Forum Klubu ROVERki.pl :: jak zaczęła się Wasza przygoda z Roverem?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
jak zaczęła się Wasza przygoda z Roverem?
Autor Wiadomość
Markzo 




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 23:43   jak zaczęła się Wasza przygoda z Roverem?

Witam!
przeglądająć fotki samochodów mojego taty, natknąłęm sie na bardzo ciekawe zdjęcie :mrgreen: oto podpis: "Byliśmy w Rzeszowie na wystawie samochodów AUTO MARKET TOUR. Marek przed chyba najpiękniejszym wozem - Roverem. 6.VI.94r." I kto by przypuszczał, że 14 lat później będę miał takie auto i będę członkiem najlepszego Klubu pod słońcem :wink: Pamiętam, że 800 zrobiła na mnie duże wrażenie :wink:
tylko nie śmiejcie się z mnie...

a jak zaczęła się Wasza przygoda z ta Marką?
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 23:43   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
walkie 




Dołączyła: 14 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Sob Wrz 20, 2008 23:54   

Jakie ładne dziecko :P
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
Markzo 




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 00:06   

ekhm... :oops: :razz:
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
tom214Si
[Usunięty]






Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 00:25   

Markzo napisał/a:
tylko nie śmiejcie się z mnie...

no chyba wręcz przeciwnie, gratulacje, w takim wieku taki gust... :ok:
Markzo napisał/a:
I kto by przypuszczał, że 14 lat później (...)

całe życie składa się z "i kto by przypuszczał..." ;)

Mój pierwszy kontakt z marka to chyba dopiero w 7 czy 8 klasie podstawówki i to zaledwie w czasopiśmie ("MotoMagazyn"). Tekst był charakterystyczny, tytuł brzmiał "Czerwony Kapturek", a ocena końcowa: "Takim samochodem Czerwony kapturek z pewnością uciekłby złemu Wilkowi" :hahaha: :haha:
Testowaną furą był 214 Si :mrgreen: Pamiętam, iż oprócz żartobliwej treści w pamięci utkwiła mi wyjątkowo zgrabna "buda" i silnik: 103 KM z 1.4 litra to nawet dziś dużo :cool:

Jakby kto miał to pisemko (rok 96 albo 97) to bym prosił o podesłanie skana (thx from mountain ;) )

I też sobie czasem myślę, że kto by przypuszczał, że 11 lat później... ;D
 
 
maniaq 



Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 2417
Skąd: Solec / k. wawy

MG ZS

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 10:29   

ja wlasciwie to zaczalem od MG zs-a :) bardzo mi sie podobalo zawieszenie w tym aucie, i postanowilem sie zainteresowac i tak dotarlem do klubu i forum :)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
filo 




Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 942
Skąd: Zabierzów



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 11:00   

W poprzednie wakacje byłem w Anglii u kuzynki.Ona miała Hondę Concerto a jej znajomy Rovera 214 chyba,kanciak. Bliźniacze auta i nawet mnie to trochę z dziwiło bo co Honda ma do Rovera.Wtedy nie wiedziałem-teraz już wiem.
A swojego R620 Sdi to mi ojciec przywiózł z Belgii.A pojechał po jakiegoś VW...
 
 
Revolt 




Dołączył: 01 Sty 2002
Posty: 306
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 11:20   

Przygoda z Roverem ... hmmm w 2002 Pojechalismy po auto dla kolegi do Belgii - poszukiwanym modelem był upragniony golf II. Po przegladnieciu kilku ofert, kilku samochodów wystawionych obok domostw natknelismy sie na 219 kanciaka ... był sliczny ;p cena wprawiła nas w osłupienie (całe 150 juro;p ) no i tak sie zaczeło. Zarejestrowałem sie wówczas na www potem dotarłem do grup dyskusyjnych - z których nie umialem korzystać :P a potem przyszedł czas na zrobienie prawa jazdy i zakup swojego autka ponownie poprzez wyjazd do Belgii - w ten oto sposób stałem sie włascicielem 800 tki. która pomimo swoich wad i kaprysów nadal jest moim oczekiem w glowie ;p
_________________
http://images84.fotosik.p...0586bcc2med.jpg
 
 
Brt 
mgz insz.




Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 14:00   

pierwsze "spotkania" to były na łamach Auto Motor i Sport, szczególnie pamiętem porównanie R75 i S-type'a, póxniej pamiętam pięknego MGF'a , ktorego często widywałem na parkingu we Wro, a póxniej szukałem dla siebie małego, szybkiego i z klimą :mrg: no i padło na 220SDi. :) i przygoda trwa od ponad 4 lat ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
pawel86 



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 31
Skąd: PL



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 14:15   

A w moim przypadku Rover'ek bo był totalny spontan :mrgreen: wróciłem ze Szwecji i chciałem sobie w miarę szybko coś kupić tak do 12 tysięcy, bo jeżdżenie na ro"w"erze mnie już nie bawiło... Cały czas rozglądałem się z ja jakimś civickiem w cupe... No ale wtedy jak na złość nigdzie tego nie było, ani na giełdach ani w komisach, a jak już gdzieś się trafił to taki wytyrany...
No i po którymś tam z kolei telefonie do któregoś tam z kolei komisu, gość mówi że civicka nie ma ale ma ładnego Roverka 214Si, klima, elektryka, szmery bajery...
Sobie myślę, rover... egzotyk troszki, ale pojechałem zobaczyć... To była miłość od pierwszego spojrzenia, później tylko wziąłem mechanika, kasę... Zrobiliśmy "test drive" i przyjechałem cudeńkiem do domu. :lol:
_________________
Pozdrawiam, Paweł
 
 
 
jerzu 




Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 250
Skąd: Łódź



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 15:48   

moja przygoda wyglądała tak:
jak zrobiłem prawko zakupiłem sobie corsę B do nauki jazdy ale po jakiś 3 miesiącach już było za mało... więc zacząłem szukać czegoś nowego i najczęściej patrzyłem w stronę Civiców i całkowicie przypadkiem trafiłem na ogłoszenie o 214 Silverstone i jeszcze tego samego dnia pojechałem obejrzeć samochód :) Jak go zobaczyłem to już wiedziałem że będzie mój :) Odpaliłem go tylko i jak już wiedziałem że chodzi to dałem gościowi zaliczkę :) Zachowałem się jak kobieta kupiłem samochód oczami nawet nie jeżdząc nim :) Na następny dzień pojechałem odebrać autko już było za późno na jazdę więc zapłaciłem i pojechałem... Autko w ciągu tygodnia trafiło do mechanika okazało się że skrzynia do wymiany :) ale później jazda nim była samą przyjemnośćia :)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 15:58   

jerzu napisał/a:
Zachowałem się jak kobieta kupiłem samochód oczami nawet nie jeżdząc nim
;>
A nasz czekał na nas po drugiej stronie ulicy :grin:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 16:26   

Moja przygoda zaczela sie podczas ogladania skeczu kabaretowego gdzie wystepowal Opania i chyba Zborowski. Dialog:

- czym Pan jezdzi?
- rowerem...
- ooo rover, dobra marka
- rower marki pelikan

wtedy pierwszy raz uslyszalem o tej marce.

Pozniej przez wiele, wiele lat nic az... stanalem przed wyobrem samochodu na uzytek wlasny. Ale o tym opisuje inna historia o podobnej tematyce ;)

Pozdrawiam,

Ps.
Markzo - fajna fotka
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
argail 




Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 445
Skąd: Radom

Rover 75

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 22:25   

Ja szukałem zamiennika swojej VectryB - wspaniały samochód, nigdy mnie nie zawiódł, ale miał już swoje lata i swoje usterki - po wizycie u znajomego mechanika okazało się że musiał bym wsadzić parę tyś. aby mieć pewność że samochód nie zawiedzie mnie na trasie ...
Zaczęły się poszukiwania, i (jakże by inaczej) moja małżonka zwróciła mi uwagę na R75 - w środku cudo, jak u cioci Krysi na ciastkach i herbatce ... i już nie odpuściłem ;)
Jeżdżąc R75 już prawie rok i w miarę znając ten samochód (tę konkretną sztukę) może kupił bym inną wersję silnikową, czy też młodszy (CDTi) ... ale nie żałuję - samochód na trasie spisuje się znakomicie, a że w mieście chla ... cóż, kupie na miasto jakiś przemieszczacz ;)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
7Tomi 



Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 22:32   

2000r ;) po Ślubie mojej siostry wyjechałem z nimi do Belgi za samochodem... Siostra kupiła Fiata Bravo GT a ja Rovera 114GSi pięknego czarnego , z full wypasem ;)
I tak notabene ten ROverek poszedł do Krakowa w 2007 roku i z tego co wiem jeździ sobie dalej.... rocznik 94... Fiat był rocznik 2000r i rozleciał sie kompletnie w tym roku ;D
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
 
 
Markzo 




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Nie Wrz 21, 2008 22:54   

jutro dam kilka fotek z dalszego ciągu mojej Roverkowej epopei :mrgreen: wygladam na nich mega-ultra-hiper-masakrycznie idiotycznie ale...i tak je pokaze :mrgreen:
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Senn 




Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 08:37   

No to ja sie wypowiem w swoim i AndrewSa imieniu. Swego czasu w 96r Tata kupil poldorovera, ktory niestety zostal kompletnie zniszczony podczas wypadku w 2000r. No w sumie nie do konca bo silnik caly czas smiga u Andrzeja w kredensie :) . Tak sie zakochalismy w silniku serii K, ktory z malej pojemnosci oferowal tak duzo, ze namowilismy ojczulka na Rovera 214Si. Wiekszosc go zna, choc roverek w tym roku wlasciwie odszedl na emeryture. Kupujac swoj pierwszy samochod oczywiscie celowalem w Poloneza z silnikiem rovera i tak padlo na Plusa 98'. Pozniej wsadzilismy do niego 1.8 z Rovera 75. Od niedawna dosiadam R800 i martwie sie co bedzie za pare lat jak nie bede juz mogl sobie kupic Rovera.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
PTE 




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 1429
Skąd: Gdańsk

Rover 25

Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 11:43   

Niedawno przegrywałem sobie moje filmy z kamery 8mm na DVD. Kaset multum, na jednej mam relację z bytności na Auto-Moto-Show w hali "Olivia" w 1995r. Obiektyw zarejestrował także stoisko Firmy Rover. No i mnie w czerwonym R400 "kanciaku", jak sadowię się za kierownicą. Jest też oczywiście ujęcie mitycznego silnika K, o którym pierwszy raz usłyszałem w 1994 r. czytając w "Przeglądzie Technicznym" artykuł nt. wrażeń z z testu dwóch polonezów napędzanych tą jednostką. :mrgreen:
_________________
Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 14:34   

Hehe... Mnie, a raczej mojego ojca (bo mnie nie musiał namawiać) namówił mój kolega sprzedający wiosną 2002 swojego R623 - najpierw, gdy zacząłem temat ojciec stwierdził, że po co nowszy samochód (w miejsce FSO 125p 1.5 ME ;) ), ale że przejechać się testowo może, potem gdy koledze zaczęło się spieszyć i spuścił cenę o kolejne 3 kzł, ojciec, w sumie trochę niespodziewanie (bo wcześniej miał podejście "po co kupować - przecież FSO jeździ!!!") się zdecydował i tak już zostało. :D
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
giewu 




Dołączył: 19 Kwi 2007
Posty: 1907
Skąd: Łódź



Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 14:47   

Markzo napisał/a:
a jak zaczęła się Wasza przygoda z ta Marką?

dotychczas markę ROVER znałem bardzo ogólnie (jedynie ze słyszenia, jakiś silnik w Polonezie i takie tam)
nosiłem się z zamiarem wymiany swojego samochodu (CC704) na coś miejskiego, niewielkiego, ale ciut mocniejszego niż miałem ... no i akurat taki jeden R200 mnie objechał na światłach ... wystarczyło :mrgreen:
_________________
zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
 
 
 
marcin_przybys 




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 48
Skąd: Wrocław



Wysłany: Pon Wrz 22, 2008 14:50   

To ja widzę że moje początki sięgają bardzo zamierzchłych czasów :)
Był rok 91 wybraliśmy się z rodzicami do znajomych do Francji z zamiarem kupna auta. Mieszkaliśmy przez blisko miesiąc 100 m od salonu Rovera. Codziennie tamtędy przechodziłem i im więcej oglądałem tym bardziej mi się podobały ( zresztą rodzicom też ).
Co tam mogło wtedy stać , nie pamiętam, utkwiły mi jedynie w pamięci mordki stojące w rzędzie. Wtedy padło na tani samochód ( kilkakrotnie tańszy niż Rovery ) mianowicie Escorta 1.1 z 1984. A Rover przycichł... Dopiero jak sam szukałem auta pierwsze co pomyślałem o R i tak też się stało.
_________________
www.enzymtworczy.com BLOG ENZYM
www.camfora.com FIRMOWA work in progres
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Prędkość wasza uzyskana Roverkiem
pioneer_SRT Offtopic 344 Pią Lip 06, 2012 21:21
monia
Brak nowych postów Ale przygoda Roveroska
kolin Offtopic 12 Pon Lis 26, 2007 11:07
R-200
Brak nowych postów Moja przygoda z Roverkiem
MaReK Offtopic 16 Pon Sty 14, 2008 21:37
Azazel85
Brak nowych postów Tak zaczela sie moja przygoda ze zlotami...
Historia jeszcze z czasow grup dyskusyjnych.
MaReK Offtopic 6 Wto Lut 03, 2009 08:59
xROnx
Brak nowych postów Nocna wycieczka do lasu z żonką i nasza ,,przygoda''.
Jugol Offtopic 10 Sro Gru 16, 2009 11:45
borsi



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink