Wysłany: Pon Lis 16, 2009 17:58 [MG ZR 160 '02] brak mocy
witam wszystkich
Mam problem z moim MG, ktore powinno zmienic nazwe na ZR140, gdzyz gdzies mu ucieklo 20KM.
po tescie na hamowni, ku mojemu zaskoczeniu, na wykresie moc ledwie dosiegnela lini 140KM a max moment wyniosl 164Nm.
pan z hamowni powiedzial ze mam bardzo ladny wykres, bez rzadnych amlitud, rowno i gladko wprost do 140KM przy niecalych 7000. fachowcem nie jestem, jedynie przecietnym urzytkownikiem, ale wydawalo mi sie ze jakis (widoczny) wzrost mocy powinien sie pokazac przy zmianie fazy rozrzadu przy pewnych (jakich?) obrtotach. u mnie na wykresie nic takiego nie ma.
czy to awaria VVC? co moglo ja spowodowac? a moze to jednak cos innego?
troche posprawdzalem moje autko, profilaktycznie wymienilem filtr powietrza, olej, swiece tez sa nowe, sprawdzilem cisnienie sprezania na cylindrach - jest ok. dzis podlaczylem zerke pod komuter i tez nic powaznego tam nie bylo.
czy mial ktos z was podobny problem, co moze byc przyczyna zaginiecia moich ulubionych 20KM . gdzie jeszcze szukac?
z góry dziekuje za wszystkie porady i sugestie
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 17:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
wydawalo mi sie ze jakis (widoczny) wzrost mocy powinien sie pokazac przy zmianie fazy rozrzadu przy pewnych (jakich?) obrtotach. u mnie na wykresie nic takiego nie ma.
Nie będzie takiej zmiany - fazy zmieniają się płynnie od 3-5k mniej więcej. A co do mocy nie brakuje Ci 20 tylko 16 - tak naprawdę ZR powinien nazywać się 156 - i to na dodatek nie każdy opuszczający fabrykę - możesz spróbować nagrać przyśpieszenie do 100 i porównamy z moim - link na dole. Jak nagrywałem, to jechaliśmy we dwójke - ok. 140kg, prawie pusty bak, ale ok 20kg audio.
a nie było czasem przekładki silnika? na ten z modelu 200Vi? bo ona ma 145KM seryjnie i to by się mogło zgadzać...
raducha możesz pstryknąć zdjęcie komory i wrzucić, ale z tego co słyszałem VVC dość często nie trzymają mocy, zawsze możesz też PHJOWI odwiedzić jak będziesz koło Poznania (Nowe Miasto)
a poczules sam spadek mocy, albo jezdziles innym MG.
Bo to dosyc znaczace braki i raczej organoleptycznie tez sie da wyczuc.
Moze z hamownia cos nie tak jesli nie czujesz braku powera?
nie jezdzilem innym MG, a wydaje mi sie ze braki sa zbyt duze jak na tzw ubytek z biegiem lat. ten MG to dosyc swierzy zakup, a na hamownie trafilem z ciekawości,
heh, zhamuj go na 4 biegu i zoabczysz prawdopodobnie te brakujące koniki z tego co wiem, 5 bieg to tzw. nadbieg, natomiast 4 bieg ma taka własność, że prędkość obrotowa silnika i skrzyni jest taka sama, i to właśnie na 4 biegu powinno się hamować (nie bijcie jak sie myle, ale tka kiedys czytalem).
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
heh, zhamuj go na 4 biegu i zoabczysz prawdopodobnie te brakujące koniki z tego co wiem, 5 bieg to tzw. nadbieg, natomiast 4 bieg ma taka własność, że prędkość obrotowa silnika i skrzyni jest taka sama, i to właśnie na 4 biegu powinno się hamować
hmm no tego nikt mi jeszcze nie podpowiedzial, a przepytalem w miedzy czasie kilku znajomych, ktorzy mieli bardziej kosztowne teorie o ktorych jeszcze tu nie napisalem coby nie sugerowac waszych podpowiedzi. a teorie byly rozne, np:
spartaczona robota mechanika podczas wymiany rozrzadu, ktory mogl popsuc VVC, stad moje pytanie o obroty przy ktorych powinien sie zalaczyc
inne to np zdechly szczur w przepustnicy czy zapchany katalizator
postaram sie znalezc jutro lub pojutrze czas i zhamuje go na 4 biegu
wykres jest w miare równy i poprawny dla 1.8VVC więc teorie o uwalonym vvc bym chyba odpuścił, bo jakby faktycznie był uwalony to na wykresie powinna być dziura najprościej - zmierz czas 0-100km/h, jak będzie porównywalne z tym co podaje producent to wiesz gdzie szukać winnego
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
A jaki masz kolektor dolotowy - czarny bez napisów, srebrny, czy czarny z napisem VVC? Dlatego pytałem o zdjęcie. A tak przy okazji twoja ZRka jest niebieska z przebiegiem ponad 130kkm?
strzele fotke po pracy jak jeszcze bedzie w miare widno. a Zerka jest prawie czarna z przebiegiem ponad 160kkm
[ Dodano: Czw Lis 19, 2009 11:43 ]
poniżej fotka silnika i okolic, trochę marna ale nie mam narazie możliwości zrobienia innej. rano ciemno, popołudniu ciemno a w ciągu dnia tymczasowo jeżdżę matrixem... he.
Kolektor, korek i pokrywki rozrządu wydają się ok (silnik z ZR160) natomiast masz upaćkany zbiorniczek płynu chłodniczego - co świadczy o HGF (uszczelka pod głowicą). Albo miało miejsce to kiedyś i zostało naprawione (może niefachowo co zaskutkowało przestawieniem rozrządu) albo nie zostało naprawione. Obydwa przypadki mogą powodować taki ubytek mocy i moim zdaniem powinieneś odwiedzić dobrego mechanika jak najszybciej - a autem jeżdzić jak najmniej, a już absolutnie nie przeciążać (hamownia)
zhamuj go na 4 biegu i zoabczysz prawdopodobnie te brakujące koniki z tego co wiem, 5 bieg to tzw. nadbieg, natomiast 4 bieg ma taka własność, że prędkość obrotowa silnika i skrzyni jest taka sama, i to właśnie na 4 biegu powinno się hamować
w miedzyczasie dzwonilem do 3 innych hamowni, tam panowie mowili ze nie powinno byc az takiej róznicy pomiaru miedzy IV a V biegiem, a dwóch z nich stwierdzilo, ze "moja" hamownia nie jest najlepsza i mozliwy jest blad pomiaru - jednak ponad 10% blad raczej odpada.
marcinmarcin napisał/a:
masz upaćkany zbiorniczek płynu chłodniczego - co świadczy o HGF (uszczelka pod głowicą).
sprawdzilem plyn chlodniczy i nie ma w nim śladu oleju, natomiast jest niski poziom samego plynu oraz czego nie napisalem wczesniej Zerka troche dymi na bialo a pod korkiem jest cienka, maziasta warstwa bialego osadu
sprawdzilem plyn chlodniczy i nie ma w nim śladu oleju, natomiast jest niski poziom samego plynu oraz czego nie napisalem wczesniej Zerka troche dymi na bialo a pod korkiem jest cienka, maziasta warstwa bialego osadu
Dymieniem bym się nie przejmował - mój kopci na biało jak parowóz a przez półtora roku nie dolałem ani kropli płynu chłodzącego, oleju też nie bierze. Natomiast czy to białe co masz, to są jakieś resztki oleju (majonezu) po starym HGF, czy początki nowego nie wiem - najlepiej jakby się wypowiedział ktoś bardziej kompetentny - np. PHJOWI lub mariusz418. Na pewno musisz uważać i sprawdzać czy płynu nie ubywa, jeżeli ubywa to dolewać, wyczyść też korek, będziesz widział czy się będzie pojawiać ponownie. Znam niestety przypadek, że puszczała delikatnie uszczelka w 160 - nie została wymieniona, po czym po iluś tam tysiącach przy ostrzejszej jeździe puściła całkowicie - zamiast zwykłej wymiany skończyło się dodatkowo wymianą zalanej sondy lambda i kilkukrotnym płukaniem chłodnicy/silnika nowymi płynami i olejem - więc urosły niepotrzebne koszta. Na pewno jak zdecydujesz się poobserwować (na własne ryzyko) musisz bardzo uważać na delikatne obchodzenie z silnikiem - na zimno po emerycku i nie przeciążać - zdecydowanie odradzam do czasu wyjaśnienia tego hamownie.
Wyczyscic zbiorniczek, zalac plynu, odpowietrzyc, sprawdzic jaki je stan oleju oraz jak wyglada bagnet, wyczyscic korek i jezdzic... Przy pierwszym uruchomieniu mocno wali na bialo i szarpie, nie rowno pracuje?
Wyczyscic zbiorniczek, zalac plynu, odpowietrzyc, sprawdzic jaki je stan oleju oraz jak wyglada bagnet, wyczyscic korek i jezdzic... Przy pierwszym uruchomieniu mocno wali na bialo i szarpie, nie rowno pracuje?
o co chodzi z wygladem bagnetu? powinienem poszukac na nim czegos szczegolnego poza poziomem oleju?
jezeli chodzi o dymienie to przy pierwszym starcie napewno dymi bardziej niz po tym jak juz silnik sie rozgrzeje, ale dymi ciagle, moze nie jak parowoz marcinamarcina ale jednak
silnik chodzi naprawde rowno bez szarpniec itp, bez wzgledu na to czy jest zimny czy rozgrzany.
o co chodzi z wygladem bagnetu? powinienem poszukac na nim czegos szczegolnego poza poziomem oleju?
czy nie ma takiego majonezu jak pod korkiem?
raducha napisał/a:
ezeli chodzi o dymienie to przy pierwszym starcie napewno dymi bardziej niz po tym jak juz silnik sie rozgrzeje, ale dymi ciagle, moze nie jak parowoz marcinamarcina ale jednak
może jak parowóz to przesadziłem ale też cały czas jak jest zimno lub mokro widać parę wodną w spalinach
raducha napisał/a:
silnik chodzi naprawde rowno bez szarpniec itp, bez wzgledu na to czy jest zimny czy rozgrzany.
dalem mu troche czasu poczyscilem korki zbiorniczki, jezdzilem, obserwowalem i oto
co sie dzieje:
korek czysty bez "majonezu" bagnet tez
ale co kontrola to na bagnecie mniej oleju, wcina go i to sporo bo po 800km jest juz na poziomie min. poza tym ubywa tez plynu chlodniczego, no i do tego ciagle kopci na bialo ale obroty trzma rowno.
czeka mnie wymiana wszystkich uszczelek w silniku? plus pierscienie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum