Wysłany: Sob Paź 07, 2017 20:14 [r200] - warto zainwestować czy nie ?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1999
witam posiadam rovera od niedawna, teraz moje pytanie czy warto inwestować w niego ?chodzi głownie o lakierowanie jego + usuniecie śladów korozji i wgnieceń? czy lepiej wymienić poszczególne elementy gdzie jest rdza ,to jest maska błotniki dwa, zderzaki przód i tył porysowane i uszkodzone delikatnie czy dać je do polakierowania?jaki był by tego koszt ? bo ogólnie pod względem mechanicznym jest z nim w porządku wszystko ,autko po bracie przez to wiem co mam ,i sentyment do tego autka jakiś po prostu jest ,ale jeśli mam przepłacić to sobie odpuszczę co sądzicie?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 07, 2017 20:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak chcesz na nim zarobić to nie warto, samochód warty trochę ponad 1000zł, lakierowanie jednego elementu coś pod 300zł. Części używane kupisz nie tak drogo, ale nie będą w dużo lepszym stanie niż te co masz więc trochę rzeźba w g...nie jeżeli chcesz osiągnąć efekt jak świeżo pomalowany.
A jak robisz go pod siebie, to musisz sobie sam odpowiedzieć ile możesz wydać żeby jeździć samochodem zrobionym na igłę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
posiadam rovera od niedawna, teraz moje pytanie czy warto inwestować w niego ?chodzi głownie o lakierowanie jego + usuniecie śladów korozji i wgnieceń? czy lepiej wymienić poszczególne elementy gdzie jest rdza ,to jest maska błotniki dwa, zderzaki przód i tył porysowane i uszkodzone delikatnie czy dać je do polakierowania?jaki był by tego koszt ? bo ogólnie pod względem mechanicznym jest z nim w porządku wszystko ,autko po bracie przez to wiem co mam ,i sentyment do tego autka jakiś po prostu jest ,ale jeśli mam przepłacić to sobie odpuszczę co sądzicie?
