Forum Klubu ROVERki.pl :: Kupowanie auta na podstawie opinii z forum
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Kupowanie auta na podstawie opinii z forum
Autor Wiadomość
zouza 




Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Pon Gru 14, 2009 20:12   

Zgadzam się z tym. Sprawdzałam bym dokładnie każde auto nawet od "zaufanych" osób. Jednak forum czegoś uczy ;)
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Gru 14, 2009 20:12   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maniaq 



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 20:47   

z tego co pamietam watek, to namiko zworicla koszt naprawy skrzyni... to i tak uwazam duzo jak na fakt ze ktos zakupil auto i na dzien dobry tak je traktowal...

zarowno namiko jak i kupujacy nie maja wiedzy o mechanice, to jak oboje moga wyrokowac o stanie mechanicznym auta ?

a dzial chce kupic uwazam ze bardzo potzrebny, bo pomaga zwrocic uwage, ludzie ogladali rozne auta i moga napisac jak to jest w realu, nie tylko na podstwie aukcji i zdjec.



Ale dobrze ze pojawiaja sie watki o osobach wykorzystujacych forum w nieetycznych celach .

przyklad ostatniego spota pokazuje, ze koledzy i kolezanki pomagaja sobie bezinteresowanie ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 20:53   

Mayson, myślę, że "trochę" pojechałeś nazywając tego Pana "idiotą" czy "kretynem" nie znasz kogoś to go nie osądzaj po informacjach z trzeciej ręki. Nie chce tu bronić ani nabywcy ani sprzedawcy ale zauważ, że duża część forumowiczów jeśli kupuje samochód to pierwsze co robi to pyta o niego na forum. Wiele osób traktuje forum jako źródło informacji któremu można ufać bo kto lepiej może się znać na marce niż kilkuset zapalonych miłośników z największego forum o marce w Polsce? Dla kompletnego laika opinia z forum może spowodować, że na pewne rzeczy nie zwróci uwagi bo piękny opis i stan wizualny mogą mu przyćmić stan techniczny. O ile większość z mechaników potrafi dobrze zdiagnozować usterkę skrzyni to jeśli silnik chodzi ok to już poxipolu nie zdiagnozujemy do puki nie zaczniemy się zagłębiać w dokładny stan techniczny pojazdu albo do czasu aż coś się nie posypie. Dla Was oczywistym może być, że "widziały gało co brały" ale dla mnie takie zachowanie jest nie fair tym bardziej, ze wygląda na to, że ów nabywca w pewnym stopniu pogodził się z nieudanym dla niego zakupem i nie wylewa zali na forum ani nikogo nie obraża, a to, ze namiko pokryła koszty naprawy skrzyni uważam za bardzo dobre posunięcie z jej strony :ok:

To takie moje luźnie przemyślenia po przeczytaniu tematu bo sprawy osobiscie nie znam...
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
staf 




Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1762
Skąd: Ludwikowo/k.Płocka

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 21:17   

Ograniczone zaufanie.
Jak w wielu innych, dziedzinach zycia, tak i tu na forum coś takiego powinno obowiązywać. Kazdy z nas może wypowiadac się mniej lub bardziej trafnie na temat zakupu samochodu. Jednak ostateczną decyzje o kupnie podejmuje kupujący i.... zdrowy rozsądek. Jako przykład mogę podać wątki , w których kolega reed kupował Rover-ka z Płocka. Polecałem mu auto przez niego wybrane ponieważ znam handlarza,sam kupowałem od niego. Reed nie pojechał do Płocka w ciemno po auto bo poleciła mu osoba z forum. Podszedł do tematu chłodno. Poprosił kolege żeby obejżał auto i wystawił opinie, po czym przyjechał sam i kupił.
Chodzi mi o to, że nawet pomimo najlepszych opinii na forum, powinno się podejść do zakupu z chłodną głową, tym bardziej iż często lokujemy w nie nie małe pieniądze.
_________________
www.w-mp3.pl
Nie trąb, robię co mogę :papieros:
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 21:42   

Pływak napisał/a:
Mayson, myślę, że "trochę" pojechałeś nazywając tego Pana "idiotą" czy "kretynem" nie znasz kogoś to go nie osądzaj po informacjach z trzeciej ręki

Nigdzie nie pojechałem ;) Chyba za szybko przeczytałeś, co napisałem ;)
Pływak napisał/a:
Nie chce tu bronić ani nabywcy ani sprzedawcy

Właśnie bronisz nabywcy :taa:
Pływak napisał/a:
zauważ, że duża część forumowiczów jeśli kupuje samochód to pierwsze co robi to pyta o niego na forum. Wiele osób traktuje forum jako źródło informacji któremu można ufać bo kto lepiej może się znać na marce niż kilkuset zapalonych miłośników z największego forum o marce w Polsce?

Zgadza się. Dlatego piszę, że ten dział jest bardzo potrzebny :ok:
Pływak napisał/a:
Dla kompletnego laika opinia z forum może spowodować, że na pewne rzeczy nie zwróci uwagi bo piękny opis i stan wizualny mogą mu przyćmić stan techniczny

Tak postępuje dziecko, a jeśli to dorosły, to jest po prostu niedojrzały.
Pływak napisał/a:
O ile większość z mechaników potrafi dobrze zdiagnozować usterkę skrzyni

No właśnie. A ten kupujący ponoć stwierdził, że wydawało mu się, że taki jej urok, zamiast jechać do tego mechanika. Kto przy zdrowych zmysłach tak postąpi? Odpowiedz mi.
Pływak napisał/a:
to jeśli silnik chodzi ok to już poxipolu nie zdiagnozujemy do puki nie zaczniemy się zagłębiać w dokładny stan techniczny pojazdu albo do czasu aż coś się nie posypie

Dobry mechanik może coś zauważyć, usłyszeć, sprawdzić, podpowiedzieć, itp, itd. Ale nic nie zrobi, jeśli nie da mu się auta do sprawdzenia; czego ten kupujący widocznie nie uczynił. Jeśli sprawdziłby wszystko, co się da przed akupem sprawdzić i potem coś by wyszło - rozumiem - ma prawo nawet podawać do sądu takiego sprzedawcę.
Pływak napisał/a:
Dla Was oczywistym może być, że "widziały gało co brały"

No oczywiście, że oczywiste - w końcu kupił TYLKO na gały, więc o co pretensje? ;)
Pływak napisał/a:
ale dla mnie takie zachowanie jest nie fair

Jakie zachowanie? I czyje? Masz jakiś dowód, że sprzedający coś sfabrykował? Ja wypowiadam się tylko na podstawie informacji tu podanych.
Pływak napisał/a:
ów nabywca w pewnym stopniu pogodził się z nieudanym dla niego zakupem i nie wylewa zali na forum ani nikogo nie obraża

Żale wylał w warsztacie. A co więcej miał zrobić, jeśli nie pogodzić się z tym?
Pływak napisał/a:
a to, ze namiko pokryła koszty naprawy skrzyni uważam za bardzo dobre posunięcie z jej strony

Bardzo uczciwe podejście w obecnych czasach :smile:
staf napisał/a:
Jednak ostateczną decyzje o kupnie podejmuje kupujący i.... zdrowy rozsądek

I tylko o to chodzi. Jeśli ktoś kupuje tak skomplikowaną rzecz, jak samochód, na oko, to sobie w brodę potem może pluć. Skrajna nieodpowiedzialność. Tym razem trafił na osobę, która pokryła jakiś koszt naprawy, ale następnym razem... kto wie na kogo trafi :/
staf napisał/a:
Chodzi mi o to, że nawet pomimo najlepszych opinii na forum, powinno się podejść do zakupu z chłodną głową, tym bardziej iż często lokujemy w nie nie małe pieniądze.

Dokładnie. A na Forum można wróżyć tylko ze zdjęć. Ja i tak nie zaufałbym komukolwiek, kogo nie znam jakiś czas osobiście ;) Po prostu przetrzepałbym tak czy siak całe auto na wylot, żeby mieć pewność ;)

Oczywiście rozumiem przesłanie Marka - zwrócenie uwagi, że niektórzy sprzedający mogą się powoływać na Forum i wykorzystywać to w niecnych celach i na to też trzeba brać poprawkę :ok:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:23   

Mayson napisał/a:
Nigdzie nie pojechałem ;) Chyba za szybko przeczytałeś, co napisałem ;)


Przeczytałem tylko takie coś więc nie wiem jak to mam zinterpretować...

Cytat:

Ale jeśli koleś nabył rzecz, która składa się z kilku(set) tysięcy części, tylko na podstawie (rzekomej) opinii na tym forum, z Namiko nie znał się nawet z widzenia, a potem skarży się w warsztacie, że Forum go okłamało - to wg mnie jest kretynem.


Cytat:
Właśnie bronisz nabywcy :taa:

Nie napisałem, ze nie bronie tylko, ze nie chciał bym bo jak dalej pisałem nie znam zaistniałej sytuacji osobiście

Cytat:

No właśnie. A ten kupujący ponoć stwierdził, że wydawało mu się, że taki jej urok, zamiast jechać do tego mechanika. Kto przy zdrowych zmysłach tak postąpi? Odpowiedz mi.

Dobry mechanik może coś zauważyć, usłyszeć, sprawdzić, podpowiedzieć, itp, itd. Ale nic nie zrobi, jeśli nie da mu się auta do sprawdzenia; czego ten kupujący widocznie nie uczynił. Jeśli sprawdziłby wszystko, co się da przed akupem sprawdzić i potem coś by wyszło - rozumiem - ma prawo nawet podawać do sądu takiego sprzedawcę.

Dobrze pojechał by do mechanika wyszło by ze skrzynia kaput namiko opusciła by na kszty naprawy ale czy od razu bez problemu zostały by zdiagnozowane wżery zaklejone poxipolem? Nie wiem jak takie coś wygląda może od razu rzuca się w oczy, a może mariusz zauważył je dopiero jak się zabrał za naprawę i tu zacytuje Marka Po rozebraniu auta, okazalo sie, ze to tolany szmelc...

Cytat:

No oczywiście, że oczywiste - w końcu kupił TYLKO na gały, więc o co pretensje? ;)

Tylko nigdzie nie widze aby ktoś miał do kogoś jakies pretensje już pisałem ,że nabywca nie wylewa zalów na forum, a Ty piszesz że skarży się mechanikowi, że go oszukali na forum. Nigdzie nic takiego nie wyczytałem...

Cytat:

Jakie zachowanie? I czyje? Masz jakiś dowód, że sprzedający coś sfabrykował? Ja wypowiadam się tylko na podstawie informacji tu podanych.

Nie pisze o namiko tylko o krytykantach, którzy krytykują kogoś na podstawie informacji przekazanych przez Marka. Namiko równie dobrze mogła nie wiedzieć o uszkodzeniach w bloku...
Cytat:

Żale wylał w warsztacie. A co więcej miał zrobić, jeśli nie pogodzić się z tym?


Nie wiem czy uczestniczyłeś przy rozmowie owego nabywcy z mechanikiem ale sądząc po wypowiedziach, że tak więc nie będę się spierał bo może się żalił...

Cytat:
Jednak ostateczną decyzje o kupnie podejmuje kupujący i.... zdrowy rozsądek


Podjął może mało rozsądną, może pod wpływem impulsu ale dla mnie ktoś taki nie jest kretynem akurat mieszkam w okolicy gdzie jest najwięcej szrotów i placów z autami w Polsce i codziennie widzę jak ludzie kupują "wraki". Przyprowadzają na jeden plac kompletnie rozbite auto później część zrobią aby auto wyglądało ja po małej kolizji przenoszą na inny, a w weekendy aż gotuje się od klientów, którzy opierają się tylko na opinii handlarza, a tu jednak dodatkowo była opinia klubowiczki i podobno innego użytkownika forum więc kupowanie samochodu tylko na własne oko lub przyjeżdżając z kolegą "fachowcem" jest na porządku dziennym dlatego również sądzę, ze dobrze iż powstał ten temat to ostudzi zapał co niektórych do aut kupowanych na podstawie opinii forumowiczów...
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:43   

Pływak napisał/a:
Przeczytałem tylko takie coś więc nie wiem jak to mam zinterpretować...
Cytat:

Ale jeśli koleś nabył rzecz, która składa się z kilku(set) tysięcy części, tylko na podstawie (rzekomej) opinii na tym forum, z Namiko nie znał się nawet z widzenia, a potem skarży się w warsztacie, że Forum go okłamało - to wg mnie jest kretynem.


W zdaniu są słowa: "jeśli" i "tylko" .... a nie samo "jest kretynem" ;)

Pływak napisał/a:
Namiko równie dobrze mogła nie wiedzieć o uszkodzeniach w bloku...


Osobiście jestem przekonany, że nie wiedziała ... głowy za to nie dam, ale gdybym się wkurzył na auto, że się sypie, to takiego ogłoszenia jak ona napisała na bank nie chciałoby mi się pisać ... pozatym ... przejrzyjcie jej historię na forum ... no i sprawa z oddaniem kasy za sprzęgło ..... sory ale nie uwierzę, że z premedytacją sprzedała i jeszcze pokleiła poxipolem blok silnika ..... EOT z mojej strony w tym temacie
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:46   

Namiko zwrocila koszty naprawy sprzegla, czy tam jego wymiany.
Prawdopodobnie nie wspolmierny do tego co bylo z reszta auta.

Jeszcze raz powtorze, ze to co tu napiszemy i tak pozostanie tylko naszymi domyslami.
Po pierwsze nei znalazly sie winne polecenia osoby na forum.
Taki temat tez sie nie znalazl.

Namiko zrobila marketingowy opis cudu, facet sie zajaral.
Zobaczyl, ze to klubwicz, wiec jego wiara w uczciwosc siegnela granicy naiwnosci.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:50   

Pływak napisał/a:
Przeczytałem tylko takie coś więc nie wiem jak to mam zinterpretować...

Jak widać po wypowiedzi, dowolność twym przewodnikiem ;)
Pływak napisał/a:
Nie napisałem, ze nie bronie tylko, ze nie chciał bym bo jak dalej pisałem nie znam zaistniałej sytuacji osobiście

No dobra, niech Ci będzie: bronisz nabywcy ale tego nie chcesz ;)
Poza tym po co Ci znać osobiście całą historię? Z faktów tu podanych wynika cała sytuacja. Gościu kupił, nie sprawdził, wtopił. Tyle.
Pływak napisał/a:
czy od razu bez problemu zostały by zdiagnozowane wżery zaklejone poxipolem? Nie wiem jak takie coś wygląda może od razu rzuca się w oczy, a może mariusz zauważył je dopiero jak się zabrał za naprawę i tu zacytuje Marka Po rozebraniu auta, okazalo sie, ze to tolany szmelc

Znowu nie czytasz, co napisałem ;) Wyraźnie napisałem, że gdyby sprawdziłwszystko co możliwe było do sprawdzenia, a potem coś by i tak wyskoczyło, to sprawa jasna, i wtedy został oszukany; sąd, udowadnianie, itp. Ale skoro sam olał swój zakup...
Pływak napisał/a:
Tylko nigdzie nie widze aby ktoś miał do kogoś jakies pretensje już pisałem ,że nabywca nie wylewa zalów na forum, a Ty piszesz że skarży się mechanikowi, że go oszukali na forum. Nigdzie nic takiego nie wyczytałem...

Pływak napisał/a:
Nie wiem czy uczestniczyłeś przy rozmowie owego nabywcy z mechanikiem ale sądząc po wypowiedziach, że tak więc nie będę się spierał bo może się żalił...

Sytuacja domniemana. W końcu pewnie gostek się załamał, gdy zobaczył co kupił. Nawet jeśli wprost nie "wylewał żalów", to wnioskując z tego, że namiko zwróciła mu koszt naprawy, wynika że skontaktował się z nią i do niej miał pretensje. Przecież sama się do niego nei zgłosiła ;) Jakby nie spojrzeć człowiek sam sobie winien i jakiekolwiek prestensje może mieć do siebie - zachował się jak idiota kupując auto bez sprawdzenia :taa: Dlaczego mam żałować kogoś, kto wpierdziela się w bagno na własne życzenie? :lol:
Pływak napisał/a:
Nie pisze o namiko tylko o krytykantach, którzy krytykują kogoś na podstawie informacji przekazanych przez Marka. Namiko równie dobrze mogła nie wiedzieć o uszkodzeniach w bloku...

Zgadza się. Mechanik również mógłby o tym się nie dowiedzieć. Ale może by się dowiedział, gdyby do niego koleś z autem pojechał. Cały czas o to się tu rozchodzi :lol:
Pływak napisał/a:
Podjął może mało rozsądną, może pod wpływem impulsu

Nie może, lecz na pewno ;)
Pływak napisał/a:
ale dla mnie ktoś taki nie jest kretynem

A dla mnie jest :ok: Ktoś, kto ma mózg, a go nei używa, raczej zasługuje na to miano (patrz słownik ;) )
Pływak napisał/a:
mieszkam w okolicy gdzie jest najwięcej szrotów i placów z autami w Polsce i codziennie widzę jak ludzie kupują "wraki". Przyprowadzają na jeden plac kompletnie rozbite auto później część zrobią aby auto wyglądało ja po małej kolizji przenoszą na inny, a w weekendy aż gotuje się od klientów, którzy opierają się tylko na opinii handlarza

To wg Ciebie oni są normalni? Biedni ludzie, na własne życzenie pakują się w macki krwiożerczych handlarzy :lol: Wybacz, ale kretynów nigdy nie będzie mi żal ;) A takich handlarzy by nie było, gdyby nie było kretynów u nich kupujących ;)
Pływak napisał/a:
kupowanie samochodu tylko na własne oko lub przyjeżdżając z kolegą "fachowcem" jest na porządku dziennym dlatego sądzę, ze dobrze iż powstał ten temat to ostudzi zapał co niektórych do aut kupowanych na podstawie opinii forumowiczów...

Teraz przestałęm Cię rozumieć :shock: Z jednej strony bronisz kogoś, kto kupuje w ten sposób, piszesz, że fura ludzi tak kupuje i dla Ciebie to nie kretyni, czyli rozumiem, że to dla Ciebie normalny stan rzeczy. Z drugiej strony cieszysz się, że powstał ten dział, który ostudzi zapał kupujących auta w ten sposób... Hmm... No ni chu-chu nie rozumiem, do czego zmierzasz ;)
Pływak napisał/a:
a tu jednak dodatkowo była opinia klubowiczki i podobno innego użytkownika forum

No właśnie... PODOBNO. To słówko wydaje się tu chyba kluczowe, tym bardziej, że Marek nie znalazł na to dowodów ;)

Ups, poprzestawiały mi się ciut cytaty - już poprawiłem :oops:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Ostatnio zmieniony przez Mayson Pon Gru 14, 2009 23:00, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Paul 




Dołączył: 18 Lip 2002
Posty: 2535
Skąd: Leszno



Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:53   

MaReK napisał/a:
wiara w uczciwosc siegnela granicy naiwnosci
IMHO, to baaaaardzo ją przekroczyła :roll:
Osobiście uważam, że jeżeli ktoś w taki sposób kupuje auto, to pretensje może mieć TYLKO do siebie, a zwalanie winy na Forum, Sprzedającego, gradobicie czy głód w Afryce, to jest zwyczajne zawracanie d.... :oops: głowy :/

Jakoś nie wierzę, żeby namiko zrobiła go 'w lewo' z rozmysłem, świadoma jakichś ukrytych wad. Mało tego - dziwię się, że zgodziła się oddać mu jakąkolwiek kasę.
Nie zabrzmi to przyjemnie, ale za głupotę (tudzież naiwność) się płaci, niestety :(
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:57   

Pływak, apropos słowa "kretyn" i "idiota". Sprawdź w słowniku definicje - to naprawdę nie jest mocne słowo, na codzień używam (niestety - tfu) mocniejszych, a robią to także osoby znane i szanowane, choćby Lem w cytacie, który Maciej ma w swojej stopce. Wierz mi, często rzuca się takimi epitetami na innych, a gdy się ich pozna osobiście, to faktycznie głupio się robi, że tak się ich okresliło. Ale póki co, w temacie kupowania aut, skoro cała prasa motoryzacyjna trąbi, głosi i ostrzega przed handlarzami, słynne są historie ludzi, którzy kupili w ciemno... wybacz ale nie znajduję odpowiedniejszych określeń dla tych, to na te ostrzeżenia nie zwracają uwagi. Jeśli wiem, że nie wiem, to sprawdzam - po to mam zmysły, rozum, mózg, doświadcznia, itp itd. Tylko idiota mając podane na tacy sposoby ustrzeżenia się przed takimi wtopami, nie korzysta z nich. Tyle na temat idiotów, debili i kretynów ;)
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:02   

Brt napisał/a:

W zdaniu są słowa: "jeśli" i "tylko" .... a nie samo "jest kretynem" ;)


Ale jeśli koleś nabył rzecz... - nabył
tylko na podstawie opinii na tym forum... - no może oprócz opinie jescze rzucił na nie okiem

Warunek pierwszy jak i drugi został spełniony więc wartość logiczna wyrażenia wynosi 1 ;)

Cytat:

Osobiście jestem przekonany, że nie wiedziała ... głowy za to nie dam, ale gdybym się wkurzył na auto, że się sypie, to takiego ogłoszenia jak ona napisała na bank nie chciałoby mi się pisać ... pozatym ... przejrzyjcie jej historię na forum ... no i sprawa z oddaniem kasy za sprzęgło ..... sory ale nie uwierzę, że z premedytacją sprzedała i jeszcze pokleiła poxipolem blok silnika ..... EOT z mojej strony w tym temacie


Jeśli nie było żadnych zewnętrznych objawów to taka opcja wydaje się prawdopodobna tym bardziej znając polskich mechaników...

MaReK napisał/a:

Namiko zrobila marketingowy opis cudu, facet sie zajaral.
Zobaczyl, ze to klubwicz, wiec jego wiara w uczciwosc siegnela granicy naiwnosci.


Dokładnie to miałem na myśli, a czy zrobione to zostało z niewiedzy czy umyślnie to tak jak pisałeś możemy się tylko domyślać....

Mayson napisał/a:
Pływak, apropos słowa "kretyn" i "idiota". Sprawdź w słowniku definicje(...)


kretyn
1. pogard. «człowiek ograniczony, tępy»


synonimy: głupol, kiep, kołtun, matoł, pacan, przygłup, tępak, tuman, idiota, kretyn

Może nie jest zbyt mocne ale oceniane kogoś na podstawie wtopienie pieniędzy w samochód (nawet tak dużych) kretynem nie jest dość trafne bo jak pisałeś w rzeczywistości może się okazać, ze to normalny facet (a może jakiś wykształcony profesor ;) ), którego zaślepiło "marketingowe" piękno opisu, a brak jakiejkolwiek wiedzy o motoryzacji sprawił, ze podjął taką a ni inną decyzje w żaden sposób jej nie weryfikując :)
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Ostatnio zmieniony przez Pływak Pon Gru 14, 2009 23:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:08   

Pływak napisał/a:
Ale jeśli koleś nabył rzecz... - nabył
tylko na podstawie opinii na tym forum... - no może oprócz opinie jescze rzucił na nie okiem
Warunek pierwszy jak i drugi został spełniony więc wartość logiczna wyrażenia wynosi 1

Przecież ja się nigdzie nie wycofałem z użycia tego określenia; wręcz przeciwnie, Panie Prokuratorze ;)
Wartość logiczna wynosi 1, czyli postąpił jak kretyn :lol:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:15   

Mayson napisał/a:

Przecież ja się nigdzie nie wycofałem z użycia tego określenia; wręcz przeciwnie, Panie Prokuratorze ;)


Ale przecież ja nie twierdzę, ze się wycofałeś odpowiadałem tylko na post Brt aby uświadomić go, ze jednak uważasz nabywce za kretyna :razz: Dobra EOT ;)
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:18   

Pływak napisał/a:
w rzeczywistości może się okazać, ze to normalny facet (a może jakiś wykształcony profesor ), którego zaślepiło "marketingowe" piękno opisu, a brak jakiejkolwiek wiedzy o motoryzacji sprawił, ze podjął taką a ni inną decyzje w żaden sposób jej nie weryfikując

Broń nas Panie Boże, przed takimi "wykształconymi" profesorami, którzy nie mając jakiejkolwiek wiedzy o motoryzacji, nie jadą przed zakupem z autem do mechanika, który taką wiedzę posiada :taa:

[ Dodano: Pon Gru 14, 2009 23:18 ]
Jak chcesz, moze być EOT ;)
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
dobryziom 




Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 2528
Skąd: WWA

Rover Coupe

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:20   

ja uważam ze pan jest po części sobie winny bo powinien sprawdzić auto a jak się nie zna pojechać do serwisu lub zabrać kogoś kto się zna...

odnośnie zaufania do osób z forum i zachwalania swojego towaru no cóż raczej ciężko to kontrolować i prześwietlać każdego trzeba to zostawić uczciwości każdego użytkownika...


na koniec przysłowie: masz babo placek :)
_________________
Tomcata na części info na PW
 
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:26   

A ja zadam proste pytanie, kto kupiłby auto ode mnie w ciemno? Najlepszy mechanik (proszę mnie tu broń Boże jakkolwiek nie utożsamiać) potrzebowałby kilku dni, żeby stwierdzić, że auto na 100% jest sprawne. Ja po trzech prawie latach wciąż odkrywam co jest poza granicą mojego wzroku. Poza tym, auto jak zmienia właściciela, to zmienia i nawyki i może się zbuntować - głupie? Nie. Częste! Druciarstwo a'la silikon też nie jest do wykrycia na oko. Opinia z forum.. tak samo można wierzyć klubowiczce, że auto jest miód malina, jak i temu, że rejestrując się w styczniu a sprzedając auto po niecałym roku mówi, że to miłość jej życia. Sorry, miłość się pielęgnuje, a ja tu widzę ucieczkę od problemów. Osobiście nie wierzę przynajmniej w tą miłość, o reszcie się nie wypowiadam, bo niewiedza nie jest tożsama z kłamstwem. Zawinił również kupujący, robiąc podstawowy błąd napalonego na auto - uwierzył na słowo.
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:33   

Mayson napisał/a:

Jak chcesz, moze być EOT ;)


Jednak nie bo przegapiłem post wyżej więc jeszcze trochę ponabijam licznik;)

Mayson napisał/a:

Jak widać po wypowiedzi, dowolność twym przewodnikiem ;)

Nawet Szymborska interpretując swój wiersz nie wbiła się w maturalny klucz ;)

Cytat:

Poza tym po co Ci znać osobiście całą historię? Z faktów tu podanych wynika cała sytuacja. Gościu kupił, nie sprawdził, wtopił. Tyle.

Bo jednak nie sa to informacje z pierwszej reki, a jak już pisane było w tym temacie na opinią użytkowników w 100% wierzyć nie można ;P
Cytat:

Znowu nie czytasz, co napisałem ;) Wyraźnie napisałem, że gdyby sprawdziłwszystko co możliwe było do sprawdzenia, a potem coś by i tak wyskoczyło, to sprawa jasna, i wtedy został oszukany; sąd, udowadnianie, itp. Ale skoro sam olał swój zakup...

Jeśli udowodnił by, ze to wada ukryta i bez wizyty u mechanika by wygrał...

Cytat:

Sytuacja domniemana. W końcu pewnie gostek się załamał, gdy zobaczył co kupił. Nawet jeśli wprost nie "wylewał żalów", to wnioskując z tego, że namiko zwróciła mu koszt naprawy, wynika że skontaktował się z nią i do niej miał pretensje. Przecież sama się do niego nei zgłosiła ;) Jakby nie spojrzeć człowiek sam sobie winien i jakiekolwiek prestensje może mieć do siebie - zachował się jak idiota kupując auto bez sprawdzenia :taa: Dlaczego mam żałować kogoś, kto wpierdziela się w bagno na własne życzenie? :lol:

Nie mówię, ze musisz komuś współczuć ale tak jak pisałem uważanie kogoś za kretyna bo wtopił kasę nie jest zbyt trafne ale to Twoje zdanie i możesz za kretyna uważać kogo chcesz...

Cytat:
Zgadza się. Mechanik również mógłby o tym się nie dowiedzieć. Ale może by się dowiedział, gdyby do niego koleś z autem pojechał. Cały czas o to się tu rozchodzi :lol:

Mi się rozchodzi o to właśnie "może"...

Cytat:

To wg Ciebie oni są normalni? Biedni ludzie, na własne życzenie pakują się w macki krwiożerczych handlarzy :lol: Wybacz, ale kretynów nigdy nie będzie mi żal ;) A takich handlarzy by nie było, gdyby nie było kretynów u nich kupujących ;)


Tak jak najbardziej normalni może naiwni ale normalni ile razy ktoś z nas idąc do sklepu czy to RTV czy innego kupował sprzęt na wygląd i opinie sprzedającego? Jak by wszyscy najpierw czytali opinie i niezależne testy to większość firm produkujących szmelc by upadła to samo z placami niestety nadal sobie świetnie radzą...

Cytat:

Teraz przestałęm Cię rozumieć :shock: Z jednej strony bronisz kogoś, kto kupuje w ten sposób, piszesz, że fura ludzi tak kupuje i dla Ciebie to nie kretyni, czyli rozumiem, że to dla Ciebie normalny stan rzeczy. Z drugiej strony cieszysz się, że powstał ten dział, który ostudzi zapał kupujących auta w ten sposób... Hmm... No ni chu-chu nie rozumiem, do czego zmierzasz ;)

Tak są to normalni ludzie, a ich zachowanie wynika z niewiedzy i naiwności dlatego takie tematy powinny powstawać aby uchronić przed kolejnym wtopieniem pieniędzy. Nie uważam w cale, ze to nie jego ale nie uważam go również za kretyna...

Cytat:

No właśnie... PODOBNO. To słówko wydaje się tu chyba kluczowe, tym bardziej, że Marek nie znalazł na to dowodów ;)


Tak jak już ktoś pisał opinia mogła się pojawić np. w SB
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
thef 



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:38   

Pływak napisał/a:
Jeśli udowodnił by, ze to wada ukryta i bez wizyty u mechanika by wygrał...
Niestety tylko wtedy, gdyby kupił auto u handlarza (komis). Kupując od osoby prywatnej nie ma takiej możliwości.
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 14, 2009 23:40   

thef napisał/a:
Niestety tylko wtedy, gdyby kupił auto u handlarza (komis). Kupując od osoby prywatnej nie ma takiej możliwości.


Nawet jeśli sprzedający twierdził, ze auto jest w stanie idealnym nie można złożyć pozwu cywilnego? Mi by to podchodziło pod świadome zatajanie prawdy w celu uzyskania korzyści majątkowej... Oczywiście nie odnoszę się do tej konkretnej sytuacji bo nie wiem jak było ale interesuje mnie przyadek gdy kupując od osoby prywatnej która jednak świadomie zataja pewne fakty na prawdę nie można nic zrobić?
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Ostatnio zmieniony przez Pływak Wto Gru 15, 2009 00:00, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: Skradzione auta, części
szoso Offtopic 34 Wto Paź 02, 2018 07:03
majsterrr
Brak nowych postów O malowaniu całego auta (wydzielone z "forum klubowe&qu
MaReK Offtopic 11 Pon Kwi 09, 2007 23:09
MaReK
Brak nowych postów Ocenianie samochodu na podstawie zdjęć
...oraz osobiste wycieczki. Temat wydzielony.
Mayson Offtopic 69 Wto Mar 17, 2009 22:10
boss.007
Brak nowych postów Zgrzyty na forum
jarek73 Offtopic 17 Sro Sty 28, 2009 18:17
lelek11
Brak nowych postów Cytaty z forum
Harry Offtopic 3 Sob Kwi 02, 2011 23:08
kasjopea



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink