Wysłany: Nie Wrz 07, 2008 16:01 [R600 20 SDI 98r] - Radio się grzeje i wyłącza
Witam, mam nietypowy problem z radiem. Działa praktycznie w kratkę.
Raz bywa tak, że działa bez zarzutu przez tydzien. Potem nagle przestaje - nie da się włączyć ani wyłączyć.
- Bezpiecznik sprawdzony - nazwet przezornie wymieniłem na nowy.
- Zabawa wtyczkami (odpinanie - podpinanie) przynosi bardzo różny efekt. Raz zadziała, raz nie.
- Bywało tak, że radio działało tylko w dni upalne, po solidnym nagrzaniu samochodu prez słońce
- Dodatkowo: bardzo grzeje się podczas odczytu płyt CD. Po bardzo mocnym nagrzaniu nie chce już czytać płyt, wywala CD ERROR.
Radyjko jest dosyć stare, Blaupunkt, stary wyświetlacz, Radio+ zwykłe CD. Napisze jutro dokładnie typ.
Jakieś pomysły, co może być przyczyną? Radio mam kupić nowe, czy auto zawieźć do elektromechanika?
Pod warunkiem, że problem jest w radiu. Nie chciałbym sytuacji, w której szarpne się na nowe radio, a problem bedzie z elektryką samochodu - i nie daj boże, klęknie mi nowo kupione radio
Możliwości takich zachwowań może być kilka:
1] poluzowana końcówka mocy przy radiatorze (będzie się wyłączać i grzać) jak tak jest to tylko dokręcić i obserwować.
2] zwarcie na przewodach głośnikowych
3] zwarcie na cewkach (cewki przetarte) w samych głośnikach (wystarczy na jednym)
jak coś jeszcze przyjdzie mi do głowy to coś dopiszę
_________________ NIE POTRAFISZ PRZECZYTAĆ TEGO TEKSTU, WCIŚNIJ Ctrl +
Podłączyłem do innego samochodu - nie działało. Czyli po prostu padło radio. Zaniosłem do elektronika, który prowadzi sklep CAR-Audio, w bytomiu ul. Głowackiego - uprzejmy pan rozkręcił radio - okazało się ze w paru miejscach były już przetarte połączenia w układzie scalonym - coś połączył, polutował - wszystko działa elegancko, prawie się nie grzeje, żadnych problemów. Koszt całej zabawy: 40zł, czas naprawy: na miejscu, 20 min.
Jest jeszcze jeden problem, tak przy okazji: podswietalnie radia znika po zapaleniu świateł. Tak samo jest z tym małym samochodowym zegarku - też bardzo blednie po wlaczeniu swiateł. To pewnie źle zorbiona elektryka w którymś miejscu, prawda?
W przypadku zegarka rzeczywiscie "troche". W przypadku radyjka bardzo bardzo. Jak znajde chwilke, zrobie zdjęcie.
To chyba jest już specyfika tego polaczenia. Ale moze da sie zrobic jakies elektryczne obejscie? Wiadomo juz nie w wlasnym zakresie, ale moze warto by to zlecic jakiemus elektromechanikowi. Chyba, ze w tym "zjawisku" jest jakas genialna mysl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum