dorkanred teraz mam przykład buractwa o jakim jest tu ostatnio mowa na forum.
Faktycznie,forum nam się rozrasta,i różni ludzie mają prawo się tu pojawiać.Ale nikt !@!$# nie będzie tu mówił co komu wolno a co nie.A w szczególności nie typek,który pojawia się w grudniu 2011 i wygarnia co mu nie pasuje jakby tu od lat siedział.Znasz tych ludzi?znasz ich pracę?wiesz na czym polega?Coś Ci się nie podoba?chcesz to zmienić to,pokaż jak Tobie na tym zależy,na Klubie forum,a jeśli masz to w dupie to milcz,a nie że będziesz się tu panoszył.
Wyprzedzając Twoje pytanie odp Ci z Klubem i forum związany jestem od 2008 i to,że byłem klubowiczem,a to,że niedawno powróciłem to moja sprawa.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 11, 2012 22:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co niektórzy uważają,że na forum robi się nie miło,a dziwicie się?Bo ja nie.Przecież to jest normalne,że powstaną grupki,które będą się bardziej adorować,a inne mniej.Przecież ścierają się tu masy różnych charakterów.Tylko po jakie licho wywalane są takie żale?
Co chcecie osiągnąć?Aby to moderator lub admin pytał się z łaską o możliwość usunięcia posta?Pewne sytuacje trzeba zaakceptować,jak w prawdziwym życiu podporządkować się pewnym zasadom.Jeżeli do dla niektórych problem to niestety,ale nie pasują tutaj.
Przecież ścierają się tu masy różnych charakterów.
Mamy 12999 zarejestrowanych użytkowników.
slax napisał/a:
Zwykli userzy oczywiście
Niestety ale taka jest prawda. Klimat forum tworzą w większości sami "zwykli" użytkownicy. Moderatorzy i administratorzy święci nie są. Czasami też nam się coś wymsknie i również czasami mamy ochotę walnąć jakimś tekstem. Jesteśmy "kolorowi" więc każdy nasz wybryk jest bardziej widoczny.
Co by tu nie pisać. Pewne rzeczy były, minęły i już nie wrócą.
Ja w sumie mogę powiedzieć, że dość długo już jestem w Klubie, sporo też dla niego zrobiłam, czy dobrze czy źle, nie mnie oceniać. Niemniej jednak faktem jest, że z roku na rok, z miesiąca na miesiąc to forum się zmienia i to zmienia się w sposób nie bardzo mi odpowiadający także.
Tak jak poprzednikom, brakuje mi już tej atmosfery, właśnie bardziej rodzinnej, życzliwej. Piszecie, że pojawiają się nowi użytkownicy, racja, ale tak było też i wcześniej, ludzie przychodzili, część z nich odchodziła, część została. Nowi pojawiali się i 3 lata temu na forum i 6 lat temu na grupach. Różnica polega tylko na tym, jak się ich przyjmuje.
Sama swój początek z grupami miałam dość dziwny, zadałam (pewnie po raz setny) pytanie gdzie jest kontrolka rezerwy w R200 bo się nie pali. I ja dostałam odpowiedź, co, gdzie, jak, kiedy, a na koniec skierowano mnie na stronkę po więcej informacji. Teraz, dziś, gdyby taka sytuacja miała miejsce, post zostałby zamknięty a ja z warnem za złe nazwanie tematu wylądowałabym na palmie z bananami. A jeszcze dodam, że dzięki temu pytaniu poznałam Gawina i zyskałam dzięki temu fajnego kumpla i sąsiada.
Rozumiem, że postów przybywa w dużym tempie, ale może można w bardziej cywilizowany sposób rozprawiać się z tymi ludźmi, tak aby oni tu wrócili i stali się częścią naszej społeczności. W czym problem, aby przy zamykaniu tematu od razu wysłać info do delikwenta z instrukcją co ma zrobić, aby otrzymać odpowiedź na swoje pytanie bądź co zrobić aby odblokować temat. Może po prostu zrobić tak, jak nie jest na innych forach, będzie sympatyczniej i milej.
apples napisał/a:
Zrobiła się w pewnym momencie "grupka" osób nietykalnych na tym forum która tworzyła klimat i swoją własną atmosferę dla całego forum. Nie ważne, że ich zachowania były "niezgodne" z regulaminem, wypływały "dziwne" powiązania to każda osoba która postanowiła przeciwstawić się temu była od razu sprowadzana do parteru. Faktycznie można napisać ... rodzinna atmosfera i przyjacielskie rozmówki.
apples możesz rozwinąć szerzej swoją myśl? Bo nie bardzo przypominam sobie takie czasy i takie sytuacje.
W czym problem, aby przy zamykaniu tematu od razu wysłać info do delikwenta z instrukcją co ma zrobić, aby otrzymać odpowiedź na swoje pytanie bądź co zrobić aby odblokować temat.
Przycisk "zjeba" był zmodernizowany przez MaReK w marcu 2011, a Ty w tym czasie byłaś jeszcze moderatorem ponieważ zrezygnowałaś z funkcji w czerwcu 2011. Modernizacja polegała przecież na tym o czym napisałaś. Jak widać może i dobrze, że taką podjęłaś decyzję.
walkie napisał/a:
Bo nie bardzo przypominam sobie takie czasy i takie sytuacje.
apples, ZTCP ów przycisk nie informuje/nie wysyła informacji do pacjenta co ma zrobić a jedynie są różne rodzaje przycisków, aby nie trzeba było za każdym razem pisać formułki.
Apropo "mojej rezygnacji", wolałabym nie poruszać tego tematu, gdyż do tej pory podchodzę dość emocjonalnie do tego.
apples napisał/a:
Szkoda. Sama udzielałaś się w tematach.
Bardzo możliwe, dość długo byłam moderatorem, co nie zmienia faktu, że dalej nie wiem co masz na myśli.
Walkie i tu przyznaję Tobie racje,można się zastanowić nad sposobem działania naszego forum,by mogło być inne niż wszystkie pozostałe.
Ale mówiąc,że kiedyś było tak,a nie inaczej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu,ponieważ to tak jak mówić za komuny było lepiej.Temat woda,zwolenników tyle co i przeciwników,a nigdy nie będzie tak jak było.
Wyprzedzając Twoje pytanie odp Ci z Klubem i forum związany jestem od 2008 i to,że byłem klubowiczem,a to,że niedawno powróciłem to moja sprawa.
M.in. ja i Tomi zakładaliśmy ten klub w latach 2000 i 2001. Chcesz porozmawiać o stażu w Klubie? Z tamtego okresu pozostał chyba tylko AdrewS... ale to historia i nie warto się na nią zapatrywać. Ważne jest, że jest 12999 loginów, które będą tylko loginami, bo nikt sobie nawet nie zawróci głowy aby to konto wykasować.
Walkie i tu przyznaję Tobie racje,można się zastanowić nad sposobem działania naszego forum,by mogło być inne niż wszystkie pozostałe.
Sęk w tym, że żadne argumenty nie przemawiają do zarządzających tym forum.
Przemas83 napisał/a:
Ale mówiąc,że kiedyś było tak,a nie inaczej jest delikatnie mówiąc nie na miejscu,
Dlaczego? Przecież zapisywaliśmy się do tego klubu, a nie do jakiegokolwiek innego, który był tu podawany. Jeśli chciałabym się dowiedzieć jak jest na "elektrodzie" lub forum BMW, to bym się tam zapisała...
Przemas83 napisał/a:
ponieważ to tak jak mówić za komuny było lepiej.Temat woda,zwolenników tyle co i przeciwników,a nigdy nie będzie tak jak było
Argument bez jakiejkolwiek podstawy. Ponadto nie widzę tu związku.
Było minęło Walkie.To jest ważne.
Gonia czy Ty rozumiesz sens mojej wypowiedzi,bo chyba nie.Wyprzedziłem pytanie i odp zanim je zadano.A swoją odp dałaś do zrozumienia i udowadniasz właśnie to o czym wszyscy mówią.Szanuję Was i staż,ale to nie znaczy,że teraz nie mogę zabrać głosu i Twoje słowo jest święte.To,że Tomi wspomaga Klub finansowo bardzo mnie cieszy i sam nad tym się mocno zastanawiam,ale to nie znaczy,że można wszystkich ustawiać po kątach.
Zrobiła się w pewnym momencie "grupka" osób nietykalnych na tym forum która tworzyła klimat i swoją własną atmosferę dla całego forum. Nie ważne, że ich zachowania były "niezgodne" z regulaminem, wypływały "dziwne" powiązania to każda osoba która postanowiła przeciwstawić się temu była od razu sprowadzana do parteru. Faktycznie można napisać ... rodzinna atmosfera i przyjacielskie rozmówki. Jako moderator mam dostęp do szerszej wiedzy i postów które dla "zwykłych" użytkowników są niedostępne.
Jeśli jest jakiś problem, to może warto mówić o tym wprost. To może oczyścić atmosferę.
apples napisał/a:
Zobowiązałem się wstępując do grona admin/mod, że wszystkie informacje do których będę mieć dostęp zostaną tylko dla mnie, wiec nie rozwinę tematu.
Pamiętam, że kiedy "bawiliśmy" się w Zarządzanie, nikt nie musiał składać żadnej obietnicy. Wszystko opierało się na zaufaniu. Naprawdę mocno zastanawiający jest ten fragment wypowiedzi i pociągnęła bym go dalej.
Chciałam żartobliwie zapytać, czy macie swój hymn i składacie przysięgę przy godle... ale wcale nie jest mi do śmiechu jak to czytam.
Jeśli jest jakiś problem, to może warto mówić o tym wprost. To może oczyścić atmosferę.
Mówiłem, pisałem, dostawałem warny. Nie lubię się powtarzać.
Gonia napisał/a:
Pamiętam, że kiedy "bawiliśmy" się w Zarządzanie, nikt nie musiał składać żadnej obietnicy. Wszystko opierało się na zaufaniu. Naprawdę mocno zastanawiający jest ten fragment wypowiedzi i pociągnęła bym go dalej.
Widzisz. Czasy się zmieniają. Generalnie dostałem kredyt zaufania, poproszono mnie aby zachował wszystko co przeczytam dla siebie. Coś w tym dziwnego.
EDIT Dodatkowo nikt mnie prawie nie zna osobiście, więc tym bardziej nie ma co się dziwić. Wy natomiast byliście prawie jak rodzina.
Gonia napisał/a:
Chciałam żartobliwie zapytać, czy macie swój hymn i składacie przysięgę przy godle... ale wcale nie jest mi do śmiechu jak to czytam.
Pewnie. Dodatkowo odprawiamy z rana modły i okrzykiem ruszamy do walki z użytkownikami forum. W trakcie robi przerwę na teorie spiskowe i wracamy ponownie do pracy. Wieczorem natomiast zasiadamy ponownie i jaramy fajkę knując plany na dzień następny kogo zbanować lub komu usunąć temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum