Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 55 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 23:23 [R216Cabrio'97] Nie działa ogrzewanie kabiny.
Mam dosyć dziwny problem z ogrzewaniem kabiny. Studiowałem całe forum oraz wątki z padniętymi termostatami i sam już jestem ogłupiały.
Zrobiłem następujące czynności.
-przepłukałem nagrzewnice (jest drożna)
-sprawdziłem cały mechanizm otwierania sie zaworka puszczającego płyn do nagrzewnicy(mechanizm działa jest przepływ zawór zamyka sie i otwiera)
-zalałem układ na nowo i dokładnie odpowietrzyłem zgodnie z procedurami z Rave
Fakty:
-silnik grzeje sie normalnie po ok 2-3 minutach jazdy ciecz chłodząca osiąga temperaturę roboczą wskazówka znajduje sie trochę poniżej połowy.
-wskazówka ma tendencje do lekkiego opadania ale naprawdę lekkiego tak o 2-3mm w dół jak jadę rozpędem na wysokim biegu ale przedtem mi tak nie robiła nawet w zimie.
-wentylator włącza sie normalnie jak przedtem chłodzi układ po czym sie wyłącza.
-wąż dochodzący do zaworka tuż przed przełączką z drugim jest gorący za nią jest trochę zimniej za zaworkiem tuż przed nagrzewnicą jest trochę ciepły.
-wychodzący z nagrzewnicy jest cały czas zimny nie ważne ile bym silnik grzał.
-rurki od nagrzewnicy które można wymacać sprawną ręką pod deską rozdzielczą są zimne :O
Co to może być ????
Dziękuje za jakąkolwiek pomoc.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 12, 2008 23:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wskazówka ma tendencje do lekkiego opadania ale naprawdę lekkiego tak o 2-3mm w dół jak jadę rozpędem na wysokim biegu ale przedtem mi tak nie robiła nawet w zimie.
Masło napisał/a:
Co to może być ??
Przy takich objawach u mnie w R200 to był termostat.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 55 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 18:01
sTERYD napisał/a:
może zaworek obejścia nagrzewnicy jest zbyt drożny lub nie ma go wcale i płyn śmiga tamtędy
Chyba tak nie jest ponieważ wymieniałem jakieś 3 tygodnie temu węże na nówki oryginały.
Po tej zmianie ogrzewanie działało super. Dopiero teraz coś mu sie stało
Przypomniałem sobie że pewnego dnia miałem dziwną jazdę z układem chłodzenia
mianowicie stałem w korku włączył sie wentylator i temperatura zaczęła rosnąć aż do 3/4 skali wentylator chodził i chodził a temperatura nie spadała ...... delikatna przygazówka do 3tys obr/min spowodowała że temperatura spadła do pozycji roboczej momentalnie. Potem miałem tak z 3 razy ale tylko w korkach. Później pojechałem w trasę 300km i 2 dni po powrocie ogrzewanie zdechło a skoki temperatury w górę jak te z korków nie pojawiły sie już nigdy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 55 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 14, 2008 18:06
W takim razie termostat idzie na pierwszy ogień. Zastanawiam sie czy samemu go nie wymienić bo jakieś tam zdolności manualne mam. Opis z RAVE posiadam a lepsze narzędzia skołowałbym od kolegi.
[ Dodano: Pon Maj 19, 2008 23:56 ]
Sprawdziłem działanie termostatu i działa prawidłowo .......wg tego jak jest opisane na forum.
Ogrzewania dalej nie mam
Przepłukałem układ preparatem PRESTONE.... nie dało to nic.
Wąż dochodzący do nagrzewnicy przed łącznikiem z drugim jest gorący zaworek mimo drożności jest zimny wąż za zaworkiem jest też zimny :O
Co to może być :O Zupełnie zwariowałem ..... Podkreślam że pająk jest cały nowy oryginalny z przelotką plastikową która ma nabity napis RANCO . Od wymiany grzanie działało wzorowo.
Jakieś sugestie ????
Pocieszam sie że jak mi sie nie uda to zostaje jeszcze p. Midowicz .....
martinezgp [Usunięty]
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 21:58
Wiem ze juz jakis czas minął (od maja) ale jestem nowy i to moja debiutancka wypowiedz. Stawiam wlasnie na niedroznosc tego zaworka o ktorym piszesz. Jezeli przwod przed nim jest cieply z za nim juz nie to ewidentnie on blokuje lub jest zapowietrzony a cisnienie nie moze przepchnąc "bańki" powietrza. Jezeli jest taka mozliwosc to proponuje (jezeli nie ma w poblizu odpowietrznika) przy wlaczonym i cieplym silniku rozszczelnic na chwile rurke wychodzącą powinno pomóc. Ewentualnie mozliwe jest ze utnął jakis gubszy paproch jezeli niedawno np. plukana byla chlodnica lub wymieniany plyn. tak sie czasami zdarza. do poki byl stary plyn paprochy leżaly a np. przy wymianie lub plukaniu podniosly sie do gory i poplynely wglab ukladu. moge sie mylic oczywiscie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum