Forum Klubu ROVERki.pl :: [r25 1.6i 16v] HGF??
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[r25 1.6i 16v] HGF??
Autor Wiadomość
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:19   [r25 1.6i 16v] HGF??

mam pytanie odnosnie hgf w roverkach otoz cos slyszalem ze hgf w roverkach po 2002 nie wystepowal czy to prawda ?? prosze o odpowiedzi
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:19   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:23   

HGF to nie jakas ospa czy rozyczka ze wystepuje epidemia lub nie. Wystapic moze nawet w polrocznym mercedesie jak sie zaniedba uklad chlodniczy, zabraknie plynu, przegrzeje;-P nie prawda jest ze w roverkach uszczelka leci czesciej niz w innych . Ja to mysle ze ten stereotyp sie wzial bardziej z pogladu "to wlasciciele roverkow widac czesciej niz innych wozow zaniedbywali sobie uklad chlodzenia i dlatego mowi sie ze roverki maja problemy z uszczelka".
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:26   

w sumie to sie z toba zgodze moj ojciec wymianial uszczelke w roverku 75 przy przebiegu 150 tysiecy i juz najechal 80 tysiecy od wymiany i ma spokoj z tym doglada plynu chlodniczego i zrobil sobie wlancznik wentylatora chlodnicy przelacznikiem i jak stoi w korkach to wlancza wnetylator i hgf juz go nie tyka a furka smiga az milo . czyli jednym slowem trzeba pilnowac plynów i sprawdzac stan wnetylatora czy sie zalancza . zapytalem o to bo tak gdzies mi sie o uszy oobilo ze po tym roczniku nie bylo prblemow z hgf
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:29   

bo moze ludzie majacy nowsze autka bardziej sie boja o koszta i lepiej pilnują:-) ja mam mazde z 93 roku i wozik sluzy jako weekendowa zabawka i jeszcze niemialem HGF:-D a znam takie wozy co srednio raz na 2 lata:-D po 3 planowaniu przestaja byc bezkolizyjne:-D i to wcale nie roverki:-)
 
 
kzrr 




Pomógł: 28 razy
Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2080
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:32   

hvil napisał/a:
nie prawda jest ze w roverkach uszczelka leci czesciej niz w innych . Ja to mysle ze ten stereotyp sie wzial bardziej z pogladu "to wlasciciele roverkow widac czesciej niz innych wozow zaniedbywali sobie uklad chlodzenia i dlatego mowi sie ze roverki maja problemy z uszczelka".



oj jednak w naszych R, HGF występuje częściej niż w innych markach. Układ chłodzenia nie jest jakoś rewelacyjnie rozwiązany.
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:35   

powiem wiem z wlasnego doswiadczenia ze w roverkach trzeba pilnowac tej plastikowej obudowy termostatu mojemu ojcu pekla ale w pore sie zorientowal po temperatura poszla w gore pokleili mu to obudowe bo w zasranym uk nie mozna tego dostac w polsce w sumie tez problem z ta czescia jedynie od tomiego a tak nie da sie tego kupic . w roverku 400 ktorego mielismy uszczelke 2 razy robilismy bo barany w uk nie spalnowali glowicy tylko tak zalozyli a w polsce po planowaniu u wymianie uszczelki hgf wiecej nie powrocil i auto jezdzi do tej pory .

[ Dodano: Nie Sty 24, 2010 23:35 ]
wydaje mi sie ze trzeba dogladac czesto czy jest plyn w ukladzie i najlepiej zrobis sobie dodatkowy wlancznik wnetylatora w kabinie i uzywac tego jak sie dluzej stoi . wtedy jest pewnosc ze chlodnica jest nalezycie chlodzona tak dla bezpieczenstwa w swojej 25 zrobie tak samo jak ja przyprowadze z uk do polski
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 08:16   

yamaha00 napisał/a:
mam pytanie odnosnie hgf w roverkach otoz cos slyszalem ze hgf w roverkach po 2002 nie wystepowal czy to prawda prosze o odpowiedzi

Nie prawda. Tylko zdarzalo sie to rzadziej. W 2001 przestano montowac plastikowe tuleje pozycjonujace glowice ( zastapiono je metalowymi ), a w 2003 przeprojektowano uszczelke (wzmocniono w niektorych miejscach silkonowe uszczelnienia ), od konca 2004 (ostatni model, ten z nowym przodem) ma kontrolke poziomu plynu. To wszystko co Rover zdazyl zrobic do konca produkcji (metalowa uszczelka to pomysl LR.)
yamaha00 napisał/a:
wydaje mi sie ze trzeba dogladac czesto czy jest plyn w ukladzie i najlepiej zrobis sobie dodatkowy wlancznik wnetylatora w kabinie i uzywac tego jak sie dluzej stoi . wtedy jest pewnosc ze chlodnica jest nalezycie chlodzona tak dla bezpieczenstwa w swojej 25 zrobie tak samo jak ja przyprowadze z uk do polski

Nic to nie pomoze. Przegrzewanie sie silnika to w tym wypadku to nie jest glowny problem. Ten silnik jest konstrukcyjnie spierd.... i to w kilku punktach. Dopisze cos pozniej bo do pracy musze leciec :razz:
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:13   

skoro twierdzisz ze silnik jest konstrukcyjnie spieprzony to dlaczego rover go montowal nadal i nie zrobil zadnych modyfikacji jeszcze we wczesniejszych latach . a skoro jest do niczego to czemu zadne z klubowiczow nie wzial sie za poprawienie tego . moim zdaniem technika jazdy jest tu najwazniejsza i oczywiwscie dogladanie czy jest olej i plyn chlodzacy i tak jak inni pisali droznosc chlodnicy i dzialajacy wentylator . jedne silniki serii k jezdza od nowosoci i nic nie bylo robione i nie ma hgf a wiekszosc z nas narzeka poprostu ktos nie dbal poprzednio o to auto jak nalezy . jak by sie mialo auto od nowosci to pewnie problem hgf bylby nie znany w tewj marce . uwazam ze to dobre silniki niesamowita dynamika przyspieszenie . tylko panowie i panie dbac trzeba .jak napisalem wyzej juz ponad 80 tysiecy od wymiany uszczelki w r75 i problem sie wiecej nie pojawil uklad zostal wyplukany nowa uszczelka nowy olej filtry plyny i autko jezdzi do dzis poza tym ze pekla obudowa termostatu tak jest ok i zadnego objawu nie ma kaszy pod korkiem oleju ani w chlodnicy olej czysty a autko ciagnie jak marzenie
 
 
Perez 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:25   

hvil, nie prawda. Moim R z silnikiem hondy moge stac na zapalonym silniku w korku w sloncu i caly dzien i sie nie zagrzeje.

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 10:25 ]
A takie, moze lupie pytanie. Czy mozna zrobic uszczelke miedziana?
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 13:10   

sa udzie ktorzy robia uszczelke na wzor starej czyli mozna dorobic uszczelke jak mi poleci uszczelka a mam nadzieje ze nie to nie bede kupowal uszczelek w sklepie tylko z korzystam z uslugi wlasnie takich zakladow co mi dorobia uszczelke i napewno bedzie miala wiksza trwalosc niz te co sa w sklepie .

[ Dodano: Pon Sty 25, 2010 13:10 ]
nie wydaje mi sie zeby wplyw na padniecie uszczelki pod glowica dotyczylo konstrukcji silnika a problem twki w samej uszczelce albo jak juz bylo napisane w technice traktowania silnika wiele jest silnikow podobnej konstrukcji ze blok i glowica jest z aluminium a problem hgf nie wystepuje . poprostu szczegol twki w samej uszczelce a mianowicie w tych sciezakch silikonowych . silnik uwazam za jak najbardziej ok i nie do zajechania . ciekawe jak by sie auto zachowywalo po dorobieniu takiej uszczelki w jakis zakladzie z dobrego materialu ktory nie jest podatny na przepalanie wiadomo ze silikon sie predzej czy pozniej przepali
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 13:14   

Większa częstotliwość występowania awarii w silnikach Rovera - zwłaszcza serii K nie wynika z tego, że są to jakieś złe silniki, ale jest konsekwencją konstrukcji tego silnika oraz zastosowanej uszczelki podłowigowej.
Silnik ten zarazem posiada dość skomplikowany układ chłodzenia, który też przysparza stosownych problemów.
Ich sumaryczną konsekwencją jest właśnie dość częste występowanie nieszczelności na połączeniu blok-głowica, które zowie się z angielska HGF.

I nie ma się czemu dziwić. Skoro śruby głowicy odpowiadają nie tylko za połączenie zespołu głowica-blok, ale łączą cały silnik, zarazem odpowiadając za stosowny docisk nie tylko ww. elementów, ale też pełnią rolę śrub łożysk głównych wału korbowego, przenosząc wszystkie główne siły, występujące w silniku.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 13:26   

to z tego bym wnioskowal ze w takim razie sruby muszie sie w jakis sposob obluzowac w takim stopniu ze uszczelke wydmucha poprzez drgania przenoszone przez silnik bo innego racjonalnego wytlumaczenia tego problemu.
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Pon Sty 25, 2010 15:05   

ja uwazam ze poprostu trzeba dbac o silnik. jak rozmawialem z mechanikami w anglii oni twierdza ze bardzo malo maja HGFow. Ja mam z93 roku woz ktory slozy mi od 6 lat:-D i naprawde wysoce do zabawy traktowany jest dlatego pilnuje w nim wszystkiego jak oczka w glowie. jak patrze jak moj ojczulek dba o swoj to uwazam ze hgf ma duuuzy wplyw kierowca, ja olej, plyn stan korkow wyciekow itd raz na 7 dni sprawdzam:-D ale to taki moj fetysz:-D Roverka tez tak dbam i zobaczymy kiedy mnie dopadnie HGF:-D
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 16:10   

hvil napisał/a:
nie prawda jest ze w roverkach uszczelka leci czesciej niz w innych



Moze uszczelka nie leci czesiej niz w innych samochodach ale w ktorej innej marce trzeba caly czas pilnowac stanu cieczy chodzacej i ciagle to sprawdzac?

Uklad chodzenia w roverach jest kiepsko rozwiazany, wlasnie dlatego trzeba profilaktycznie zagladac pod maske auta. A jak sie nie nabierze tego nawyku to wtedy HGF napewno dopadnie nas szybciej.
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 16:16   

w kazdej marce trzeba sprawdza i kontrolowac plyny a zreszta co to za problem otworzyc maske zajrzec i zamknac 2 minuty i masz spokojna glowe ja niewiem ze niektorzy sa tacy leniei ze im sie nie chce a pozniej placza ze uszczelka do roboty ja nie zauwazylem niczego nadzwyczajnego w ukladzie chlodzeni w roverku moze to ze jest trudny dostep do obudowy termostatu bo jest z tylu pod kolektorem ssacym i to tyle a tak budowa podobna jak do kazdego innego auta
 
 
hvil
[Usunięty]






Wysłany: Pon Sty 25, 2010 16:16   

hmm mam japonca niby z silnikiem nie do zdarcia bo i taki jest:-D juz 3 skrzynie biegow zajezcilem:-D przegobow i polosi to nielicze a silnik nawet grama oleju niebierze ale zagladam co tydzien pod mache:-D a to prawda co do ukladu chlodzenia w roverkach jest pokercony:-D w mazdzie to mam otwarty uklad chlodniczy:-D normalnie wystaje rurka na powietrze:-D przeplywomierz na wierzchu na 2 srubki a tutaj..... Ale to ze sie zaglada do wozu to nie tylko w roverku:-D ja uwazam ze w kazdym tak trzeba:-D to jakc z kobitka:-D nie popiescisz nie pojedziesz :mrgreen:
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 16:26   

yamaha00 napisał/a:
w kazdej marce trzeba sprawdza i kontrolowac plyny a zreszta co to za problem otworzyc maske zajrzec i zamknac 2 minuty i masz spokojna glowe ja niewiem ze niektorzy sa tacy leniei ze im sie nie chce


Zgadzam sie z toba ze w kazde marce trzeba okresowo sprawdzac wszystkie plyny, ale marce rover trzeba to robic znacznie czesciej jak sie chce miec spokoj z uszczelka pod glowica.

Poczytaj setki watkow na tym forum, ciagle komus ubywa plynu chlodniczego ( nieszczelnosci ukladu chlodzenia ). W innych markach nie ma az takiego duzego prblemu z ukladem chodzenia, dlatego uwazam ze jest to bolaczka rovera.
Z wasnego doswiadczenia powiem ze czesto zagladam pod maske z obawy czy cieknie gdzies czy nie, ale nie każdy lubi patrzec pod maske swojego auta co dziennie czy co tydzien, to czyni rovera bardziej obslugowego.
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 20:30   

yamaha00 napisał/a:
skoro twierdzisz ze silnik jest konstrukcyjnie spieprzony to dlaczego rover go montowal nadal i nie zrobil zadnych modyfikacji jeszcze we wczesniejszych latach
No wlasnie dlaczego? Bylo pare modyfikacji ,ale srednio skutecznych. Panowie nie ma sie co oszukiwac, silnik nie nalezy do tych niezawodnych. Mozna zadac sobie pytanie-dlaczego nikt inny nie skopiowal tej konstrukcji skoro jest taka super :???: Silnik ten nigdy nie byl zaprojektowany by mial wiecej niz 1.4l pojemnosci. Niestety Honda zostawila Rovera i zmodyfikowano go wsadzajac wieksze tuleje cylindrowe (oslabiajac jeszcze bardziej sztywnosc bloku), dlatego mimo ostatnich modyfikacji silniki o poj 1.8l nadal wywalaly uszczelkie. Zeby zrozumiec trzeba spojrzec na konstrukcje tego silnika ja to pisze kolega oprawca_1978, No wlasnie ta uszczelka ktora ma znosic ruchy pomiedzy glowica i blokiem, robi to calkiem dobrze do czasu, a przez umieszczenie termostatu na wlocie przechodzi przez faze schladzania i przegzania kilka razy bo termostatem steruje by-pas i jest pewne opoznienie w reakcji termostatu. W gorace dni nie pomaga czujnik temp. umieszczony na wylocie, ktory zwykle sie spoznia z wlaczeniem wentylatora i mala pojemnosc ukladu . Silkonowe uszczelnienia nie wytrzymuja tego ,a im wieksza pojemnosc tym silnik bardziej "ruchliwy" :razz: W MGF jest najgozej z powodu dlugich przewodow chlodzacych.
Malo jest wartosciowych artykulow po polsku o tym silniku.
http://www.kewengineering..._series_and.htm
http://www.sandsmuseum.co...gine/kingk.html
yamaha00 napisał/a:
a skoro jest do niczego to czemu zadne z klubowiczow nie wzial sie za poprawienie tego
Nie wiem ,ale w UK probowano na wiele sposobow takich oficjalnich i mniej.
To oficjalne. Termostat.
http://web.tiscali.it/elise_s1/
http://wiki.seloc.org/a/Fit_a_PRRT
http://www.mgfcar.de/hgf/freelander_0026.pdf
Uszczelka, o niej wszyscy wiedza.
http://motoporto.pl/download/tsi_03_07_pl.pdf
I mniej "fabryczne"
http://www.lame-delegatio....de/thermostat/
Ja mam otwor 2,5mm w termostacie.Nie polecam na polska nawet lekka zime :razz:
Opracowanie silnika kosztuje duuuuzo kasy wiec probowano ratowac k-serie przez wiele lat. Nie mozna sie tak poprostu wycofac z produkcji z dnia na dzien, zwlaszcza jak ma sie podpisane umowy na dostawy silnikow, bo na tym silniku swego czasu opieral sie caly przemysl motoryzacyjny w UK, chodzi o wszystkie autka do samodzielnego montazu te podobne do Morganow i Lotosa 7(teraz uzywaja silnikow Forda), Lotus Elise (teraz silnik Toyoty), Rover nie istnieje czesciowo przez zla opinie o tym silniku, no i nasz Poldek :mrgreen: . To tak w skrocie :razz: I szczerze lubie ten silnik wlasnie za te niedoskonalosci, jak zagladam pod maske 2 razy w tygodniu z malym dreszczykiem i jak pieknie i aksamitnie chodzi po odpaleniu (piston rattle). Ja nie nazekam ,ale nie powiem ze to bardzo dobry silnik, widzialem lepsze.Np.
Perez napisał/a:
hvil, nie prawda. Moim R z silnikiem hondy moge stac na zapalonym silniku w korku w sloncu i caly dzien i sie nie zagrzeje.
lub
hvil napisał/a:
ja mam mazde z 93 roku i wozik sluzy jako weekendowa zabawka i jeszcze niemialem HGF:
ja mam juz 3-ecia Mazde i nie ma absolutnie mowy o przegzaniu silnika. Poza tym wznowiono produkcje MGF i obiecywano zalatwienie problemu uszczelki i ... niestety wywalaja uszczelke tak co 15-25 tys mil. Najmniej problemow jest silnikami 1.4l po 2003 r. Pozdr.
 
 
yamaha00 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 121
Skąd: jelenia góra



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 20:46   

nie powiedzialbym ze co 15 czy tam 25 tysiecy mil u mnie w r75 po wymianie ponad 80tys km i zadnych objawow hgf tylko niewiem jaka uszczelke zakladali a naprawa byla przeprowadzona w polsce w jakims zwyklym warsztacie goscie solidni i malo z robote wzieli i do doni dzisiejszego autko jezdzi po drogach uk i nic sie nie dzieje a juz ponad 80tys km
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 20:58   

yamaha00 napisał/a:
nie powiedzialbym ze co 15 czy tam 25 tysiecy mil u mnie w r75 po wymianie ponad 80tys km i zadnych objawow hgf tylko niewiem jaka uszczelke zakladali a naprawa byla przeprowadzona w polsce w jakims zwyklym warsztacie goscie solidni i malo z robote wzieli i do doni dzisiejszego autko jezdzi po drogach uk i nic sie nie dzieje a juz ponad 80tys km

Mowilem o MGF (sprawdz sobie jak tam wyglada ukl. chlodzenia bo silnik jest z tylu) ,a nie 75-tce :czytaj to: . To najwiecej klopotow sprawiajace auto z tym silnikiem. A skoro jezdzisz po drogach UK to czytac tez po angielsku potrafisz,a w jednym z linkow jest napisane dlaczego wlasnie przy tym przebiegu mniej wiecej.Pozdr.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink