Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Przerywa i gaśnie po raz drugi pomocy !!
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Przerywa i gaśnie po raz drugi pomocy !!
Autor Wiadomość
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



  Wysłany: Czw Cze 24, 2010 22:41   [R620] Przerywa i gaśnie po raz drugi pomocy !!
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997

witam

problem jak w temacie autko znow zaczelo przerywac szarac i co najgorsze gasnac :(
sprawdzilem i poczyscilem dokladnie styki w zlaczacz od pompy wtryskowej wymienilem filtry paliwa i powietrza jutro olej i filtr sprawdzilem korek od baku odpowietrzylem uklad paliwowy i dalej to samo :( . aha i jeszcze jedno pytanie czy jak odepne przeplywke to powinna byc slyszalna roznica w pracy silnika czy nie
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 20, 2011 22:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Cze 24, 2010 22:41   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 486
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Pią Cze 25, 2010 00:34   

mechow napisał/a:
poczyscilem dokladnie styki w zlaczacz od pompy wtryskowej

a przewody też sprawdzałeś??często przecierają się na wysokości górnej rury od intercoolera zdejmij peszlę i zajrzyj
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



  Wysłany: Pią Cze 25, 2010 23:48   

tak dzis to sprawdzalem wybebeszylem cala wiazke sprawdzilem tez mase od aku juz nie mam pomyslu co jeszcze sprawdzic moze kat wyprzedzenia wtrysku ??

a moze ktos zna jakiegos magika co ma komputer i program do 620 sdi we wroclawiu, lesznie lub okolicach ?
 
 
 
maciej1 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 149
Skąd: Lipno



Wysłany: Sob Cze 26, 2010 05:58   

Witam
Mam podobną przypadłośc przy swoim autku HA 2.0 TDI, to bardzo podone silniki żeby nie napisac takie same. Zrobiłem podone czynności, z tym że u mnie nie gaśnie ale reaguje na dotyk przewodów tych, które idą po osłonie paska rozrządu. Optycznie jest oki ale co kilka dni muszę tam "majchrowac" to wtedy szarpanie ustaje a silnik zaczyna równo pracowac

Pozdrawiam
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Sob Cze 26, 2010 13:14   

mam jeszcze jeden pomysl ktory wczoraj wieczorem przyszedl mi do glowy a mianowicie odkrecic te cztery sroby co sa z gory na papie i tam zobaczyc moze tam cos sie dzieje tam chyba jest elektro zawor jak sie nie myle i moze on jest tego przyczyna co o tym sadzicie ??
 
 
 
pablom1978 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 46
Skąd: Białystok



Wysłany: Sob Cze 26, 2010 17:32   

Pod tym dekielkiem jest czujnik temperatury paliwa, nie wydaje mi się żeby to on "robił" takie rzeczy. Najwyżej może być przyczyną falowania obrotów, u mnie gdy podpiąłem pod komputer wskazywał temp. -70 st. C, wymieniłem go bo myślałem, że przestaną mi falować obroty- niestety nie przestały. Jak przewody są ok to sprawdź kabelek idący od pierwszego wtrysku i łączący się z wiązką przwodów- odepnij go sprawdź zamocowanie w kostce, sprawdź czy nie jest gdzieś przetarty. Możesz jeszcze założyć przezroczysty przewód doprowadzający paliwo do pompy i sprawdzić czy nie ma pęcherzy powietrza. Po odpięciu przepływomierza praca silnika się nie zmienia.
 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 486
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Sob Cze 26, 2010 23:31   

maciej1 zerknij tu powinno pomóc http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#369906
mechow spróbuj wybłyskać błędy może to coś da gdzie szukać
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Nie Cze 27, 2010 14:03   

ok sprawdze to jeszcze raz i wyblyskam bledy moze to cos da bo naprawde juz nie mam pomyslu :(
 
 
 
maciej1 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 149
Skąd: Lipno



Wysłany: Nie Cze 27, 2010 18:36   

Dziękuje wszystkim za porady

Pozdrawiam
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:30   

sprawdzilem dzis przewody miernikiem i kilka z nich jest uszkodzone tylko ze nie widac gdzie wiec jutro bede robil nowa wiazke i mam nadzieje ze to pomoze zastanawiam sie jeszcze czy by jej inaczej nie poprowadzic zeby jej tak nie szarpalo podczas pracy silnika co o tym sadzicie??
 
 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 486
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:48   

był już gdzieś poruszany plan jest ciekawy ale podobno te przewody są jakieś niby wytyrzymale na wachania temperatury czy coś w tym rodzaju ponoć zwykłe kable szybko sparcieją tak mi coś świta... :/
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
maciej1 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 149
Skąd: Lipno



Wysłany: Pon Cze 28, 2010 13:12   

mechow w jaki sposób i jakim miernikiem namierzyłeś te wadliwe przewody?[/b]
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Pon Cze 28, 2010 17:45   

miernik uniwersalny na zakresie omomierza lub test przewodnosci w przypadku poprawnego polaczenia wskazuje zero lub bliski zeru opór aby to sprawdzic nalezy odpiac przewody z jednej i drugiej strony a nastepnie przylorzyc koncowki miernika do przewodu najlepiej miec na koncach tz krokodylki bo wtedy mozna ruszac przewodem i patrzec co sie dzieje czy nigdzie nie jest uszkodzony.
 
 
 
maciej1 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 149
Skąd: Lipno



Wysłany: Pon Cze 28, 2010 20:20   

Ok, dzięki bardzo
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Pon Cze 28, 2010 23:50   

nie ma za co :)
wiazka dzis zostala wymieniona na nowa wlasnej produkcji :) jesli kogos to interesuje to zakupilem przewody w hurtowni alfa elektro we wro odporne na temperature oleje itp co prawda troszke drozsze niz zwykle ale cos za cos. sprzeedawane sa w tasmach 4 do 40 przewodow. przed lutowanie zalorzylem na nie czarny peszel uv i na jego koncach tz kondom od neonow po czym jego konce zasylikonowalem sylikonem wysokotemperaturowym nastepnie polutowalem i zabezpieczylem przewody koszulkami termo przy kostkach laczeniowych po wszytkim odlaczylem aku zeby sie komp zresetowal no i efekty sa bynajmiej teraz i oby do konca autko smiga jak trzeba. :) jutro test na dluzszy dystans zobaczymy co i jak jesli bedzie ok to dam znac :)
 
 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 486
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Wto Cze 29, 2010 00:39   

z ciekawości a wiązkę puściłeś tak jak byla czy coś wymyśliłes??
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
marcin002 



Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 11
Skąd: Piotrków Tryb.



Wysłany: Wto Cze 29, 2010 12:45   

Mechow ja mam ten sam problem. Niecały rok temu zregenerowali mi pompę wtryskową... problem ustąpił, ale pojawił się znów około 2 tyg. temu. Ponownie do serwisu i te same czynności. tym razem dodatkowo stwierdzili, że jeszcze przepływomierz do wymiany.. :cry: dzisiaj ma dojść przesyłka i założę. Narazie wszystko chodzi cacy :mrgreen: . Tylko ciekawe do kiedy...
 
 
mechow 



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 30
Skąd: korzeńsko



Wysłany: Wto Cze 29, 2010 22:27   

narazie zrobilem tak jak byla bo pilnie potrzbuje auta ale zrobilem dluzsze kable wiec jak znajde dluzsza chwile to cos pomysle najprawdopodobniej w weekend jesli chodzi o sprawowanie sie auta to dzis na odcinku 100km do i 100 km z powrotem chodzilo jak ta lala zadnych szarpniec przerwan czy gasniecia jutro powtorka az do piatku a po weekendzie dluzsza wyprawa bo do warszawy wtedy zobacze czy cos sie dzieje czy juz jest ok jak zrobie to wszystko w weekend i wymysle jakies inne rozwiazanie dla prowadzenia wiazki to podesle jakies foto zeby kazdy zainteresowany zobaczyl co i jak:)

Marcin : jesli masz ten sam problem to moze to nie wina pompy a wlasnie wiazki bo jakos nie bardzo chce mi sie wierzyc zeby po roku pompa wtryskowa padla chyba ze tacy fachowcy ja robili :( jesli trzyma cisnienie i podaje na wtryski paliwo w odpowiednim czasie to musi byc ok co jedynie mogl by ci sie kat wyprzedenia zmienic obadaj sprawe tak jak ja to zrobilem i tak jak koledzy z forum radza byc moze znajdziesz przyczyne. a z ciekawosci ile kosztowala cie regeneracja pompy ?? bo mnie to czeka w innym aucie
pozdro :)
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Przerywa i gaśnie
mechow Rover serii 600, Honda Accord 8 Sro Maj 05, 2010 16:41
tronsek
Brak nowych postów [R620] POMOCY AUTO MI GAŚNIE :(:(:(
adam170 Rover serii 600, Honda Accord 3 Pią Kwi 17, 2009 17:54
praktis
Brak nowych postów [R600] Silnik przerywa. POMOCY!!!
potegus Rover serii 600, Honda Accord 7 Pią Paź 05, 2007 20:25
potegus
Brak nowych postów [r620 sdi] Cieżko wchodzący pierwszy i drugi bieg
foka1992_1993 Rover serii 600, Honda Accord 2 Wto Lut 26, 2013 23:49
foka1992_1993
Brak nowych postów [R620] Przerywa na obrotach
hubert920 Rover serii 600, Honda Accord 2 Wto Maj 06, 2008 14:11
Mazak



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink