Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Pon Sie 03, 2009 15:35
Botanix, zgadam się z Tobą w zupełności- warto, mimo, że zostały mi do wyciszenia przednie drzwi, ale po załatwieniu tylnych i gabażnika jest o wiele ciszej
Jak mnie kryzys światowy łopuści, to zrobię przednie z wymianą głośników
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 03, 2009 15:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kharry , to Ty jeszcze nie zacząłeś , raz, raz, raz za robotę się bierz chopie
Nie no własnie kryzys, praca, pogoda.. tak wszystko sie zbiera co chwile i robie tylko takie drobne rzeczy w autku. Ale we wrześniu powinienem już się grubo zabrać za moje CA. Zaczne oczywiście od drzwi wraz z MDF'ami, na drugi ogień podłoga i później bagażnik. Pewnie to lekko uderzy w moją kieszeń, więc głośniki dopiero pod choinkę
Witam,
Każdy mówi oczywiście co innego
a przyjżyjmy się masce....
Lateem mój rower oddaje ciepło (rover starszy model od modelu 95- )
Zimą ...zimno mu w silniczek
Taka mata akustyczna o grubosci pół centymetra do 1 cm stanowi w pewien sposób izolacje termiczna...
raczej nie dobre to jest w lato...czy zatem lepiej wtedy uzyc tych mat samoprzylepnych buitumicznych ?
Z reguły PAnowie macie taką koncepcje mata bitumiczna + taśma dekarska (tutaj pada pytanie czemu akurat taśma dekarska jak mata bitumiczna często jest samoprzylepna)
czy na nadkola itd stosowac samą mate akustyczna
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
7,50 za metr maty bitumicznej samoprzylepnej na allegro drzwi przednie już mam zrobione efekt jeśli chodzi o jazdę to marny ale audio spisuje się bosko w przyszlym miesiacu tylne drzwi i bagażnik później już tylko zrywamy podłogę za dach się nie biorę
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Wto Sie 18, 2009 04:05
kaaaziuu
Cytat:
Niech kolega Botanix, teraz nam powie ile Go to kosztowalo
Uuuu sporawo, nie liczyłem dokładnie ale chyba w okolicach 300-400zł. Z tym, że ja kupowałem jeszcze sporą puszkę masy bitumicznej na nadkola i co tam zostało to polałem
jakub333
Mata bitumiczna i taśma dekarska to bardzo podobne rzeczy, z tym, że taśma jest w postaci taśmy na rolce a matę dostajesz w kawałkach przykładowo 50 na 50 cm. Obie są samoprzylepne. Co do kładzenia tego na maskę nie wiem czy to dobry pomysł. Te materiały nie lubią zbyt dużych temperatur... robią się miękkie jak im za ciepło. Co do efektywności to nikt nigdy a przynajmniej ja się nie spotkałem jakoś fachowo ich nie porównywał. Z tego co zauważyłem osobiście różnicy nie ma gdy nałożysz ich tą samą grubość ( taśmy są cieńsze z reguły i trzeba więcej warstw ), różnica jest często w portfelu bo taśma wyjdzie Cię taniej i łatwiej się ją przycina.
tkuboszek
Efekt w jeździe będzie dopiero po zrobieniu bagażnika, podłogi i nadkoli. Wg. mnie w tej kolejności najbardziej widać efekty.
PS. Szum wiatru przy większych prędkościach już powinien się zmniejszyć po zrobieniu drzwi.
PS2. Dach daje najmniej, robiłem bo miałem sporo materiału. Całość natomiast spisuje się znakomicie, jak inny samochód - jest po prostu cicho.
All
Gdyby to zwizualizować ( chyba nie ma takiego słowa ) to efektywność wyciszenia poszczególnych miejsce prezentuje się następująco. Od góry najlepszy efekt. Proszę zwrócić też uwagę, ze chodzi mi o rovera 200 ale z tego co słyszałem w innych jest podobnie.
1. Bagażnik ( w tym klapa bagażnika )
2. Nadkola
2. Podłoga
Oba na drugim miejscu bo nie jestem pewien co bardziej poprawiło, chyba podobnie.
wata (zwykła z apteki) ma to do tego że można ją wypełnić całą przestrzeń ale ona bardzo łatwo wsiąka wodę (nawet najmniejszą) i zastanawiam się Botanix, co się będzie działo zimą kiedy to wilgoci mamy aż nadmiar... nawet jak masz garaż ocieplany to i tak to nie jest rozwiązanie... woda jak wleci to musi wylecieć nic ją nie może zatrzymać. Po drugie taka wata jest bardzo łatwo palna... weź kawałek i zapal zapalniczką... pomyśl teraz że zrobiło się jakieś spięcie w kablach (nie wiem gdzie mogą być ale mogą być tam gdzie i wata)
dobrym rozwiązaniem jest wata szklana bo ona się nie pali a jak już to bardzo ciężko i od takich kabli to wątpię żeby się zajarało (jeśli w ogóle się zajara) natomiast problem leży również z wilgocią... nie wsiąka tak jak zwykła wata ale też nie jest to produkt który bym wykorzystał...
Taśmę bitumiczna ( flashing tape ) jest bardzo dobra zwłaszcza w kilku warstwach lecz jeśli zalepimy otwory to będziemy mieli gnój... zawsze będzie tak że woda się dostanie, zawsze nawet jak zakleimy wszystkie dziurki i dziureczki to z tego co tam pchamy (wata czy cokolwiek) ma jakąś wilgoć w sobie i zacznie parować, skraplać się gnić i śmierdzieć grzybem... musi być dojście powietrza jak i dziurka gdzieś w najniższym punkcie żeby woda (jeśli będzie) mogła gdzieś uciec...
masa bitumiczna jest super można mazać razem z taśmą i deje rewelacyjny efekt jednak do wypełnienia drzwi i boczków hmm... najlepszym rozwiązaniem jest wsadzenie hmm... no właśnie i tutaj jest problem... najlepsza byłaby pianka wygłuszająca ale ona też wsiąka wodę... ten filc bitumiczny też będzie wsiąkał...
Nie ma obecnie nic takiego co można by było polecić... (ja nie znam), zastanawiałem się nad matą bitumiczną w kilku warstwach (też żeby było grubo) ale to może ważyć znacznie za dużo
czytając przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa kiedy to mój dziadek kupił sobie piękną syrenkę i wygłuszał ją towotem i trocinami... taka mieszanka zwana dalej kupą wsadzali właśnie w drzwi... smar powodował to że woda nawet jakby chciała to nie dostała się do środka bo po śliskim nie dała rady a trociny powodowały to że jak się pukało w drzwi to było słychać jakbyśmy klepali drewno o czym wspominał kolega Botanix. Jednak takie auto z taką kupą ważyło chyba ponad 100kg więcej ale to były inne czasy kiedy niczego nie było i trzeba było sobie radzić
co do wygłuszania maski... myślę że to nie ma znaczenia. Silnik się nie spoci przez to ani nie będzie się bardziej grzał... jeśli nawet to po to silnik ma chłodnice żeby go chłodziła a jak nie dobrze chłodzi i się grzeje to znaczy że coś jest nie tak. Ja osobiście będę właśnie też dawał pod maskę coś żeby autko cichutko chodziło
to jest moje zdanie i warto przedyskutować je bo mogę się mylić.
[ Dodano: Pią Wrz 04, 2009 21:17 ]
w sumie teraz przeglądałem temat jeszcze raz i mój błąd wate pchasz w boczki... ja źle popatrzyłem myślałem że pchasz tam gdzie szyba myślę że to co zrobiłeś jest super chociaż nie wiem czy wata szklana nie jest bardziej wygłuszająca a co myślicie nad tym żeby wstawić tam gąbkę bitumiczną bo filc chyba jest za ciężki?
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 09:53
Matius
Nie jestem pewien ale mam wrażenie, że wspominałem w tym temacie iż watę ( z apteki ) zastosowałem tylko na początku. Potem zamieniłem na watę szklana ( choć chyba inaczej się nazywa ). Jest to wata robiona z recyklingowanych plastikowych butelek.
Miełem sporo zdjęć na telefonie, chciałem je wrzucić parę tygodni temu i tym samym upgradować temat bo wyciszanie już ukończyłem. Niesty telefon mi padł i zdjęć już nie mam .
Cytat:
co do wygłuszania maski... myślę że to nie ma znaczenia. Silnik się nie spoci przez to ani nie będzie się bardziej grzał... jeśli nawet to po to silnik ma chłodnice żeby go chłodziła a jak nie dobrze chłodzi i się grzeje to znaczy że coś jest nie tak. Ja osobiście będę właśnie też dawał pod maskę coś żeby autko cichutko chodziło
Nad tym wątkiem faktycznie można podyskutować więcej, zwłaszcza przy silnikach diesla ( benzynki są w miarę ciche - same w sobie . Ciekawe czy da się wyciszyć silnik na tyle, żeby była różnica - jak to zrobić. Nie wiem, czy wyciszenie samej maski da radę. Do tego, rozmyślałem nad zrobieniem maski z włókna. Kilka warstw włókna nie dość, że obniży masę pojazdu ( maska jest dość ciężka ) to jeszcze można będzie nałożyć śmiało jakieś maty/ masę czy co kolwiek innego bez obawy o zbytni przyrost masy. W zasadzie zbudowanie maski nie powinno być trudne, szkielet będzie stara maska. Tylko co z wykończeniem, szlifowaniem tutaj trzeba byłoby oddać do lakiernika. Generalnie koszt takiej zabawy raczej drogi nie jest.
PS. Wie ktoś ile waży maska? Bo zrobiona z włókna to tylko parę kilo.
jak będziesz zamykać maskę to Ci będzie pękać więc pomysł taki nijaki... dobre bo leciutkie ale np ja zaglądam pod maskę praktycznie codziennie i jakbym tak zamykał i otwierał hmm... kiepsko to widzę.
[ Dodano: Sob Wrz 05, 2009 14:28 ]
PS. i wygłuszyłeś ta watą szklaną (czy coś podobnego) to jak autko chodzi? ciszej?
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 17:43
Cytat:
jak będziesz zamykać maskę to Ci będzie pękać więc pomysł taki nijaki... dobre bo leciutkie ale np ja zaglądam pod maskę praktycznie codziennie i jakbym tak zamykał i otwierał hmm... kiepsko to widzę.
Hmm mnie się wydaje, że pękać raczej nie będzie. Robiłem już parę rzeczy z tego materiału, ostatnio obudowy do głośników przednich i wg. mnie jest to wytrzymały materiał, elastyczny i ciężko zrobić aby pękł . Chociaż nie wiem jak to z maską by wyglądało, duża powierzchnia...
Cytat:
PS. i wygłuszyłeś ta watą szklaną (czy coś podobnego) to jak autko chodzi? ciszej?
Ciężko stwierdzić bo dużo rzeczy robiłem na raz. Na pewno jest ciut ciszej jeśli chodzi o szumy wiatru ale to co najbardziej przeszkadza - koła, niebardzo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum