Forum Klubu ROVERki.pl :: Filtr stozkowy.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Filtr stozkowy.
Autor Wiadomość
sliwka 




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 64
Skąd: Koło koło Konina



Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:10   

HaDeSsS napisał/a:
na hamowni sa suche fakty, a na drodze rzeczywistosc

hueheheheh trudno się nie zgodzić :razz:
tylko że wyniki z hamowni odzwierciedlają to co będzie działo się na drodze..
_________________
działać, działać!!
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:10   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Pon Maj 14, 2007 20:52   

HaDeSsS napisał/a:
na hamowni sa suche fakty, a na drodze rzeczywistosc

Dziwny to tok rozumowania. Próbuję odszukać w niej sens. Mógłbyś wytłumaczyć jak "chłop krowie na rowie", popierając jakimiś dowodami??
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Pon Maj 14, 2007 22:58   

HaDeSsS napisał/a:

na hamowni sa suche fakty

No właśnie... "fakty" :wink:
Rzeczywistość właśnie z nich wynika.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
arrax 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 45
Skąd: Ostrówek



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 07:35   

Cytat:
na hamowni sa suche fakty, a na drodze rzeczywistosc


Stary jak hamownia nie pokaże Ci żadnych wyników to co Ci pokaże rzeczywistość? (jak może być lepiej jak nie jest):mrgreen:
ja zgadzam się w 100% z Tomi i Piter34...

DEFINICJA HAMOWNI

Hamownia jest stacjonarnym stanowiskiem pomiarowym umożliwiającym pozyskanie niezbędnych danych do wyznaczenia charakterystyki silnika, takich jak:

* moment obrotowy
* prędkość obrotowa
* zużycie paliwa (dla silników cieplnych)
* napięcie i natężenie prądu (dla silników elektrycznych)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
HaDeSsS 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 615
Skąd: KrK



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 10:05   

dobra bo widze ze nie rozumiecie mnie zupelnie...

mysle o takiej sytuacji, kiedy na hamowni widac delikatna poprawe, ale na drodze jest ona duzo wieksza. W znaczeniu ze 5km na hamowni to 5 km na hamowni, a podczas jazdy te 5 km wiecej robi duza roznice

hamownia chyba nie pokaze ze przy redukcji z 5 na 3 przy 60km/h bedzie sie lepiej wyprzedzac ?? to tak krowie na rowie
_________________
Psssssssssssssssssssyyyyt :D
 
 
 
ceremony 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 145
Skąd: Warszawa-Gocław



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 10:52   

HaDeSsS napisał/a:
dobra bo widze ze nie rozumiecie mnie zupelnie...

mysle o takiej sytuacji, kiedy na hamowni widac delikatna poprawe, ale na drodze jest ona duzo wieksza. W znaczeniu ze 5km na hamowni to 5 km na hamowni, a podczas jazdy te 5 km wiecej robi duza roznice

hamownia chyba nie pokaze ze przy redukcji z 5 na 3 przy 60km/h bedzie sie lepiej wyprzedzac ?? to tak krowie na rowie


Ja rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Jezeli ktos zna dobrze swoje auto, zrobil nim juz conajmniej kilkanascie tys kilomertow, to odczuje kazda chociazby znikoma poprawe osiagow, no chyba, ze jest jednym z tych specow co leja Vpowera albo Verve i juz im to smiga tak ze szok! :lol:
A powaznie to chodzi Ci o to, ze wzrost mocy nie zawsze przeklada sie na osiagi tak jak mogloby to wynikac z pomiarow.
Dam przyklad. Pewien Nissan 100NX GTi mial seryjnie 140 km i 167 Nm. Po drobnych, ale bardzo kosztownych i dlugoletnich modyfikacjach domowymi sposobami (walki, wydech caly, dolot, smt6, komp od Prim GT, sprzeglo) moc wzrosla zaledwie do 171 km a moment do 198Nm. Niby niewielki wzrost, tak powie kazdy, ale w osiagach kolosalna zmiana..
Seryjne auto mialo 8,5 do setki, a ten na roznych pomiarach, na roznych urzadzeniach mial od 6,3 do 6,5 sec. Na 1/4 seria ma 16,7 a ten 15,05 i z lepszym startem napewno dalo by rade lepiej. Najwiekszym zdziwieniem byla jednak predkosc maksymalna, bo seria ma 215km/h, ten na ulicy pojechal 240 z zapasem obrotow, a na hamowni 251km/h (licznik jest do 240!) :)
Kazda jedna zmiana, od ukladu dolotowego zaczynajac, przez uklad wydechowy, komputer, sprzeglo, walki rozrzadu, a na strojeniu konczac, byla odczuwalna w tym samochodzie.
Najbardziej jednak odczuwalna byla dla kierowcow szybkich seryjnie aut, jak Integra TypeR, Audi S8 (poprzedni model), Leon CupraR, 200SX S13 i S14 (oczywiscie seryjne), roznego rodzaju BMW (poza M3) 225i coupe, Golf VR6, Mondeo ST220, Megane Coupe Williams, Colt GTi, Impreza WRX i wiele innych, ktore nawet nie dorastaly do tylnego zderzaka.
Niestety chcecie czy nie ale modyfikowane samochody sa szybsze od seryjnych, nawet te robione w domowym garazu. Skracamy zywotnosc ich silnikow, pogarszamy kulture pracy, komfort jazdy, sprawiamy ze sa bardziej awaryjne i zwiekszamy, czasem nawet dwukrotnie spalanie, ale jak sie ma cel to wystarczy chec i stosunkowo niewielkie naklady finansowe zeby miec potem niesamowita satysfakcje po starcie spod swiatel ze znacznie mocniejszym i "teoretycznie" szybszym autem, jak ktos lubi oczywiscie :mrgreen:

A to najlepszy przyklad, Kuba zrobil to wszystko sam w garazu kolo bloku:
http://www.nissanklub.pl/...pic.php?t=14486
http://www.nissanklub.pl/...d=8&tid=18&p=60
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Maj 15, 2007 12:09   

ceremony napisał/a:
Dam przyklad. Pewien Nissan 100NX GTi mial seryjnie 140 km i 167 Nm. Po drobnych, ale bardzo kosztownych i dlugoletnich modyfikacjach domowymi sposobami (walki, wydech caly, dolot, smt6, komp od Prim GT, sprzeglo) moc wzrosla zaledwie do 171 km a moment do 198Nm. Niby niewielki wzrost, tak powie kazdy, ale w osiagach kolosalna zmiana..

Dla mnie to jest bardzo duży wzrost (22% moc i 19% moment; wartości maksymalne).
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
ceremony 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 145
Skąd: Warszawa-Gocław



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 12:27   

piter34 napisał/a:
ceremony napisał/a:
Dam przyklad. Pewien Nissan 100NX GTi mial seryjnie 140 km i 167 Nm. Po drobnych, ale bardzo kosztownych i dlugoletnich modyfikacjach domowymi sposobami (walki, wydech caly, dolot, smt6, komp od Prim GT, sprzeglo) moc wzrosla zaledwie do 171 km a moment do 198Nm. Niby niewielki wzrost, tak powie kazdy, ale w osiagach kolosalna zmiana..

Dla mnie to jest bardzo duży wzrost (22% moc i 19% moment; wartości maksymalne).


Dla mnie tez byl duzy jak na n/a, ale wszyscy mowili, ze to nie ma sensu. "Lepiej od razu turbo zakladaj i wtedy te 50-70 koniko i to bedzie latalo" mowili. Ale widzisz, wzrost uzyskany niewielkimi zmianami tak naprawde, bo wydech dolot walki, smt6 i strojenie to jest nic! I tak wzrost byl bardzo stopniowy i naprawde niewielki np. dolot i wydech: 5km i 3Nm, 11km i 7Nm. A roznica w jezdzie naprawde spora. :roll:
 
 
HaDeSsS 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 615
Skąd: KrK



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 13:12   

no i o tym mowilem od samego poczatku, ale nie posluzylem sie przykladem ;)
dzieki ceremony
_________________
Psssssssssssssssssssyyyyt :D
 
 
 
sliwka 




Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 64
Skąd: Koło koło Konina



Wysłany: Wto Maj 15, 2007 13:22   

HaDeSsS napisał/a:
mysle o takiej sytuacji, kiedy na hamowni widac delikatna poprawe, ale na drodze jest ona duzo wieksza.

ceremony napisał/a:
bo seria ma 215km/h, ten na ulicy pojechal 240 z zapasem obrotow, a na hamowni 251km/h (licznik jest do 240!) :)

:razz: nie no żartuje, wiadomo ze v max sie nie mierzy na hamowni, mogl pojechac w miejscu i trzysta.. :mrgreen:

hamownia odzwieciedla osiągi (chyba sie powtarzam) tylko ze ich na hamowni nie poczujemy :razz:
generalnie chyba wszyscy wiedzą o co chodzi i bijemy sobie piane :mrgreen:
_________________
działać, działać!!
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Maj 16, 2007 00:17   

ceremony napisał/a:
Ja rozumiem doskonale o co Ci chodzi. Jezeli ktos zna dobrze swoje auto, zrobil nim juz conajmniej kilkanascie tys kilomertow, to odczuje kazda chociazby znikoma poprawe osiagow, no chyba, ze jest jednym z tych specow co leja Vpowera albo Verve i juz im to smiga tak ze szok!

Podobnie jak przy zmiennych warunkach pogodowych...
ceremony napisał/a:
Pewien Nissan 100NX GTi mial seryjnie 140 km i 167 Nm. Po drobnych, ale bardzo kosztownych i dlugoletnich modyfikacjach domowymi sposobami (walki, wydech caly, dolot, smt6, komp od Prim GT, sprzeglo)
ceremony napisał/a:
stosunkowo niewielkie naklady finansowe zeby miec potem niesamowita satysfakcje

Czy te dwa cytaty nie są sprzeczne??
ceremony napisał/a:
mial seryjnie 140 km i 167

ceremony napisał/a:
moc wzrosla zaledwie do 171 km a moment do 198Nm

I to jest niewiele?? Jesli przyjąć praktycznie bezużyteczność w życiu codziennym, to faktycznie niewiel. Po hardcore'owym aucie można spodziewać się więcej.
ceremony napisał/a:
Seryjne auto mialo 8,5 do setki, a ten na roznych pomiarach, na roznych urzadzeniach mial od 6,3 do 6,5 sec. Na 1/4 seria ma 16,7 a ten 15,05 i z lepszym startem napewno dalo by rade lepiej

Jak rozumiem samochód miał pełną tapicerkę, koło zapasowe i wszystkie elementy wyposażenia, z którymi wyjechał z fabryki.
ceremony napisał/a:
Najwiekszym zdziwieniem byla jednak predkosc maksymalna, bo seria ma 215km/h, ten na ulicy pojechal 240 z zapasem obrotow, a na hamowni 251km/h (licznik jest do 240!)

Pewnie przy tych samych obrotach :))))
A tak na serio. Mój Rover 214, pomimo, iż fabryka napisała 160, latał 180, 190 km/h. Na hamowni na czwartym biegu pokazał 182 km/h (pewnie na piątce przewinąłby licznik do zera :))) ). Wnoszę, również, że wszystkie te pomiary dokonywano na normalnym aucie, a nie wybebeszonym szkielecie.
ceremony napisał/a:
Najbardziej jednak odczuwalna byla dla kierowcow szybkich seryjnie aut, jak Integra TypeR, Audi S8 (poprzedni model), Leon CupraR, 200SX S13 i S14 (oczywiscie seryjne), roznego rodzaju BMW (poza M3) 225i coupe, Golf VR6, Mondeo ST220, Megane Coupe Williams, Colt GTi, Impreza WRX i wiele innych, ktore nawet nie dorastaly do tylnego zderzaka.

Wracam do pytania o masę. Czy samochód miał na sobie tyle samo ile wyjeżdżając z fabryki?? Jeśli nie, porównaj stosunek mocy/masy seryjnego auta i wybebeszonego szkieletu.
Reasumując...
Jeśli chcesz fun'u z jazdy, kup sobie Mini lub R100, wsadź tam silnik 4,6 V8 z Range'a i zobaczysz co to znaczy FUN... koszty pewnie podobne z kupnem R200 i wsadzeniem "stożka".
Dlatego nie rozumiem tego toku rozumowania, które każe mieć satysfakcję, że wygrało się z "klimatyzowanym dupowozem", podczas gdy samemu jeździ się bezużytecznym wehikułem...

Stykam się z samochodami od wielu lat i również kiedyś byłem zapalonym tuningowce. Z upływem czasu wiem, że to ślepa uliczka. Osobiście miałem satysfakcję, gdy swoim (klimatyzowanym sleeperem 620Ti), wyprzedzałem ryczącą Hondę, jakbym "przejeżdżał koło fury z gnojem".
Tuning ma sens tylko wtedy, gdy poprawia osiągi nie wpływając na komfort, lub robi hardcore'owy wehikuł mający jakieś 4s. do setki... oba z tych sposobów wiążą się jednak ze sporą kasą.

[ Dodano: Sro Maj 16, 2007 12:20 am ]
Tanimi metodami nie poprawia się osiągów, a jedynie pogarsza komfort...
 
 
ceremony 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 145
Skąd: Warszawa-Gocław



Wysłany: Sro Maj 16, 2007 10:47   

Tomi napisał/a:
Czy te dwa cytaty nie są sprzeczne??

Nie, bo kiedys nie pracowalem i byla to wielka kasa, a teraz, to beda poprostu nieduze koszty.

Tomi napisał/a:
I to jest niewiele?? Jesli przyjąć praktycznie bezużyteczność w życiu codziennym, to faktycznie niewiel. Po hardcore'owym aucie można spodziewać się więcej.

Uzywalem go na codzien i byl to, jak juz pisalem, w niewilkim stopniu zmodyfikowany samochod.

Tomi napisał/a:
Jak rozumiem samochód miał pełną tapicerkę, koło zapasowe i wszystkie elementy wyposażenia, z którymi wyjechał z fabryki.

Tak, plus caly bajzel, ktory zawsze wozilem w bagazniku, typu plyny do mycia, narzedzia, rozne czesci dodatkowe i jakies smieci :)

Tomi napisał/a:
Pewnie przy tych samych obrotach :))))

Nie przy maxymalnych (7500) na hamowni mial 251km/h a 240 na ulicy przy ok. 6800

Tomi napisał/a:
Wnoszę, również, że wszystkie te pomiary dokonywano na normalnym aucie, a nie wybebeszonym szkielecie.

Dobrze wnosisz, nie lubie rezygnowac z komfortu na codzien :)

Tomi napisał/a:
Wracam do pytania o masę. Czy samochód miał na sobie tyle samo ile wyjeżdżając z fabryki?? Jeśli nie, porównaj stosunek mocy/masy seryjnego auta i wybebeszonego szkieletu.

Pewnie wazyl tyle samo albo wiecej bo ja w nim siedzialem :wink: i jak pisalem kupa gratow..

Tomi napisał/a:
Dlatego nie rozumiem tego toku rozumowania, które każe mieć satysfakcję, że wygrało się z "klimatyzowanym dupowozem", podczas gdy samemu jeździ się bezużytecznym wehikułem...

Popieram :mrgreen:

Tomi napisał/a:
Tuning ma sens tylko wtedy, gdy poprawia osiągi nie wpływając na komfort, lub robi hardcore'owy wehikuł mający jakieś 4s. do setki... oba z tych sposobów wiążą się jednak ze sporą kasą.

Sens ma wszystko co ma cel, wiec jezeli Twoim celem jest dupowoz to fajnie ja nie mam kasy na drogi i szybki dupowoz, jeszcze, dlatego bawie sie w tuning mniejszych aut i podejzewam ze mam wieksza satysfakcje wyprzedzajac drogie fury niz ich wlasciciele wyprzedzajac mnie :)

Tomi napisał/a:
Tanimi metodami nie poprawia się osiągów, a jedynie pogarsza komfort...
Komfort racja, reszta bzdura :)

[ Dodano: Sro Maj 16, 2007 11:18 am ]
sprostowanie:
czas na 1/4 mili czyli 15,05s byl mierzony bez kola zapasowego, fotela pasazera i z pustym bagaznikiem (i na rezerwie). Reszta czasow i pomiarow w pelnym rynsztunku.
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Maj 16, 2007 13:21   

Reasumując (subiektywnie)...
Zalety:
- teoretyczny przyrost mocy rzędu 0-10% (w praktyce bywa różnie).
Wady:
- wydane pieniądze,
- spadek wartości użytkowej auta,
- spadek wartości rynkowej, przy odsprzedaży,
- wzrost kosztów utrzymania.
Moim zdaniem, nie sensu się w to bawić, tym bardziej, że efekt nie musi odzwierciedlać starań. Zabawa jedynie dla zapaleńców i hobbystów...

[ Dodano: Sro Maj 16, 2007 1:24 pm ]
Zamiast wydawać w ten sposób kasę, odłożyć i kupić mocniejszą wersję.
 
 
HaDeSsS 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 615
Skąd: KrK



Wysłany: Sro Maj 16, 2007 13:44   

sa gusta i gusciki ;) niektorzy wydaja kase, a nie ktorzy chowaja pod poduszka :P

[ Dodano: Sro Maj 16, 2007 1:45 pm ]
ja wychodze ze zalozenia ze jak nie sprobuje to sie nie dowiem jak jest ;)
_________________
Psssssssssssssssssssyyyyt :D
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Czw Maj 17, 2007 00:00   

HaDeSsS napisał/a:
sa gusta i gusciki niektorzy wydaja kase, a nie ktorzy chowaja pod poduszka

Są po prostu znacznie lepsze sposoby wydanie pieniądzy niż stożek... choćby dobry zawias... aby miec frajdę w zakrętach, objeżdżając wyjące "ścigacze".
 
 
ceremony 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 145
Skąd: Warszawa-Gocław



Wysłany: Czw Maj 17, 2007 09:35   

Tomi napisał/a:
HaDeSsS napisał/a:
sa gusta i gusciki niektorzy wydaja kase, a nie ktorzy chowaja pod poduszka

Są po prostu znacznie lepsze sposoby wydanie pieniądzy niż stożek... choćby dobry zawias... aby miec frajdę w zakrętach, objeżdżając wyjące "ścigacze".

a po co zmieniac zawias w MG ZR???? Uwazam ze jest znacznie lepszy niz nie jeden gwint! Jest poprostu idealnie zestrojone i trzyma auto w najciasniejszych nawet zakretach.. nie widze lepszego rozwiazania, a do tego komfort jazdy jest na odpowiednim poziomie. :roll:
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Maj 17, 2007 10:11   

Myslę, że Tomi raczej nie miał na myśli dłubania w zawiasie konkretnie ZRa tylko pisał ogólnie ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
pawciu87 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 265
Skąd: Wieluń



Wysłany: Czw Maj 17, 2007 10:12   

ceremony napisał/a:
a po co zmieniac zawias w MG ZR???? Uwazam ze jest znacznie lepszy niz nie jeden gwint! Jest poprostu idealnie zestrojone i trzyma auto w najciasniejszych nawet zakretach.. nie widze lepszego rozwiazania, a do tego komfort jazdy jest na odpowiednim poziomie. :roll:


wydaje mi sie ze Tomi'emu chodzilo ogolnie o tuning a nie konkretnie przyklad ZR'a ... :wink:
_________________
"Tylko auta z duszą..."
 
 
 
HaDeSsS 




Pomógł: 2 razy
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 615
Skąd: KrK



Wysłany: Czw Maj 17, 2007 11:02   

Tomi napisał/a:
HaDeSsS napisał/a:
sa gusta i gusciki niektorzy wydaja kase, a nie ktorzy chowaja pod poduszka

Są po prostu znacznie lepsze sposoby wydanie pieniądzy niż stożek... choćby dobry zawias... aby miec frajdę w zakrętach, objeżdżając wyjące "ścigacze".


tutaj to juz troche przegioles :| za kase ze stozka to mozna kupic zawias do resoraka :P
_________________
Psssssssssssssssssssyyyyt :D
 
 
 
ceremony 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 145
Skąd: Warszawa-Gocław



Wysłany: Czw Maj 17, 2007 11:06   

pawciu87 napisał/a:
ceremony napisał/a:
a po co zmieniac zawias w MG ZR???? Uwazam ze jest znacznie lepszy niz nie jeden gwint! Jest poprostu idealnie zestrojone i trzyma auto w najciasniejszych nawet zakretach.. nie widze lepszego rozwiazania, a do tego komfort jazdy jest na odpowiednim poziomie. :roll:


wydaje mi sie ze Tomi'emu chodzilo ogolnie o tuning a nie konkretnie przyklad ZR'a ... :wink:

napewno ogolnie, ale ja pisalem o tym modelu akurat, jezeli chodzi o stozek, czyli jezeli nie trzeba zmieniac zawieszenia, wydechu i hamulcy, a stozek sie nie oplaca i nie wolno, to nic tylko jezdzic :lol:

Tak w ogole zalozenie stozka a zamontowanie calego porzadnego ukladu dolotowego to dwie rozne rzeczy, a do tego zmiana zawieszenia to koszt ok. 2000 PLN a ukladu dolotowego max 600 PLN, jak ktos nie ma tyle a chce "cos" zmienic to nie ma jak dolot z kwasowki :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Filtr Stozkowy
Kamill1176 Tuning mechaniczny 1 Sro Sie 24, 2016 09:13
bociannielot
Brak nowych postów [214] Filtr stożkowy / dolot
Szulz Tuning mechaniczny 6 Pią Kwi 29, 2016 19:47
tomii620si
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [ Rover 620 SDI] Filtr stożkowy
Artur20-2012 Tuning mechaniczny 5 Sro Wrz 12, 2012 12:23
Pływak
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [R623 si] Filtr stożkowy.
bert623si Tuning mechaniczny 1 Wto Lut 14, 2012 15:46
davidlive
Brak nowych postów Filtr stożkowy Rover 416
krk Tuning mechaniczny 3 Pią Wrz 17, 2010 15:11
Pływak



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink