No tak chodziło mi o zaciski a nie nie szczęki. Ale może wystarczy zacisków nie zmieniać tylko je oczyścić na tę chwilę.
Te zaciski co mi podałeś to na tył są. Ja mam z tyłu bębny i tam są w dobrym stanie hamulce.
Więc ta tarcza brembo i klocki sparco będą raczej pasować do szczęk?
P.S. Jestem małym laikiem jeśli chodzi o te sprawy z wymianą i dopasowaniem. Ale kto pyta ten Wie
Mam dylemat, czy wymieniac zaciski przednie na wentylowane czy wystarczy regenerować te, które mam (przód, tył). Tarcze i klocki są nówki, a mimo wszystko przy hamowaniu z większych prędkości (160km/h) autem strasznie telepie. Dodam, że mam zamiar zwiększyć moc auta, ale nieznacznie (wtryski od sdi, mapki), czyli będzie jakoś do 150KM
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Lis 28, 2015 13:06
flow napisał/a:
Odkopię trochę temat.
Mam dylemat, czy wymieniac zaciski przednie na wentylowane czy wystarczy regenerować te, które mam (przód, tył). Tarcze i klocki są nówki, a mimo wszystko przy hamowaniu z większych prędkości (160km/h) autem strasznie telepie. Dodam, że mam zamiar zwiększyć moc auta, ale nieznacznie (wtryski od sdi, mapki), czyli będzie jakoś do 150KM
na razie zostaw jak jest, te telepanie to równie dobrze mogą byc krzywe alusy, jak chcesz zmieniac to na 282 (większe), wentylowane tak dużo nie dają, poza tym Ty nie masz w ZR w serii wentylowanych?
Mam dylemat, czy wymieniac zaciski przednie na wentylowane czy wystarczy regenerować te, które mam (przód, tył). Tarcze i klocki są nówki, a mimo wszystko przy hamowaniu z większych prędkości (160km/h) autem strasznie telepie. Dodam, że mam zamiar zwiększyć moc auta, ale nieznacznie (wtryski od sdi, mapki), czyli będzie jakoś do 150KM
na razie zostaw jak jest, te telepanie to równie dobrze mogą byc krzywe alusy, jak chcesz zmieniac to na 282 (większe), wentylowane tak dużo nie dają, poza tym Ty nie masz w ZR w serii wentylowanych?
Właśnie chodzi mi o te większe wentylowane (z ZR 160).
Ja z litych przeszedłem na wentylowane i różnica w hamowaniu po dotarciu jest natychmiast odczuwalna. Lekkie wciśnięcie i auto nurkuje. Być może jest to efekt zregenerowania zacisków (płynna praca), nowych klocków i tarcz. Wiem na pewno, że siła nie słabnie przy częstym hamowaniu jak miało to miejsce przy litych tarczach. Tak więc nie żałuję przesiadki.
Przy hamowaniu z dużych prędkości (150km/h) też mi delikatnie wibruje kierownica i z tego co napisał Harry to pozostają tylko piasty, bo tarcze i łożyska są nowe, a koła proste, bo po regeneracji. Opony też bym odrzucił - wyważone Falkeny z 2014r.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
