Wysłany: Pią Sty 09, 2009 18:01 [R600] Porada jak za darmo naprawić centralny zamek :)
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Z tego co sie orientowałem to często padają siłowniki centralnego zamka w Roverkach przynajmniej seria 600 jest bardzo prosty sposób na naprawienie go. Nie robiłem fotostory ale mam nadzieje że każdy sie połapie.
Pierwsze co to trzeba rozbebeszyć cały zamek w drzwiach bo jest zintegrowany razem z zamkiem. Wychodzi razem z klamką przez otwór po klamce, trzeba pozdejmować wszystkie cięgna i odpiąć wtyczke z centralnego zamka, następnie porozkręcać cały zamek żeby wyciągnąć siłownik. Tu już sie nie bede rozpisywał niech każdy zda sie na swoje zdolności manualne.
Kiedy mamy go już w ręce zobaczymy białą dźwigienkę która to sie porusza i za pomocą której drzwi sie zamykają lub otwierają. (foto poniżej)
Następnie odkręcamy dekielek na którym jest ta dźwigienka a dolną cześć siłownika odkładamy na bok - tymi białymi zębatkami ku górze żeby coś nie wyleciało i:
UWAGA NIE DOTYKAMY TAM NIC, I NIE RUSZAĆ ANI NIE WYJMOWAĆ TYCH ZĘBATEK BO JAK SIE POSYPIE TO SIE BEDZIECIE MĘCZYLI PÓŁ DNIA ZE ZŁOŻENIEM JAK NALEŻY (czyli tak jak ja )
JEST TAM MOCNA SPRĘŻYNA KTÓRĄ JAK SIE WYJMIE NIE SPOSÓB ZAŁOŻYĆ.
no to jedziemy dalej, naszym oczom ukaże sie taka stalowa dźwigienka pod pokrywką połączona z tą białą, całym winowajcą jest ten dzyndzel co sie urywa, przez to zamek nie działa.
trzeba ten dzyndzelek dorobić ale najpierw trzeba zdjąć białą dźwigienke, żeby wyjąć tą stalową, trzeba wybić ten mały trzpień najpierw czymś ostrym stuknąć i wybić w jedną strone następnie uciąć kawałek co wystaje i wybić w drugą stronę już cały. Nie da sie inaczej bo jest zaklepany z obu stron. (trzeba ruszyć głową poprostu)
kiedy już mamy dźwigienke w ręce dajemy ją w imadło i w miejscu gdzie był ten urwany dzyndzel nawiercamy wiertełkiem 3,5mm, następnie gwintownikiem 4mm robimy tam gwint. wkręcamy w to śrubkę 4mm. Ale taką która nie ma gwintu po całej długości i wkręcamy do końca gwintu i obcinamy tak jak na załączonym obrazku (dzyndzel ma mieć około 3-4 mm) potem szlifujemy ostre krawędzie, i mamy naprawiony już siłownik.
Teraz pozostaje poskładanie wszystkiego do kupy, trzpień w białej dźwigience robimy z jakiegoś gwoździa i zaklepujemy po obu stronach, ta biała dźwigienka jest pancerna przywaliłem w nią młotkiem nie raz i nie pękła
ważne aby zapamiętać jak były te dźwigienki w stosunku do siebie zamontowane. Bo jeśli chodzi złożenie siłownika do kupy to akurat nie ma znaczenia w jakiej pozycji będzie. Metalowa dźwigienka w neutralnej pozycji siłownika czyli w takiej jak rozebraliśmy i odłożyliśmy na bok luźno sie porusza góra i dół. Dlatego rygielki w drzwiach można poruszać góra i dół.
jak widać mając troche chęci, narzędzi i śrubke mozna za koszt 0zł naprawić siłownik, mam nadzieje że komuś to sie przyda.
a oto pomocne rysunki
powodzenia
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 20, 2011 23:58, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 18:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A jak odpiąć to grube cięgno od klamki zewnętrznej? Bo przez to nie mogę wyciągnąć zamka z siłownikiem. Od strony mechanizmu zamka jest duża "fasola" () z metalowym ćwiekiem, który wygląda na integralną część (fabrycznie zaklepaną) dźwigienki przy zamku, a od strony klamki jest na tym grubym cięgnie gwint, wkręcony w metalowy trzpień (prostopadle do jego osi) tkwiący w dźwigni klamki. Na trzpieniu jest coś jakby pomarańczowy klips kształtu C.
Domyślam się, że odłączyć to trzeba gdzieś w tym miejscu. Tylko jak?
[EDIT]
o kurcze.. ale odgrzałem kotleta Ktoś na świeżo dał linka do tego tematu i nie spojrzałem na datę...
Otóż dzisiaj rano widząc tego posta udałem się niczym prędzej do garażu i zacząłem zabawę. Nie wiedziałem, że można to w tak łatwy sposób naprawić..
Niestety nie opisałeś jak to rozebrać, a z tym właśnie miałem najwięcej problemów
Generalnie przerażała mnie ta liczba cięgien ale na szczęście wszystko się udało..
Muszę jeszcze raz tylko rozebrać boczek, bo coś z alarmem jeszcze nie teges, ale to innym razem...
A jak u Ciebie wygląda cięgno od mechanizmu zamka do klamki? Bo może jest analogicznie, a ja niestety nie wiem jak to odpiąć i chętnie się dowiem jak sobie z tym poradziłeś..
cieńki długi śrubokręt i trzeba tą oprawke w której siedzi cięgno przy klamce obrócić chyba o 90stopni i można luźno wyjąć u siebie cięgno pogiąłem zanim sie o tym dowiedziałem
Najlepiej to sobie zostawić na koniec i jak odkręcisz cały ten zamek z siłownikiem, podciągasz to do góry, żeby cięgno wyszło z klamką jak najwyżej i normalnie klamką obracasz i wykręcasz z tego cięgna. Najlepiej wcześniej sobie obklej jakąś taśmą karoserie pod klamką, bo bardzo łatwo ją porysować. Ja na szczęście to zrobiłem, bo miałem tą taśmę nieźle podrapaną
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum