Forum Klubu ROVERki.pl :: orzeczenie komisji PZU, bez uszczerbku na zdrowiu
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
orzeczenie komisji PZU, bez uszczerbku na zdrowiu
Autor Wiadomość
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 22:28   orzeczenie komisji PZU, bez uszczerbku na zdrowiu

Witam,
Jako że myśle że niektórzy z was są bardziej bogaci w doświadczenia życiowe wobec tego mam takie pytanko,mianowicie:
pod koniec roku zdarzył mi sie wypadek w pracy ( rozcięcie głowy, jakby to nazwać w "prawy tylni róg" ) od razu chirurg szwy ( 3 albo 4 chyba) i te sprawy ( 2 tyg na zwolnieniu) , w lutym mialem komisje z PZU i lekarz nie stwierdził uszczerbku na zdrowiu (jak to mi powiedział ładnie sie zabliźniło) , a odziwo ZUS tak (1 % - zawsze cos:)),
wiec,
jest sens sie odwoływać?? ile mam na to czasu? bo wiem ze zus 2 tyg a z Pzu? gdzieś mi sie obiło o uszy ze az 3 lata? myślicie ze warto tracic znów czas?
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 22:28   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 23:39   

Koniu_zory napisał/a:
ile mam na to czasu?
Powinno to być napisane w decyzji z PZU.
Koniu_zory napisał/a:
myślicie ze warto tracic znów czas?
Moim zdaniem nie warto, wątpię by przy kolejnej komisji lekarz zmienił decyzję swojego poprzednika (jeśli będzie oczywiście inny) ze względu choćby na znikomy poziom uszczerbku na zdrowiu związany z takim wypadkiem.
 
 
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 23:50   

dodam jeszcze ze jestem tym, tym bardziej zdziwiony bo rok temu za wbicie sobie w dlon takiego jakby srubokreta mi przyznali, gdzie dzisiaj nawet nie ma po tym najmniejszego śladu a za głowe zero, temu mnie to tak poruszyło


a i właśnie że w decyzji nic takiego nie pisze
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 10:12   

Koniu_zory napisał/a:
a i właśnie że w decyzji nic takiego nie pisze
A zdaje się, że powinno i tu już chyba PZU popełnił gruby błąd. Pogooglaj może trochę w tym temacie, albo napisz maila do jakiegoś rzecznika praw czy cuś. Kwestia tylko czy dla tego jednego procenta w ogóle opłaca się walczyć ;) .
Koniu_zory napisał/a:
dodam jeszcze ze jestem tym, tym bardziej zdziwiony bo rok temu za wbicie sobie w dlon takiego jakby srubokreta mi przyznali, gdzie dzisiaj nawet nie ma po tym najmniejszego śladu a za głowe zero, temu mnie to tak poruszyło
Może PZU poruszyło, że za każde "ziazia" chcesz od nich odszkodowanie i postanowili Ci tym razem nie dać? Nie żebym się tu wyśmiewał, bo prawo masz do tego, płacisz grubą kasę na ubezpieczenie, to i świadczenia się należą w razie uszczerbku na zdrowiu, ale wiesz jak to jest na rynku ubezpieczeń.. ;)
 
 
wild_weasel 




Pomógł: 114 razy
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 807
Skąd: Poznań

Rover 200

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 10:55   

thef napisał/a:
do jakiegoś rzecznika praw czy cuś

Rzecznika ubezpieczonych ;)
_________________
It's all right...
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 10:57   

wild_weasel napisał/a:
Rzecznika ubezpieczonych ;)
O to to to to ;) Łasica zawsze na posterunku :D
 
 
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 11:34   

tak tylko ten jeden procent w zusie to jest bodajże 538 zl wiec jednak troche...
a z tym pzu dalej mam mieszne uczucia...

Nikt z was się nie odwoływał nigdy??
 
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 11:46   

Koniu_zory napisał/a:

Nikt z was się nie odwoływał nigdy??


Ja się odwoływałem, w przypadku skręcenia stawu skokowego, ale od orzeczenia na którym było 2% ubytku na zdrowiu. Moje odwołanie dotyczyło zwiększenia z 2% na 5% :D - dali 3 %, tyle że ja miałem napisane na decyzji, że przysługuje mi odwołanie od decyzji w ciągu chyba 14 dni.
 
 
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:02   

a to na tym odwołaniu trzeba napisać czego sie domagasz?? czy po prostu piszesz że się nie zgadzasz i "bo coś tam coś tam", oni zwoluja znowu komisje i tyle, ja mialem komisje jakos w polowie lutego a decyzja mi przyszla jakieś półtora tygodnia temu:/ Pani w Pzu powiedziala ze jak napisze miesiac pozniej to się nic nie stanie, ale nie umiała mi odpowiedzieć ile dokładnie mam czasu.
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:04   

Generalnie, to ZTCW oszkodowanie jest za TRWAŁY ubytek, a jeśli to było rozcięcie skóry, które się dobrze zgoiło, to ciężko mówić o trwałym ubytku...

Sprawdź warunku ubezpieczenia, to się dokładnie dowiesz.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
fearless
[Usunięty]






Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:25   

Koniu_zory napisał/a:
a to na tym odwołaniu trzeba napisać czego sie domagasz?? czy po prostu piszesz że się nie zgadzasz i "bo coś tam coś tam", oni zwoluja znowu komisje i tyle


U mnie była troszkę inna sytuacja, byłem ubezpieczony w dwóch towarzystwach, jedno to ubezpieczenie sportowe, drugie normalne PZU, ja w piśmie powołałem się na orzeczenie od ubezpieczyciela sportowego, w którym % niesprawności był właśnie 5 %, nie było drugiej komisji, po prostu odpisali, "że sratatata, biorąc pod uwagę coś tam itd, analizując powtórnie dokumenty, przyznają ostatecznie 3 %"
 
 
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:35   

maciej napisał/a:
Generalnie, to ZTCW oszkodowanie jest za TRWAŁY ubytek, a jeśli to było rozcięcie skóry, które się dobrze zgoiło, to ciężko mówić o trwałym ubytku...

myślisz ze blizna nie jest stałym uszczerbkiem na zdrowiu??
ja sobie przynajmniej mysle tak, że jeżeli ja potrzebuje wizyt u lekarza (szwów, gipsów, itp) to myśle ze chyba jakiś uszczerbek jest. Ale ja lekarzem nie jestem:/

Ogólnie widze że macie zdanie zeby se to darować...
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 12:39   

Cytat:
myślisz ze blizna nie jest stałym uszczerbkiem na zdrowiu??

Poszukaj w OWE co Ci się należy i wtedy będziesz wiedział.

Może ta definicja Ci pomoże:

Trwały uszczerbek na zdrowiu - Naruszenie sprawności organizmu polegające na trwałym uszkodzeniu ciała lub rozstroju zdrowia, powodujące upośledzenie czynności organizmu.

http://www.money.pl/slown...ermin,3727.html

Nie ma niestety źródła, ale pewnie ta definicja pochodzi z jakiś OWE lub przepisów ZUS, MZ lub Kodeksu Pracy.

Jak dla mnie blizna nie podpada pod naruszenie sprawności organizmu, bo blizna raczej nie powoduje upośledzenia czynności organizmu.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 13:06   

blizna pod to podpada bo mój syn ma kilka blizn na głowie i za wszystkie miał wypłacane odszkodowanie z tytułu uszczerbku na zdrowiu w towarzystwie ubezpieczeniowym Warta.bez szycia był to 1% z szyciem było tochyba 3% ale nie pamiętam bo dawno to było
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4528
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 13:29   

To zależy od konkretnego OWU - zwykle to dokładnie opisują - trzeba przeczytać. :ok:

Co do samej definicji, to dla mnie blizna nie powoduje "upośledzenia czynności organizmu", ale wszystko zależy od OWU.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
zdenek 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 121
Skąd: Gliwice



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 13:48   

Koniu_zory napisał/a:
Pani w Pzu powiedziala ze jak napisze miesiac pozniej to się nic nie stanie, ale nie umiała mi odpowiedzieć ile dokładnie mam czasu.


Panie w PiZetJu to szczwane bestie są, na tym polega jej praca żeby to wiedzieć no bo kto inny będzie bardziej kompetentny? Napisz odwołanie jak najprędzej bo potem Ci powiedzą że za późno złożyłeś wniosek.
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 15:49   

Blizna jak najbardziej jest uszczerbkiem na zdrowiu. Nie mówię tu już nawet o bliznach oszpecających, ale wiele blizn jest bolesnych przewlekle, poza tym są to miejsca niechronione pigmentem, zatem bardzo narażone na promieniowanie słoneczne, a także dużo bardziej delikatne niż zdrowa skóra, zatem bardziej narażone na wszystkie czynniki zewnętrzne. Wynika to chyba z braku gruczołów potowych i łojowych oraz mieszków włosowych.
 
 
Koniu_zory 




Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 33
Skąd: Żory

Rover 400

Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 16:16   

thef napisał/a:
miejsca niechronione pigmentem, zatem bardzo narażone na promieniowanie słoneczne, a także dużo bardziej delikatne niż zdrowa skóra, zatem bardziej narażone na wszystkie czynniki zewnętrzne. Wynika to chyba z braku gruczołów potowych i łojowych oraz mieszków włosowych.


umieszcze to w odwołaniu, hehe :cool:
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 17:28   

Koniu_zory napisał/a:
umieszcze to w odwołaniu, hehe :cool:
Śmiało, ale może dla pewności skonsultuj to z jakimś lekarzem, bo ja specjalistą nie jestem ;) .
 
 
sknerko 




Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 19:29   

thef napisał/a:
bo ja specjalistą nie jestem

a prawie słowo w słowo zacytowałes orzeczenie jakie miał mój syn (pamiętam ten opis bo mnie troche zszokował hehe)szkoda że go gdzieś nie mam pod ręką bo bym przepisał (troche różnych papierów mi wcieło po przeprowadzce)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Orzeczenie o niepelnosprawnosci
Pawkaz Prawo i ubezpieczenia 5 Wto Lut 22, 2011 20:49
tronsek
Brak nowych postów Fotoradary - zdjęcia z GITD - nowe orzeczenie TK
maciej Prawo i ubezpieczenia 13 Wto Sie 05, 2014 16:03
maciej



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink