Forum Klubu ROVERki.pl :: [R25 TD 2000r.] wymiana plynu ham.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R25 TD 2000r.] wymiana plynu ham.
Autor Wiadomość
kondziu27 



Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 14
Skąd: Piaseczno



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 11:29   [R25 TD 2000r.] wymiana plynu ham.

jak wymienic plyn hamulcowy w roverze 25 disel 200rok
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 11:29   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 11:35   

Cudowny temat :) ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 11:55   

kondziu27 napisał/a:
jak wymienic plyn hamulcowy w roverze 25 disel 200rok

dokładnie tak jak w każdym innym samochodzie.
-odkręcić wszystkie odpowietrzniki (może być po kolei, ale lepiej razem ;))
-dla higieny i ochrony środowiska dobrze założyć wężyki na ich końcówki, żeby zlać płyn do jakiegoś pojemniczka;)
-spuścić płyn albo pompując pedałem, albo podłączając jakieś niewielkie ciśnienie do zbiorniczka płynu, albo odsysając z odpowietrzników (polecam ostatnią metodę- wystarczy spora strzykawka ;)) , oczywiście można poczekać aż sam zcieknie ale to potrwa... (tu dobrze jest kiedy już nie widać płynu w zbiorniczku nalać niewielka ilość świeżego płynu, aby przepłukać troszkę układ)
-zakręcić odpowietrzniki,
-zalać układ w nadmiarze
-odpowietrzyć kontrolując stan płynu (napewno zejdzie ;))
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
kondziu27 



Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 14
Skąd: Piaseczno



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 12:11   

a jak odpowietrzyc/ ktore kolo po kolei
 
 
 
mik18 



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 49
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 12:36   

To jest obojętne od którego koła zaczniesz odpowietrzanie
 
 
 
eszet 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 156
Skąd: Osiek k/Oświęcimia



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 13:02   

sTERYD napisał/a:
-odkręcić wszystkie odpowietrzniki (może być po kolei, ale lepiej razem ;) )

A co powiecie na metodę "bez zapowietrzania"? Tzn. jeden siada w aucie i pompuje,a drugi po kolei odkręca odpowietrzniki,aż do spłynięcia świeżego płynu,pilnując przy tym stanu w zbiorniku i dolewając świeżego?Oczywiście więcej zabawy i trochę więcej płynu potrzeba.
_________________
Był Roverek....i jeszcze będzie !! !
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 16:38   

Cytat:
a jak odpowietrzyc/ ktore kolo po kolei

zazwyczaj sie to robi od najdalszego koła do najblizszego, czyli od prawego tylnego , potem lewe tylne, prawe przednie i lewe przednie :cool:
eszet napisał/a:
A co powiecie na metodę "bez zapowietrzania"? Tzn. jeden siada w aucie i pompuje,a drugi po kolei odkręca odpowietrzniki,aż do spłynięcia świeżego płynu,pilnując przy tym stanu w zbiorniku i dolewając świeżego? Oczywiście więcej zabawy i trochę więcej płynu potrzeba.

nie wiem, moim zdaniem sporo więcej płynu pójdzie, a robota praktycznie ta sama, i jednak ryzyko, że trochę syfu zostanie....
ale ja się nie znam :wink:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 20:26   

eszet napisał/a:

A co powiecie na metodę "bez zapowietrzania"? Tzn. jeden siada w aucie i pompuje,a drugi po kolei odkręca odpowietrzniki,aż do spłynięcia świeżego płynu,pilnując przy tym stanu w zbiorniku i dolewając świeżego?Oczywiście więcej zabawy i trochę więcej płynu potrzeba.


Dokładnie tak się właśnie wymienia płyn hamulcowy jak opisałeś. Tak zawsze odpowietrzałem, w 2 osoby, jedna pompuje , druga popuszcza płyn, od najdalszego koła od pompy.

Będę też niedługo wymieniał płyn, już nawet kupiłem litr ATE Type 200, ale tym razem chce spróbować innej metody. Różnica polega że nikt nie musi pompować pedałem, tzn wytwarzać ciśnienia w układzie. Zamiast tego, będę odsysał płyn bezpośrednio z zaworka na zacisku. Jak zacznie lecieć świeży, to zakręcam zaworek, przykręcam koło , i do następnego koła.

Tylko skąd pompka podciśnieniowa? ano planuje wykorzystać podciśnienie jakie panuje w dolocie silnika. Tam podepnę rurkę igielitową 6mm , która będzie podpięta do słoika. z tego samego słoika będzie wychodziła druga rurka którą nałożę na zaworek na zacisku hamulcowym. W słoiku wytworzy się podciśnienie (oczywiście przy pracującym silniku) i będzie wysysało płyn. Jak już to zrealizuje to może napiszę posta o tym.
 
 
eszet 




Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 156
Skąd: Osiek k/Oświęcimia



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 20:30   

blue827 napisał/a:
Tylko skąd pompka podciśnieniowa? ano planuje wykorzystać podciśnienie jakie panuje w dolocie silnika. Tam podepnę rurkę igielitową 6mm , która będzie podpięta do słoika. z tego samego słoika będzie wychodziła druga rurka którą nałożę na zaworek na zacisku hamulcowym. W słoiku wytworzy się podciśnienie (oczywiście przy pracującym silniku) i będzie wysysało płyn. Jak już to zrealizuje to może napiszę posta o tym.

Pomysł ciekawy,tylko musisz pilnować zbiorniczka :cool:
_________________
Był Roverek....i jeszcze będzie !! !
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Sob Wrz 01, 2007 20:49   

eszet napisał/a:

Pomysł ciekawy,tylko musisz pilnować zbiorniczka :cool:

Naszczęście do pilnowania zbiorniczka nie potrzeba wyspecjalizowanej osoby :wink: , więc pomoc zawsze się znajdzie. Na początek zawsze też odsysam ze zbiorniczka i nalewam świeżego płynu.

Niestety przy obu metodach w pompie ABS zostanie stary płyn. szukałem w manualch czy może jest jakieś złącze diagnostyczne, żeby była możliwość wymuszenia aby zawory w pompie się pootwierały na czas odpowietrzania ale nic na ten temat nie ma. Jedyna metoda to chyba wymienić normalnie płyn, pózniej pojeździć na jakimś szutrze i hamować wiele razy aby ABS sobie popracował, i następnie wymienić cały płyn jeszcze raz. ale nigdy tak nie robiłem.
 
 
PTE 




Pomógł: 138 razy
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Pon Wrz 03, 2007 10:47   

Ja wymieniam tradycyjnie, tzn. w 2 osoby - koło po kole, bez uprzedniego spuszczania całości. Po co zapowietrzać układ. Płyn już kupiłem, teraz czekam na wolną chwilę :smile:
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
UncleAllEvil 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 200
Skąd: Bojanowo, Leszno



Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 17:02   

A jaki płyn (i ile) powinienem wlać do mojego R420? Bo jest go na minimum i ani ja ani staruszek nie pamiętamy kiedy był ostatni raz zmieniany (żeby nie było, hamulce działają :P ).
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 10894
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 18:59   

DOT-4
litr powinien starczyć :)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 13:40   

update do mojego posta odnośnie odsysania płynu przez podciśnienie w kolektorze zsącym.
Nie działa. Tzn podcisnienie jest, i spokojnie odessałem cały płyn ze zbiorniczka wyrównawczego, ale nie da się tak odessać płynu z zacisku. Zamiast płynu do butelki zasysam powietrze które najpierw po gwincie zaworka jest wciągane do zacisku i stamtąd wydostaje się przez zaworek i przez rurkę do butelki, a płyn nie, jedynie bąbelki. Więc nie wiem dlaczego są w sprzedaży takie pompy, skoro to nie działa. Chyba że coś źle robię.
 
 
UncleAllEvil 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 200
Skąd: Bojanowo, Leszno



Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 20:40   

A ja (niestety) oddałem auto (&^%$, tym razem naprawdę ostatni raz) do ofiary losu zwanej mechanikiem w mojej miejscowości.
Prosta mogłoby się wydawać rzecz: wymiana płynu hamulcowego. Nie dla niego.
Kupiłem litr Dot-4 firmy K2 (nie wiem czy dobra, czy zła, chciałem mobil ale tylko ten mieli).
Dałem mu 2 butelki, przyjeżdżam dzisiaj po auto (w piątek zostawiłem), wsiadam w samochód i... omal nie przeleciałem na drugą stronę ulicy O_o
SUPRISE, hamulec reaguje dopiero jak się wbije nogę w podłogę!
Kolejne zdziwienie: niby spuścił cały stary płyn (ponoć miał konsystencję oleju) ale nowego starczyło mu... 0,5 litra na cały układ! Jedna butelka nietknięta. W zbiorniczku, faktycznie chlupał świerzy płyn, ale o podłączeniu kabli od czujnika stanu płynu już ZAPOMNIAŁ.
Pytam się go czy jechał autem... wiadomo, nie jechał...
I w ten sposób jutro do roboty będzie mnie musiał starszy zawieść bo mój R praktycznie nie ma hamulców a auto nadal stoi u "mechanika", który twierdził zawzięcie, że odpowietrzył układ.
Jak trafię do piekła, to się tak ustawię, że będę decydował kogo gdzie smażą i zrobię specjalną "salę" dla mechaników.
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1079



Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 22:09   

Ja z reguły unikam oddawania autka do warsztatu, tylko w ostateczności gdy sam nie moge czegoś zrobić.
No a dzisiaj z tym systemem podciśnieniowym to porażka , 6 metrów rurki, butelka z wklejonym kroćcami, i jedynie mi to posłużyło do odessania płynu ze zbiorniczka. Na wolnych obrotach to jest zasłabe podciśnienie, ale gdy się doda gazu to jest ogromne, butelka plastikowa się momentalnie zgniata.
Ja użyłem płyn ATE Typ 200 DOT4

I tak jak pisałem wcześniej, mimo dużego podciśnienia zasysania, to zamiast zasysać płyn, zasysałem powietrze które wchodziło po gwincie zaworka i zaraz wychodziło z zaworka.

Więc musiałem zastosować tradycyjną metodę , ja pompuje, ojciec spuszcza płyn. Na całe przepompowanie płynu poszło dokładnie 1 litr. Miałem dzisiaj okazję jeszcze trochę pojeździć ale różnicy w hamowaniu nie odczułem, no ale jest satysfakcja że w żyłach autka płynie świeżutki fluid :)
 
 
UncleAllEvil 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 200
Skąd: Bojanowo, Leszno



Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 22:31   

U mnie niestety jest obecnie gorzej niż było. Durnie (inaczej ich już nazywać nie będę) po małej awanturze wzięli się za ponowne odpowietrzanie i teraz auto ma już nieco normalniejsze hamulce ale i tak są zapowietrzone bo pedał zaczyna stawiać opór tak dopiero gdzieś od połowy trasy do podłogi.
Będę miał czas to zajmę się tym z kumplem, dzisiaj auto tafiło do blacharza, wstawiam reparaturki tylnich błotników bo rdza zaatakowała :/
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 15:24   

UncleAllEvil napisał/a:
wstawiam reparaturki tylnich błotników bo rdza zaatakowała

Tak sama z siebie...?
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
UncleAllEvil 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 200
Skąd: Bojanowo, Leszno



Wysłany: Pon Paź 01, 2007 00:55   

A co w tym dziwnego? To normalne w tych autach. To samo dzieje się w Hondach. Widziałem już niejednego R i niejedną hondę z bąblami przy tylnich błotnikach.
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Sro Paź 03, 2007 15:07   

UncleAllEvil napisał/a:
A co w tym dziwnego? To normalne w tych autach. To samo dzieje się w Hondach. Widziałem już niejednego R i niejedną hondę z bąblami przy tylnich błotnikach.

Pytam specjalnie, bo tutaj na forum dyskutowałem z orsonem o tej rdzy i bardzo mnie przekonywał, że problem dotyczy tylko Civica.
Ja się nadal nie zgadzam, a potwierdzeniem moich racji mogą być auta widywane na ulicach oraz przypadek z tego wątku. :roll:
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R 214i] wymiana plynu w chlodnicy
jaki? korek spustowy??
dziadekc1 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Sob Wrz 05, 2009 14:50
dziadekc1
Brak nowych postów [r200 1.4 1996] wymiana oleju, plynu
izeK Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 12 Sob Kwi 03, 2010 14:28
kumilek23
Brak nowych postów [R25/1.6l.2003]Nieprawidlowa wymiana plynu chlodniczego?!?
porek333 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Sro Sty 09, 2008 12:44
PTE
Brak nowych postów [R25 2000r 2,0 itd] filtr kabinowy wymiana
maciejkras Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 15 Sob Wrz 11, 2010 17:06
chudson
Brak nowych postów [r25 2.0 iDT 2000r] wymiana tarcz na wentylowane
lineumaciel Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Nie Kwi 20, 2008 22:25
lineumaciel



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink