Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 18:00
W RAVE znalazłem bez problemu gdzie znajduje się gniazdo diagnostyczne (oznaczone jako C40) .
Tyle że to jest zdjęcia dla RHD dla wersji kontynentalnej jest tak samo tyle że z drugiej strony
To czarne pod gniazdem to chyba klapka do otwierania maski.
Proponuję ci jeszcze pojeździć na benzynie i zobaczyć ile ci spali. Tankujesz do pełna - jeździsz np 100km i ponownie do pełna. Tyle ile weszło tyle ci spalił litrów benzyny na 100km. Koszt zatankowania nieco wyższy od kosztu pracy diagnosty podpinającego się pod złącze diagnostyczne ale całe Pb zostaje ci na przyszłość. Jeżeli wyjdzie ci po ludzku (zapewne coś w przedziale 8-14L w zależności czy jazda po mieście czy w trasie i w jak ekonomiczny sposób operowano pedałem gazu) to masz jedynie problem z LPG
Opisz dokładnie jaką masz instalację, najlepiej zamieść jakieś fotki bo coś mi się wydaje że sonad lambda i cala reszta jest ok a winna wszystkiemu słaba regulacja (ewentualnie jakość) instalacji LPG
A wracając do tamtego zdjęcia z tą żółtą wtyczką to pochodzi ono z mojego postu na temat kasowania błędów SRS w R600 i przedstawia to co się znajduje w R600 pod kierownicą ...
Dzięki za pomoc, jutro jak już będzie jaśniej poszukam jeszcze raz tego złącza, teraz dzięki Wam wiem już czego konkretnie szukać
[ Dodano: Pią Lis 20, 2009 22:04 ]
Marrkus napisał/a:
Proponuję ci jeszcze pojeździć na benzynie i zobaczyć ile ci spali. Tankujesz do pełna - jeździsz np 100km i ponownie do pełna. Tyle ile weszło tyle ci spalił litrów benzyny na 100km. Koszt zatankowania nieco wyższy od kosztu pracy diagnosty podpinającego się pod złącze diagnostyczne ale całe Pb zostaje ci na przyszłość. Jeżeli wyjdzie ci po ludzku (zapewne coś w przedziale 8-14L w zależności czy jazda po mieście czy w trasie i w jak ekonomiczny sposób operowano pedałem gazu) to masz jedynie problem z LPG
Nie jest to problem leżący w samej instalacji gazowej. Spalał mi na początku ponad 20 litrów gazu na 100km kiedy samochód po odpaleniu przełączałem praktycznie od razu na gaz. Natomiast kiedy teraz przejeżdżam ok. 2-3km na benzynie i dopiero później przełączam na gaz spalanie wynosi: 14l gazu na 100km. A benzyna WIDOCZNIE znika z baku (dosłownie widać jak podczas jazdy na benzynie powolutku opada wskazówka zapełnienia baku). Dodatkowo zauważyłem że chyba długo jedzie na ssaniu (na luzie obroty wynoszą ok 1200-1400rpm). I ostatnia uwaga: kiedy zostawie go na zimnym silniku na luzie to tak jakby nim telepie całym...jak w traktorze
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 13:13
Czyli wszystkie objawy wskazują na sondę lambda. Wymień ją (taka sama jak w silnikach K-serii - było na forum poszukaj) bo jeśli nie działa to komputer przechodzi w tryb awaryjny.
Czyli wszystkie objawy wskazują na sondę lambda. Wymień ją (taka sama jak w silnikach K-serii - było na forum poszukaj) bo jeśli nie działa to komputer przechodzi w tryb awaryjny.
w sumie od początku obstawiałem sondę ale nie chce się pchać w koszta nie będąc pewnym tego czy coś pomoże
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Lis 21, 2009 22:32
Jeżeli masz instalację gazową STAG to przy pomocy interfejsu do instalacji można podejrzeć pracę lambdy i ocenić jej ewentualne uszkodzenie. Jak jest w innych instalacjach nie wiem ale może jest podobnie
teraz jutro pojadę podpiąć go pod kompa, opłaca się jechać do autoryzowanego serwisu czy wystarczy do normalnego elektryka-magika i na jego urządzeniu wyjdą wszystkie błędy?
Jeżeli masz możliwość podpięcia pod fabrycznego Testbook'a T4 to zrób to. Ja podpinałem u siebie (nie wiem jaki sprzęt miał mechanik) i pokazało, że niby wszystko ok ale niestety są problemy z samochodem. Podejrzewam sonde lambda, czujnik położenia przepustnicy - a to chyba na T4 by wyszło.
Aiel, w naszych samochodach sonda lambda sama nie wyjdzie (nie ma czegoś takiego jak błąd sondy), czujnik przepustnicy owszem. jak chodzi o sonde trzeba sprawdzić co pokazuje,
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
No i niestety ale nie mam dostępu nigdzie do testbook'a t4 a po podpięciu mojego rovera na zwykłym kompie nic nie wychodzi, żaden błąd
W nadchodzącym tygodniu będę wymieniał świece i przewody ale przecież od tego nie spadnie spalanie... nie wiem już co mam zrobić bo nie chce na ślepo wymieniać części...
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Gru 07, 2009 11:48
6marcu6 napisał/a:
W nadchodzącym tygodniu będę wymieniał świece i przewody ale przecież od tego nie spadnie spalanie... nie wiem już co mam zrobić bo nie chce na ślepo wymieniać części...
Samą sondę można sprawdzić miernikiem uniwersalnym - nie potrzeba kompa, również działanie potencjometru przepustnicy można sprawdzić i zweryfikować jego stan miernikiem.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Samą sondę można sprawdzić miernikiem uniwersalnym
ale nalezy brac pod uwage fakt, ze sprawdzamy sam koncowy element, czyli pomijamy np wtyczke i okablowanie, komp natomiast sprawdza to co dociera do ECU
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pon Gru 07, 2009 21:51
Przy braku dostępu do T4 lepiej sprawdzić miernikiem niż wcale. Można również sprawdzić sygnał z sondy bezpośrednio na wtyku ECU - nie rozwiązuje to oczywiście sprawy z kontrolą obwodów wejścia ECU ale daje jakiś obraz sprawności elemetu i okablowania.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mam jeszcze jedno pytanie: jak ścisnę przewód gumowy odchodzący od silnika po lewej stronie bagnetu od oleju w silniku 2.0 to podnosi mi się poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku - czy to oznacza że mam uszkodzony termostat? Bo mam wrażenie że dosyć długo się grzeje silnik...
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 18:21
Termostat sprawdza się w nieco inny sposób. Na zimnym silniku odpalasz auto i trzymasz za ten wąż gumowy idący od głowicy do chłodnicy jeżeli jest zimny pomimo że silnik złapał już temperaturę tzn że termostat działa. Dopiero gdy temperatura chłodziwa przekroczy ~88 C rura powinna zacząć się nagrzewać (termostat otwiera się przy tej temp.) Jeśli rura zaczyna się robić ciepła wcześniej tzn ze termostat jest do d...py.
jeszcze nie miałem czasu żeby sprawdzić ten termostat ale dzięki Marrkus, na pewno skorzystam.
[ Dodano: Pią Gru 18, 2009 19:10 ]
cz jeżeli zmieniłem na zimę ogumienie i jeżdże obecnie na felgach 14 cali i mam opony 185/60 to prędkościomierz pokazuje mi faktyczną prędkość czy przekłamuje?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum