Czyli z tego co mówicie, to lipa straszna, bo żeby mieć białe światło musiałbym zakładać xenon,a tego nie chcę
Innej opcji nie widzę, bo żarówki z Tesco nie wchodzą w grę, kolor to jedno, ale muszą świecić...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 15, 2014 00:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
prigoda1, kup lampy angielskie za grosze, oddaj do firmy która robi renowacje lamp, np TMC-MC (koszt ok 250zł) i Ci włożą soczewki, spolerują klosz, dopieszczą lampki i będziesz mógł o jakimś łagodnym xenonie pomyśleć
Pelson, przemyślę temat, chociaż ten "nielegal" mi trochę przeszkadza
Klosze, chyba tragedii nie ma, pyknę jutro fotki to wrzucę. Gorzej chyba będzie z tą matową wkładką rozpraszającą światło, to ona raczej będzie problemem
Edit:
Zrobiłem fotki, moim zdaniem polerka niewiele zmieni bo wyglądają dobrze, mam rację?
Ostatnio zmieniony przez prigoda1 Sob Sie 16, 2014 17:55, w całości zmieniany 1 raz
Niedzielny poranek pod znakiem dłubanka
Kolejne przypadłości po poprzednim właścicielu naprawione
Dzisiaj przerobiłem przycisk otwierania klapy bagażnika tak, żebym mógł otwierać bagażnik w każdej chwili, a nie tylko po przekręcaniu kluczyka do drugiej pozycji (nawet nie zdawałem sobie na początki sprawy z tego, jak bardzo to będzie uciążliwe w codziennym użytkowaniu). Zasilanie przycisku przełączyłem z podgrzewania foteli (którego nie mam) do klaksonu.
Poza tym, kolejne podejście do naprawy regulacji temp. nawiewu zakończyło się moim zwycięstwem
Przyczyna była dość skomplikowana i złożona.
Początkowo połamane było pokrętło, które wymieniłem na nowe.
Po wymianie okazało się że bardzo ciężko jest je przekręcić - rozebrałem więc cały panel, okazało się że linka-drut w różowym oplocie stoi w jednym miejscu Przyczyna - zardzewiał i zablokował się zawór doprowadzający ciepły olej (znajduje się z tyłu, pomiędzy silnikiem a ścianą grodziową. WD-40 kilka dni z kolei + poruszanie dźwignią za pomocą kombinerek przyniosło efekty
Dzisiaj ponownie rozebrałem środek.
Gdy już rozruszałem zawór i dźwignię, okazało się, że wspomniany wcześniej drut w różowym oplocie na skutek kręcenia pokrętłem "na siłę" wygiął się, i teraz zamiast przesuwać zawór odkształca się w jednym miejscu zaraz za pokrętłem. Drut wyprostowałem, zabezpieczyłem tak żeby nie wypadł i nie odkształcał się i wszystko wreszcie działa jak należy
1) Jak oceniacie stan kloszy? Uda się coś stwierdzić po tych zdjęciach?
2) Wcześniej padło pytanie o kolektor dolotowy - uda mi się go zdjąć bez większych problemów? Po odkręceniu wszystkich śrub nadal sztywno siedział, chociaż nie używałem siły xD Rozumiem też, że jak zdejmę to uszczelka do wymiany?
yyyyyy... kiedy? Jeśli można?
23 lutego? Jeśli tak to pomyłka bo od 3 dni stoi pod domem. Wybieram się na trackday na Ułężu w sobotę i wyjąłem gwint z tyłu, bo na samochodzie nie byłem w stanie ruszyć pierścieni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum