Rozmowa dwóch dyrektorów:
- Wiesz, ostatnio kupiłem sobie automatyczna sekretarkę. No mowie ci,
super! Wygląda jak kobieta, i to taka, za która mężczyźni się na plaży
oglądają, a ile potrafi!
- No to pokaz to cudo.
To ten go zaprosił do gabinetu. Wchodzi sekretarka, fakt, laska ze hej,
no i pyta czego się napiją. Jeden zażyczył sobie kawy drugi herbaty. No
i za chwile patrzą, a ona nalewa z jednego palca kawę, z drugiego
herbatę (miała wbudowany ekspres do kawy i herbaty). Dyrektor
podyktował jej tekst - za chwilkę podłączyła się do drukarki i miał
wydruk. itd. Po pewnym czasie zadzwonił telefon, no i dyr. właściciel sekretarki
mówi do kumpla:
- Wiesz, muszę odebrać, a ty możesz wypróbować co jeszcze ona potrafi.
Wyszedł, rozmawia przez telefon, nagle po paru minutach słyszy potworny
wrzask.
- Rany julek, zapomniałem mu powiedzieć, ze ona ma w d*.*ie temperówkę do ołówków!!!
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 00:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę, od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz, kochanie, w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoję, to może jakieś dostanę". Jak pomyślała, tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci, strasznie się zirytował i zapytał:
- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje radę?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuję do sucha...
_________________ był escort 1.4 92
jest rover 45 2002
Mama wybierając się na zakupy przykazała 5 letniej córeczce żeby pod żadnym ale to żadnym pozorem nie otwierała drzwi nieznajomym pod jej nieobecność. Cyganka wyczuła moment kiedy mała będzie sama i w celu ograbienia chałupy zapukała licząc na naiwność małolaty.
- Kto tam ?
- otwórz dziecinko, jestem strasznie spragniona..
- nie otworze
- to chociaż podaj szklankę wody
- nie
- za kare urośnie ci królik między nogami
Parę lat później, dziewczynka zaczęła dojrzewać i pojawiły się jej pierwsze włosy łonowe. Przestraszona biegnie do mamy:
- mamusiu, bo ja zapomniałam ci powiedzieć że jak kiedyś mnie zostawiłaś samą w domu to przyszła taka cyganka i za kare że jej nie otworzyłam powiedziała że kiedyś urośnie mi królik między nogami i chyba zaczął rosnąć o popatrz, mówi dźwigając sukienkę
- eeee tam... nie martw się, zobacz jakiego ja mam (mówi mama pokazując swojego "królika")
- ooooooo rany boskie... ale wielki.... a dlaczego ma takie duże usta ???
- jak twój opier@#li tyle marchewek to też takie będzie mieć!
[ Dodano: Wto Lut 26, 2013 21:45 ]
Pistorius twierdzi że był to przypadek, lecz śledczy ustalili że było to morderstwo z premedytacją
Kłamstwo ma krótkie nogi
Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do mechanika - masa pogiętej blachy.
- O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa tygodnie.
Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
- Panie, jest problem. Co to za marka?
- A czemu Pan pyta?
- No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy...
_________________ był escort 1.4 92
jest rover 45 2002
Akwizytor puka do drzwi, otwiera kobieta ten szybko wchodzi do środka, mając ze sobą wielki worek g***a w jednej ręce a w 2 odkurzacz,
rozrzuca te g***a po całym pokoju a kobieta się pyta:
- Panie, co pan robisz?
- Spokojnie droga Pani...Ja mam tu taki odkurzacz, który to wszystko zbierze, jeśli nie to obiecuje pani ze to wszystko zjem...
- Chce pan ketchup?
- Po co?
- Bo to nowy budynek i jeszcze prądu nie ma.
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
-żona ci wyładniała, stary
-co ty bredzisz?
-no, widziałem cie wczoraj z nią w samochodzie.
-to nie była moja żona, buldoga wiozłem do weterynarza
-Kochanie, zrób coś z tymi warkoczami,są takie obleśne.
-ale mi się one podobają.
-a czy nie możesz się depilować, tak jak inne dziewczyny?
Doktor mówi do pacjenta:
- No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z
seksem też pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie
można by było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej
parafii...
Jasio do mamy:
- Mamo, słuchaj, widziałem dzisiaj tatusia z ciocia Krysią w garażu.
Wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę,
potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...
- Wystarczy, Jasiu!!!
Ta historia jest na tyle ciekawa, że chciałabym,
abyś opowiedział ją również tatusiowi przy kolacji.
Ciekawa jestem jego miny, kiedy to usłyszy!
Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.
- No więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Krysią w garażu,
najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę,
potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo,
co ty mamusiu zrobiłaś z wujkiem Ksawerem,
kiedy tatuś był w szpitalu...
Dołączył: 09 Kwi 2009 Posty: 307 Skąd: Grabów nad Prosną
Wysłany: Czw Cze 06, 2013 20:52
Przychodzi facet do warzywniaka i pyta:
- Czy jest piorek?
- Chyba "szczy"!
- A to ja poczekam.
Wraca mąż z pracy do domu.
Żona otwierając drzwi pyta:
- Otworzyć Ci puszkę??
- Najpierw zjem obiad, potem cipuszka..
Księżna Diana trafia do nieba, we Wrotach wita ją św. Piotr i mówi:
- Diano, ściągnij koronę, tutaj jesteśmy wszyscy równi.
- To nie korona, to felga.
Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant.
Za nim zatrzymał się dzieciak na nowiutkim, błyszczącym rowerku.
- Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja?
- Taaaakk
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł.
Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi:
- Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja?
- He,he, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch*ja między nogami a nie na plecach!
Wraca mąż do domu, zblazowany po całym dniu pracy, zdejmuje płaszcz, buty, zakłada kapcie i siada od niechcenia za stołem... Podchodzi żona i pyta go czy może chciałby się czegoś napić... A... nie, wiesz co, piłem w pracy przy śniadaniu...
Może chciałbyś coś zjeść? pyta żona...
Nie, głodny nie jestem, jadłem na mieście...
Słysząc to żona zaczyna się rozbierać i po chwili zaczyna go kusić gołym tyłeczkiem... A mąż na to: Przecież wiesz, że lekarz zakazał mi tłustego...
- Czy ta maska pomoże mi utrzymać świeżość i elastyczność skóry?
- K***a! Nie wiem. Jesteście na placu budowy!! Bierzcie tą maskę, spawarkę i idźcie do roboty!
- podaj mi śrubokręt;
- gwiazdkowy?
- nie k***a, wielkanocny!
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana... Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz
ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. Żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami
podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Sięgnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum