ktoś tu ma chyba za dużo pieniędzy. Dla mnie ogłoszenia tego typu i robienie "antyreklamy" to buractwo...
Potrafi ktoś racjonalnie wytłumaczyć co sprzedawca chce osiągnąć, oprócz ceny minimalnej?
Ostatnio zmieniony przez Siwus181 Czw Lut 12, 2009 21:24, w całości zmieniany 1 raz
Ale jak by nie bylo w koncu ktos napisal prawde o Mercach. Przynajmniej o ostatnich 10 latach produkcji
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
fearless [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 21:33
czort napisał/a:
Gosc w opisie tego merca chyba zbyt powaznie podszedł do sprawy:)
Moim zdaniem bardzo profesjonalnie - skoro tyle zapłacił za merca, który rdzewieje i się psuje, to dla mnie zrozumiałe jest nawet to, że walnął sobie tablice W0 RDZA i napisy na karoserii. Pewnie tak na przekór firmie - żeby zrobić jej odpowiednią reklamę
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 21:34
Słyszałem o sprawie już jakis czas temu. Po tym, jak nie chcieli mu naprawić auta, zrobił sobie napisy na bokach i zaparkował przed salonem Mercedesa.
Po tym, jak nie chcieli mu naprawić auta, zrobił sobie napisy na bokach i zaparkował przed salonem Mercedesa.
Myślę, że ludzie, którzy nie widzieli ogłoszenia/nie słyszeli o tym problemie, mogą dwuznacznie rozumieć te tablice i napisy.
Jedni będą wiedzieli, że to antyreklama, a drudzy...?
tom214Si [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 21:49
Siwus181 napisał/a:
Dla mnie ogłoszenia tego typu i robienie "antyreklamy" to buractwo...
To już raczej to, co robi Mercedes to buractwo. A jeszcze dokładniej to dziadowstwo.
Przykładowe, świeże statystyki niezawodności TUVa dla samochodów 2-3 letnich: na 117 sklasyfikowanych, Mercedes S - pozycja. 86, klasa E - poz. 97, ww. klasa M - poz. 105 .. i ciekawostka: robiona w Polsce Panda - poz. 90.
Stereotyp o polskich samochodach i niemieckiej/Mercedesowskiej precyzji.... no coment..
A co do zachowania gościa: jak go robią "w bambuko" to się nawet nie dziwię takim jego reakcjom.
To już raczej to, co robi Mercedes to buractwo. A jeszcze dokładniej to dziadowstwo.
Z tym się zgadzam.
Gość chce zapewne popsuć remonę firmie. Myślisz, że uda mu się to poprzez naklejki i tablice rejestracyjną? Te napisy i rejestracja na prawdę nie musi oznaczać tego co oznacza.
BTW. Nie ma to jak Mercedes 123/124/190
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 12, 2009 21:56
Siwus181 napisał/a:
Tomi napisał/a:
Po tym, jak nie chcieli mu naprawić auta, zrobił sobie napisy na bokach i zaparkował przed salonem Mercedesa.
Myślę, że ludzie, którzy nie widzieli ogłoszenia/nie słyszeli o tym problemie, mogą dwuznacznie rozumieć te tablice i napisy.
Jedni będą wiedzieli, że to antyreklama, a drudzy...?
Trochę się naczytałem o nowych Mercedeach
Swoją drogą, niestety jakość wszystkich nowoczesnych samochodów schodzi na psy. Ostatnie dobre samochody był konstrułowane w połowie lat 90-siątych. Potem zaczęli wchodzić księgowi... i bardziej... i bardziej... i bardziej
Słyszałem już o walkach z korozją w Mazdach 6 (akcja serwisowa), w Fordach Mondeo, itd., itd. Niestety nowoczesne samochody nie są bardziej niezawodne... a z pewnością droższe w serwisowaniu.
Ostatnie dobre samochody był konstrułowane w połowie lat 90-siątych
Podpisuje sie pod tym. Sam juz wspominalem o tym kilkukrotnie.
srbenda napisał/a:
w tej chwili MB daje 30lat gwarancji na perforacje
To opewnie jak Opel...jesli myjesz firmowymi szamponami,firmowymi sciereczkami i co roku robisz przeglad karoserii. W innym przypadku gwarancje masz tylko na papierze.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Ostatnie dobre samochody był konstrułowane w połowie lat 90-siątych
Dokładnie. Jeszcze przed Roverkiem miałem Mazdę 323 rocznik 91 W chwili sprzedaży miała coś koło 190tys. z silniczka 1.3. Sam zrobiłem niż ok. 50tys. w dwa lata i przez ten czas autentycznie wymieniłem tylko kable WN. Poza tym nic, absolutnie nic. I jak na tak wiekowe auto miała tylko bardzo minimalne ślady rudej na progach. Miło wspominam tę "babcię"
Tomi napisał/a:
walkach z korozją w Mazdach 6
Bywam jeszcze od czasu do czasu na forum mazdaspeed.pl i faktycznie to dla wielu właścicieli "6" to problem. Podobnie jest z "3"
Ojciec kilka lat temu miał Mercedesa 190E Sportline, 2.3 benzyna. Piękne auto. Żadnej rdzy, zero napraw przez jakieś 1,5 roku. Oddał go do komisu i dalej biedaczek stoi...
Całkiem niedawno to było moje marzenie Później, po sprzedaży 323, Mietek konkurował na równi z Mazdą Xedos 6 (V6) w pierwszeństwie zakupu, jednak ciągle brakowało gotówki na zadbany model. Aż pojawił się sinokoperkoworóżowy R200
Viniu, 5/6 lata temu kosztował 23 000zł... i był dużo ładniejszy
Teraz około 2 lat stoi w komisie i pewnie przyrósł do ziemi Szkoda, bo to na prawdę auto "niedozajechania".
http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3651871
Myślę, że ludzie, którzy nie widzieli ogłoszenia/nie słyszeli o tym problemie, mogą dwuznacznie rozumieć te tablice i napisy.
Jedni będą wiedzieli, że to antyreklama, a drudzy...?
Ja jednego nie rozumiem. Przecież sąprawa konsumenta, tzn jest rękojmia i czytałem gdzieś, że po kilku nieudanych naprawach, klient może zażądać nowego egzemplarza tego co kupił... Skoro tego kogoś stać na ML-a, to nie stać go na pójście do sądu i załatwienie sprawy po ludzku? Takie wydziwianie świadczy, że może szuka poklasku... Prawa ma się po to, aby z nich korzystać...
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum