Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 20:44 [R400 1.6 '99 LPG] Wyciek płynu chłodniczego
Witam,
Mam problem i oby to nie było coś poważnego. Zauważyłem ubytek płynu chłodniczego więc dolałem trochę, potem zacząłem szukać gdzie cieknie i zauważyłem jakiś wyciek. Domyślam się że to płyn chłodniczy bo reszta w normie. Wyciek zaznaczony na dołączonym obrazku. Jeśli możecie to dajcie znać czy to coś poważnego, ale jak na moje niedoświadczone oko to bez zdejmowania głowicy się nie obejdzie. W listopadzie miałem wymieniane jakieś uszczelniacze tłoków czy "cuś" więc głowica była zdejmowana, sprawdzana na szczelność i planowana.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 20:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 42 Skąd: Janikowo
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 21:13
Na moje to wyciek z uszczelki kolektora ssącego, jeśli dobrze widze, miałem podobnie tzn. kolektor jest z tyłu ale wyciek widać również z przodu na styku głowicy z blokiem.
Sprawdź czy z tyłu silnika na bloku masz zacieki. Jeśli to uszczelka kolektora to koszt niewielki.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: chorzow
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 21:54
hi
to wcale nie musi byc HGf
leci ci z pod glowicy, ale jak nie miesza sie z olejem lub nie wpada do 1 lub 2 cylindra ( wtedy bylby utrudniony rozruch) to obserwuj i nic nie rob, ew. jedz do reklamacji. ja mam tak samo od 4 miesiecy tylko, ze mnie jeszcze olej sie saczy.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 22:08
Olej czysty, po prostu rano jest plama pod samochodem. Wydaje mi się że podczas jazdy nie wycieka bo może pod wpływem ciepła coś się tam rozszerza i zatyka nieszczelność. Po jeździe nie ma ubytku za to rano mokro. Jutro przejadę po kilku "mechanikach" i dowiem się więcej.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Nie Maj 03, 2009 22:51
nie, faktycznie, skoro leci spod glowicy to nie HGF! Poprostu padla uszczelka (spartolona robota) i cieknie plyn na zewnatrz, po jezdzie nie bo silnik gorący i plyn paruje, a w nocy stoi zimny i sobie kap kap, wiec go widzisz. Tak czy owak plyn ucieka i uszczelka do wymiany no i pewnie skoro glowica planowana to tez! Czasem nie ma co sie oszukiwac, takie zycie...
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Pon Maj 04, 2009 10:33
Kolego, cieknie Ci poprostu z pod głowicy, możesz spróbować ratować się dokręceniem głowicy. Ale żebyś nie przedobrzył z tym dokręcaniem
Albo ponowne zrzucenie głowicy, uszczelka itp...
Albo, jeśli Ubuwa Co tylko płynu i nic się z olejami nie miesza, to w sumie można by i to olać... Ale wtedy Pilnowanie poziomu płynu z wbiorniczku itp...
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Czw Maj 07, 2009 18:02
Nowe info.
Płyn ucieka (ok. 0,5l na 3-4 dni) a wycieku nie ma. Nie wiem skąd się wziął płyn w tym miejscu co zaznaczyłem na zdjęciu w pierwszym poście, ale już nic nie cieknie, a szkoda.
Już raz tak miałem, że płynu ubywało, wycieku nie było a w zbiorniczku zero śladów oleju. Problemem były jakieś "uszczelniacze tłoków". Mam nadzieje, że teraz to "tylko" uszczelka pod głowicą. Postanowiłem, że sam zajmę się naprawą "u babci na wsi" (ciekawe co z tego wyjdzie). Nie wiem tylko czy dam radę wymienić te "uszczelniacze tłoków" jeśli okaże się, że to one przepuszczają.
Co mi będzie niezbędnie potrzebne do wymiany uszczelek?
Klucz dynamometryczny,
płyny (olej, zamiast chłodniczego użyje wody z ludwikiem do przeczyszczenia układu)
komplet uszczelek i co jeszcze?
O zdolnościach nie pisze bo wiadomo (choć ich nie mam ale nie oddam znowu 1500zl)
Szpilek użyje tych samych, bo po pół roku chyba się nie rozciągnęły.
[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 19:25 ]
Co ciekawe tego płynu ubywa tylko na postoju, bo jak się jeździ to poziom się utrzymuje. Nie rozumiem, poprzedni mechanik jak wymieniał mi te uszczelki twierdził, że za pół roku znowu to wylezie no i akurat mija pół roku od odebrania samochodu. Co za technologia to niech mnie ch...
Jak to możliwe jak ja nigdy nawet tym samochodem nie jeździłem do odcinki, nawet do 5 tyś./obr dobiłem raptem kilka razy. Jeżdżę raczej spokojnie.
[ Dodano: Czw Maj 07, 2009 19:51 ]
Przy jakim wskazaniu wskazówki na desce rozdzielczej mniej więcej włącza się wentylator? U mnie jest idealnie połowa, no może ciut poniżej i co chwile włącza się wentylator. Może być tak że się silnik przegrzewa i źle pokazuje na zegarach? jak na włączonym silniku odkręcę korek od zbiorniczka wyrównawczego to płyn się co prawda nie gotuje ale leci dużo pary. Może dlatego puszcza ta uszczelka bo się to wszystko przegrzewa?
Mazi nigdzie nie mam, kolek wlewu oleju to nawet suchutki jest, od zbiorniczka mokry ale beż mazi. W układzie są pozostałości po poprzedniej awarii uszczelki.
no i mam w tym samym mijescu wyciek, dolewki robie ale 2litry na miesiac juz poszlo... Uszczelka przepuszcza czyli robota spartolona. Robikli mi HGF rok temu, a nawet ponad. Przejechalem nim z 12tys... Jezdze spokojnie, rzadko mam 4tys i to podczas wytprzedzania w trasie co najwyzej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum