Forum Klubu ROVERki.pl :: Podziękowania, refleksje i relacje z XX Ogólopolskiego Zlotu
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Podziękowania, refleksje i relacje z XX Ogólopolskiego Zlotu
Autor Wiadomość
Harry 


Członek Zarządu


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 2816
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 16:33   

MaReK napisał/a:
Teraz wychodzi na to, że to ktoś inny prowadzący grupę skręcił w nieodpowiednim miejscu. Gdyby było inaczej, to byśmy sprawniej przedostali się na ów rynek.

na początku miał przejazd tak wyglądać,że jak przejedziemy przez pl. wolności to skręcamy w nowomiejską i tam w lewo i jedziemy obok pałacu Poznańskiego na rynek manu,ale....
jak rozmawialiśmy z funkcjonariuszami ja, osarro, wyder, to sam funkcjonariusz spojrzał na listę poinformowanych i sam powiedział, ze straży miejskiej nie ma i innych oddziałów policji, co było widać po samym przejeździe gdzie Pan strażnik machał łapami w samochodzie i był... bo nie mógł przejechać. Cały przejazd obstawiały tylko 2 radiowozy i przez to musiałem z osarro szybko podejmować decyzje co na następnych skrzyżowaniach robimy,bo policja nie zablokowała skrzyżowań, później jak wyjechaliśmy już pl. wolności to radiowozy były daleko w tyle, a był zakaz skrętu w lewo, więc co mieliśmy robić? zablokować wszystko ? dlatego zdecydowaliśmy,że skręcimy dalej,a że dopiero za kościołem można było skręcić w lewo na światłach to już nie nasza wina. I tak staraliśmy się jechać po woli,żeby reszta przynajmniej widziała gdzie skręcamy, więc mogę powiedzieć, że przejazd wyszedł tak jak wyszedł przeze mnie.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Paź 23, 2011 16:33   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
osarro 




Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 496
Skąd: Łódź

Rover 75

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 17:23   

MaReK napisał/a:
Teraz wychodzi na to, że to ktoś inny prowadzący grupę skręcił w nieodpowiednim miejscu. Gdyby było inaczej, to byśmy sprawniej przedostali się na ów rynek.


Tak sobie siedziałem i czytałem ale w tym momencie to już przegięcie,ktoś inny prowadzący grupę....może będziemy mówić po imieniu bo to ja razem z kolegą Harry
prowadziliśmy na piotrkowskiej do Manufaktury i w grupie około 15-20 aut wjechaliśmy na jej teren jako pierwsi,więc może nie było łatwo ale jak widać można było.Jeżeli chodzi o skręcenie w innym miejscu fakt na pewno byłoby prościej tylko:
1.zakaz skrętu
2.brak obstawy policji
3.dość ruchliwe skrzyżowanie
Tak więc Drogi Marku skoro uważasz że jest możliwe zablokowanie własnymi autami takiego skrzyżowania bez zbytniej szkody to może pokażesz taki wyczyn w Warszawie.
Tak poza tym nawet po udanym skręcie trzeba by zablokować drugie jeszcze bardziej ruchliwe skrzyżowanie.
Podsumowując co do samego manewru przydałaby się wiedza na temat topografii miasta a później wypowiedzi w stylu "można było tam lub gdzie indziej".
A może miasto powinno dać nam władze absolutną i wstrzymać ruch w śródmieściu ??
Co do samego pogubienia się wydaje mi się że jeżeli jedzie się w jakieś miejsce to zazwyczaj posiada się GPS lub chociaż z ciekawości wejdzie się na internet i może nawet wydrukuje mapkę a na pewno jest sie w posiadaniu kilku telefonów do kolegów więc można się jakoś skomunikować.
A ponieważ wszyscy dotarli ( z opóźnieniem co wydaje mi się oczywiste ) uważam że nie było tragedii.
Poza tym z tego co wiem byliśmy nieliczną grupą która na taki szalony pomysł się porwała i wyszło to nie najgorzej.

Teraz trochę co do ogólnej sytuacji z mojego punktu widzenia :
Co do wszelkich zarzutów do kolegi Wyder007 fakt że były pewne niedociągnięcia na pewno pozostaje ale żeby rozwłóczyć ten temat niczym obrady w sejmie jest już jawnym przegięciem. Czy wy nie macie ważniejszych problemów??
Niektóre wypowiedzi przypominają wręcz jakby jakiekolwiek niedociągnięcia miały wpływ na rozwój czy budżet naszego Stowarzyszenia-nie chodzi mi o to że takie słowa zostały wypowiedziane ale sposób wypowiedzi przedstawiony jest w tak oficjalny sposób jakbyśmy byli Firmą a nie Stowarzyszeniem ludzi pasjonujących się danymi markami aut którzy lubią się spotkać i spędzić czas we własnym gronie.
Co do wspomnianych niedociągnięć gdyby ich nie było to pewnie nie byłoby co wspominać i nie zapadłoby to tak w pamięć więc pewne wpadki- podkreślam pewne - są czasami wskazane poza tym nie spotkałem się nigdy żeby wszyscy byli zadowoleni.

Nie wiem jak wyglądał kontakt i przekazywanie informacji ale wiem jedno skoro Zarząd tak mocno się ceni i tak mocno wręcz instytucjonalnie podchodzi do swoich pozycji i spraw klubu to mimo iż nasz kolega Wyder007 przejął 90% spraw organizacji wyraziłbym większe zainteresowanie w sprawdzenie pewnych spraw aby uniknąć niespodzianek.
Wiadomo przecież że żyjemy w Polsce a u nas jak czegoś się 5 razy nie sprawdzi to nie można być pewnym.
A z tego co mi wiadomo nikt się nawet nie pofatygował....ciekawe czy w życiu codziennym też tak funkcjonujecie.

Może zamiast się użerać na forum i rozciągać ten wątek co na pewno nie jest dobrym wizerunkiem powinniście sobie dać po razie lub bardziej cywilizowanie umówić się na skrzynkę i spokojnie porozmawiać.

A może po prostu wymyślić jakąś ankietę w której każdy mógłby wyrazić swoje żale i dodać 3 grosze i zamknąć ten temat.

Tak czy inaczej pozdrawiam wszystkich zadowolonych oraz tych zdegustowanych i mam nadzieję że niebawem ten wątek przestanie się rozwijać.
_________________
R200 turn into R75....
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 18:26   

osarro napisał/a:
Tak sobie siedziałem i czytałem ale w tym momencie to już przegięcie,ktoś inny prowadzący grupę....może będziemy mówić po imieniu bo to ja razem z kolegą Harry

No do tej pory był to tajemniczy ktoś.
Ja osobiście nie mam do nikogo pretensji. Może oprócz tego, że wyder wyłączył telefon.
Jechałem za Wami i zwyczajnie jak to bywa w takich momentach, po prostu światła nas zatrzymały.
Do tego z drugiej strony napierają inni użytkownicy, którzy mieli pierwszeństwo przed nami, skręcającymi w lewo.

osarro napisał/a:
Jeżeli chodzi o skręcenie w innym miejscu fakt na pewno byłoby prościej tylko:
1.zakaz skrętu
2.brak obstawy policji
3.dość ruchliwe skrzyżowanie


Rozumiem. Mnie doszły informacje, że właśnie pod jakiś zakaz jechać mieliśmy, ale faktycznie przy braku obstawy policji też bym nie ryzykował.

osarro napisał/a:
Tak więc Drogi Marku skoro uważasz że jest możliwe zablokowanie własnymi autami takiego skrzyżowania bez zbytniej szkody to może pokażesz taki wyczyn w Warszawie.

Pokazaliśmy to z Tomim u Was. Spowodowaliśmy, że przy zielonym świetle więcej aut wjechało w uliczkę podporządkowaną. Dało się i bez asysty policji, utrudniając niestety innym Łodzianom ruch, a oni nie wiedzieli co się dzieje i nerwy im powoli puszczały.

osarro napisał/a:
Tak poza tym nawet po udanym skręcie trzeba by zablokować drugie jeszcze bardziej ruchliwe skrzyżowanie.

Wbrew pozorom, jeśli myślimy o tym samym skrzyżowaniu, nie było tak trudno go pokonać, jak to poprzednie wydawałoby się łatwiejsze.

osarro napisał/a:
Podsumowując co do samego manewru przydałaby się wiedza na temat topografii miasta a później wypowiedzi w stylu "można było tam lub gdzie indziej".

Ja powtarzam tylko słowa po osobach z Waszej grupy, a nie wiem nawet czy nie powiedział tego sam wyder. Nie wymyśliłem sobie tego przecież patrząc na mapkę googla ;)

osarro napisał/a:
Co do samego pogubienia się wydaje mi się że jeżeli jedzie się w jakieś miejsce to zazwyczaj posiada się GPS lub chociaż z ciekawości wejdzie się na internet i może nawet wydrukuje mapkę a na pewno jest sie w posiadaniu kilku telefonów do kolegów więc można się jakoś skomunikować.

To też próbowaliśmy, ale nie było to takie proste jak się pisze. Zwłaszcza kiedy jedziesz autem, próbując trzymać się innych z przodu, którzy też nie bardzo wiedzą gdzie jechać. Gdybyśmy znali do Was namiary pewnie byłoby łatwiej. A tak... wyszło jak wyszło.

osarro napisał/a:
A ponieważ wszyscy dotarli ( z opóźnieniem co wydaje mi się oczywiste ) uważam że nie było tragedii. Poza tym z tego co wiem byliśmy nieliczną grupą która na taki szalony pomysł się porwała i wyszło to nie najgorzej.

Dlatego pomimo kilku wpadek przy przejeździe, też uważam że było fajnie i warto takie akcje powtarzać. Przy powtórce warto sięgnąć jednak wstecz i zabezpieczyć się przed podobnymi historiami. Dla osób postronnych, promocja Klubu i marki odniosła skutek i cel został osiągnięty.

Cytat:
Co do wszelkich zarzutów do kolegi Wyder007 fakt że były pewne niedociągnięcia na pewno pozostaje ale żeby rozwłóczyć ten temat niczym obrady w sejmie jest już jawnym przegięciem

A o czym piszesz sprecyzuj? O organizacji, wywiadzie, zachowaniu po Zlocie? Nie wiem?

osarro napisał/a:
poza tym nie spotkałem się nigdy żeby wszyscy byli zadowoleni.

Bo jeszcze się taki nie urodził, kto by każdemu dogodził :)

osarro napisał/a:
Nie wiem jak wyglądał kontakt i przekazywanie informacji ale wiem jedno skoro Zarząd tak mocno się ceni i tak mocno wręcz instytucjonalnie podchodzi do swoich pozycji i spraw klubu to mimo iż nasz kolega Wyder007 przejął 90% spraw organizacji wyraziłbym większe zainteresowanie w sprawdzenie pewnych spraw aby uniknąć niespodzianek.

Za mało wiesz. Ale spoko, napiszę Ci to jeszcze raz.

Na 3 dni przed Zlotem Zarząd i ja także próbowaliśmy kontaktu z głównym organizatorem (bo o Was dowiedzieliśmy się w sobotę, jak próbowaliście ten chaos ogarnąć) - wyderem. Nie udawało się to nikomu. W końcu na dzień przed, zdecydowałem się zadzwonić do Margosów z prośbą o informację. Oni też nie wiele wiedzieli, ale udało im się skontaktować z wyderem. Ten poinformował ich, że o 14:00 w piątek będzie na miejscu i wszystko załatwi. Niestety, nie było go.

Wiem, że to kolega Harry odbierał decyzję z wydziału ruchu drogowego, czy urzędu miasta, nie istotne. Nie wiem jakie byłyby konsekwencje, gdyby jej jednak nie odebrał?

W/g moich informacji, dla Zarządu cały sobotni iwent był równie formą niespodzianki, co dla reszty Zlotowiczów. Rozumiem, że wyder chciał zaskoczyć wszystkich, ale nie jestem przekonany, czy to dobra metoda, żeby włączać w to Zarząd. Ja chciałem się skontaktować, żeby choć pokrótce uzyskać informacje strategiczne. Jak jedziemy, skąd, dokąd, o której godzinie... to wszystko dowiedzieliśmy się w sobotę rano i na przekaz informacji wszystkim było już za późno.

osarro napisał/a:
A z tego co mi wiadomo nikt się nawet nie pofatygował....ciekawe czy w życiu codziennym też tak funkcjonujecie.

Dokładnie. Myślę, że zarówno ten Zarząd jak i każdy następny będzie miał w pamięci wydarzenia z XX Ogólnopolskiego i każdą rzecz będzie nadzorował osobiście, nie licząc tylko i wyłącznie na pomoc osób trzecich. Takie doświadczenia wiele uczą.

osarro napisał/a:
A może po prostu wymyślić jakąś ankietę w której każdy mógłby wyrazić swoje żale i dodać 3 grosze i zamknąć ten temat.

Bez sensu... już lepiej pisać tutaj. Po co tworzyć kolejne miejsca.

osarro napisał/a:
Tak czy inaczej pozdrawiam wszystkich zadowolonych oraz tych zdegustowanych i mam nadzieję że niebawem ten wątek przestanie się rozwijać.

Do Nowego Roku nikt nie będzie o nim pamiętał ;)

Harry napisał/a:
więc mogę powiedzieć, że przejazd wyszedł tak jak wyszedł przeze mnie.

:)
Spokojnie Panowie.
Nikt nie chce Was rozliczać. Po prostu dużo gorzkich słów padło na pod adresem wydera, chociaż troszkę sam jest sobie winien, bo do tego pamiętnego dnia, występował jako jedyny organizator. Kiedy R75 stojące na końcu sznureczka zaczęły zawracać, okazało się, że wyder zabrał ich za sobą, prowadząc przez pierwotnie ustaloną trasę. Dobrze zrobił, bo mniej osób błądziło. Pisząc o "kto inny", nie chciałem nikogo personalnie dotknąć, tylko uświadomić niektórych, że nie za każdym niepowodzeniem stoi wyder.

Bardzo dobrze, że jako przedstawiciele łódzkiej grupy zabraliście głos.
Napiszcie jeszcze, czy rzeczywiście wyder był skazany na działanie w pojedynkę, bo nie każdy z Was miał ochotę i czas żeby mu pomóc. Czy po prostu dla Was to też była forma niespodzianki? Czy wszystko było tylko i wyłącznie jego pomysłem? Chodzi mi oto, że na loterii zlotowej padły podziękowania pod kątem wydera, a może pod Waszym także powinny paść. Wyjaśnijmy to bez emocji.


osarro napisał/a:
ale sposób wypowiedzi przedstawiony jest w tak oficjalny sposób jakbyśmy byli Firmą a nie Stowarzyszeniem ludzi pasjonujących się danymi markami aut którzy lubią się spotkać i spędzić czas we własnym gronie.

Widzisz. Bo ostatnio z moich obserwacji wynika, że Zarządy Klubu są rozliczane przez użytkowników jakby właśnie to byli profesjonaliści w swoim działaniu i praca za którą biorą ciężką zapłatę.
Dlatego oficjalny ton wypowiedzi Zarządu w kwestii tylko i wyłącznie publikacji materiału TVP jest moim zdaniem bardzo na miejscu. Zarówno dla osób postronnych jak i dla nas użytkowników. Widać, że ktoś się przejął i próbuję działać profesjonalnie. Jasne, że mógł siemion_ wejść na forum i wzorem Króla Juliana z kreskówki rzucić parę tekstów. Mnie jednak ta forma przekazu odpowiada bardziej i jestem nią usatysfakcjonowany.

Podoba mi się także zdanie z oświadczenia Zarządu - cyt. "Nie popełnia błędów ten, co nie robi nic" :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:08   

osarro napisał/a:
MaReK napisał/a:
Teraz wychodzi na to, że to ktoś inny prowadzący grupę skręcił w nieodpowiednim miejscu. Gdyby było inaczej, to byśmy sprawniej przedostali się na ów rynek.


Tak sobie siedziałem i czytałem ale w tym momencie to już przegięcie,ktoś inny prowadzący grupę....może będziemy mówić po imieniu bo to ja razem z kolegą Harry
prowadziliśmy na piotrkowskiej do Manufaktury i w grupie około 15-20 aut wjechaliśmy na jej teren jako pierwsi,więc może nie było łatwo ale jak widać można było.Jeżeli chodzi o skręcenie w innym miejscu fakt na pewno byłoby prościej tylko:
1.zakaz skrętu
2.brak obstawy policji
3.dość ruchliwe skrzyżowanie
Tak więc Drogi Marku skoro uważasz że jest możliwe zablokowanie własnymi autami takiego skrzyżowania bez zbytniej szkody to może pokażesz taki wyczyn w Warszawie.
Tak poza tym nawet po udanym skręcie trzeba by zablokować drugie jeszcze bardziej ruchliwe skrzyżowanie.
Podsumowując co do samego manewru przydałaby się wiedza na temat topografii miasta a później wypowiedzi w stylu "można było tam lub gdzie indziej".
A może miasto powinno dać nam władze absolutną i wstrzymać ruch w śródmieściu ??


Dlatego, trudno mieć pretensje do kogoś, kto pomimo trudnych warunków próbował ratować sytuację nieudolnej organizacji...



osarro napisał/a:
Co do samego pogubienia się wydaje mi się że jeżeli jedzie się w jakieś miejsce to zazwyczaj posiada się GPS lub chociaż z ciekawości wejdzie się na internet i może nawet wydrukuje mapkę a na pewno jest sie w posiadaniu kilku telefonów do kolegów więc można się jakoś skomunikować.


A czy zorganizowanie tego, nie leży w gestii organizatora??

osarro napisał/a:
A ponieważ wszyscy dotarli ( z opóźnieniem co wydaje mi się oczywiste ) uważam że nie było tragedii.


Ja dotarłem, ponieważ na radyjku w końcu ktoś krzyknął, od której ulicy jest wjazd na rynek Manufaktury.

osarro napisał/a:
Poza tym z tego co wiem byliśmy nieliczną grupą która na taki szalony pomysł się porwała i wyszło to nie najgorzej.


... i chwała wam za to, bo sam pomysł był bardzo fajny.

osarro napisał/a:

Niektóre wypowiedzi przypominają wręcz jakby jakiekolwiek niedociągnięcia miały wpływ na rozwój czy budżet naszego Stowarzyszenia-nie chodzi mi o to że takie słowa zostały wypowiedziane ale sposób wypowiedzi przedstawiony jest w tak oficjalny sposób jakbyśmy byli Firmą a nie Stowarzyszeniem ludzi pasjonujących się danymi markami aut którzy lubią się spotkać i spędzić czas we własnym gronie.


Nasze Stowarzyszenie od firmy różni się tym, że z racji wpisu w ewidencji ("nie prowadzący działalności gospodarczej") ma prostszą księgowość i nie podlega opodatkowaniu. Nie mniej posiada osobowość prawną i po takich wypowiedziach, nie jest wykluczone, że ktoś z urzędów (celny, skarbowy lub ochrony środowiska) mógłby zainteresować się naszym stowarzyszeniem.

osarro napisał/a:

Tak czy inaczej pozdrawiam wszystkich zadowolonych oraz tych zdegustowanych i mam nadzieję że niebawem ten wątek przestanie się rozwijać.


Dlatego dorzuciłeś swoje 5 groszy dając kolejne wątki do dyskusji.
 
 
siemion_ 
Klubowicz



Członek Zarządu
prezes


Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 987
Skąd: Gliwice

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:18   

Organizatorem XX Zlotu Ogólnopolskiego w Łodzi był nowo wybrany Zarząd. Bezsprzecznym jest, że to na nas spoczywał obowiązek dopilnowania aby wszystkie sprawy organizacyjne zostały dopięte na ostatni guzik i to my ponosimy za to pełna odpowiedzialność . Cały Zarząd wraz z pomagającą nam ekipą Łódzką włożył wiele starań w organizacje Zlotu, za co wszystkim serdecznie dziękuje. Oczywiście oprócz wielu wspaniałych chwil na Zlocie pojawiły się przeszkody, które z całą stanowczością staraliśmy się pokonać , niestety nie wszystko nam się udało. Niemniej jednak była to dla nas bardzo dobra lekcja z której na pewno wyciągniemy wnioski. Dziękuje za wszystkie rady które pojawiają się w tym temacie, na pewno weźmiemy je pod uwagę przy organizacji kolejnego Zlotu.

Dla dobra nas wszystkich zrzeszonych w Klubie zakończmy wszystkie personalne wycieczki ale cieszmy się tymi dobrymi chwilami, które będziemy pamiętać jeszcze przez wiele dni.
Ostatnio zmieniony przez siemion_ Nie Paź 23, 2011 19:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:23   

MaReK napisał/a:

oficjalny ton wypowiedzi Zarządu w kwestii tylko i wyłącznie publikacji materiału TVP jest moim zdaniem bardzo na miejscu. Zarówno dla osób postronnych jak i dla nas użytkowników. Widać, że ktoś się przejął i próbuję działać profesjonalnie. Jasne, że mógł siemion_ wejść na forum i wzorem Króla Juliana z kreskówki rzucić parę tekstów. Mnie jednak ta forma przekazu odpowiada bardziej i jestem nią usatysfakcjonowany.


Też jestem tego zdania... Mało tego, wydawało mi się, że zamyka również to cały wątek.
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:29   

Cytat:
Też jestem tego zdania... Mało tego, wydawało mi się, że zamyka również to cały wątek.

Cały to pewnie nie ;) Wątek wywiadu na pewno.
Forum to dyskusja pomiędzy jego użytkownikami. Dobrze aby była pozbawiona negatywnych emocji i była merytoryczna ;) Oczywiście na forum, oprócz tego tematu jest wiele innych, w których także warto się udzielać ;)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
aliciaMG 




Dołączyła: 02 Sty 2011
Posty: 130
Skąd: Gniew

MG ZR

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:34   

Wiem że od ja się nie zaczyna, ale...

Więc ja ogólnie jestem bardzo zadowolona ze Zlotu!

Hotel był jaki był, ale przecież, jak już parę osób zauważyło, nie przyjechaliśmy siedzieć w pokojach. Ja prywatnie nie postawiłabym nogi w Prząśniczce, ale przecież przyjechałam by spotkać się z Wami i to było najważniejsze :mrgreen:

Teraz trochę o powstałych niedociągnięciach:

Należałam do grupy "zaginionych" w drodze do Manufaktury. Próbowaliśmy wjechać z drugiej strony obiektu i było przy tym trochę nerwów, ale przecież koniec końców dojechaliśmy i nic się nie stało :) Może byli tacy, którzy bardziej pobłądzili, ale takie rzeczy się zdarzają. W Radomiu też się zgubiłam. 3 razy próbowałam trafić na tor i… trafiłam :) Teraz jak tam jestem to śmieję się, że znam wszystkie główne skrzyżowania!

Szkoda, że ta akcja z wywiadem została tak niefortunnie przeprowadzona. Jestem przekonana, że Wyder nie miał złych intencji, tylko po prostu trema go zjadła i wyskoczył z tym sprowadzaniem anglików. Powiedzenie czegoś takiego uważam za naganne, ale zrzucam na stres. A co do tekstu o Turcji... gdyby dodał "więc jak widać nie są to auta tak awaryjne jak niektórzy uważają" to brzmiałoby to dużo lepiej :wink: , ale cóż.

Prawdą jest też to, że to właśnie Zarząd powinien wytypować osoby, które będą nas reprezentowały w kontakcie z mediami. Błąd, że tak się nie stało! Najbardziej głupio mi czytać wyjaśnienia niektórych osób na ten temat, gdzie używa się słowa „niespodzianka”:

Przeczytałam sobie plan zlotu (aktualizacja z 13.09.2011):
"14:00 – parkowanie na terenie Manufaktury (odwiedziny TVP i lokalnej prasy)"

Moje pytanie brzmi: Gdzie ta niespodzianka???

Ja wiedziałam, że będą media, że jedziemy do manufaktury, że będzie przejazd Piotrkowską... a Zarząd nie wiedział? Bez komentarza :neutral:

Widać, że Zarząd i Organizatorzy nie dogadali się w kilku kwestiach i to jest jedyny zarzut z mojej strony zarówno pod adresem jednych jak i drugich i oczywiście nauczka dla nich na przyszłość.

Dla mnie Zot był wspaniałą przygodą i kolejną szansa na bliższe poznanie Was. Wszystko oceniłam na 5- ! Przy czym minus daję za pogodę :mrgreen:
_________________
Oficjalnie "aliciaMG", ale może być i "Ruda" ;)
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 19:45   

aliciaMG napisał/a:
Przeczytałam sobie plan zlotu (aktualizacja z 13.09.2011):
"14:00 – parkowanie na terenie Manufaktury (odwiedziny TVP i lokalnej prasy)"

13 września 2011, czyli miesiąc przed pojawiła się sucha informacja o zlocie.
Zapewniam Cię, że 13 września o TVP i Manufakturze nie mogłaś wiedzieć, a już na pewno o ich godzinach.

Wszystkie informacje były tworzone w ostatniej chwili, ze względów jakie już wymieniłem wyżej.

aliciaMG napisał/a:
Ja wiedziałam, że będą media, że jedziemy do manufaktury, że będzie przejazd Piotrkowską... a Zarząd nie wiedział? Bez komentarza :neutral:

To wiedziałaś jak zajrzałaś do tematu przed wyjazdem z domu. Ja bym był bardziej spełniony, jakbym mógł na stronie zamieścić jeszcze mapkę, adresy poszczególnych punktów itp. itd.

aliciaMG napisał/a:
Dla mnie Zot był wspaniałą przygodą i kolejną szansa na bliższe poznanie Was. Wszystko oceniłam na 5- ! Przy czym minus daję za pogodę :mrgreen:

No już nie przesadzaj ;) Pogoda była i tak dla nas łaskawa :)
Przelewy na nią szły ratami i kiedy nie mogli zaksięgować umówionych wcześniej wpłat puszczali z nieba wodę - takie wezwanie do zapłaty. Oczywiście siemion reagował i wysyłał potwierdzenia przelewu :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
aliciaMG 




Dołączyła: 02 Sty 2011
Posty: 130
Skąd: Gniew

MG ZR

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:01   

MaReK napisał/a:



aliciaMG napisał/a:
Przeczytałam sobie plan zlotu (aktualizacja z 13.09.2011):
"14:00 – parkowanie na terenie Manufaktury (odwiedziny TVP i lokalnej prasy)"

13 września 2011, czyli miesiąc przed pojawiła się sucha informacja o zlocie.
Zapewniam Cię, że 13 września o TVP i Manufakturze nie mogłaś wiedzieć, a już na pewno o ich godzinach.

Wszystkie informacje były tworzone w ostatniej chwili, ze względów jakie już wymieniłem wyżej.

aliciaMG napisał/a:
Ja wiedziałam, że będą media, że jedziemy do manufaktury, że będzie przejazd Piotrkowską... a Zarząd nie wiedział? Bez komentarza

To wiedziałaś jak zajrzałaś do tematu przed wyjazdem z domu. Ja bym był bardziej spełniony, jakbym mógł na stronie zamieścić jeszcze mapkę, adresy poszczególnych punktów itp. itd.


MaReK, może i były późno, ale nie powiesz mi, że na tyle żeby nie można było o tym porozmawiać.
Poważnie przypominam sobie, że rozważając wyjazd już długo wiedziałam o manufakturze. Co najmniej na 10-15 dni przed zlotem.
_________________
Oficjalnie "aliciaMG", ale może być i "Ruda" ;)
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:07   

aliciaMG napisał/a:
Szkoda, że ta akcja z wywiadem została tak niefortunnie przeprowadzona. Jestem przekonana, że Wyder nie miał złych intencji, tylko po prostu trema go zjadła i wyskoczył z tym sprowadzaniem anglików. Powiedzenie czegoś takiego uważam za naganne, ale zrzucam na stres. A co do tekstu o Turcji... gdyby dodał "więc jak widać nie są to auta tak awaryjne jak niektórzy uważają" to brzmiałoby to dużo lepiej :wink: , ale cóż.

Prawdą jest też to, że to właśnie Zarząd powinien wytypować osoby, które będą nas reprezentowały w kontakcie z mediami. Błąd, że tak się nie stało! Najbardziej głupio mi czytać wyjaśnienia niektórych osób na ten temat, gdzie używa się słowa „niespodzianka”:

Niespodzianką ten wywiad z pewnością nie był dla wydera, bo na nagraniu wyraźnie widać, że znał on pytania. Osobiście nie mam powodu, aby nie wierzyć w prawdziwość informacji zawartych w oświadczeniu Zarządu o tym, iż o planowanym wywiadzie nie byli poinformowani. Tym bardziej, że wyder już się tutaj nie wypowiada.

I nie chodzi tu nawet o stres, niefortunność pewnych sformułowań, wręcz nieprawdziwość niektórych informacji, tylko o fakt, że ktoś kto nawet nie jest Klubowiczem dał sobie prawo do wypowiadania się w imieniu Klubu. Niestety przy okazji robiąc z nas bandę oszołomów i desperatów. To jest po prostu przykre :/ .


osarro napisał/a:
Niektóre wypowiedzi przypominają wręcz jakby jakiekolwiek niedociągnięcia miały wpływ na rozwój czy budżet naszego Stowarzyszenia-nie chodzi mi o to że takie słowa zostały wypowiedziane ale sposób wypowiedzi przedstawiony jest w tak oficjalny sposób jakbyśmy byli Firmą a nie Stowarzyszeniem ludzi pasjonujących się danymi markami aut którzy lubią się spotkać i spędzić czas we własnym gronie.
Jesteśmy Stowarzyszeniem zarejestrowanym w KRS. Zarząd nas reprezentuje i w odpowiednim momencie zostanie rozliczony ze swojej działalności, więc forma w jakiej kwestia wywiadu została wyjaśniona jest tu jak najbardziej na miejscu.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:17   

Cytat:
MaReK, może i były późno, ale nie powiesz mi, że na tyle żeby nie można było o tym porozmawiać.
Poważnie przypominam sobie, że rozważając wyjazd już długo wiedziałam o manufakturze. Co najmniej na 10-15 dni przed zlotem.

Oj Alinka, Alinka... nie przeczytałaś chyba całego wątku uważnie ;)
Ale spoko... ma tyle stron i ten temat już na prawdę zaczyna być nudny i smutny ;)

Powtórzę Ci jednak, żeby była jasność.
Ty wiedziałaś to, co musiałaś wiedzieć i to co Zarząd musiał podać, chociaż w początkowej fazie i te informacje miały być przedstawione dopiero na Zlocie, bo organizator upierał się utrzymać to wszystko w tajemnicy. Niestety na 3 dni przed Zlotem Zarząd nie miał zielonego pojęcia o szczegółach. Miał wcześniej podany zarys, ale trzeba było go nieco zmodyfikować i było to z tego co wiem robione troszkę na "czuja". Godzinowo chyba się udało zgrać. Zabrakło informacji o poszczególnych punktach spotkań, o planowanej trasie przejazdu, no takich rzeczach które np. dostaje się od Stada Baranów, żeby móc przejechać z punktu START do punktu META. W/g mojej wiedzy, a mogę się mylić, szczegóły i cały plan wycieczki były zdradzone w trakcie wyjazdu z hotelu, a to jak na mój gust nieco za późno.
Także stwierdzenie "niespodzianka" dotyczy przebiegu wydarzeń, których sam Zarząd w moim odczuciu, nie mógł zaplanować. Zrobił to organizator wyder. W większości mu wyszło, a o porażkach ja już powoli zapominam ;) Patrząc na galerię zdjęć, na filmik, było bardzo fajnie. A Twoje i maniaq auto zdominowało kontrastem resztę :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
kruszan 




Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:22   

MaReK napisał/a:
Bardzo dobrze, że jako przedstawiciele łódzkiej grupy zabraliście głos.
Napiszcie jeszcze, czy rzeczywiście wyder był skazany na działanie w pojedynkę, bo nie każdy z Was miał ochotę i czas żeby mu pomóc. Czy po prostu dla Was to też była forma niespodzianki? Czy wszystko było tylko i wyłącznie jego pomysłem? Chodzi mi oto, że na loterii zlotowej padły podziękowania pod kątem wydera, a może pod Waszym także powinny paść. Wyjaśnijmy to bez emocji.


proszę o nie zlinczowanie :P

ale tutaj troszkę prawdy jest, może mi będzie łatwiej to napisać niżeli innym którzy są "bliżej" (taka metafora, kto chce to zrozumie), nie zaliczam siebie (choć swojej pomocy i chęci nie ukrywam) ponieważ za mało znam się z grupą łódzką, za mało znają mnie oni, za krótko się "bliżej" znamy :P ale sądzę iż z całą pewnością osoby z tej grupy, gdyby miały taką szansę, to by z niej skorzystały, w sensie pomogły i włożyły w to czas, chęci i serce :)

każdy z nich dobrze się zna, ma ze sobą bezproblemowy i dobry kontakt, gdyby temat organizacji, pomocy, spraw do załatwienia był poruszony wśród wszystkich to wiem, że żaden z nich by nie odmówił, nie wiem dlaczego tego nie było, dlaczego nie było współpracy...

aczkolwiek, może nie wiem wszystkiego, także musieli by to potwierdzić inni... mogę się mylić :P

wiem na pewno, że każda z tych osób które bezpośrednio poznałem wyder, Margoski :P , Limerki :P , don Harry, Oskar'ki :P , Szymon, zaangażowali by się i współpracowali, jedni mniej, inny więcej, zależnie od możliwości czasowych, ale by to miało miejsce, troszkę tego zabrakło, ale cóż, nic się na to nie poradzi, było minęło, było i koniec końców było superrr :)

jaaaaak już było powiedziane, nie myli się ten co nic nie robi, + więcej niż -, itd itd :)

dyskutować trzeba, poruszać drażliwe kwestie tak samo, ale kapkę więcej luzu, bo miejscami powielanie "zarzutów" jest dość drastyczne :)

hey :mrgreen:
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
Ostatnio zmieniony przez kruszan Nie Paź 23, 2011 21:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Harry 


Członek Zarządu


Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 2816
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:23   

MaReK napisał/a:
Napiszcie jeszcze, czy rzeczywiście wyder był skazany na działanie w pojedynkę, bo nie każdy z Was miał ochotę i czas żeby mu pomóc.

No to ja opowiem jak to wyglądało z mojej str. żeby później nie było znowu coś nie tak :razz:
W lipcu Wyder do mnie zadzwonił i powiedział, że jest pomysł zrobienia zlotu w Łodzi, zarząd podsunął taką myśl na "dni karpia" czy jak to się tam zwało-whatever :wink:
i czy jestem chętny jakoś pomóc- no ok . Powiedziałem,że znam kogoś w manu od marketingu i może się uda załatwić wjazd, trochę czasu minęło i podałem mu namiary do odpowiedniej osoby. Wyder załatwił wjazd na pietryne, później przypomniało mi się, że kumpel robi w expresie on podał mi namiary do kolejnej osoby, skontaktowałem się z tym kolesiem,ale że nie znałem szczegółów imprezy to powiedziałem Wyder'owi żeby się z kolesiem skontaktował i tak też uczynił. Ja znałem plan można powiedzieć bardziej ogólnikowo, szczerze już nie pamiętam dokładnych szczegółów rozmów, więc mogę coś lekko przekręcić- za co przepraszam :wink: Osarro, Margosy Wyder i ja każdy od czasu do czasu jakiś pomysł rzucił co by można bylo zwiedzić itp. ale to już Wyder ustała dokładnie z zarządem co i jak
Na początku przejazdu nie miało być podobno policji,ale jakoś się zjawiła, przejazd też był dopiero co na miejscu ustalany, i ten zakaz skrętu w ogóle nas zadziwił,bo zawsze można było skręcić
W piątek w dzień zlotu MARgos do mnie zadzwonił i powiedział,ze nie może skontaktować się z Wyderem, bo zadzwonili z urzędu, że jest pozwolenie na wjazd na pietryne,ale kobita nie mogla do Wydera się dodzwonić to zadzwoniła do Margos'a, też spróbowałem do niego zadzwonić i cisza, "bo Marek nie mógł do niego się zadzwonić i czy wiem co się stało z nim" - tak mi powiedział MARgos
później się zapytał czy mogę podjechać,bo on kończy prace o 16 i się nie wyrobi, akurat wracałem z roboty była gdzieś 12, więc podjechałem i odebrałem.
Dla mnie głupotą było to, że jechaliście do prząśniczki na obiad, skoro w manu jest sporo miejsc do zjedzenia czegoś ,a tym bardziej Wyder też kombinował,żeby jakiś obiadek uczestnikom zorganizować, ponieważ żeby załatwić wjazd do manu tzn. na rynek nie jest łatwo, a tym bardziej w tym dniu był fashionweek co dla manu było ważniejsze, niż nasz zlot.
Nie wiem jak wyglądała dokładnie sytuacja z wywiadem, bo w tym momencie stałem na skrzyżowaniu w kamizelce odblaskowej jak jakiś psychol :smile: i padało mi na łeb i było zimno :razz: potem jak wróciłem to się dowiedziałem, ze był jakiś wywiad.

A co do TV to chyba Wyder załatwił, bo nie wiem jak to było załatwione

chyab to na tyle co pamiętam.

ps. AliciaMG byłaś grzeczna i cierpliwa? to możesz ten post przeczytać :mrgreen:
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:44   

kruszan napisał/a:
proszę o nie zlinczowanie :P

Oddawaj laptopa! ;)
Hehe, żart. Ulga to dla mnie, że ktoś myśli podobnie jak ja w kwestii dyskusji ;)

Harry cieszę się, że zabrałeś głos i wszystko napisałeś, tak jak to pamiętasz.
Ja b. dobrze pamiętam Twoje i osarro zaangażowanie w tym dniu ;)
osarro był tak przejęty, że pomimo moich próśb żeby chwilę zaczekał z wyjazdem aż się ustawię z kamerą, wsiadł do auta i ruszył przed siebie ;)
Faktycznie gdyby nie Ty i Twoja kamizelka, pewnie przejechałbym ten wjazd do Manufaktury ;)
Skręciłem tam pod zakaz (ciągła podwójna chyba) ale uprzejmy jegomość z naprzeciwka zaczekał i nas wpuścił (3 auta w tej grupie były).

Po Twoim wpisie mam teraz całkowitą pewność, że w przygotowania tego dnia zaangażowana była grupa łódzka, ktokolwiek się pod nią kryje. I za to Wam dziękuję :)
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
aliciaMG 




Dołączyła: 02 Sty 2011
Posty: 130
Skąd: Gniew

MG ZR

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 21:52   

MaReK napisał/a:
Oj Alinka, Alinka... nie przeczytałaś chyba całego wątku uważnie
Ale spoko... ma tyle stron i ten temat już na prawdę zaczyna być nudny i smutny


No fakt mogłam coś pominąć.

Harry napisał/a:
ps. AliciaMG byłaś grzeczna i cierpliwa? to możesz ten post przeczytać


Ja jak zawsze byłam grzeSzna i NIEcierpliwa, ale i tak przeczytałam :D
_________________
Oficjalnie "aliciaMG", ale może być i "Ruda" ;)
 
 
 
own 




Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 299
Skąd: Wrocław

MG ZR

Wysłany: Wto Paź 25, 2011 22:21   

Też chciałbym dodać kilka słów od siebie...

Był to nasz pierwszy zlot (nowego zarządu) i pod względem ilości osób zdecydowanie można go uznać za wielki sukces. Atmosfera była miła i ogólnie fajnie, nawet hotel/pensjonat nie przeszkadzał tak bardzo ;) Największy ,,zgryz'' pojawił się po całym zlocie, kiedy wyszło na jaw, że jeden z naszych kolegów chciał jak najwięcej sam załatwić na swoje konto, ukrywając to przed zarządem i klubowiczami.

Kłamstwo, zatajenie prawdy i kompletny brak wiedzy na temat Klubu i marki w wywiadzie dla TV czy do gazety może oburzyć. Gdzie jest w tym jakiś cel? Skrajna głupota i ośmieszenie Klubu.

Jest to o tyle smutne, że już nigdy nikt nie będzie miał danej na tyle wolnej ręki przy załatwianiu czegokolwiek, jak było to do tej pory, a przez to wszystko się wydłuży i będzie wymagało więcej pracy. Jedna kompletnie nieodpowiedzialna osoba spowodowała takie zmiany na przyszłość. Mogę jedynie obiecać, że na następnym zlocie nie będzie ,,wpadek'', a na pewno nie takich.
 
 
 
wyder007 




Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 140
Skąd: Łódź



Wysłany: Sob Sty 07, 2012 13:43   

Choć temat jest już nie aktywny, kilka zdań odemnie.
Nie odzywałem się do tego czasu iż czytanie forum jest w jakichś sposób czasochłonne a tego czasu jeszcze przez jakieś pół roku będzie mi brakowało i z pewnych powodów nie mogę ich ujawniać (Dz.U. 2010 nr 182 poz. 1228 jagby ktoś miał jakieś zastrzeżenia w stylu "a dlaczego").

Należy mi się "zjebka" i kilka innych rzeczy za to co zrobiłem i powiedziałem ale czasu nie cofnę, szkoda mi że nie mogłem zautoryzować wywiadu, ponieważ pewne słowa mogły zostać niewypowiedziane, a z drugiej strony mogłem zwalic wywiad na kogoś z zarządu, tak czy siak było to o kroplę za dużo i przelał się dzban. Mógłbym sie tu rozpisywać że faktycznie można było zrobić coś inaczej itd. Jeszcze raz przykro mi że tak wyszło.
Ale teraz napisze coś innego, jeżdżąc po Łodzi R75 zobaczyłem od jakiegoś miesiąca, może dwóch że zaczyna w łodzi przybywać R/MG, poznaję po tablicach i wzajemnie się pozdrawiamy, nie wiem ilu z tych kierowców faktycznie jest użytkownikami forum lecz śmiało mogę powiedzieć że nawet na stacji, tankując możemy poświęcic chwilę by porozmawiać.

Każdy jest rozliczany ze swojej pracy, ale nie zapominajmy że forum nie jest naszym miejscem pracy, mi wystarczy moje kilkanaście godzin dziennie siedem dni w tygodniu.
I tak na koniec.
Forum nie da mi jeść, nie zapłaci rachunkow ani nie kupi nowego sprzęgła, dwumasy i jeszcze czegoś co mi nawaliło przed świętami.
_________________
był: 416XW 1.6 16V piękny kanciasty kombiak
jest: R75 CDT Tourer
 
 
SyntaX 



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Sob Sty 07, 2012 15:11   

Czy mógł bym na PW poprosić o login i hasełko do forumowej galerii bym zgrał sobie fotki ze zlotu na płytkę CD.
Okazuje się że jestem na sporej ilości fotek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink