[netka0685]

Witam.
Mój problem zaczyna się jak autko postoi z parę dni nie tknięte. Odpali bez problemu, dojechanie np do pierwszych świateł, lub zwalnianie i redukcja biegów to zaczyna tak jakby się dławić, szarpie mocno i trzeba mocniej przygazować by nie zgasł. Spod świateł to żeby nie zdechł to z piskiem trzeba ruszać. I po jakimś czasie zachowuje się już normalnie. A jak zgaśnie to jest problem wtedy z odpaleniem. Kręci, kręci i to tak jakby paliwa nie pobierał. Trzeba odczekać z 30 min i wtedy odpali.
Byłam u mechanika, podłączał do komputera i nie ma żadnych błędów. Mówił, że sprawdził wszystko, pompe paliwa, wszystkie filtry i nic. Że nie wie co to może być.
Jakby ktoś mógł pomóc byłabym wdzięczna.

[SPAMU¦]

[staf]

netka0685, Zobacz to. Może ci pomoże.
http://forum.roverki.eu/v...der=asc&start=0

[oprawca_1978]

Przede wszystkim układ zapłonowy do sprawdzenia - czujnik położenia wału korbowego, jego wiązka, cewka zapłonowa i przewody ją zasilające, przewody wysokiego napięcia, świece zapłonowe, jak jest to tez kopułka aparatu rozdzielczego i palec rozdzielacza.
To tak na sam początek, bo takie mankamenty pracy silnika nie tylko zapłon może powodować.
Czujnik położenia wału często w Roverkach pada. Pomaga wymiana na nowy, albo używany, sprawny. Cewki zapłonowe też często dostają przebić, pomaga jak wyżej.
Przewody zapłonowe - jak przebijają, co widać będzie w nocy, iskierki niebieskie, do wymiany. Kopułka aparatu zapłonowego, jeśli nie jest pęknięta, uszkodzona, itd. to nie trzeba jej wymieniać, wystarczy tylko podskrobać pilniczkiem do paznokci końcówki w środku i sprawdzić, czy szczotka centralna dotyka palca rozdzielacza. Palec rozdzielacza to samo, jeśli nie jest pęknięty, spalony, to się nadaje, wystarczy tylko podskrobać jego półksiężyc i sprawdzić miejsce kontaktu szczotki centralnej kopułki, jak trzeba, to podczyścić. Świece wiadomo - jak nie są zwęglone i zmostkowane syfem, to wystarczy sprawdzić, czy są odpowiednie wg modelu i czy przerwa na elektrodach jest OK.