Forum Klubu ROVERki.pl :: Kupowanie auta na podstawie opinii z forum
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Kupowanie auta na podstawie opinii z forum
Autor Wiadomość
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 09:28   

Powroce do tematu, bo wczoraj na spocie warszawskim kolega mariusz418 opowiadal o dosc znajomym samochodzie 200 z przodem od 25. Kupionym od klubowiczki, ktora dala bardzo wyczerpujacy opis auta. Niestety na potwierdzenie, ze to to samo auto potwierdzila sie sprawa sprzegla. Po rozebraniu auta, okazalo sie, ze to tolany szmelc...

Skrzynia biegow w srodku byla rozpadnieta.
Lozyska rowniez. Wszedzie wzery.

Blok silnika rowniez zezarty. Nic nie dalo sie zrobic, trzeba bylo wsadzic drugi.
Uszczelka klejona na poxipol, ubytki w bloku rowniez latane poxipolem.

Zastanawia mnie, czy namiko swiadoma byla tego co sprzedaje?

Pozdrawiam,
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lis 30, 2009 09:28   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 14:16   

Ciekawa sprawa. Z ogłoszenia namiko, wynikało, że auto jest w bardzo dobrym, jak na swój wiek stanie.
Poza tym wiele osób kupujących auto od klubowiczów kieruje się przeświadczeniem, że są to auta zadbane i w jakimś stopniu "pewne" :/
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 14:20   

W tym wlasnie sek.
Nie moge odnalezc jednak zadnych zapiskow odnosnie tego, ze ktos polecal to auto.

Druga sprawa, trzeba by sie przed tym jakos uchronic, aby sobie ludzie opinia forum nie wycierali geby. Bo teraz wyglada tak, jakby namiko dowiedziala sie ze jej auto to szrot,
po czym korzystajac z posrednictwa forum i klubowej rangi sprzedala go uwiarygadniajac sie jako super sprzedawca, godny polcenia.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
leszek95b 




Dołączył: 25 Cze 2008
Posty: 870
Skąd: Gdynia



Wysłany: Pon Lis 30, 2009 14:39   

Ehhh, tak to zawsze jest jak się sprzedaje auta rodzinie, znajomym (tutaj zaliczam ludzi z forum), kolegom, sąsiadom itp.

Jakby facet zjarał sprzęgło latając bokiem po parkingach albo pogiął felgi wpadając na krawężniki to by też miał pretensje że klubowicz sprzedał mu padło.

To, że ludzie z klubu dbają o samochody to wiemy, ale nikt nie zmienia silnika, karoserii i pozostałych elementów codziennie na nowe, aby zawsze być pewnym na 100%, że się posiada wszystko 100% sprawne.
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 14:47   

Cytat:
To, że ludzie z klubu dbają o samochody to wiemy, ale nikt nie zmienia silnika, karoserii i pozostałych elementów codziennie na nowe, aby zawsze być pewnym na 100%, że się posiada wszystko 100% sprawne.

Odnosze wrazenie, ze probujesz bronic kolezanki namiko... okej to nawet dobrze.

Problem w tym, ze auto posiada takie uszkodzenia, ktore nie mogly wyniknac od momentu zakupu. Mogla o nich rowniez nie wiedziec kolezanka, ktora auto sprzedala, do momentu kiedy sie o nich nie dowiedziala. Zorientowana jednak o co chodzi zrobila szybki deal i zniknela.

Chcialbym sie mylic, bo mnie nie zalezy na tym, zeby klubowe forum i jego klubowicze byli niewiarygodni. Trudno jednak mi w to uwierzyc, zwlaszcza po tym jak ktos twierdzi, ze auto jest miloscia zycia, niedawno kupione itp. po czym nagle go sprzedaje.

Ja tylko probuje dociec, czy rzeczywiscie bylo tak, ze ktos z polecanych osob na forum komentowal i rekomendowal to auto. Jesli nie, to gosc widzial co kupowal i juz.
Szkoda, ze taki szrot po klubowiczu sie trafil. Bywa i tak.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
kadzaf 




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1184
Skąd: Piotrków Tryb



Wysłany: Pon Lis 30, 2009 15:01   

ja tam wiem swoje ,sprzedawalem wiele motorków i nie miałem z reguł poźniej zadnych problemów z zarzuceniami mi wad przez kupujacych ,ale na miejscu Namiko podobnie bym postąpił zreszta i tak niech gosc sie ciesz ze mu zwórciłą jakos kase bo nie jeden by go olał ,bowiem skoro przy goledzinach i jezdzie próbnej nie bylo zadnych problemów i kupujacy nie miał zadnych zastrzeżen no to ok, co sprzedajecego obchodzi po sprzedazy,ma odpowiadac za kazda usterke? ,przy zakupie zwykle idzie wiekszosc rzeczy sprawdzic w jakim była stanie ,a jak kupujacy tera mam jakies pretensje to na przyszlosc proponowałbym mu zakup auta z salonu a nie uzywki.
po za tym jak dobry rzeźnik to i w niecałe poł godz potrafi zameczyc auto .
_________________
jest m+sdi
http://www.youtube.com/wa...=endscreen&NR=1
 
 
szoso 




Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 15:08   

mój kolega ostatnio zamienił się na auta(dostawczy na osobowy) bo tak dał w ogłoszeniu że albo sprzedaż albo zamiana a jakieś parę tysięcy km przed ową tranzakcją robił kapitalny remont silnika i pech chciał że zaraz po zamianie gościowi padł silnik :/
oczywiście gość nie ma do niego pretensji bo widział co brał, miał możliwość sprawdzenia auta z której skorzystał choć kolega i tak się z tym źle czuł bo był pewien tego auta
wracając do tego co napisał Marek to ja nie sprzedał bym nigdy auta które było by miłością mojego życia no chyba że miał bym nóż na gardle
namiko mogła być nie świadoma tego że sprzedała auto z usterką bo po prostu o tym nie wiedziała i sama kupiła te auto z odwaloną przez kogoś wcześniej fuszerką
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Lis 30, 2009 16:17   

kadzaf napisał/a:
przy zakupie zwykle idzie wiekszosc rzeczy sprawdzic w jakim była stanie

Pewnie gdyby nie zasugerowal sie czarujacym opisem, tym ze sprzedajacy jest klubowiczem i podobno auto polecane bylo przez "specjalistow" z forum, to moze by i sprawdzil, albo szukal innego rozwiazania. Dal sie jednak zwiezc pozorom i to go byc moze zgubilo.

Jeszcze raz przypomne, ze te wady zostaly ukryte poprzez patenciarskie naprawy na "poxipol". Przez iles czasu mogly wytrzymac, ale w nastepstwie tych patentow w koncu sie rozlecialo. To nie sa moje slowa tylko kogos kto tego rovera teraz naprawia i ma pojecie w tym temacie. Do takich uszkodzen moze dochodzic latami, a nie w ciagu 2 miesiecy.

Dodatkowo jeszcze raz napisze, ze jesli sie sprzedaje gowno, to nie pisze sie, ze to miod.
Wykorzystujac forum jako pewnik, ze owe gowno przeciez miodem jest. Oczywiscie wiem, ze takie praktyki to codziennosc wsrod zwyklych handlarzy, ale namiko handlarzem nie byla. Wykorzystala bardziej swiadomie lub nie pozycje klubowicza i forum jako medium dobrej opinii o sprzedawanym przez nia samochodzie.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
Ciufa 




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Sro Gru 02, 2009 18:37   

MaReK napisał/a:
Wykorzystala bardziej swiadomie lub nie pozycje klubowicza i forum jako medium dobrej opinii o sprzedawanym przez nia samochodzie.

nie ona pierwsza i nie ostatnia
MaReK napisał/a:
Dal sie jednak zwiezc pozorom i to go byc moze zgubilo.
nie on pierwszy i nie ostatni ;)
podsumowując: kupując auto nawet od polecanego przez wszystkich forumowicza trzeba baaardzo dokładnie sprawdzić samochód żeby nie wdepnąć na mine
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
marcin316 




Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 1066
Skąd: Lublin - okolice



Wysłany: Sro Gru 02, 2009 19:04   

Daleko mi do tego aby kogokolwiek bronić czy oskarżać w tej sprawie, jednak powiedzieć trzeba, że jeden kierowca tym samym autem może jeździć bezawaryjnie przez wiele kkm, a drugi może je roznieść po kilkuset.

MaReK napisał/a:
Skrzynia biegow w srodku byla rozpadnieta.
Lozyska rowniez.


Nie sądzę aby coś takiego przeszło niezauważone w czasie jazdy próbnej. Jest wielce prawdopodobne, że skrzynia była w słabej kondycji w czasie sprzedaży, jednak wystarczająco dobrej dla stylu jazdy namiko. Podobnie mogło być z silnikiem.
 
 
namiko 




Dołączyła: 26 Sty 2009
Posty: 392
Skąd: Toruń



Wysłany: Nie Gru 06, 2009 21:03   

Długo mnie tu nie było. Trochę z powodów rodzinnych, które niezbyt pozwalały beztrosko spędzać wieczorne godziny w necie, ale i też dlatego, że było mi żal sprzedanego samochodu. Do dziś kiedy idę gdzieś ulicą oglądam się kiedy widzę jakiegoś Roverka. Po prostu. Może to dziecinne, ale lubiłam mój samochód, a teraz - gdy w końcu dziś weszłam na forum - czytam, czytam i przecieram oczy ze zdziwienia.

Moje ogłoszenie było w 100% szczere. Auto, przy różnych okazjach sprawdzał niejeden mechanik (jeden - zaprzyjaźniony, drugi - warsztat, który sama poleciłam na klubowej stronie, trzeci - regularny serwis samochodowy z wieloletnim doświadczeniem) i za każdym razem prosiłam, żeby powiedzieli mi o wszystkich możliwych ewentualnych usterkach, które mogą mnie czekać w niedalekiej przyszłości i o tym co zauważyli z przeszłości, bo wiadomo - może się to odezwać. Żaden z nich nie mówił mi o żadnym poxipolu czy innych dziwnych rzeczach, o których tu przeczytałam. Nie jestem mechanikiem, nie widzę niczego kiedy podnoszę maskę samochodu, więc na czyjejś opinii muszę polegać. Napisałam w ogłoszeniu wszystko. Niczego nie zatajałam, niczego nie podkoloryzowałam. Samochód służył mi bez zarzutu. Zgadzałam się na sprawdzenie go w dowolnym warsztacie. Cóż więc?

Czyż to nie dziwne, że u mnie najcięższą usterką był silniczek krokowy, a po sprzedaży (facet przyjechał późnym wieczorem, pojeździł, sprawdził, zapłacił część, zostawił swoje auto pod moim domem i zadowolony pojechał nowym nabytkiem nad morze) wszystko zaczęło się sypać?
Czy gdybym chciała sprzedać szmelc to czy nie lepiej byłoby pojechać na giełdę zamiast bawić się w darmowy parking strzeżony?
Czy gdybym chciała sprzedać szmelc to dawałabym ogłoszenie na forum?
Czy gdybym była handlarzem to opisywałabym w garażu wszystko to co robiłam z autem? Z podaniem kosztów?

Na początku chciałam wyjaśniać tłumaczyć. Teraz mi się zwyczajnie nie chce. Po co? Tych, którzy uważają mnie za nieuczciwego sprzedawcę, nie przekonam, a tych, którzy wiedzą, że prawda nie zawsze leży pośrodku, przekonywać nie muszę.
Przykre to wszystko.

Ja wiem tylko po naszym mondeo, którego naprawa (po czasie naszego użytkowania od zakupu mniej więcej takim samym jak czas czas użytkowania przeze mnie mojego Roverka) kosztowała nas połowę jego kosztu przy zakupie, że nie ma niepsujących się aut. Dziś już nawet volvo zawodzi...

Pozdrawiam wszystkich a Panu, który jeździ moim byłym autkiem, życzę by sprawowało się tak jak mnie. Życzę mu tego z całego serca.


P.S. Ach co do powodu sprzedaży to był NAPRAWDĘ taki jak napisałam w ogłoszeniu. Na dodatek to było trzecie auto w rodzinie - nie było niezbędne, było wyłącznie dla mnie. Uznałam więc utrzymywanie go za nieracjonalne.
Poza tym teraz, kiedy czasem zdarzy się, że potrzebuję pojechać o godzinie innej niż mąż, to i tak mam do dyspozycji auto po Ojcu.... Też Roverka, ale 45.
Ale właściwie... kogo to obchodzi? :cry:
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 00:19   

namiko napisał/a:
Pozdrawiam wszystkich a Panu, który jeździ moim byłym autkiem, życzę by sprawowało się tak jak mnie. Życzę mu tego z całego serca.

Po przeszczepie serca i skrzyni pewnie bedzie ;)

Pan, ktory jezdzi teraz Twoim bylym autem jest - tak wynika z relacji Mariusza - totalnym amatorem mechaniki pojazdowej. Nie wiem czy takie samo sprawil wrazenei na Tobie, a moze to juz nie jest ten sam czlowiek - ale twierdzil ze kupil od Ciebie.

Mariusz twierdzi, ze facet przyjechal do niego i pracujaca na jalowym biegu skrzynia
warczala, trzeszczala. Pyta sie go dlaczego tak jest, a on twierdzi ze tak bylo
i myslal ze to taki urok auta ;)

No i o ile skrzynie biegow mozna szybko wykonczyc, to zrobic glebokie wzery w bloku silnika, oraz zapacykowac je silikonem i poxipolem juz raczej trudno w ciagu tak krotkiego czasu ;)

Wszystko to co pisze jest oparte na relacji Mariusza.

A sam temat poruszylem, bo jest juz chyba drugi, albo trzeci przypadek,
ze ktos kupuje samochod pod wplywem nieprawdziwych opinii z forum.
Chociaz sam nie znalazlem zadnych opinii Twojego samochodu wyglaszanych
przez innych uzytkownikow, to podobno kupiec je tu widzial.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
lybra 




Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 66
Skąd: CK Scyzoryków

Rover 200

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 12:00   

Nawet jeśli była jakaś opinia to chyba kupując auto nie sięgamy byle jakiej opinii jeśli wogóle opinii potrzebujemy. Dla mnie np istotną opinią byłaby wydana przez Brt ale nie dowolnego forumowicza czy nawet członka klubu.
A i tak jedyną pewną opinię można uzyskać biorąc samochód do zaufanego mechanika.

Namiko i tak za dużo zrobiła zwracając te kilkaset zł. Nie ma tu żadnego poczuwania się do winy - przecież nie widziałaś namiko jak i gdzie jeździł nowy właściciel. Sam fakt że pierwszego dnia jechał 180 km/h jest dla mnie zaskakujący. To nie jest nowy samochód i wg mnie po zakupie należy stopniowo się do niego przyzwyczajać i sprawdzać możliwości tym bardziej jeśli jeździła nim wcześniej kobieta (statystycznie kobiety częściej jeżdżą wolno).
Przecież oczywistym jest fakt , że "każda" marka ma specyficzną pracę skrzyni biegów więc w 10cio letnim samochodzie używanym przez delikatną kobiecą rękę nie trudno o to żeby napalony facet molestując samochód pierwszego dnia , rozwalił sprzęgło czy skrzynię. Sam Marek napisałeś że to amator w kwestii mechaniki.

Dla uwiarygodnienia podam fakt iż moja żona przez rok nadal nie nauczyła się poprawnej zmiany biegu (chodzi o obroty) i twierdzi że dziwnie jej się kieruje Roverem. A wcześniej jeździła skodą felicją i tam faktycznie biegi wrzuca się najmniejszym palcem (jak dla faceta) a w Roverku już tak lekko nie jest. Nawet mój ojciec który jeździ accordem niechętnie widzi się za kierownicą diesla bo trudno mu się przestawić na inne operowanie gazem.

Jestem przekonany , że nowy właściciel jest winny tej usterki. Wyobraźnia podpowiada mi jakie zgrzyty odchodziły przy wrzucaniu biegów w tym korku.
 
 
 
MaReK 
Instytucja wspierająca


Pan
Wszechomogący :)


Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 7983
Skąd: Warszawa/Mokotów

MG ZT

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 15:53   

lybra napisał/a:
Jestem przekonany , że nowy właściciel jest winny tej usterki. Wyobraźnia podpowiada mi jakie zgrzyty odchodziły przy wrzucaniu biegów w tym korku.

Tak jak napisalem wczensiej. O ile skrzynie biegow wykonczyc mozna nawet w dwa dni, to wzery w bloku silnika zrobic juz ciezej. Do tego proba naprawy "na chwile"...

Nie staje tutaj po niczyjej stronie. Nie znam osobiscie tego czlowieka, a sama Namiko widzialem raz w zyciu przez 10 minut. Nie chce bronic ani oskarzac, ale uczulic jedynie, przed pohopny pisaniem opinii o autach, ktore widzialo sie dwa razy w zyciu, a takze
naiwnym kupowaniem aut bez wiekszych ogledzin opierajac sie i ufajac jedynie opiniom na forum.
_________________
Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu

dolny śląsk:marcin.misek
wielkopolska: longer86
 
 
 
konrad2104 




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 60
Skąd: Warszawa

Rover Cabriolet

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 16:34   

MaReK napisał/a:
Nie chce bronic ani oskarzac, ale uczulic jedynie, przed pohopny pisaniem opinii o autach, ktore widzialo sie dwa razy w zyciu, a takze
naiwnym kupowaniem aut bez wiekszych ogledzin opierajac sie i ufajac jedynie opiniom na forum.


MaReK, zobacz jak dużo tematów/postów jest w dziale "Chcę kupić ROVERka", dziesiątki osób wklejają ogłoszenia i wiele osób na podstawie zdjęć i opisu wydaję opinię na temat stanu technicznego i blacharskiego samochodu. Często totalnie bzdurne, bo znam wiele osób które wymieniają sobie części samochodu w stylu kierunki, kierownice, mieszki gałki fotele od nowszych lub od lepiej wyposażonych modeli. W efekcie grono osób oceniających te auta wydaje opinię, że bity, walony, pewnie poduszka wymieniona itd itp. Nie oglądając samochodu na żywo absolutnie nie powinno sie wydawać jakichkolwiek opinii na temat jego stanu. Nie podoba mi się to w co przekształcił się dział "Chcę kupić ROVERka" ... :cry:
 
 
 
zouza 




Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Pon Gru 07, 2009 19:13   

konrad2104, takie rzeczy pisze się po to nie żeby zdyskwalifikować auto tylko żeby uczulić na pewne rzeczy, tz na co warto zwrócić bardziej uwagę podczas oględzin. Chyba nikt nie kupi auta wg opinii osób z forum nie?
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
konrad2104 




Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 60
Skąd: Warszawa

Rover Cabriolet

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 19:32   

zouza napisał/a:
Chyba nikt nie kupi auta wg opinii osób z forum nie?


Może i nie kupi, sam nie wiem. Prawdopodobieństwo poprawnej oceny samochodu patrząc na opis i zdjęcia jest żadne.
 
 
 
zouza 




Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Pon Gru 07, 2009 19:35   

Ale łatwiej komuś kto ma ten sam model zwrócić uwagę na szczegóły niż komuś kto rovera na oczy nie widział. Rzeczy z cyklu jedna lampa srebrna druga czarna, nie wiesz o tym nie zwrócisz uwagi, itd.
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
Ciufa 




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Pon Gru 07, 2009 20:36   

zouza napisał/a:
Chyba nikt nie kupi auta wg opinii osób z forum nie?

jak to nie ;)
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
zouza 




Dołączyła: 24 Sie 2007
Posty: 1716
Skąd: Zabrze



Wysłany: Pon Gru 07, 2009 20:40   

Nikt rozsądny ;P
_________________
Moje Maleństwo :serducha:
http://picasaweb.google.pl/zouza27/Roverek
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: Skradzione auta, części
szoso Offtopic 34 Wto Paź 02, 2018 07:03
majsterrr
Brak nowych postów O malowaniu całego auta (wydzielone z "forum klubowe&qu
MaReK Offtopic 11 Pon Kwi 09, 2007 23:09
MaReK
Brak nowych postów Ocenianie samochodu na podstawie zdjęć
...oraz osobiste wycieczki. Temat wydzielony.
Mayson Offtopic 69 Wto Mar 17, 2009 22:10
boss.007
Brak nowych postów Zgrzyty na forum
jarek73 Offtopic 17 Sro Sty 28, 2009 18:17
lelek11
Brak nowych postów Cytaty z forum
Harry Offtopic 3 Sob Kwi 02, 2011 23:08
kasjopea



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink