Forum Klubu ROVERki.pl :: [R600 i nie tylko] Wygłuszenie samochodu - pomysł
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R600 i nie tylko] Wygłuszenie samochodu - pomysł

pianka montażowa...?
Autor Wiadomość
dudus87 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 161
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 06:08   

faecd napisał/a:
OT
dudus87 milcz!
Botanix glupszym sie ustepuje, olej goscia
Mayson powodzenia!


masz jakis problem? pisze do Ciebie? skad ty sie wzioles nagle tu? :roll:
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 06:08   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 07:58   

dudus87, nieźle pojechałeś :)

Botanix, widzisz czasem lepiej ugryźć się w język bo to że ktoś jest nowy na forum wcale nie oznacza że nie ma na jakiś temat pojęcia

Taki mały OT.
dudus87, startuje jakieś auto teraz w EASCA które wyszło z pod Twoich rąk?
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 09:26   

Chłopaki wyluzujcie :grin:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
pietro 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 387
Skąd: Wrocław / Lubrza



Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 11:45   

cały czas mowa o piance montażowej do okien i drzwi?
ciekaw jestem efektów,
jednak ta pianka po zastosowaniu powiększa swoją objętość i może się dostać w niechciane miejsca. Druga sprawa po zaschnięciu staje się twarda i sztywna i mi to się kojarzy jak próba wygłuszania styropianem ;/
chcecie zastosować ją wpuszczając między boczek a blachę drzwi bez ściągania? czy wypełnić ściągnięty boczek i później to przytwierdzić do drzwi?
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 12:20   

gustav.pl napisał/a:
A tak w ogóle to powodzenia.

faecd napisał/a:
Mayson powodzenia!

THX :ok:
pietro napisał/a:
chcecie zastosować ją wpuszczając między boczek a blachę drzwi bez ściągania czy wypełnić ściągnięty boczek i później to przytwierdzić do drzwi?

W pierwszej wersji nie mam kontroli nad tym, gdzie idzie pianka, a gdzie nie. W drugiej narażam się na to, że pianka nieprzytwierdzona do blachy będzie diabelsko skrzypieć.

Ja zamierzam okleić całe drzwi (blachę) taśmą dekarską, dzięki czemu zakleję wszystkie otwory czymś mocnym i pianka nie wepchnie folii do środka drzwi. Następnie okleję taśmą malarską boczek na brzegach, żeby się nie pobrudził i naładuję piankę do środka boczka tak, aby była trochę wewnątrz (żeby nie wystawała poza jego płaszczyznę przylegania do drzwi), dzęki czemu, gdy pianka "urośnie" przyklei się do blachy (taśmy dek.) ale nie odepchnie boczka. Tym samym wyeliminuję skrzypienie. W piątek pacnę kupkę pianki, żeby zobaczyć ile przyrośnie.

Oczywiście to wszystko teoria - praktyka w sobotę, a efekty będzie można ocenić po kilku tygodniach - czy pianka się odklei, czy zacznie skrzypieć; czy w ogóle wyciszy mi to auto. Napewno zdam relację po robocie. Sam jestem ciekaw czy to wszystko nie wybuchnie :twisted:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
dudus87 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 161
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 15:01   

greg-si napisał/a:

Taki mały OT.
dudus87, startuje jakieś auto teraz w EASCA które wyszło z pod Twoich rąk?


ma startowac srebrne Audi A3 w SQL
 
 
radek100nx 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 25
Skąd: WPI



Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 15:22   

Botanix napisał/a:
Weź pod uwagę, że zazwyczaj się tłumi/ uszczelnia taśmami/matami itp. Są to raczej konwencjonalne metody. W momencie kiedy kilka mm taśmy robi robotę to co zrobi kilka cm pianki :) ? Zrobi większą robotę :)


Niestety nie. Pianka ma bardzo mały ciężar właściwy i praktycznie zlikwiduje tylko rezonans między blachą a tapicerką (chociaż też nie zawsze, bo objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej i potęgować rezonans). Natomiast odpowiednie maty maja bardzo duży ciężar własny i skutecznie usztywniają blachę i eliminują jej drgania. Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika.
Podsumowując - pianka ma sens tylko przy porządnie wygłuszonych drzwiach przy pomocy mat i pozwala usztywnić tapicerkę, a nie blachę drzwi. jednak szkoda niszczyć tapicerkę pianką i lepiej w tym celu zastosować dobrą gęstą gąbkę (najlepiej o zamkniętym profilu pęcherzyków, żeby nie chłonęła wody)
 
 
 
Botanix 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 775
Skąd: Głogów / Leeds w UK



Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 10:43   

radek100nx

Namotałeś.



Cytat:
(chociaż też nie zawsze, bo objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej i potęgować rezonans)


Mimo zagmatwanego języka i pojęć, które nie istnieją zrozumiałem o co chodzi. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak objętość rezonansowa, w zasadzie to jest ale używanie takiego pojęcia jest bez sensu. Każda objętość ma swoją częstotliwość rezonansową więc stwierdzenie "objętość rezonansowa" odnosi się do każdego litrażu i każdej częstotliwości. Częstotliwość rezonansowa dla danej pojemności ( w tym wypadku komory w drzwiach owszem ).

Cytat:
j i potęgować rezonans


No proszę, bez sensu jest to co piszesz. Częstotliwość rezonansowa to częstotliwość przy, której praca głośnika wprawia obudowę w drgania ( rezonans ). To czym się obudowę obije, uszczelni itd nie ma nic do rzeczy. Tu chodzi o pojemność przy danym głośniku a nie rodzaj materiału.
Cytat:

objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej


Tyle, że obudową tego głośnika nie będzie pianka a przestrzeń między blachami, która nie ulegnie zmianie w zależności czy uszczelnimy ją dyktą, sklejką, matą, pianką, taśmą klejącą. Co innego gdyby zrobić to gąbką, gąbka przepuści powietrze bez problemu, do tego nieco spowolni przepływ fali dźwiękowej...

Cytat:
Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika


Nie stworzy poduszki z dwóch powodów. Po pierwsze, mimo takiego zabiegu drzwi wciąż są nieszczelne. Po drugie objętość drzwi jest wielokrotnie większa niż optymalna objętość obudowy dla danego głośnika. Kilkakrotnie powyżej objętości optymalnych obudowa zamknięta ( załóżmy, że drzwi nią są ) traci kilka ze swoich cech między innymi "poduszkę powietrzną" a dlaczego? Powietrza jest tam za dużo aby praca głośnika miała istotny wpływ na jego kompresję w obudowie.

Cytat:
odsumowując - pianka ma sens tylko przy porządnie wygłuszonych drzwiach przy pomocy mat i pozwala usztywnić tapicerkę, a nie blachę drzwi.


Wybraź sobie sytuację. Załóżmy, że pozbawiliśmy drzwi ścianki zewnętrznej ( tej z zewnątrz samochodu ). Patrząc od zewnątrz mamy więc przed sobą szybę a za nią wewnętrzną ściankę. Szybę pomijamy. Ściągnijmy boczek z takich drzwi. Następnie spróbujmy palcem wdusić daką blachę, będzie to dość łatwe. Równie łatwo jest ją wdusić z nałożoną matą. Teraz założ boczek i zrób to samo, równie łatwe zadanie. Następnie wypełnij pianką przestrzeń między boczkiem a ścianką i spróbuj raz jeszcze wdusić blachę. Będzie dużo trudniej z dwóch powodów. Pianka sama w sobie jest twarda ( jest też miękka odmiana ale mówimy o tej twardej już od kilkunastu postów... ) do tego sklejona z boczkiem, który też jest sztywny... no to tyle.

Poza tym w skrócie. Gdy da różne przedmioty ( mogą też być te same ) skleimy do siebie, to w miejscu sklejenia usztywni się tylko jedna czy obie? No obie przecież :wink:

PS. Kurcze ja to lubię się nie zgadzać :mrgreen:
_________________
reservasjonerb
est deals
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 12:44   

dudus87 napisał/a:
masz jakis problem?
tak z Twoja kultura osobista kolego, mozliwe, ze cos tam wiesz, ale sposob przekazywania swoich racji nie jest tolerowany na tym forum. 87 w nazwie to pewnie rocznik....boze az wstyd, ze taki "dudus" to moj rowiesnik...serdecznie przepraszam wszystkich szanujacych sie na forum za niego, to chyba ewenement. Generalnie my z 1987 kulturalniejsi jestesmy:)

dudus87 napisał/a:
pisze do Ciebie? skad ty sie wzioles nagle tu?
nie nagle, jestem tu od dawna a w temacie juz sie udzielalem. Nie piszesz do mnie, ale jak juz piszesz to pisz na temat a osobiste zwary na pw. Nie pasuje dziekujemy za dyskusje z Toba. Nie chodzi o to czy masz racje czy nie chodzi o zasady i kulture a przede wszystkim pisanie na temat!


Co do wygluszenia to Botanix, mysle ze Twoj pomysl czyli pianka w samym boczku nie nalezy do najlepszy. Zdecydowanie cos takiego nie spelni swojej funkcji a co najwazniejsze wkoncu sie pianka wypruszy!!! jezli ma pracowac miedzy plastikowym boczkiem a metalowa blacha to tym bardziej. Ja caly czas myslalem ze ta pianka ma isc miedzy blachy, przy zastosowaniu dystansow i obudowy szyby, mechanizmu podnoszenia itd!

[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 12:56 ]
EUREKA mam pomysl. Mysle, ze godny uwagi!

Generalnie pianka jest dobrym pomyslem ale przy drzwiach auta to dochodzi problem praktycznosci, zajdzie potrzeba cos naprawic w drzwiach a tu pianka:P

Dlaczego by nie zastosowac plyt z pianki. Np wziac jakis plaski karton w ksztalcie prostokata wymiary powiedzmy 310x200x20 Wypelniamy karton pianka, i zostawiamy az specznieje i zaschnie. Oczywoscie karton trzeba by wylozyc np folia aluminiowa i posmarowac jakims smarowidlem (olej wd40 czy co kolwiek) tak aby plytke poliuretanowa mozna bylo wyjac z kartona. Nastepnie po okelejeniu blach tasma dekarska wylozyc puste przestrzenia pianka, oczywiscie kawalkami docinanymi tak by pasowalo i przykleic je punktowo na jakis klej z rodziny cyjankowych (ala super glue, kropelka)

Przy dobrze wykonanaej robocie otrzymujemy niemal cala przestrzen wylozona pianka, a co najwazniejsze w razie demontazu wystarczy tylko powyjmowac klocki:)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 12:59   

dudus87, i faecd, przystopujcie, bo będzie warn :evil:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 13:08   

kasjopea, ja tylko chcialem kolege upomniec:) bo nikt z wladzy widze, ze nie pilnuje porzadku. Bynajmniej ja mam inne pojecie porzadku ale to juz mniejsza z tym.

Zapowiadam, ze juz nie bede nic pisal pod adresem kolegi dudus87, mam nadzieje, ze bedzie milo i przyjemnie sie dyskutowalo w jego towarzystwie.

PS co sadzicie o moim pomysle z plytkami, cegielkami z PU??
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Botanix 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 775
Skąd: Głogów / Leeds w UK



Wysłany: Pią Wrz 04, 2009 01:23   

faecd,

Co do pomysłu to ciężko coś powiedzieć. Generalnie na pewno coś da, mnie jednak "pociąga" pomysł wypełnienia całego boczku, jakoś mi to bardziej podochodzi. Co do potrzeby ściągnięcia go... trudno trzeba to trzeba pianka droga nie jest :) .
_________________
reservasjonerb
est deals
 
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

  Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:15   

Udało się. Kilka godzin zabawy i drzwi kierowcy zrobione. Zastrzegam, że nigdy nie byłem majsterkowiczem i takie rzeczy robię „jak mnie najdzie”, także zaawansowanych działaczy proszę o wyrozumiałość.
Zanim zacznie się działać, najlepiej mieć wszystkie zaległe roboty w domu odbębnione (np. koszenie trawnika), żeby nie wysłuchiwać co 15min. od żony, że: „jest sobota, a ty się bawisz, zamiast zrobić coś pożytecznego”.
Oto mała relacja z działań na froncie:

Najpierw trzeba oczywiście przygotować sobie miejsce i narzędzia, i tak; w garażu mam bajzel, więc działałem przed garażem. Na ziemi mata z podłogi od sejaka vana i stary koc. Na zdjęciu pierwszym widać rzeczy, które wykorzystywałem:

Śrubokręt krzyżak (do odkręcenia 4-ch śrub w boczku), śrubokręt płaski (do wyjęcia 2-ch zaślepek), nożyk (ale zastąpiłem go nożyczkami), taśma dekarska 10m za 59zł (starczy na 4 drzwi i trochę bagażnika), pianka montażowa za 12,99zł (starczy na 4 drzwi i jeszcze zostanie), rozpuszczalnik (do odtłuszczania powierzchni), stara szmata (jeśli ktoś pomyślał o teściowej, to jest świnia-nie zięć), 2 piwa i fajki (do delikatnego zakrzywiania czasoprzestrzeni) – te ostatnie dla wtajemniczonych.
No i żaba; niezastąpiony kumpel-obserwator, który nie wytyka błędów.

Oto skan z manuala, pokazujący jak niczego nie uszkadzając, zdjąć boczek. Już chyba ktoś tu na forum opisywał to kiedyś ale powielam, aby było w jednym miejscu. Manual strona 734.

Tak wygląda boczek po zdjęciu od wewnątrz:

A tak drzwi po zdjęciu boczka:

Usunąłem starą folię i papierowe naklejki z boczka. Następnie je wyczyściłem i odtłuściłem. Kolejna sprawa to zabezpieczenie ruchomych części; wodzika od klamki i wodzika od bolca uruchamiającego zamek centralny. Sprawa dość prosta, bo wykorzystałem oryginalne kawałki filcu, które tam już były; na blachę pod wodzikiem nakleiłem kawałek taśmy dekarskiej, a na wodzik przyłożyłem filc i dokleiłem całość kolejnym kawałkiem taśmy. To sprawiło, że wodziki poruszały się swobodnie, a wygłuszenie się tam znajdowało.

Po wykonaniu tych czynności zacząłem wyklejać taśmą całe drzwi. Wyszedłęm z założenia, że za mojego życia nie będę musiał już więcej boczka zdejmować, więć zakleiłem wszystkie otwory, kable i wtyczki, oprócz tych, które trzeba podpiąć spowrotem do boczka.

Taśma jest wdzięcznym materiałem; bardzo plastyczna, dobrze tnie się nożyczkami i ma świetny klej. Niestety, ta część operacji jest najbardziej czasochłonna, a lepiej wykonać ją solidnie, żeby potem nic nie pukało i nie ciekło. Trzeba koniecznie przyjżeć się, gdzie jest miejsce styku krawędzi boczka i blachy, i docinać taśmę tylko do tego miejsca, aby później móc dopiąć wszystkie zatrzaski boczka przy montażu. Oczywiście wszystkie otwory montażowe, które się zakleiło, należy odsłonić. Oto efekt tej wyklejanki:

Następnie przymierzyłem boczek do drzwi i przyjżałem się, gdzie boczek bardziej dochodzi do blachy, a gdzie mniej. Dzięki temu oszacowałem mniej więcej, gdzie dać ile pianki, aby nie przesadzić na + lub -. Oprócz tego wyczytałem na opakowaniu, że pianka zwiększa objętość o ok. 100%.
I tak oto powstał plan, żeby w pobliżu otworów na klamkę i bolec nie ładować zbyt wiele pianki, to samo w okolicy głośnika, i dodatkowo okleić taśmą otwór w boczku, który prowadzi do sterowania lusterkami w podłokietniku lewym - wtedy pianka tam nie wlezie. Dodatkowo podokręcałem wszystkie możliwe śrubki w boczku. Tak to wyglądało po piankowaniu: :smile:

Następna rzecz to zamontować boczek spowrotem tak, aby niczego nie upieprzyć pianką. Mi prawie się to udało :lol: Podpowiem, że lepiej zakłada się boczek przy otwartej szybie :ok: Potem trzeba podobijać wszystkie zatrzaski, zamontować klamkę i podokręcać całość. Dobrze sprawdzić czy wszystko w lewych drzwiach działa :razz: U mnie działało, więc zostawiłęm na jakieś 2-3godz. otwarte wszystkie drzwi, aby wyschło. Po powrocie okazało się, że w bocznej kieszeni pianka wydostała się na zewnątrz ale poczekam do jutra, aż wyschnie na amen, to wtedy łatwo się ją oderwie w całości.
Ot i cała relacja :ok: :smile:

Jest to czasochłonna zabawa ale wiem już, że w następną sobotę zabieram się za prawe drzwi, a w jeszcze następną za drzwi tylne. Dlaczego tak się napaliłem? Bo dziś jechałem ok. 80km i nie wyrabiałem z wrażenia :!: Po pierwsze (primo) drzwi zamykają się jak w aucie z wyższej półki, nie ma tego "kleknięcia" i następujących po nim wibracji. Po drugie (primo) dzwięk audio polepszył się diametralnie - czuję się jak w pokoju, nie ma żadnych pogłosów z lewej strony. Po trzecie (primo) z lewej strony nie słychać prawie wcale toczących się kół i szumu. Można to porównać do wrażenia jakie sięma zjeżdżając z wielkiej góry, i na dole przytyka się lewe ucho. Nienaturalne i dziwne wrażenie, bo jest tylko z lewej strony, reszta auta bez zmian. Po czwarte (primo) - nie stwierdzam minusów tej przeróbki.

Uważam, że po półtora roku kierowca zna swoje auto na tyle, że powyższe obserwacje można uznać za wielce prawdziwe. Gdy już wygłuszę wszystkie drzwi, dopiszę wrażenia z jazdy :ok: Ja przeróbkę polecam :ok:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Ostatnio zmieniony przez Mayson Nie Wrz 06, 2009 09:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:29   

Mayson napisał/a:
Na zdjęciu pierwszym widać rzeczy, które wykorzystywałem
żabę też? :shock:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:32   

kasjopea napisał/a:
żabę też?

A jak :twisted:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:34   

Niezła robota, szacunek :brawa: . I bardzo fajnie opisane. Żaby już nie komentuję :razz:

[ Dodano: Sob Wrz 05, 2009 22:39 ]
Zastanawiam się czy wolarza nie nakręcić na tę robotę :lol: . Tylko żaby nie mamy. Może być żaba bibelot, tudzież żaba Monika? :razz:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:47   

Dzięki :smile: Pełnia szczęścia będzie, gdy już zrobię resztę drzwi (mogłem kupić dwudrzwiowe auto :hmm: )

Żaba była super - sama przyszła, pogapiła się, nasikała na koc i poszła :lol: Ale nie miała żadnych uwag co do roboty. To jest ważne, i takiej żaby szukajcie :wink: :grin:
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
staf 




Pomógł: 241 razy
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1762
Skąd: Ludwikowo/k.Płocka

Rover 75

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 22:57   

Mayson,
No, no, no. Szczery podziw dla twojego dzieła. kasjopea, zwróciła uwagę na zabe :grin: Ja na Tyskie......Polecam Kasztelan. :grin:
_________________
www.w-mp3.pl
Nie trąb, robię co mogę :papieros:
 
 
 
Mayson 




Pomógł: 54 razy
Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 23:06   

staf napisał/a:
Ja na Tyskie

Myślałem, że uda mi się wysączyć 2 ale wypadł mi wyjazd i poprzestałem na jednym (na alkomacie miałem 0,05promilka :razz: )
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Nie Wrz 06, 2009 15:10   

Mayson napisał/a:
Jest to czasochłonna zabawa ale wiem już, że w następną sobotę zabieram się za prawe drzwi, a w jeszcze następną za drzwi tylne. Dlaczego tak się napaliłem? Bo dziś jechałem ok. 80km i nie wyrabiałem z wrażenia :!: Po pierwsze (primo) drzwi zamykają się jak w aucie z wyższej półki, nie ma tego "kleknięcia" i następujących po nim wibracji. Po drugie (primo) dzwięk audio polepszył się diametralnie - czuję się jak w pokoju, nie ma żadnych pogłosów z lewej strony. Po trzecie (primo) z lewej strony nie słychać prawie wcale toczących się kół i szumu. Można to porównać do wrażenia jakie sięma zjeżdżając z wielkiej góry, i na dole przytyka się lewe ucho. Nienaturalne i dziwne wrażenie, bo jest tylko z lewej strony, reszta auta bez zmian. Po czwarte (primo) - nie stwierdzam minusów tej przeróbki.


Typowe 'objawy' wygłuszenia drzwi :)
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R 200] wygłuszenie bagażnika
jaki materiał ?
muzyczny_rover Car-audio, nawigacje, radia CB 19 Sro Maj 27, 2009 20:48
muzyczny_rover
Brak nowych postów Car Audio do Rover 618 + wygłuszenie
rafinnio Car-audio, nawigacje, radia CB 0 Pią Lip 10, 2015 22:24
rafinnio
Brak nowych postów [R75] wygłuszenie ściany grodziowej
rafalmis1 Car-audio, nawigacje, radia CB 0 Nie Lut 16, 2014 21:07
rafalmis1
Brak nowych postów Wygłuszenie drzwi r200 [again]
Pytanie z troche innej beczki, odnośnie samych drzwi
the.edgy Car-audio, nawigacje, radia CB 53 Sob Mar 07, 2009 10:29
niuton
Brak nowych postów MG ZT -DLS r6A ze wzmacniaczem a wygłuszenie drzwi...PROBLEM
lagi Car-audio, nawigacje, radia CB 4 Sob Cze 22, 2013 23:51
radi



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink