Wymieniałem już płyn, na razie bez efektu :-( czas sprawdzić inne elementy.
[ Dodano: Sro Mar 12, 2014 11:50 ]
A czy np. objawem jakiegoś problemu ze sworzniami może być dobiegające od czasu do czasu skrzypienie, piszczenie z tej części?
Teraz przypomniałem sobie że mechanik wstrzykiwał mi raz po raz olej w gumową osłonę sworzni, po tym skrzypienie ustawało.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 11:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki za info, jestem już umówiony z mechanikiem na jutro - nowe 4 sworznie (góra i dół) oraz pasek i napinacz od wspomagania.
Chociaż mechanik stwierdził że na nowym sworzniu układ kierowniczy może działać ciężej - że niby nowa, sztywna część a stara ma luz.
Tak czy inaczej wymieniam i patrzę co dalej
[ Dodano: Czw Mar 13, 2014 10:56 ]
Auto jest już na podnośniku, ale diagnoza nie potwierdziła moich oczekiwań - sworznie dobre, lekko chodzą, tylko jeden ma luz, zawieszenie w dobrym stanie.
Mimo to kazałem wymienić wszystkie cztery sworznie plus pasek i napinacz od wspomagania. Na koniec zrobimy zbieżność.
Jeśli to nie pomoże to nie wiem już gdzie szukać...może w przekładni coś siedzi???
[ Dodano: Pią Mar 14, 2014 20:25 ]
No i wszystko jest już jasne.
Dziękuję kolegom za podpowiedzi bo tylko dzięki nim i swojej determinacji naprawiłem auto!
Mechanik obejrzał sworznie i stwierdził że tylko jeden z czterech jest zużyty, odradzał wymianę pozostałych mówiąc że nie potrzebne.
Uparłem się - wymień wszystkie, pasek od wspomagania i zrób zbieżność - powiedziałem.
Udało się! Drugi dzień jeżdżę, wszystko gra, jest tak jak powinno Kierownica odbija do końca, auto prowadzi się lekko, spontanicznie.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w ten temat!
Odświeżę temat bo mam podobny problem, odkąd kupiłem samochód kierownica chodziła ciężko. Po wymianie sworzni wahacza góra i dół chodzi jeszcze ciut ciężej. Płyn wymieniony i jest na max zalany. Więc Tobie może pomogła wymiana paska??? Z oględzin pompa się poci i w mrozy wyła.
Ja zrobiłem zmasowany atak na moje auto i wymieniłem ostatecznie kilka rzeczy na raz. W sumie to mechanik odradzał mi wymianę sworzni bo podobno na nowych układ może jeszcze ciężej pracować, że niby w starych jest luz to kierownica lżej chodzi.
Nie dałem temu wiary i kazałem wymienić wszystkie 4 sworznie (dwa z nich faktycznie były zużyte). Przy okazji pasek też był wymieniony. Co rzeczywiście pomogło - pewnie się już nie dowiemy.
Wcześniej wymieniłem płyn od wspomagania, pompę na inną używaną, odpowietrzyłem układ etc. - nic to nie dało. Na trop, że to może sworznie są odpowiedzialne za fatalne prowadzenie wpadłem dzięki opiniom z forum, oraz tego że kiedyś w swoje stare wstrzykiwałem olej - wtedy kierownica chodziła troszkę lepiej.
Moim zdaniem nowe części są po to żeby zastępować stare więc powinny lepiej działać. Może nie wymienili Ci wszystkich sworzni? Widziałem też zdjęcia co robiło się z kołami jeśli temat sworzni został całkowicie zaniedbany.
Zgadza się jak trzeba wymienić to się wymienia. Moje już było słychać. Też liczyłem że przy okazji rozwiąże to problem wspomagania ale u mnie wyszło tak jak Twój mechanik mówił chodzi ciężej. Myślę teraz nad wymianą paska i może pompy (używki) przy jednej robocie. Bo na prawdę jazda zaczyna być uciążliwa. Włożyłem niedawno łącznie ok 2 tyś w samochód i już mam szczerze dość wydatków, zwłaszcza jak się okaże że wymiana paska i pompy nic nie da
Zastanawiam się co Ci doradzić...Jeśli sworznie są wytrzaskane to mogą mieć wpływ na prawidłowe ustawienie kół i i tym samym poprawną pracę całego układu, tak mi się wydaje.
W moim przypadku było tak, że kierownica nie wracała samoczynnie po skręcie, tam gdzie ją ustawiłem tam była, nawet po wyjściu z zakrętu co normalnie jest nie do pomyślenia, bo siły działające na układ kierowniczy zmuszają koła do ustawienia się na wprost. Nie wiem czy pasek od wspomagania mógł mieć tak duży wpływ na to. Dalej obstawiałbym sworznie, ale temat ten może być u Ciebie znacznie szerszy.
Wiele osób sugerowało mi regenerację przekładni co może mieć miejsce w Twoim przypadku. Niestety nie jest to tania sprawa, koszt to min. 500-600 zł + w niektórych warsztatach jeszcze koszty wyjęcia/włożenia i na pewno ustawienie geometrii kół.
Wymiana pompy, paska, rolki, płynu to niewątpliwie najtańsze rzeczy i może faktycznie zacznij od nich. Ja byłem tak zdeterminowany, że postanowiłem wymieniać wszystkie możliwe elementy aż do skutku. Na szczęście skończyło się sworzniach. Ponadto sprawdź ciśnienie w oponach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum