Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie z elitarnego grona Rover'kowiczów.
Moje życie się skomplikowało (niektórzy wiedzą dlaczego). W związku z powyższym, z racji wielkiej potrzeby zastrzyku gotówki, mimo odrestaurowania Rovera pozbywam się go i przesiadam się na wdzięczne Daewoo Espero. Jest w rodzinie od samego początku i pomimo 350000 przebiegu nie wymaga żadnego starania o to, aby bezawaryjnie pokonywało kolejne kilometry.
Rover idzie w dobre ręce. Brat pokochał markę tak jak i ja, więc mam nadzieję, że cabrio poszło w dobre ręce. Możecie je spotkać w okolicach Krakowa (Myślenice).
Oczywiście klubowiczem zostaję
No chyba, Wy chcecie inaczej
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 23, 2011 21:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Puki co sam ujeżdżam Espero i jestem zadowolony jak by nie to że jest to 1.5+gaz i trochę go rdza je był by bardzo fajny pupo wóz A który rocznik i jaki silnik Bardzo duży przebieg mój ma dopiero 190tyś a silnik już pije olej tu masz fotkę mojego (wiem chwale się )
A i nie myślcie sobie że już nie mam Rovera Puki co to Tata nim śmiga a mi pozostaje wdzięczne Koreańskie wozidło
A który rocznik i jaki silnik Bardzo duży przebieg mój ma dopiero 190tyś a silnik już pije olej
Rocznik jeden z ostatnich 97'. Oleju wogóle nie bierze. Po ostatniej wymianie serwisant dal mi 4 litry oleju gratis na dolewki i cały czas butla jeździ nie odpakowana. Ruda łapie, jak to w tych autach bywa obowiązkowe - nadkola i drzwi pasażera, ale w małych ilościach. To fajne, że autko od początku serwisowane w ASO, instalacja LPG zakładana przed kupnem.
[ Dodano: Pią Cze 24, 2011 07:07 ]
TIGER napisał/a:
jaro jak Cię spotkam to baty dostaniesz
Jak mnie dościgniesz (1,5 na gazie rwie asfalt )
A mogliśmy się spotkać, bo często robię trasę Kraków-Jarosław
_________________ Jeśli w czymkolwiek pomogłem to wystarczy kliknąć "Pomógł" Wdzięczność gwarantowana
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Czw Lip 28, 2011 09:37
Legenda Fajne autko trzeba tylko uważać jak się przed silnikiem stoi, żeby w dolot nie wciągnęło
No a mój klamocik narazie stoi i kwiczy, bomu się zębaty paseczek rozleciał...
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Bardzo duży przebieg mój ma dopiero 190tyś a silnik już pije olej 
tu masz fotkę mojego 
(wiem chwale się 
Ja męczę teraz hondę kolegi 3,2l 
, bo mój klamocik się rozkraczył i chyba parę dni tak postoi... 
trzeba tylko uważać jak się przed silnikiem stoi, żeby w dolot nie wciągnęło 
