Koncert się udał- stracilem głos zaraz po koncercie było w miarę ok ale w drodze do domu im bliżej gliwic ty m było gorzej. na Cb nikt mnie nie rozumiał co gadam, przez co stałem ponad godzinę w korku do bramek.(Bramki porażka -żeby o drugiej w nocy nie dawali rady z obsługą) potem to nawet żona nie wiedziała o co mi chodzi a ja prosiłem ją by podała mi butelkę z wodą
pelson91, fajnie było się spotkac poznac i pogadać.
magneto, ogromne dzięki za podwozke do hotelu pp koncercie, to było jak woda o poranku, jak papieros po jedzeniu i ogólnie dzięki za towarzystwo, było miło. Pozdrów żonę i do zobaczenia kiedyś
Justynie podziękuj bo to ona zaproponowala podwiezienie. Ja na starość jestem coraz mniej domyślny i pewnie sam bym nie wpadł na to, ale cieszę sie że mogliśmy pomóc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum