Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Wrz 2010 Posty: 161 Skąd: Kraków, Nowa Huta
Wysłany: Wto Sie 23, 2016 21:44
Mimo że felgi jako takie mi się nie podobają, to auto jako całość baaardzo wyładniało
Trzeba się zgadać na jakieś fotki kanciakowców
Co do jamexów, no cóż są baaardzo miękkie, trochę jakby seryjną sprężynę po prostu zgnieść żeby auto niżej siadło. Auto się strasznie wychyla w zakrętach, na tyle że przy ciasnych łukach przednie wewnętrzne koło traci niemal kontakt z podłożem.. ale jeździć się da
Auto się strasznie wychyla w zakrętach, na tyle że przy ciasnych łukach przednie wewnętrzne koło traci niemal kontakt z podłożem.. ale jeździć się da
Cabrio jest tak miękkie, że ono samo z siebie się skręca w śrubę na każdej nierówności także co bym nie zrobił z zawieszeniem to cudów nie będzie. Poza tym wg mnie jest wystarczająco twardo i polatałem już nieco szybciej po ostrzejszych zakrętach i jak dla mnie jest bardzo dobrze Problem mam tylko z wjazdem do garażu - próg stał się nie do przejechania i podkładam deski W przyszłym tygodniu przebudowuję podjazd
[ Dodano: Czw Sie 25, 2016 13:01 ]
Wciąż brudny ale bez dachu
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Wrz 2010 Posty: 161 Skąd: Kraków, Nowa Huta
Wysłany: Pią Sie 26, 2016 15:53
Ciekawe jak Ci się ułożą te sprężyny, przód masz niżej niż ja (albo całe koła większe?), tył za to wyżej
Parę dni temu mój tata widział najprawdopodobniej twoje cabrio na Podwawelskim
Gekus, może dlatego że tu mieszkam Także pewnie zobaczy jeszcze nie raz
Siedzi w miarę równo, nie ma takiej różnicy jak u Ciebie ale i tak tył jest nieco niżej. Koła ledwo się mieszczą bo ET38 i 7" szerokości, opony 205/45R16. Myślałem, że będzie bardziej schowane, a przód wręcz wystaje...
Właśnie przyszły chlapacze żeby choć trochę drzwi osłonić bo nie będzie się dało nawet za klamkę chwycić po jeździe w deszczu
Przyszły też 2 końcówki wydechu żeby zasłonić te śmieszne rurki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Wrz 2010 Posty: 161 Skąd: Kraków, Nowa Huta
Wysłany: Pią Sie 26, 2016 23:33
U mnie 15x7 ET33 195/50 i 205/50, więc masz deczko większe koła w średnicy, pewnie stąd ta optyczna różnica z przodu. Tył się mija z błotnikiem na milimetry, przód wystaje ale amor się zamyka zaraz przed uderzeniem koła w nadkole więc ok
Niestety jest podciągnięty maksymalnie - nie jest to oryginalny tłumik więc hak pasuje tak jak widać. Dobrze, że udało się uzyskać poziom bo z tym walczyłem ze 2h
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Wrz 2010 Posty: 161 Skąd: Kraków, Nowa Huta
Wysłany: Czw Wrz 01, 2016 17:39
Dopiero z nowymi końcówkami widać, jak strasznie nisko był ten wydech - tez mnie to drażniło gdy miałem na niego przyjemność patrzeć w moich okolicach
Może zleć komuś skrócenie haków o te kilka cm?
o to to
albo..........
zwiększyć średnicę końcówek
Na razie tak zostaje bo mam mnóstwo innych rzeczy na głowie - już mi tak bardzo nie przeszkadza więc śpię w miarę spokojnie Końcówki to 2x60mm i wydaje mi się, że wystarczy bo to ma tylko fajnie wyglądać, a nie udawać rakietę To tylko 122KM, choć bardzo żwawe i niejeden się już zdziwił ale wciąż uważam, że przesada w każdą stronę nie jest wskazana.
Dzisiaj popołudniu powinienem móc pokazać kilka fajnych zdjęć - zaraz się zabieram za poważne sprzątanie, polerowanie i wosk
[ Dodano: Nie Paź 02, 2016 23:03 ]
Wiem, że mikrofalówką robione ale zawsze coś
Dach przed zimą został wyczyszczony i zaimpregnowany dwukrotnie - produkty Sonaxa. Jak tylko będzie okazja to zrobię zdjęcia jak impregnat się sprawuje
[ Dodano: Czw Paź 06, 2016 13:04 ]
Oto efekty po pierwszych kilku km przejechanych w deszczu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum