Forum Klubu ROVERki.pl :: [R75] Bierze wam olej czy nie?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R75] Bierze wam olej czy nie?
Autor Wiadomość
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:11   

Pieta napisał/a:
Boncky napisał/a:
jak trochę pije a masz np półsyntetyk to możesz zmienić na mineralny.


To nie ta epoka
Jak współczesny silnik bierze olej to się go dolewa, ewentualnie wymienia na inny o większej lepkości a nie zalewa mineralnym aby go uszczelnić syfem.
Silniki VAG-a też biora olej i nikt z użytkowników nie zalewa silników mineralnym olejem.


mineralny to dla Ciebie syf ? to jeszcze dużo musisz postudiować w dziedzinie olei. Inne parametry, inna lepkość itd nie ma nic wspólnego z syfem. Czy ja gdzieś pisałem że ktoś coś musi zmieniać? widzisz mój post o vectrze?
_________________
Pamparampam
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:11   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
grota10 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 878
Skąd: Police



Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:15   

Ja mam juz ponad 140000i leje syntetyk 5w40 i miedzy wymiana nic nie dolewam.Z tego co wiem z lepszego mozna przejsc na gorszy bez uszczerbku dla silnika ale odwrotnie nigdy nie.Moze sie zaczac lac jak ze swiniaka.Tak radza mechanicy
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:18   

grota10 napisał/a:
Ja mam juz ponad 140000i leje syntetyk 5w40 i miedzy wymiana nic nie dolewam.Z tego co wiem z lepszego mozna przejsc na gorszy bez uszczerbku dla silnika ale odwrotnie nigdy nie.Moze sie zaczac lac jak ze swiniaka.Tak radza mechanicy



Bo tak się przyjęło i jest w tym dużo racji. Ja sam leje pełen syntetyk przy przebiegu ponad 180tys. Nic nie dolewam, co prawda silnik po generalnym remoncie ale przed remontem też był full syntetyk.
_________________
Pamparampam
 
 
 
Pieta 




Pomógł: 72 razy
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1025
Skąd: Gdańsk

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:49   

Boncky napisał/a:
Pieta napisał/a:
Boncky napisał/a:
jak trochę pije a masz np półsyntetyk to możesz zmienić na mineralny.


To nie ta epoka
Jak współczesny silnik bierze olej to się go dolewa, ewentualnie wymienia na inny o większej lepkości a nie zalewa mineralnym aby go uszczelnić syfem.
Silniki VAG-a też biora olej i nikt z użytkowników nie zalewa silników mineralnym olejem.


mineralny to dla Ciebie syf ? to jeszcze dużo musisz postudiować w dziedzinie olei. Inne parametry, inna lepkość itd nie ma nic wspólnego z syfem. Czy ja gdzieś pisałem że ktoś coś musi zmieniać? widzisz mój post o vectrze?


Na temat olejów akurat trochę wiem.
Nie twierdzę, że mineralny sam w sobie jest syfem ale niestety wraz z upływem czasu dużo szybciej sie utlenia i wytrąca się z niego wiele cząstek stałych np. sadza, to nazywam syfem.
Jeżeli ktoś widział silnik w trakcie remonctu, zalewany wcześniej mineralnym i o podobnym przebiegu zalewany syntetycznym, to wie jaka jest różnica.
Oleje mineralne jeszcze długo będą na rynku, zwłaszcza pojazdów użytkowych, tylko z powodu niskiej ceny.
Jeżeli ktoś do tego sillnika proponuje zalewać olej mineralny to poprostu jest to głupi pomysł i tyle.

[ Dodano: Czw Sty 06, 2011 21:49 ]
grota10 napisał/a:
Ja mam juz ponad 140000i leje syntetyk 5w40 i miedzy wymiana nic nie dolewam.Z tego co wiem z lepszego mozna przejsc na gorszy bez uszczerbku dla silnika ale odwrotnie nigdy nie.Moze sie zaczac lac jak ze swiniaka.Tak radza mechanicy


To co opowiadają mechanicy to w wielu przypadkach wiedza usłyszana i powtarzana, nie poparta wiedzą praktyczną.
Jeszcze kilkanascie lat temu bardzo często sie zdażało, że po zalaniu silnika syntetykiem silnik sie roszszczelniał. Ale powodem było uszkodzenie uszczelnien, które nie były odporne na tego typu oleje.
 
 
domel-x 




Pomógł: 37 razy
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 505
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Czw Sty 06, 2011 21:53   

Pieta napisał/a:
Teoria lania mineralnego do silników z dużym przebiegiem jest wyssana z palca i od wielu lat jest bezmyślnie przekazywna

sam sie spotkałem z tymi teoriami ludzi starych dat,i to naprawde trudno co niektórym wytłumaczyć,gdzies jest nawet artykuł ze przejscie z półsyntetyka na full doszczelniło silnik.
uszczelki ,oringi , simeringi mają sie w leprzek kondycji
A co do naszych mechaników to mi rece opadają :twisted:

http://www.autocentrum.pl...ty-wady-i-mity/

Boncky, ile cie wyniusł remont silnika
Ostatnio zmieniony przez domel-x Pią Sty 07, 2011 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 06, 2011 22:02   

domel-x napisał/a:
quote="Pieta"]Teoria lania mineralnego do silników z dużym przebiegiem jest wyssana z palca i od wielu lat jest bezmyślnie przekazywna

sam sie spotkałem z tymi teoriami ludzi starych dat,i to naprawde trudno co niektórym wytłumaczyć,gdzies jest nawet artykuł ze przejscie z półsyntetyka na full doszczelniło silnik.
uszczelki ,oringi , simeringi mają sie w leprzek kondycji
A co do naszych mechaników to mi rece opadają :twisted:

http://www.autocentrum.pl...ty-wady-i-mity/

Boncky, ile cie wyniusł remont silnika[/quote]

z olejami to temat rzeka... wszystko zależy od danego przypadku...

co do remontu, sam silnik ok. 5 tys jak mnie pamięć nie myli.. gdzieś mam to rozpisane... do tego poleciały inne bajery zamknąłem się coś w 7 tys.
_________________
Pamparampam
 
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 06, 2011 22:13   

2.5KV6 w 75tce wziął 0,3l na 17 000km, olej 10W40 Mobil S2000, 10W40 zaleca ROver to taki jest zalany i motorek chodzi super ;)
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 07:26   

Oj bo się naczytałem i zgłupiałęm :) . Trudno się mówi jak mam zalany 15W40 bo wcześniej taki był to na takim będę jeździł. Z resztą teraz oleje mineralne na pewno sa o wniebo lepsze niż lat kilka wstecz.

[ Dodano: Pią Sty 07, 2011 07:26 ]
Mam w takim razie prośbę. Wiem że każdy ma swoją opinię ale jaki byłby najlepszy olej minealny do mojego roverka. Mam teraz mobila, a jak czytałem o mobilu 10w40 to tam pisze że polecany szczególnie do turbodoładowanych. Na oleju 15w40 takiego czegoś nie ma. Który jest lepszy z olei na rynku: Castrol, Shell czy co jeszcze?
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 08:54   

Do silników z dużym przebiegiem są specjalne oleje, np Castrol High Mileage, Valvoline Maxlife.
Mają tę samą klasę lepkości co zwykły olej, i do tego
- Opracowane do silników o przebiegu powyżej 100,000 km.
- Specjalne środki konserwujące uszczelki zmniejszają zużycie paliwa.

(wzięte ze strony Valvoline).
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pią Sty 07, 2011 08:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 08:55   

markozalko napisał/a:
Który jest lepszy z olei na rynku: Castrol, Shell czy co jeszcze?
Trudne pytanie. Osobiście jeżdżę na Valvoline. Dobre opinie ma Motul, a Castrol coraz gorsze.
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 08:59   

Temat był juz poruszany, są podobno dwie klasy olejów syntetycznych.
Nie jestem specem w tej dziedzinie, ale wychodziło cos że są oleje w pełni syntetyczne oraz
"usyntetyzowane" oleje mineralne które w świetle prawa też mogą być nazywane syntetycznymi.
I te pierwsze sa lepsze.
Do tych pierwszych zalicza sie m.in Mobil 1 a do drugich np. Castrol.

Tyle opinii ile olejów :) Mobil1 jest dobry, ale łatwo trafić na podróbkę. O olejach magnetycznych jak Castrol Magnatec i Shell Helix słyszałem sporo złych opinii (sam na takim jeżdże, ale zmienie na inny). Ale są też oczywiście tacy co je chwalą.

Ja zmienie na Valvoline MaxLife 10W40, choć to chyba niestety III grupa. Dobre też są oleje Quaker State (w Polsce sprzedawane jako Midland).

Zastnawiam sie też nad syntetycznym Valvoline Durablend 10W40.


PS. Znalazłem coś

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=6367

Cytat:
Zapewne wszyscy wiedzą iż syntetyczne oleje silnikowe dzielą się na te produkowane z hydrokrakowanej bazy mineralnej /III grupa/ i z baz pochodzenia chemicznego - PAO i estrów /IV i V grupa/. Do niedawna oleje produkowane z baz III grupy nie miały prawa być nazywane olejami syntetycznymi. Castrol miał o to sprawę przed sądem. Niedawna interwencja API dopuściła jednak to nazewnictwo powodując i powstały oleje "syntetyczne " i full syntetyki. Oleje "syntetyczne" produkowane całkowicie z oleju mineralnego to wszystkie Castrole i Shell`e poza 0W-30 i 5W-30 /a nawet i te są cieniutkie/. Teraz rozumiem dlaczego Master`s napisał kiedyś, że w silnikach smarowanych tymi olejami odnajdywał dużo czarnego szlamu. Są jednak na szczęście firmy produkujące oleje 5W-40, 0W-40 i 5W-50 /oczywiście xW-30 też/ z baz IV i V grupy. Te oleje znacznie lepiej odprowadzają ciepło, posiadają lepszą stabilność cieplną i szereg innych pozytywnych cech. Tu zagadka dla Szacownego Grona - wiecie którzy to producenci ?? ?
Ostatnio zmieniony przez sobrus Pią Sty 07, 2011 09:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pieta 




Pomógł: 72 razy
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1025
Skąd: Gdańsk

Rover 75

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 09:07   

markozalko napisał/a:

[ Dodano: Pią Sty 07, 2011 07:26 ]
Mam w takim razie prośbę. Wiem że każdy ma swoją opinię ale jaki byłby najlepszy olej minealny do mojego roverka. Mam teraz mobila, a jak czytałem o mobilu 10w40 to tam pisze że polecany szczególnie do turbodoładowanych. Na oleju 15w40 takiego czegoś nie ma. Który jest lepszy z olei na rynku: Castrol, Shell czy co jeszcze?


W turbodoładowanych silnikach słabym punktem jest smarowanie turbiny. Olej musi być dostarczony szybko do wirnika turbiny. Więc olej o mniejszej lepkości w niskich temperaturach będzie zawsze lepszy, zanim rozgrzeje się silnik.
Technologia syntetyczna pozwoliła na wytwarzanie olejów naprawdę wielosezonowych o niskiej lepkości w niskich temperaturach.
Dla informacji 5W40 i 15W40 mają tą samą lepkość w wysokiej temperaturze (standard mówi o 100°C). Jak silnik jest rozgrzany to różnic praktycznie nie ma pomiędzy tymi olejami, jeżeli chodzi o lepkość. Rożnica jest znaczna przy zimnym i niedogrzanym silniku. Nie widzę sensu lać oleju 15W, zwłaszcza w naszym klimacie.

Uważam, że nie ma różnicy pomiędzy olejami uznanych marek np Castrol, Shell, Texaco Mobil. Ważniejszym jest dobór oleju odpowiedniej klasy i regularna jego wymiana.
 
 
dukat11 




Pomógł: 203 razy
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 1449
Skąd: Trójmiasto

Rover 75

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 09:33   

Pieta napisał/a:
Uważam, że nie ma różnicy pomiędzy olejami uznanych marek np Castrol, Shell, Texaco Mobil. Ważniejszym jest dobór oleju odpowiedniej klasy i regularna jego wymiana


I wg mnie tu jest klucz do sukcesu. Z całym szacunkiem dla porównań olejów niezależnie jaki lałem olej do silników moich samochodów jeszcze nigdy nie miałem problemów z silnikiem. Klucz to systematyczna wymiana i nie skakanie z jednego na drugi. Obecnie mam 225kkm przebiegu i używam syntetycznego Castrola 5W40 i nie zdarzyło mi się dolać oleju.
_________________
Pozdr.
Dukat11
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 09:38   

Pieta napisał/a:
Uważam, że nie ma różnicy pomiędzy olejami uznanych marek np Castrol, Shell, Texaco Mobil. Ważniejszym jest dobór oleju odpowiedniej klasy i regularna jego wymiana.
O ile olej faktycznie jest tej firmy, a nie olej nieznanego pochodzenia rozlany gdzieś w "krzakach" w firmowe bańki. Kupując oleje - i nie tylko oleje - dobrze sprzedających się marek istnieje większe prawdopodobieństwo że kupimy dobrze przekombinowany produkt o mniejszych parametrach niż oryginał. Oleje wymieniane w warsztatach w których leje się olej z beczek to też często niezły przekręt.
 
 
Pieta 




Pomógł: 72 razy
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1025
Skąd: Gdańsk

Rover 75

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 09:50   

apples napisał/a:
Pieta napisał/a:
Uważam, że nie ma różnicy pomiędzy olejami uznanych marek np Castrol, Shell, Texaco Mobil. Ważniejszym jest dobór oleju odpowiedniej klasy i regularna jego wymiana.
O ile olej faktycznie jest tej firmy, a nie olej nieznanego pochodzenia rozlany gdzieś w "krzakach" w firmowe bańki. Kupując oleje - i nie tylko oleje - dobrze sprzedających się marek istnieje większe prawdopodobieństwo że kupimy dobrze przekombinowany produkt o mniejszych parametrach niż oryginał. Oleje wymieniane w warsztatach w których leje się olej z beczek to też często niezły przekręt.


W pełni się zgadzam. W sieci można się naczytać jak na potęgę podrabiają Castrola i Mobila. Jak się nie ma pewnego źródła to zapewne lepiej kupić Motul lub Texaco.
Rekomendowanie marek olejów przez producentów samochodów to jedna wielka ściema, marketing, wielkie układy i sprzedaż wiązana.
W serwisach też leją to co dostaną najtaniej i tej firmy z którą mają umowę wiązaną.
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 13:37   

To już sam nie wiem ile ludzi tyle opinii. Jak ze wszystkim z resztą. Ale spokojnie mogę jeździć na tym co jeżdżę czy myśleć nad zmianą bo już sam zgłupiałem. Skoro producent podaje 15w40 i ja taki mam to chyba nie ma co się martwić. Dobrze myślę? Lać mineralny czy nie?? Ostateczna decyzja :) :)
 
 
Pieta 




Pomógł: 72 razy
Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 1025
Skąd: Gdańsk

Rover 75

Wysłany: Pią Sty 07, 2011 14:00   

skoro ostateczna to zalej rzepakowy :mrgreen: Ale oliwa z oliwek ponoć lepsza.

Skoro full syntetyka boisz się zalać

To zalej półsyntetyk 10W40
 
 
Rowan 




Pomógł: 166 razy
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 2965
Skąd: Sędziszów



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 16:37   

apples napisał/a:
Toyota też bierze. Silnik 2.0 benzyna w Avensis (2005r.) przy przebiegu 150tys. bierze około 3l oleju pomiędzy wymianami, a servisie mówi że w normie. :smile:

Poczytaj o 2.2 D-4D :lol: :mrgreen:
_________________
"Walduś, pamiętaj cycu..."
 
 
 
apples 




Pomógł: 564 razy
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 17:41   

Rowan napisał/a:
Poczytaj o 2.2 D-4D
1l na 1000km :grin: Moja poprzednia Corolla w benzynie tyle też mi brała. Ostatnio jak jeździłem stwierdziłem że nie będę wymieniać bo po co, jak tyle dolewam. Zawsze miała świeży. :smile:
 
 
markozalko 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 1051
Skąd: Ostrołęka



Wysłany: Pią Sty 07, 2011 18:53   

apples napisał/a:
Rowan napisał/a:
Poczytaj o 2.2 D-4D
1l na 1000km :grin: Moja poprzednia Corolla w benzynie tyle też mi brała. Ostatnio jak jeździłem stwierdziłem że nie będę wymieniać bo po co, jak tyle dolewam. Zawsze miała świeży. :smile:

Co racja to racja. Ja w vectrze w ciągu dolałem tyle oleju co ze 4 razy mógłbym wymienić.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R75] Bierze olej po przegrzaniu? Od czego zacząć?
draj Rover serii 75, MG ZT 8 Pią Maj 11, 2012 11:54
sTERYD
Brak nowych postów [R75] Bierze płyn Pomocy !
rover_75_DTR Rover serii 75, MG ZT 3 Czw Gru 19, 2013 11:01
automechanik
Brak nowych postów [R75]Pedał sprzgła nisko bierze
darekkojak1 Rover serii 75, MG ZT 9 Czw Wrz 08, 2016 15:44
sknerko
Brak nowych postów [75] sprzęgło bierze u samej góry po wymianie
bogdan123 Rover serii 75, MG ZT 1 Sro Gru 11, 2013 23:00
czort
Brak nowych postów [R75] Olej silnikowy - wymiana oleju, jaki olej KV6
rambo1111 Rover serii 75, MG ZT 7 Czw Lip 09, 2009 23:09
rambo1111



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink