Maniu jak już będziesz po swapie to zapodaj sobie ecumastera
Dzisiaj wymieniłem filtr paliwa. Masakra
Syf syf i jeszcze raz syf. W wiadrze jest to co wypłukałem z obudowy filtra.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Kurde mam wrażenie że patrzymy na inne wykresy, na fabryce od 2000 rpm do 5000 mamy jak pisałem praktycznie linię prostą
U Ciebie przy 2000 jest 135 Nm podczas gdy w fabrycznym 215
To fabryczny ma przy 1000 rpm wyższy moment
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Szkoda bo już miałem nadzieję że będzie jeszcze fajniej
ale czego ma nie być? jak byłem się w RS Service pytać o strojenie mojego 2,0t to panowie bez problemu 2 opcje: ecu master albo na ori sterowniku. A wątpie, żeby mieli jakikolwiek program do 20 letniego memsa tseries.To o czym Ty piszesz wygląda na wgranie gotowca.... można przecież wyjąć ECU, wylutować kość, zgrać zawartość, zmodyfikować co trzeba i spowrotem do kompa. Albo podstawka i mapowanie w locie. Nie odpuszczałbym tak łatwo, tylko poszukał innej firmy.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Sprawdziłem dolot i sprawa wygląda tak:
Powietrze ucieka na ośce klapki przepustnicy od strony sprężyny i linki, niewiele, słychać tylko lekkie pssssss.
Drugie miejsce to elektrozaworek sterowania turbiną, nie wiem może tak powinno być bo powietrze z kolektora ssącego idzie do tego zaworka, z niego jeden wychodzi do turbiny a drugi w dolot tuż za filtrem powietrza, dmucha w ten do filtra.
Obydwa ubytki ciśnienia nie są jakieś duże i musiałem naprawdę się wsłuchiwać by je namierzyć.
Może po prostu turbina już nie ma takiej sprawności jak powinna?
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 455 Skąd: Radom
Wysłany: Czw Paź 16, 2014 17:22
Kozik napisał/a:
maniu48 napisał/a:
Dzelo zapodawaj ecumastera i jazda
to nie jest dobry pomysł, jest to k-seria i częstotliwość dolegliwości głowicy się mocno zwiększy,
k-serię masz to trzeba dbać o zdrową serię żeby auto robiło przebiegi a nie hgf co 10tys
Jeśli EGT będzie w normie to nic się silnikowi nie stanie. Sprawny i czysty układ chłodzenia to podstawa, ale z doświadczenia wiem, że wiele osób ma to w dupie...
W UK remapują 1.8 Turbo na 190koni i zdaje się 265Nm i śmiga to bez problemów.
Z ciekawostek to dodam, że MLS z nową magistralą wytrzymuje 2 bary doładowania. Należy zauważyć, że uszczelka nie pada praktycznie nigdy na uszczelnieniu cylindra (no chyba, że ktoś jeździ na wodzie). Myślę, że 200KM na spokojnie silnik wytrzyma, zwłaszcza, że najsłabszy element to tłoki, ale one padają przez wyższe obroty przy rasowaniu n/a.
No i chyba przyszedł czas na HGF'a . Od pewnego czasu ubywa mi płyn chłodniczy, szukając przyczyny znalazłem pęknięty trójnik, ten opisany wyżej. Płyn jednak mimo to ubywa nadal, wycieków żadnych nie znalazłem. Z rury nic nie dymi.
Dzisiaj dolałem ok 400ml płynu z tym że poziom max był już po wlaniu ok 200-250ml.
Bagnet ok 15cm powyżej miarki ma delikatny (bardzo delikatny) osad capuccino, po wytarciu na pacu zostaje to co widać na zdjęciu. Mało tego jest ale jest widać to po zewnętrznej stronie plamki oleju.
Korek wlewu ok, czysty (w pewnym momencie widać na filmiku) jednak to co zobaczyłem na pokrywie zaworów od środka chyba mówi samo za siebie.
Filmik jeszcze się ładuje więc dodam później.
Normalnie
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Na razie wygląda normalnie Teraz jest tez chłodniej i na krótkich odcinkach będzie się wydawało ze HGF
Uważam ze dopóki nie masz w zbiorniczku majonezu bym się na razie nie przejmował i szukał wycieku A nie jest to jakoś tak ze tez ucieka z tej uszczelki przy kolektorze chętnie płyn i tego nie widać.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
https://www.youtube.com/watch?v=PjKSIIscK7E
W pokrywie zaworów widać wyraźnie maź, szczególnie pod koniec filmu gdy przetrę palcem po ściance. Do tego widać jak odparowuje coś przez otwór wlewowy oleju, płyn tak szybko by odparowywał ?
Co do uszczelki kolektora to gdy miałem wyciek na trójniku to było widać biały osad, wokół kolektora nic nie widzę a gdyby ciekło do środka to chyba powinienem mieć dymek z rury jakiś większy i pewnie problemy przy porannym odpaleniu ?
Dopóki pije ok.200ml na 300km to nie będę ruszał głowicy.
Jest sens zmienić uszczelkę kolektora ssącego ? Może gazmen jak robił wwiertki to dał starą uszczelkę ?
A nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale jak pakowaliśmy silnik do bagażnika to się niekontrolowanie położył na bok, nie uderzył jakoś mocno. Po swapie zaczął się delikatnie pocić z rozpołowienia głowicy.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Dym przy takim zimnie na zewnątrz to normalne i z rury i przy korku, jak jesteś blisko wymiany oleju to wylej olej i zobacz czy mazi nie ma w misce, jeśli tylko przy korku troszkę to można to zwalić na zimno i krótkie odcinki, trzeba być dobrej myśli może to jeszcze nie hgf
Leszczu, dzisiaj po raz enty oblukałem cały silnik dookoła i poza poceniem z rozpołowienia głowicy wszędzie sucho.
Z uszczelki kolektora ssącego może ciec na zewnątrz, do 1 i 4 cylindra i ... no właśnie może jeszcze gdzieś ciec z tej uszczelki
Na zewnątrz nie cieknie, z miesiąc temu po paru dniach postoju wykręcałem 1 i 4 świecę i było sucho na tłokach.
Nie wiem wymienić tą uszczelkę ssącego kolektora ot tak profilaktycznie ?
Może dodać jakiegoś barwnika do płynu bo jest gdzieś wyciek a ja go nie potrafię zlokalizować.
No bo kurde blaszka gdzieś ten płyn znika
Wymiana oleju koło kwietnia bo przejechane mam trochę ponad 5kkm od swapa.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Leszczu, dzisiaj po raz enty oblukałem cały silnik dookoła i poza poceniem z rozpołowienia głowicy wszędzie sucho.
Z uszczelki kolektora ssącego może ciec na zewnątrz, do 1 i 4 cylindra i ... no właśnie może jeszcze gdzieś ciec z tej uszczelki
Na zewnątrz nie cieknie, z miesiąc temu po paru dniach postoju wykręcałem 1 i 4 świecę i było sucho na tłokach.
Nie wiem wymienić tą uszczelkę ssącego kolektora ot tak profilaktycznie ?
Może dodać jakiegoś barwnika do płynu bo jest gdzieś wyciek a ja go nie potrafię zlokalizować.
No bo kurde blaszka gdzieś ten płyn znika
Wymiana oleju koło kwietnia bo przejechane mam trochę ponad 5kkm od swapa.
Hmmm, u mnie ubywało płynu, czego nawet nie zauważyłem. Kumpel oglądając samochód od spodu pokazał mi, że silnik od dołu cały zapaćkany. Spojrzałem na zbiorniczek, a tam pusto. Okazało się, że płyn poszedł do oleju, czyli krótko mówiąc puściło uszczelnienie tulei cylindra. też początkowo myślałem, że HGF, ale po zdjęciu głowicy uszczelka była OK. No i trzeba było rozebrać cały silnik...
dzelo23 przy takim dolewaniu już by dawno miał dwa stany gdyby płyn poszedł w olej. Myślę że są dwie opcje albo gdzieś wycieka na zewnątrz delikatnie (sączy się) i odparowuje tak że go nie widać, albo idzie w wydech tyle że przy małym wycieku też go nie za bardzo będzie widać. Spróbuj mu przybutować trochę po odpaleniu po dłuższym postoju no i oczywiście patrzeć czy puszcza wtedy jakiś dymek z wydechu. Myślę może pomiar sprężania na tłokach by dał też jakąś odpowiedz.
Na 450km wypił mi ok 0,8L płynu chłodniczego, na bagnecie mam już wyraźnie dwa stany, test akwarystyczny pokazał w płynie zawartość dwutlenku i trójtlenku azotu (taki test 6 in 1 bo innego nie było), w nowym płynie nie pokazał zawartości tych tlenków. Z rana albo po dłuższym postoju odpala ledwo ledwo i kuleje kilka sekund albo nie odpali za pierwszym razem. Do tego dzisiaj mechanik przy mnie odpalił 75 z 1.8N/A po weekendowym postoju i dymek z rury to 1/3 tego co u mnie. Sprawdzę jutro kompresję ale mam dziwne przeczucie że to będzie głowica bo z tyłu przy kolektorze ssącym już mocno się poci z rozpołowienia i cała dookoła jest zapocona po linii rozpołowienia głowicy.
Pogadałem trochę z mechanikiem i on twierdzi że jak dla niego to płyn idzie w olej, tego drugiego roverka trzyma już tydzień i nie bierze się za wymianę uszczelki chociaż właściciel ma wszystkie części w bagażniku i naciska na wymianę. Nie wymienia bo nie jest pewien hgf'u, jedyny objaw to znikający płyn, to chyba dobre podejście do tematu i myślę że nie robi mnie w bambuko.
Macie może jakieś rady dla mnie
Jutro zostawiam eR w jego rękach zaraz po sprawdzeniu kompresji.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Gru 01, 2014 20:14
dzelo23, mam prośbę. Mógłbyś nagrać filmik jak mocno kopci i podesłać na forum lub na maila? Mam pewnego pacjenta z podobnym objawem i chciałbym porównać.
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Gru 01, 2014 20:37
Dzięki bardzo. Tu jest taki jeden pacjent i też ładnie kopci. Oleju nie przybywa, olej i płyn czyste, korek i bagnet też. Tyle że płynu ubywa i kopci. Myślę że uszczelka kolektora ssącego, albo hgf sie zaczyna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum