Na którymś spocie ktoś opowiadał, że miał stłuczkę i jak normalnie czeka się na Policję godzinę lub dłużej, to na wspomnienie, że od drugiego kierowcy "chyba poczuł alkohol" WRD było po 5 minutach.
Ktoś tak wyżej napisał,
Dlaczego normalnie tyle czasu a na sława alkoholu tak szybko??
Bo do zwykłych zdarzeń drogowych drobnych jeździ zazwyczaj policja patrolówka interweniówka itp, a na zdarzeń poważniejszych już musi jechac wydział ruchu drogowego (drogówka) alkohol jest poważniejszym bo to przestępstwo już. A zwykła stłuczka niczym takim wielkim,. A patrolówka ma o wiele więcej pracy w większych miastach, często dane interwencje są w kolejkach zapisywane bo za dużo zgłoszeń za mało policjantów. A większośc zgłoszeń idiotycznych bezsesnsowych i bezzasadnych
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 03, 2009 20:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Padła kwestia naszych zachodnich sąsiadów - jako że rok ponad tam ostatni spędziłem, cuś tam widziałem. Jeśli chodzi o interwencję policji, to faktycznie nikt tam się nie szczypie. Hałasujesz po 22giej bez ustaleń żadnych, masz prawie gwarantowane że policja przyjedzie. A przyjeżdżają kilka minut po wezwaniu... Mieszkając chwilę w mało ciekawej dzielnicy, policja wzywana była "profilaktycznie" dość często, zawsze zjawiali się niemal natychmiast, załatwiali sprawę. A jako że dzielnica była "europejsko-azjatycko-amerykańsko środkowo/południowa patrol który przyjeżdżał bez problemowo porozumiewał się w 3-4 językach
Jeżeli o jazdę po alkoholu chodzi, tam są inne normy, do 0,5 promila "można" jeździć. Ale tam jeździ się inaczej, mądrzej wg mnie. I na pewno nie tylko o drogi tu chodzi, że bezpieczniejsze. Jest jednak inna kultura, inaczej nauczeni są jeździć.
I nawet jak ktoś po tych 2 piwach wsiada do auta bo nikt inny nie może, to jest tego świadomy. Więc przez miasto choćby miał puste 3 pasy, grzecznie 50km/h, na autostradzie - choćby pod maską było 200KM, grzecznie 110-120 prawym pasem...
Niemcy często wychodzą z domów, jeżdżą do knajp, uwielbiają grille itd, i po tym piwie-dwóch wsiadają do aut, nie jest to nic nadzwyczajnego.
Jakoś mimo tak samo jak u nas na pewno nieco spowolnionych reakcji itd, nie powodują zwiększonego zagrożenia, czy wypadków...
Rok mieszkając w półtoramilionowym mieście, ani razu nie słyszałem ani nie widziałem poważnego wypadku, tym bardziej jakiejś historii z nietrzeźwym kierowcą związanej...
To pokazuje że jakoś można - ale to nie kwestia samego tylko kierowcy, ale wszystkiego co go otacza:/
Niemniej, pomimo powyższego, osobiście zwolennikiem jestem szukania najlepszych rozwiązań. Jak nie mogę/nie powinienem z jakiegoś powodu prowadzić - szukam innego możliwego rozwiązania. A przecież nie tylko alkohol nie idzie w parze z prowadzeniem auta - inne środki odurzające, lekarstwa, choroba, zmęczenie, niewyspanie itd - cokolwiek co mogłoby rozpraszać moją uwagę. Przecież mając 40 stopni gorączki jak ledwo się oddycha, do auta za kółko też raczej nie wsiądę.
Oczywiście, atrakcyjne współpasażerki świadomie lub nieświadomie mą uwagę rozpraszające, są od powyższego wyjątkiem, hehe
Jak ktoś się za przeproszeniem, nażre 3 kilo Pawełków czy innych cukierków z alkoholem, to za kółko też tak nie bardzo...
A za tępieniem powyższego zjawiska nietrzeźwych kierowców jestem jak najbardziej za - widzę pijanego, choćby to mój ojciec był, nie zawahałbym się zadzwonić gdzie trzeba gdyby innego wyjścia nie było.
Bo niestety jako naród udowodniliśmy i ciągle udowadniamy niestety że nie mamy umiaru, że nie umiemy "trochę" Trzeba więc zakorzenić powszechne przekonanie że nie można wcale.
Z jednej strony łatwo się mi/nam piszę na ten temat, bo bezpośrednio nas ten problem nie dotknął. Z drugiej właśnie, nawet wyobrazić sobie nie umiem co bym pisał, gdyby ktoś z moich bliskich, czy rodziny czy choćby znajomych, był kaleką czy stracił życie właśnie jako ofiara pijanego kierowcy który jechał po następną skrzynkę...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Bo do zwykłych zdarzeń drogowych drobnych jeździ zazwyczaj policja patrolówka interweniówka itp, a na zdarzeń poważniejszych już musi jechac wydział ruchu drogowego (drogówka) alkohol jest poważniejszym bo to przestępstwo już. A zwykła stłuczka niczym takim wielkim,. A patrolówka ma o wiele więcej pracy w większych miastach, często dane interwencje są w kolejkach zapisywane bo za dużo zgłoszeń za mało policjantów. A większośc zgłoszeń idiotycznych bezsesnsowych i bezzasadnych
W Wawie nawet do małych stłuczek jeździ WRD, tylko jak to jest normalna stłuczka, to patroli zajmujących się stłuczkami jest 2-3 na miasto i "obsługują" je po kolei, każda stłuczka to conajmniej pół, a zwykle godzina i tak leci wg kolejności zgłoszeń.
Gdy jest hasło "alkohol", to:
1. W grę wchodzi przestępstwo, a nie wykroczenie
2. Nie wiadomo, czy pijany nie narobi więcej głupot
3. Chodzi o ustalenie w jakmi stanie był kierujący w momencie zdarzenia, a nie godzinę później.
Z tych powodów do takich zdarzeń wysyłany jest jak najszybciej najbliższy patrol WRD, nie ważne, czy "suszy", kieruje ruchem, czy dłubie w nosie.
A musi być WRD, bo tylko oni mają alkomaty "na pokładzie".
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Gdy jest hasło "alkohol", to:
1. W grę wchodzi przestępstwo, a nie wykroczenie - pisałem przecierz to
2. Nie wiadomo, czy pijany nie narobi więcej głupot
3. Chodzi o ustalenie w jakmi stanie był kierujący w momencie zdarzenia, a nie godzinę później.
Z tych powodów do takich zdarzeń wysyłany jest jak najszybciej najbliższy patrol WRD, nie ważne, czy "suszy", kieruje ruchem, czy dłubie w nosie.
A musi być WRD, bo tylko oni mają alkomaty "na pokładzie".
pisałem przecierz ze przestępstwo, a nie tylko wrd ma alkomaty na pokładzie,
[ Dodano: Nie Cze 07, 2009 22:51 ]
Pływak napisał/a:
Niekoniecznie od <0,2-0,5) promila wykroczenie powyżej przestępstwo
zazwyczaj przestępsto, zadko sie zdarza ze wykroczenie, bo mała ilosc alkoholu te 0,5 robi,
maciej: poprawiłem cytowanie
Ostatnio zmieniony przez maciej Pon Cze 08, 2009 09:57, w całości zmieniany 1 raz
Bo do zwykłych zdarzeń drogowych drobnych jeździ zazwyczaj policja patrolówka interweniówka itp, a na zdarzeń poważniejszych już musi jechac wydział ruchu drogowego (drogówka)
Bo w Warszawie to nieprawda - praktycznie do wszystkich zdarzeń drogowych jeździ WRD.
jar300 napisał/a:
a nie tylko wrd ma alkomaty na pokładzie
Ale chyba już każdy patrol WRD ma alkomat, a niewiele innych, a już WPI jeżdżący "w kółko dzielnicy" to chyba naprawdę baaaarrrdzzzzzoooo rzadko.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum