Forum Klubu ROVERki.pl :: Jazon R75 KV6 "ocieracz łez"
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Jazon R75 KV6 "ocieracz łez"
Autor Wiadomość
Jazon 



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 8

Rover 75

Wysłany: Sob Cze 16, 2012 12:52   Jazon R75 KV6 "ocieracz łez"

Witam
Dlaczego ocieracz łez ?
Historia dosyć długa więc w skrucie.
Sprzedałem nissana 200sx (250km napęd na tył ogień z rury i te sprawy) Za to kupiłem roverka który miał choć po części otrzeć łzy po nissanie. Roverka mam od 25.05.2012 i muszę powiedzieć że otarł w pełni :)

Teraz trochę o roverku...

Rover 75 2,5L Automat + LPG KMS 2000 rocznik
Kupiony kiedyś tam w polskim salonie, z dość prawdopodobnym stanem licznika w ilości 178000km.
Przyznam się, że zastanawiałem sie jeszcze nad mondeo V6 ale rover wygrał takim jednym nieuchwytnym "tym czymś" :)

Starałem się znaleźć egzemplaż z możliwie pełnym wyposażeniem. Może nie w pełni się udało ale nażekać raczej nie mogę. I co ciekawe wszystko w zasadzie działa należycie.


Po zakupie na szybko wykryłem że do zrobienia było:
prawe tylne nadkole z pecherzami
fotel kierowcy - nie działa elektryka regulacji oparcia
tradcyjny problem braku podświetlenia tablicy rejestracyjnej
równie tradycyjny problem świecących poduszek
od czasu do czasu pojawiająca się informacja spalonej prawej przedniej postojówki
konieczne jest równeż dokładne wysprzątanie i umycie wnętrza
no i oczywiście polerka i drobne zaprawki gdzieniegdzie


Na teraz wystarczy. Pozbieram zdjęcia i coś powklejam. Do poczytania więc w najblizszym czasie.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Cze 16, 2012 12:52   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Sob Cze 16, 2012 17:49   

A co się stało z nissanem ??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Jazon 



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 8

Rover 75

Wysłany: Nie Cze 17, 2012 21:19   

Nissan zdrowy i cały jeździ sobie dalej tylko teraz po warszawie i okolicach.

Dzisiaj odpowietrzałem układ chłodzenia metodą kolegi Źukowatego.
Odrazu widać poprawę chociaż wprowadziłem drobne modyfikacje. A mianowicie odpiołem od zbiorniczka wyrównawczego z jego lewej strony ten gumowy trójniczek. Trochę podmuchałem własnoustnie w zbiorniczek posmakowawszy przy okazji płynu chłodniczego :)

W piątek zakupiłem juz nawet termostat w s-parts ale wygląda że mogę z wymianą się jeszcze wstrzymać. Tak naprawdę to nie miałem problemu z termostatem jest sucho i temp raczej tez ok. Ale z ciekawości zaczołem grzebać przy zbiorniku wyrównawczym i koreczku. Kilka razy odkręciłem płynu wyleciało widac sporo i zapowietrzyło się na tyle że gotował się w ciągu 2 minut jazdy :)

Przy okazji pytanie przy jakiej temperaturze otwiera się orginalnie termostat ?

PS: Czy ktoś próbował może tego rozwiązania ? http://forums.mg-rover.org/showthread.php?t=327619
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pon Cze 18, 2012 12:41   

ja założyłem ori termostat z rurką, o metalwoym nawet nie wiedziałem :) zastanawiam się tylko po co zdzierać do tego dolne kolektory razem z wtryskami :) uklad chlodzenia wzbogaciłem tylko o jeden element - wywalilem odpowietrznik z węża (ta ori pogrubiona guma z plastikową sruba) i wstawiłem trojnik z odpowietrznikiem z kaloryfera ;) działa duzo lepiej ;) a jak potrzebowałem go porzadnie odpwoietrzyc po rozebraniu ukladu chlodzenia to w trojnik wkrecam srubkę, ktora ma w sobie wywiercony otwór( jest przelotowa) i dospawany krociec, na ktory zakladam weżyk. Wtedy dmuchając w zbiornik (tak jak u Zukowatego) plyn ucieka z bombelkami rurką spowortoem do zbiornika ;) bez starty plynu, ktory ladowal na silniku, oslonie i posadzce ;)
 
 
 
Jazon 



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 8

Rover 75

Wysłany: Wto Lip 03, 2012 12:39   

Układ chłodzenia dokładnie odpowietrzony. Przelałem na "ziemie" chyba ze 2 litry płynu.
Jest zdecydowanie lepiej. W korkach nie przekracza 110 stopni chociaż nadal średnia temperatura pracy to 100 stopni. Mimo wszystko chyba trochę za wysoko więc jadę jutro na Rojną 61 (w Łodzi) umówić się na jego wymianę.
Generalnie cały weekend spędziłem bardzo przyjemnie, grzebiąc przy samochodzie :)
Dotarły zamawiane jakiś czas temu emblematy "2.5 Litres". U mnie jednego brakowało po tym jak poprzedni właściciel przetarł gdzieś auto.
Pozatym wymieniłem olej na coś co zapewni bezpieczną "górę" czyli Valvoline VR1 10W60.
Do tego przepolerowałem własnoręcznie na prędce zrobioną, z będącej pod ręką wiertarki, prawe przednie reflektory które miały już kolor mleka. Teraz jest dużo lepiej. A będąc przy reflektorach rozebrałem cały przedni zderzak poprawiłem żaróweczki szczególnie prawa przednia mijania miała poupalane styki od gorąca.

No i nareszcie zrobiłem generalny pożądek w środku + odświerzenie i nabłyszczenie skóry. :)

Na koniec ELM 327 i błędy.
Oczywiście padnięta sonda lambda - myślicie że można zastosować uniwersalny zamiennik czy lepiej kupić oryginał ?? ?
ELM powiedział mi przy okazji że mam wypadające zapłony. Zaczołem więc szukać. Bez wypadku się nie obeszło bo w ramach sprawdzenia pryskałem wodą z atomizera po przewodach i cewkach a potem jakoś tak się zapomniałem i dotknołem tego wszystkiego ręką. Pierdykło mnie tak że aż mi klucz z ręki wypadł :)
Na szczęście przeżyłem co pozwoliło mi obmierzyć wtyczki od cewek narazie tylko przednich bo wtedy jeszcze nie wiedziałem jak dostać się do tylnych.
Efekt pomiarów - prawa przednia cewka (nie wiem niestety który to cylinder) ma jakieś przebicie 11V na sterowaniu.

Koleżanki i koledzy macie jakiś pomysł co to może byc i gdzie szukać usterki ?
Pruć kabelki, wygrzebać komputer i gdzie i co mierzyć ?? ? A może przypadkiem tak ma być w co raczej wątpię :)

[ Dodano: Pią Cze 29, 2012 18:43 ]
No i nie wytrzymałem. Wczoraj pojechałem prosić o pomoc w byłym serwisie Rovera na ul. Czerwone Maki w Łodzi.

Dzisjaj samochód odebrałem i...
Wypadanie zapłonów załatwione. Okazało się że świece mimo zapewnień poprzedniego właściciela zdecydowanie "wyszły". Jedna miała nawet pęknięty izolator. Teraz pracują bosch-e platynowo-irydowe LPG/CNG za jedyne 60 zł od sztuki :shock:
Ale że efekt jest to jakoś tą cenę przeboleję.

Inna sprawa wygląda niestety nieco gorzej. Po wymianie termostatu nie widać praktycznie różnicy w temperaturze pracy. Dalej jest to 96-100stopni przy czym w korku bez problemów dochodzi do 105 i dalej do 110. Jedyny plus że tej temperatury juz nie przekracza.
Co to oznacza niestety wiadomo. :sad: :sad: :sad: :mad:
Zapewne uszczelka pod tylną głowicą do wymiany a kto wie czy przy okazji nie sama głowica. Pośrednio potwierdzenie mam w tym że ta zniszczona świeca była na drugim cylindrze i że również na tylnej głowicy uszkodzona jest sonda lambda, podobnie jak ta diagnostyczna na końcu.
Na szczęście na razie nic więcej się nie dzieje. Nie mam emulsji olejowej w chłodnicy i wody w oleju, nic nie dymi, płynu nie ubywa itd... itp...
Mam jeszcze niewielką nieśmiałą nadzieję że to może pompa wody.
Zbieram powoli komplet do wymiany rozrządu wraz z pompą wody właśnie. Zobaczymy co będzie po wymianie jak problem nie ustąpi to już będzie wszystko jasne.

Wiem że mnie nie pocieszycie ale mam pytanie do tych "szczęśliwców" którzy przerabiali wymianę uszczelki w KV6. Jakie to koszty ? Gdzie zrobić to dobrze ? Czy warto ? Może macie jakieś pomocne uwagi ?? ?

[ Dodano: Wto Lip 03, 2012 12:39 ]



No to się nacieszyłem.
Wczoraj wracałem do domu z pracy i ... nie wróciłem.
Silnik zgasł. Nie było żadnego "huku". Po prostu zgasł przy przyspieszaniu. I już nie dało się go odpalić. Próbowałem dwa razy go lekko przekręcić ale coś chrzęści jak niezazębiający rozrusznik.
Dzisiaj rano "zlawetowałem" samochód do warsztatu na Czerwonych Maków w Łodzi. Tym razem naprawdę będzie kosztowało.

Zapewnoe strzelił rozrząd więc zastanawiam się czy to w ogóle robić i co z tym problemem robić. Zdążyłem się już przyzwyczaić i samochodem jeździło mi się bardzo dobrze ale teraz ... nie wiem.

Przyjdzie mi chyba zmienić tytuł tematu. :/

Ehh
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Lip 03, 2012 13:58   

oj :/ ... 3mam kciuki, żeby nie było bardzo kosztownie :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Jazon 



Dołączył: 28 Maj 2012
Posty: 8

Rover 75

Wysłany: Pią Sie 03, 2012 07:51   

Własnie dzwonili do mnie z warsztatu.
Pasek główny w strzępach. Jadę tam dzisiaj pogadać o przypuszczalnych kosztach.
Pytanie do Was koleżanki i koledzy polecacie jakiś warsztat w Łodzi który to zrobi w normalnych pieniądzach ??
Bo na Czerwonych Maków pytałem kilka dni temu o uszczelkę pod głowicę i krzykneli 3000zł za to :/


tutaj ciąg dalszy historii :)
Zerwany pasek rozrządu

HELP NEEDET :(

[ Dodano: Wto Lip 10, 2012 18:14 ]
Ciąg dalszy historii :)

No więc zdecydowałem się robić silnik.
Wytypowałem dwa warsztaty w łodzi jutro podejmę ostateczną decyzję.
Części zamówione.
W poniedziałek / wtorek zdejmiemy głowice i zobaczymy co dalej...

W razie czego widzę że już chyba obie głowice skompletuję. Dzieki Chłopaki :)
Będę "priwował"

[ Dodano: Wto Lip 10, 2012 16:51 ]
Byłem dzisiaj w warsztacie i...
potrzebuję obu głowic bo pogięte są praktycznie wszystkie zawory (na szczęście dół cały widać nawet jeszcze ślady honowania ) Nastepnym razem zrobię zdjęcia bo to co zastaliśmy w rozrządzie warte jest uwiecznienia i przekazania potomnym :)

Potrzebuję tak jak pisałem obu głowic do KV6 2,5 L nie wiem czy są takie same jak te w 2.0 ?
I druga sprawa czy przednia i tylna czymś się różni ?

Panowie "AUTOMECHANIK" oraz "KRANIK01" próbowałem do Was priwować ale albo czegoś nie umiem albo są chwilowe problemy na tej lini.
Prośba do Was o sygnał pod numer tel. 694 812 496 to oddzwonię i porozmawiamy :)




Pozdrawiam i czekam na szybka odpowiedź

[ Dodano: Pią Sie 03, 2012 07:51 ]
Rover powrócił do życia.
Mniej więcej od dwóch tygodni jest w fazie testów.
Narazie wszystko wygląda dobrze a jutro jadę prawie 400km nad morze
Mam nadzieję że wrócę i znowu pokochamy się z roverem :)

Dziekuję Wam wszystkim za słowa otuchy, poradfy techniczne i pomoc w zdobyciu części. :mrgreen:

Szerokości i śłonecznych wakacji życzę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink