Jestem ciekaw od czego zależy to że jedna pompa wytrzyma naprawdę długo a inna nie. W moim R, 230 k km niedługo stuknie a pompka wydaje mi się że jeszcze oryginalna. Nabite na niej jest 02 r. więc by się zgadzało bo R jest z 03. Poprzedni właściciel zrobił nim 50 k km, ja już 70. Zarówno ja jak i poprzedni właściciel wymieniam płyn w układzie co 10 k km i nie mam żadnych oznak problemów, jedynie co to 2masa pada (słychać przy gaszeniu) ale prawdopodobnie od nowości tam siedzi bo ani ja ani wcześniejszy właściciel jej nie ruszał
To powiem tak, nigdy nie narzekałem na mojego roverka do dziś. Otóż w listopadzie 2012 roku zakupiłem pompę sprzęgła za 900 zł i zamontowałem, jakież było moje zdziwienie dziś, kiedy nie mogłem wrzucić biegu, kiedy wreszcie na siłe wcisnąłem dwójkę i ruszyłem było już ok i dojechałem do mechanika, nauczony doświadczeniem od razu spojrzał pod pedał sprzęgła i pokazał mi strużkę białą na całej długości wysprzęglika, czyli wyciek na w pompie. Wystarczyło na 3 miesiące. Czy może ktoś doradzić co tu teraz robić, czy kupić regenerowaną czy znowu nową, ale bez pewności na ile wystarczy. Pomóżcie forumowicze
pokazał mi strużkę białą na całej długości wysprzęglika
chyba na pompce nie na wysprzęgliku
Wyjmij pompkę i ją dokładnie wypłucz.
Bardzo szyko ci padła
Miałem nową i poszła po prawie dwóch latach i 42 000 km. Zaworek poszedł i płukanie nic nie pomagało. Zawór puszczał mimo wszystko. Nie ciekła na zewnątrz, tylko pedał był miękki i wpadał w podłogę.
Zregenarowałem we własnym zakresie, moją metodą za 15zł i śmiga już prawie 18 000km
Płukanie pomaga a czasami nie. Z doświdczenia wiem, że pojawia się tam brud i on blokuje zaworek w pozycji częściowo otwartej.
Prawda jest taka że płukanie pomaga na tyle aby mieć czas na poszukanie innej pompki.
Na ten temat jest wiele na forum. Więc nie ma sensu się rozpisywac po raz setny.
Pieta, u mnie tak po około 2 tygodniach od odpowietrzenia zaczyna się od nowa to samo, czyli pedał bierze coraz niżej. W środku pompki, to znaczy na dnie zbiorniczka jak wsadziłem palec to jest straszny syf. Czy zdemontowanie pompki i dokładne jej wyczyszczenie pomogło by na jakiś czas w tym przypadku?
Najlepiej to przepłukać cały układ ja przegoniłem 0,5litra płynu tańszego takiego za 10zł a dopiero potem zalałem płyn shela. Syf wypływał straszny jakby smoła.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 16:31
Pieta napisał/a:
Prawda jest taka że płukanie pomaga na tyle aby mieć czas na poszukanie innej pompki.
Dwukrotne płukanie w krótkich odstępach czasu i chyba już ponad rok jeżdżę. Za pierwszym razem umyłem pod kranem pompkę, a następnym tylko przelałem płyn. Średnio raz na pół roku prewencyjnie odpowietrzam sprzęgło i w te sposób mam czysty płyn w układzie. Tak jak kiedyś już pisałem ... jakość płynu również ma znaczenie.
Dwukrotne płukanie w krótkich odstępach czasu i chyba już ponad rok jeżdżę.
Rozumiem i zgadza się. Oryginalna, którą kupiłem z autem też tak się zachowywała, przepłukiwałem i jeździłem jeszcze długo. Ale w tej co miałem od nowości zaraz po pierwszej awarii płukanie nie dawało efektów a płukanie było porządne i płyn czysty jak łza i mimo wszystko nie trzymała. Pod usczelką zaworu widać było zdegradowaną powierzchnię doszcelniającą.
Myślę, że jest to sprawa losowa i indywidualna.
Jak proponujecie wykonać płukanie? Ja myślałem zdemontować pompkę(rozumiem że można odkręcić przewód od niej tam zaraz za pompką, czy jest on dzielony dopiero tam przy akumulatorku ?), wyczyścić ją w środku porządnie, później zamontować, i przepychać stary płyn nowym. Tylko zamiast zakręcać i odkręcać odpowietrznik, to bym go wyjął i ktoś by mi go zatykał palcem w momencie kiedy bym pedał podnosił, a by odsłaniał kiedy bym naciskał pedał. Jak by już leciał czysty płyn to wtedy bym wsadził odpowietrznik i odpowietrzył tak jak nalezy. Czy to jest dobry pomysł? Odpowietrznik chciałem wyjąć w tym celu by się cały płyn stary z syfem wypchnął. Najgorsze jest to że płynu w zbiorniczku to mi praktycznie nie ubywa, a sprzęgło się jakos zapowietrza. Myślę że takie płukanie by pomogło. I orientujecie się ile wchodzi dokładnie płynu do tego układu?
Przewód nie jest dokręcany, jest na wcisk i trzyma go przed wypadnięciem bolec poprzeczny. Przed wysunięciem się owego bolca, zabezpiecza go jeszcze dodatkowo zawleczka Zatem najpierw zdejmij zawleczkę, następnie wybij czymś cienkim acz sztywnym bolec i dopiero rozłącz pompkę. Możesz ją umyć rozbierając uważnie po kolei co i jak, żebyś potem dobrze złożył.
Ja osobiście jeżdżę na pompce, która wcześniej przepuszczała. Miałem ją spisać na straty, ale po umyciu i "rozciągnięciu" delikatnie sprężyny wszystko jest jak trzeba. W połączeniu ze sprzęgłem Nationala, pedał wpada w podłogę jak przy awarii Jednak awarii nie ma. Znawcy twierdzą, że rozciąganie sprężynki nic nie da, a może zaszkodzić... nie wiem, ja zaryzykowałem. Być może nic to nie dało, a dało samo wykąpanie pompki.
Sugeruję wykonać modyfikację za 15zł o której pisał kolega. Rzetelnie się przyłożyć i powinna się powieźć. Jak nie, to można zregenerować. Jeśli natomiast pompka ma 3 miesiące, to możesz ją reklamować chyba.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Witam !
Odświeżę trochę temat miałem ogromny problem z pompką , wysyłałem do Bonckiego 4,5 ,6, a może i siedem razy .Pzdr. Boncky Grzesiek z Lubina .
Jednak samochód dalej nie jechał , a po odesłaniu do kolegi wszystko było ok , montował do innych samochodów i wszystko grało.
Zdecydowałem się na zakup nowej pompki za 714 zł. , i wspomnę jeszcze ze byłem po wymianie sprzęgła wysprzęglika ,tarczy z dociskiem i dwumasy .
Minał rok i na razie wszystko dobrze się sprawuje , a wydaje mi sie że nie była to wina pompki a szybko złączki w której znajduje się zaworek zwrotny (tak mi sie tylko wydaje) , ale to pozostawiam fachowcą.
Witam !
Odświeżę trochę temat miałem ogromny problem z pompką , wysyłałem do Bonckiego 4,5 ,6, a może i siedem razy .Pzdr. Boncky Grzesiek z Lubina .
Jednak samochód dalej nie jechał , a po odesłaniu do kolegi wszystko było ok , montował do innych samochodów i wszystko grało.
Zdecydowałem się na zakup nowej pompki za 714 zł. , i wspomnę jeszcze ze byłem po wymianie sprzęgła wysprzęglika ,tarczy z dociskiem i dwumasy .
Minał rok i na razie wszystko dobrze się sprawuje , a wydaje mi sie że nie była to wina pompki a szybko złączki w której znajduje się zaworek zwrotny (tak mi sie tylko wydaje) , ale to pozostawiam fachowcą.
4,5,6,7 razy to chyba nie potrzebna przesada... frustracja na bok...zdarza się że pompa wraca jeden raz ale to są bardzo rzadkie przypadki, zdarza się że pompa jest "nie do zregenerowania" czasem kombinuję przekładam, zmieniam na potrzebę sytuacji ale niestety są takie przypadki że "se ne da" 90% takich sytuacji jest załatwiane na telefon, owszem pompa mogła pojechać i przestać działać u klienta bo mam na nią 1 dzień i "każdy" bez wyjątków ciśnie "szybko,szybko, szybko" więc nie jestem w stanie ją podłączyć pod auto na 2 dni i pojeździć, ja jestem tylko człowiekiem i wszystkiego nie uratuję, robię ile mogę i tak szybko jak mogę, jeżeli coś jest nie do zrobienia - to nie robię, a jeżeli coś nie działa to kasa wraca bez zbędnych rozmów.
Podałaś link do pomy RHD, co oznacza Right Hand Drive, czyli jest to pompa do anglika i pasować nie będzie.
pasować będzie bez problemu, tylko inny przewód - dłuższy, też pasuje ale trzeba trochę się z nim nagimnastykować lub zwyczajnie zostawić swój w aucie a przeszczepić samą pompę
Witam.
Podepnę się pod temat.
Mam wymienioną pompę sprzęgła (jak chyba większość posiadaczy 75). Niestety po jakimś czasie znów mam problem ze zmianą biegów. Muszę wielokrotnie pompować zanim wrzucę bier po odpaleniu auta. Nawet po 10 minutowym postoju robi się to samo. Przed odpowietrzeniem układu zauważyłem, że w zbiorniczku jest płyn w odpowiedniej ilości. Czy to to pompka jest felerna czy może to być, wina wysprzęglika? Dodam, że rok temu wymieniałem tarczę sprzęgła na nową a wysprzęglika nie wymieniałem, bo był dobry.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum