Pomógł: 81 razy Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 901 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 19:22
Mafio Twój Freelander nie posiada f.Pyłkowego w tych rocznikach nie było , zdemontuj schowek to zobaczysz dokładnie gdzie jest klapa od recyrkulacji-pewnie jest otwarta na wew obieg.Co do układu wentylacji w tch rocznikach to faktycznie DNO.
_________________ Sprzedaż części, diagnostyka komputerowa Rover MG Land Rover oryginalnym komputerem T4- POZNAŃ . RÓWNIEŻ NAJNOWSZE MODELE LAND I RANGE ROVERA ,z firmą Rover MG Land Rover jesteśmy związani od 1995 roku TEL. 0698363760, parts2@wp.pl / britcars@wp.pl
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 24, 2008 19:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
witam
posiadam freelandera 2000r td4 i mam niestety ten sam problem z parowaniem szyb jest to dość uciążliwe i nie potrafimy tego opanować...
jest wilgotno w aucie, właśnie się suszy
był to anglik i podejrzewam że właśnie jakiś partacz nie doprowadził powietrza z zewnatrz.. auto ma klimatyzacje i tutaj mam kilka pytań
jak się zabrać do doprowadzenia tego powietrza (jeśli to jest to)
wyczytałem że powinno być doprowadzenie w ścianie po lewej stronie, ale przy przekładce to zaślepiają, więć skąd teraz podprowadzić powietrze?? jak się zabrać do tego jak mam klime? ta puszka plastikowa przy nogach pasażera to jest tylko obudowa filtra, czy też klima? wiem że dmuchawa jest na środku auta pod deską przy samej podłodze...
jak z tym wszystkim się uporać? może ktoś robił przekładkę i wie jak doprowadzić to powietrze?
i może ktoś mógłby mi opisać drogę powietrza do kabiny... idze ono z zewnątrz do filtra, dalej klima, dmuchawa i kratki? czy jakoś inaczej, pierwszy raz mam styczność z brytyjską motoryzacją i sta moje pytania, może i głupie ale musze to jakoś rozwiązać samemu bo nie da się tak jeździć... a co do klapki, gdy przyciskam przycisk zapala się lampka przy nim, ale nic nie słychać żeby pracowała klapka... naprawde ktoś namotał z tym nawiewem
może ktoś mógłby mi opisać drogę powietrza do kabiny... idze ono z zewnątrz do filtra, dalej klima, dmuchawa i kratki?
mam gdzieś schemat wentylacji w freelanderze. Nie pamiętam jak to jest tam rozrysowane ale może pomoże. Sam po przeróbce mam problem z nawiewem i mam zamiar się tym zająć w tym tygodniu. Jak co to napiszę. Popołudniu wrzucę tu ten schemat. Pozdro.
Jeszcze jedna sprawa dotycząca słabego nawiewu z dmuchawy. Gdzieś wyczytałem, że przy przeróbce mało kto zmienia turbinę w dmuchawie i po prostu za słabo wieje bo śmigiełka mają odwrotny kierunek. Dziś sprawdzę i dam znać.
Koledzy też mam freelandera 1.8 z 1998r i mam problem z parowaniem szyb tylko że wszyhtko było by ok żeby nadmuch był mocny a u mnie w nadmuchu od strony pasażera na szybe to prawie wogóle nie dmucha a od strony kierowcy conieco dmucha. Troche to denerwujące bo bez przerwy musze szmatą zamiatać. Żeby nadmuch był mocny to było by ok. Nie wiecie czasem jak to zrobić? Słyszałem że jest jakiś problem z wirnikiem wiatraka.
. Nie wiecie czasem jak to zrobić? Słyszałem że jest jakiś problem z wirnikiem wiatraka.
jak masz angola to faktycznie możesz mieć turbinkę w wiatraku odwrotnie, ponoć pasuje od golfa 3, ale najpierw spróbuj wpiąć odwrotnie wtykę od wentylatora. Ja też mam problem z parowaniem szyb i ze słabym nawiewem, możliwe jest że mam nie przerobione zaciąganie powietrza z zewnątrz (też anglik) lub właśnie ten wentylatorek jest nie tak jak powinien, zaraz zejdę do garażu i przyjrzę się temu bliżej, dodatkowo kima mi dość słabo chłodzi mimo tego że była niedawno nabijana, a ogólnie ponoć jest sprawna.
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Sob Paź 10, 2009 12:49
nie wiem jak w ferdku ale w 400/45 europa od angola rozni sie uksztaltowaniem lopatek na wirniku wentylatora. Jedne maja taki ) promien, zas drugie odwrotnie (.
u mnie wirnik wygląda tak jest w "dobrą stronę"? poza tym spróbowałem zamienić wtyczkę od wirnika ale wtedy czuć, że zaciąga powietrze wylotami zamiast dmuchać. Nie wiem jak się dostać/jak szukać wlotu powietrza z zewnątrz w okolicach kratek koło wycieraczek.
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 40 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 08:53
Witam , mam ten sam problem. A wie ktoś gdzie zmienia się cyrkulację powietrza żeby ciągnął powietrze z zewnątrz bo nie widać żadnego przełącznika na panelu.
Dołączył: 29 Lut 2008 Posty: 40 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 18:15
Czyli co??? Mam rozumieć, że nie ma żadnego przełącznika a powietrze w moim autku jest pobierane z zewnątrz a nie z wewnątrz? Proszę o bardziej szczegółowe dane.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 40 Skąd: Wyszków
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 23:43
Witam, powietrze musi pobierać z zewnątrz
[ Dodano: Pon Paź 12, 2009 23:43 ]
a co do tych parowanych szyb to napiszcie czy one parują cały czas przy ogrzewaniu czy przy chłodzeniu wnętrza w trakcie jazdy
witam ja mam problem z parowaniem szyb jest to anglik po przekładce klima niedawno była nabijana.Nagrzewnica jest dobra bo ciepło daje i nadmuch jest dobry ale cały czas parują szyby.Jest to 2000r diesel.
odnośnie parowania szyb to w ferdku oryginalnym niestety stały problem ale dmuchawa powinna sobie z nim radzić...
odnośnie przekładek: po1. nie każdy kto robi przekładkę robi wlot powietrza z zewnątrz wiec zawsze parują szyby. (wlot powinien być na ścianie grodziowej od strony pasażera - widać po zdjęciu podszybia)
po2. ci co robią przekładkę nie zawsze wymieniają turbinkę żeby miała odwrotne skrzydełka i tylko odwracają kierunek kręcenia się silnika. wiecej o tym: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=46794 po3. nie zawsze rury którymi leci powietrze są dobrze spasowane i to powietrze ucieka bokami bo nie każdemu mieściły się wiązki z kablami...
po4. po przeróbce puszki z nawiewu mógł ktoś nie założyć lub źle spasować cały mechanizm do obiegu wewnętrznego i może być na stałe otwarty do wewnątrz itp. przy włączaniu/wyłączaniu obiegu wewnętrznego słychać działanie silniczka który przesuwa klapkę skąd ma zasysać powietrze.
jeśli masz auto po przekładce to proponuje od sprawdzenia tego na początek!!
odnośnie dobrze zrobionych przekładek i oryginałów: 1.sprawdzić filtr kabinowy czy nie jest zabity, stary itp. - filtr kabinowy był montowany w modelach produkowanych po październiku 2000r. - montowany w czarnym pudle nad nogami pasażera (na 2 śrubki wyciągany do dołu)
2. w autach z klimą - jak ktoś nie czytał instrukcji - klimatyzację czy to lato czy to zima jak jest to trzeba używać!! w lecie nas chłodzi a w zimie osusza powietrze. I tu należy sprawdzić drożność odwodnienia z klimatyzacji bo jak stoi woda w to będzie nam parowało!!
Szukacie niewiadomo gdzie a tymczasem rozwiązanie jest bardzo blisko.
Cięcia kosztów w motoryzacji powodują że części z jednego auta pasuja do drugiego.
Układ nawiewów we Freelanderze jest żywcem wyjęty z Mazdy
Zatem wystarczy kupić wentylator nawiewu od Mazdy z roczników 2000 w górę.
Wszystko pasuje idealnie.
Co więcej Mazda miała lepiej zrobiona opornicę.
Jest różnica w kostce, ale pasuje idealnie w miejsce do Freelandera
Mi właśnie przekładają nawiewy bo cięgło spadło i założyli wentylator od mazdy.
Mechanik daje gwarancję że do Syberi i spowrotem szyby mi nie zamarzną tak daje.
A mnie nawiew padl. Jak dzialal, to zero problemow z parowaniem. Boczne wyloty trzeba bylo ustawic na boczne szyby, przod dzialal elegancko. Dmuchalo moze nieco glosno, ale dmuchalo. A teraz dopiero przy 90-100 km/h cieple powietrze sie wciska do srodka. Nawet rusza ten wiatrak, bo go slysze. Ale wieczorem z pracy do domu jezdze nawet nie ze szmata, ale ze skrobaczka i skrobie przednia szybe na kazdych swiatlach. Bo to co naparuje to zamarza.
W dzien jest lepiej. Niestety, mechanicy maja jakis sajgon i nie sa w stanie mnie wcisnac na jakikolwiek termin. A autko (freelander 98 2.0 td) jest ciagle w jezdzie.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 11:34
Nie działa na żadnym biegu ?
Jak tak to go wyjmij , przeczyść szczotki , są na bank zapieczone i jest ich mało, ale jak je wyjmiesz, oczyścisz i dosuniesz do głowicy to chwile podziała. W obecnej chwili sprężyny nie są w stanie docisnąć szczotki na miejsce.
A w wolnej chwili wymień szczotki do kupienia na allegro , albo każdy facet który regeneruje alternatory ci to zrobi.
Taki dobry to ja jestem w Macach;) - z samochodami troche gorzej (rozrozniam 2 stany: Jezdzi - Nie jezdzi). Mam rozebrac to pudlo pod schowkiem dla pasazera, wyciagnac wiatrak, znalezc jego silnik i oczysic/docisnac/wymienic szczotki na stojanie?
win32 [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 27, 2010 12:23
nie pod schowkiem, to pudło od klimy zostaw w spokoju
Wentylator masz obok pedałów, - za konsolą środkową. Siedzi na 3 śrubach + 2 kabelki. dostęp bardzo łatwy Odkręcisz te śruby to wyjdzie ci w całości. z wirnikiem.
Na obudowie będą dwie śruby obok siebie. Odkręcasz , ciągniesz za wirnik i wyjdzie ci silnik z obudowy. Wyjmij szczotki (tylko nie urwij kabla, trzeba będzie czymś odmoczyć), oczyść prowadnice z syfu, same szczotki (będą krótkie bardzo) , popraw sprężynki i złóż na nowo - powinno pomóc
Jak masz czas to oczywiście możesz od razu szczotki wymienić - są dostępne na allegro, musisz sobie zmierzyć bo nie pamiętam jakie były. Ale możesz też podjechać gdzieś gdzie naprawiają rozruszniki, dobiorą ci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum