej nie wrzucasz 5 biegu. Co za tym idzie jedziesz z tymi np. 2500obr 80km/h a latem na tych samych obrotach pocinasz 100km/h. Do tego Sknerkowy ecodriving. Jak tu ruszyć i przyśpieszać energicznie jak drogi nie widać?
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
No tak, te wszystkie składowe które wymieniliście przyczyniają się do większego spalania, ale moja myśl była bardziej ideologiczna, bo gdyby nie było w zimie tych wszystkich problemów: samochód szybko by się nagrzewał, drogi były czarne itp. a nagrzany silnik dostawał by tylko zimne powietrze to miałoby to sens
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum