Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam. kolejny problem. Wymienilem klocki hamulcowe z tylu,pozniej chcialem odpowietrzyc hamulce,ale auto juz nie odpalilo. slychac bylo takie turkanie trrrrk trrrrkk jak przekrecalem kluczyk,ale mimo to odpowietrzylem na zgaszonym silniku kola z tylu,bo z przodu nie trzebabylo,bo nie byly zapowietrzone,leciel sam plyn. Tydzien wczesniej ladowalem akumulator,wiec myslalem,ze jest juz do niczego. mialem na zbyciu w domu inny akumulator ktory stal kilka miesiecy,ale zanim zostal wyciagniety z auta to elegancko dzialal. naladowalem go,ale nic...nie odpalil. Odpalilem go na popych i odpowietrzylem hamulce,ale pedal wciaz chodzi luzniutko jak sprzeglo(hamulce hamuja,ale nie tak jak maja hamowac) mam do wymiany uszczelke glowicy,jak odpowietrzalem te hamulce na wlaczonym silniku,to pod samochodem byla kaluza wody,ktora sie lala z rury wydechowej. To wina uszczelki ze nie pali? czy to moze byc cos innego? podlaczylem go kablami do mamy mondeo,ale tez nie odpalil. rozrusznik krecil ledwo ledwo,a na moim aku ani drgnal. Juz sam nei wiem. Czekam na mechanika bo ma mi wymienic ta uszczelke,duzo bedzie roboty? mozna to zrobic "we wlasnym zakresie kolo domu?" sieee rozpisalem. Dzieki chopy za wszystko
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Mar 06, 2011 23:41, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 02:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
slychac bylo takie turkanie trrrrk trrrrkk jak przekrecalem kluczyk
To jest (w moim przynajmniej 416Si) oznaka wyczerpanego akumulatora.
~Mateusz napisał/a:
Czekam na mechanika bo ma mi wymienic ta uszczelke,duzo bedzie roboty? mozna to zrobic "we wlasnym zakresie kolo domu?"
Roboty troche jest, ale każdy kto potrafi logicznie myśleć i ma jakieś pojęcie o budowie silnika to myślę, że powinien sobie poradzić, pare opisów z internetu zestaw kluczy duzo czasu, dobrych chęci i powodzenia.
_________________ Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
Jeśli silnik jest zimny, a rura wydechowa nie jest jeszcze rozgrzana, to z rury wydechowej nawet w lato będzie się lać woda. Z bardzo prostej przyczyny - gdyż produktem spalania (czyli inaczej egzotermicznego utleniania) jest ZAWSZE woda (para wodna). I to nieważne, czy spalany benzynę, węgiel czy palą się śmieci w śmietniku. ZAWSZE jednym z produków spalania będzie woda (w postaci ciekłej - jak spaliny mają możliwość odpowiedniego schłodzenia się), albo w postaci "niewidocznej" pary. To wynika ze składu chemicznego naszej atmosfery oraz procesu spalania (utleniania).
W okresie zimowym, gdy tem. otoczenia jest niższa, rura wydechowa schładza się szybko, i para ze spalin może się skraplać cały czas, co wyglądać będzie, jakby z wydechu "lała się woda" co jest w istocie, ale nie pochodzi ona z układu chłodzenia ale ze spalin.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:32
Kolego, ale jest też taka ewentualność że szczególnie jak jest cos nie tak z uszczelką kolektora ssącego to może sobie kapać do cylindra. Choć nie powinno... ale wtedy raczej ciężko zakręci. Aha, sprawdź i oczyść przyłącza kabli do rozrusznika
~Mateusz jak chcesz to wyślij mi na pw maila to podeślę Ci taki szybki FAQ jak i co przy wymianie uszczelki. Bedziesz mógl się zdecydować czy robic samemu
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
jak juz pisalem,podlaczylem go kablami do mamy forda i tez nie odpalil,ale rozrusznik krecil,tylke ze ledwo ledwo. moze cos z elektryka jest nie tak? lub w silniku jest za duzo wody i nie pali. nei mam pojecia,ale w pierwszej kolejnosci wymienie uszczelke,bo juz ja mam.
tak sie robilo jak przekrecales na zaplon czy na rozrusznik
~Mateusz napisał/a:
tylke ze ledwo ledwo
ee ma krecic dobrze, przy bardz orozwalonym aku palenie z przewodow moze nie wystarczyc, jesli jeszcze przewody sa marketowe i ich przekroj mizerny
najlepiej wlozyc naladowany dobry aku
~Mateusz napisał/a:
ub w silniku jest za duzo wody i nie pali
jesli by tak bylo, to silnik wcale by nie zakrecil, bo tlok podjezdza do samej glowicy, a plyn za scisliwy to nie jest
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
tak sie robilo jak przekrecalem na rozrusznik. Teraz juz sie prawie calkiem aku rozladowal i nawet nie tyrka i nie ma zadnych szans zeby ruszyl rozrusznikiem,bo nawet zamek centralny nie dziala. Wiec potrzebuje nowego akumulatora?
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 13:00
Kolego, mam pomysł: Naladuj akku, Jak masz klucz to wykręć wszystkie świece i sprawdź czy Ci wtedy zakręci Twój rozrusznik. Jeśli faktycznie masz płyn w cylindrach to zakręcić powinien, a jak nie to trzeba będzie szukać dalej
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
mam klucz,ale nie mam tych nakladek na klucza. moze akurat sie swieca spalila,ale i tak musze kupic nowy aku i wymienic uszczelke. Jesli wymienie aku,uszczelke i wciaz nie bedzie palil to co jest najbardziej prawdopodobne? swiece? rozrusznik raczej nie,bo jak podpinalem kablami do innego auta to cos tam krecil jak juz mowilem. tak czytam sobie forum i widze,ze nie tylko ja mam teraz taki problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum