Wysłany: Nie Wrz 02, 2007 15:10 [R214 1.4Si 98r. bez ABS] tylne klocki za mocno trą o bęben
Witam!
Podobny temat był już poruszany, ale nie znalazłem niestety rozwiązania mojego problemu.
Mianowicie - miałem problem z hamulcem ręcznym, ponieważ nie blokuje mi tylnego prawego koła. Problem ten poruszę poniżej, ponieważ w chwili obecnej nie jest nadrzędny...
Po zdjęciu bębna i wyjęciu mechanizmu z klockami (dodam, że nie było tam nic więcej demontowane - typu sprężyny etc.) oraz po ponownym złożeniu nie chce wejsc bęben spowrotem na to samo miejsce! Klocki nie chcą sie zejść i uniemożliwiały założenie bębna Po wielu próbach w końcu się udało. Ale po przejechaniu ok 4km dotykam bębna i czuję ze jest gorący, czego nie można powiedzieć o lewym bębnie - jest cieply, ale nie gorący! A że lewy bęben jest ok, to nie mam pojęcia jak sprawić, żeby klocki zeszły się bardziej i nie tarły mi o bęben :-( Wcześniej wszystko było ok, zmieniałem piastę z łożyskiem i bęben normalnie wchodził na miejsce. Teraz się coś blokuje :-( W mechanizmie w bębnie, pod tłoczkami jest jakaś śruba ze żłobieniami, docisnieta do elementu w kształcie łuku - również ze żlobieniami (jakby mały układ zębaty) może powinienem tutaj coś pokręcić? Jeśli tak to czym, bo kombinerki nie dadzą rady - nie chce zjechać tych żłobień
A teraz sprawa ręcznego, bo w sumie od tego się zaczęły moje problemy z nadmiernym tarciem klocków o bęben.
Na mechanizmie pod popielniczką widać, że linka odpowiedzialna za prawy tylny hamulec nie jest odpowiednio naciągnieta w stosunku do bliźniaczej linki na drugim kole. Regulacja śrubą nie przynosi efektów. Zdjąłem więc bęben i łożysko aby zobaczyć co jest i wydaje się, że coś jest nie tak złożone jeśli chodzi o ręczny na tym kole. Sprężyna jest ok, ale dźwignia która trzyma sprężyne z linką od ręcznego na "prosty rozum" nie ma jak się naciągnać poprzez zaciągnięcie ręcznego, ponieważ fizycznie nie ma gdzie-jest oparta o konstrukcję bębna. dziwna sprawa - dlatego fajnie byłoby gdyby ktoś miał zdjęcia prawego tylnego bębna/ mechanizmu hamulcowego.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 02, 2007 15:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
casjan, co do tego bębna jak to nazywasz to spróbuj po demontarzu wkręcic cylinderek, tak samo trzeba zrobic po wymianie klocków, cylinder ma takie nacięcia i dużym śrubokrętem mozna to wkręcić
po kolei:
masz klocki czy bębny
z tego co opisujesz to masz raczej hamulce bębnowe, czyli elementami blokującymi są szczęki.
ta śruba ze żłobieniami to najprawdopodobniej samoregulacja ręcznego słusznie że jej nie ruszasz, bo jak zjedziesz te żłobienia to ręczny się nie wyreguluje...
swoją drogą to powinna się dać pokręcić ręką leciutko kiedy szczęki są zdjęte (i tak trzeba ją wkręcić żeby założyć bęben), w przeciwnym razie nie będzie działać tak jak powinno i stąd może te problemy z ręcznym
proponuję Ci ściągnąć RAVE, napewno zaoszczędzi Ci wiele pracy nie tylko tym razem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
ok panowie - sprobuje zrobic jak piszecie (mam hamulce bębnowe z tyłu - pisząc klocki faktycznie mogłem wprowadzić w błąd).
sTERYD - czy tą śrube zatem powinienem pokrecic przy zdjetych szczekach? Wówczas rozumiem, bęben najdzie mi bez problemu lekko z powrotem?
tak powinieneś ja wkręcić (skrócić trochę) tak, aby szczęki się zeszły
jeśli ciężko się kręci to rozkręć, wyczyść i skręć od nowa
po złożeniu trzeba kilku- kilkunastokrotnie zaciągnąć ręczny, wtedy ta śruba się wykręci odpowiednio i wyreguluje Ci się hamulec
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum